pawlo621

ile prawdy w micie o zielononóżkach ?

Polecane posty

pawlo621    1

Witam, chciałbym zacząć hodować zielononóżki a najbardziej opłacalne zdobycie kur to na moją kieszeń kupić jajka do wylegu. Kilkukrotnie czytałem że z wyklutych piskląt tej rasy to w większości koguty , czy to prawda czy przypadki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroon88    0

A co zrobisz z tymi jajkami? Inkubator czy kwoka? Bo jeśli inkubator to raczej nieopłacalna sprawa Ile tych kur potrzebujesz?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

Wydaje mi się że raczej pół na pół. Jednemu trafi się mniej innemu więcej... Tylko uwzględnij, że do odchowu piskląt musisz mieć odpowiednie warunki (część i tak pewnie padnie) i czas zanim zaczną sie nieść w porównaniu do tego jakbyś kupił juz kokoszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroon88    0

Według mnie nieopłacalna sprawa z racji trudności a jak policzysz wszystkie koszty to niewiele drożej wyjdzie kupić gotową nioskę albo nawet kupić kurczęta i odchować Sam kiedyś bawiłem się w inkubowanie z marnymi efektami ale życzę powodzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mcfarmeros    5

czemu akurat zielononóżki chcesz na nioski a nie typowe nioski? ja kiedyś miałem to niepowiem jaja nawet duże niosły ale dzikie były jak niewiem . Nie chcę cie straszyć ale w dużych grupach mają podobno tędencję do kanibalizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwozd    104

Mają tendencje do kanibalizmu jezeli są hodowane w nieodpowiednich dla rasy warunkach. Nie są dzikie tylko bardziej nieufne i bardziej płochliwe ale bez przesady, po prostu wchodząc do kurnika nie trzeba uważać żeby nie rozdeptać kury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kamcioch1
      Cześć. Martwi mnie pewne zjawisko, otóż wczoraj rano zauważyłem u perliczki krew na środkowym pazurze u jednej nogi, a pod koniec dnia już na obu nogach.
      Możnaby pomyśleć, że dokonała sobie jakiegoś uszkodzenia mechanicznego, ale jednak dosyć dziwne jest to, że stało się to na obu nogach w odstępie czasowym.
      Podejrzewam, że może mieć to jakiś związek z mrozem i lodem pokrywającym podwórko, jednak grupa perliczek liczy kilkadziesiąt sztuk i u innych nie zaobserwowałem czegoś takiego, no z wyjątkiem jednej, u której krwawił tylny pazur, ale widać, że jest też uszczerbiony.
      Oprócz tego perliczki mają sporo miejsca, które powinno im pomóc nie odmrażać sobie nóg tj. stos drewna, kurnik, zadaszenie, grzędy.
      Dodam, że ubiegłego lata i latem jeszcze rok wcześniej tej samej perliczce zrobił się czarny pazur i skóra wokół niego, co spowodowało ich odpadnięcie i zabliźnienie się.
      Mieliście może taki przypadek?
    • Przez MiGr
      Witam czy ktoś doradzi jaką pasze stosować dla kur niosek 23 tygodniowe 300 szt i ile dziennie podawać
    • Przez Leokadia017
      Witam.Od jakiś 5 miesiecy posiadam kilka przydomowych kurek niosek dzisiaj w dzień zauważyłam że z jedną z nich jest cos nie tak wzielam ja w rece i zdechla. miała siny grzebień i po oskubaniu miała białe plamy na skórze jakby jakaś narośl czy coś.. czy to moglobyc cos poważnego? musze się martwic o reszte kurek? proszę o pomoc.
    • Przez Zofia123
      Witajcie. Szukam po internecie informacji ale nigdzie nie mogę znaleźć. Kure przytrzasnelo drzewo prawdopodobnie w nocy. Dziś rano leżała zaklinowana. Ma rozcięte koło oka i na szyji od góry. Przemylam rany  solą fizjologiczna. Kura nie chce jeść siedzi w jednym miejscu. Przejdzie się kilka kroków i nadal siedzi. Dajemy jej wodę szczykawka. Jak łapie jedzenie głowa opada jej na dół. Widać że by chciała ale nie może ,że ja boli. Nie wyjdzie wogole glosu. Powiedzcie czy jest szansa że ta kura przeżyje?? Może ktoś miał podobny przypadek, jakieś rady? Do owe sposoby żeby jej pomóc. Jesteśmy za granicą o tu weterynarz do kur nie ma szans żeby przyjechał .  Napewno głowy jej nie ciachniemy i nie weźmiemy na rosół . Chcemy żeby doszła jakoś do siebie ,to ulubione zwierzę dziecka. Proszę Was o rady i pomoc. Pozdrawiam 
       
    • Przez mimic
      Witam wszystkich,
      proszę o poradę w pewnej sprawie, a mianowicie charczenia kur. Problem ten pojawia się co jakiś czas u kur, nie dotyczy to wszystkich kur tylko zawsze pojedynczych sztuk. W tym roku takie charczenie znowu pojawiło się u kilku młodych osobników (głównie kogutów - własne lęgi). Zazwyczaj przechodzi samo, ale u niektórych osobników utrzymuje się dłużej (obecnie są 2 starsze kury, które już od dobrych paru lat "chrząkają" tak co jakiś czas). Kury z takimi objawami mają się bardzo dobrze - znoszą jajka normalnie, są ruchliwe, jedzą, grzebienie czerwone, nie mają żadnych wycieków i opuchlizn dzioba itp. Jak to leczyć? Albo co zrobić żeby im to przeszło. Nie wiem czy jest sens je faszerować antybiotykami, bo jak mówię, one nie wyglądają na chore - to charczenie jest po prostu irytujące, bo słychać jakby im coś zalegało tam w środku.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj