Nowy Zetor vs Nowy Ursus

[Rolnik1973 15368]

@RolnikWM Niestety, ale Masz rację ja też bardzo zawiodłem się na nowym Ursusie (chodzi mi głównie o serię C), a o Zetorze jak na razie zdania nie zmieniam [/quote
Na którym elemencie, lub podzespole się zawiodłeś? Co w nim nie tak?

[Gość lukejro]

Czemu się tak podniecacie z tym ursusem. Zrobili swoją wersję Farmtraca 675 DT czy też Majora. Oba te ciągniki mówiąc delikatnie mają dość przeciętne opinie użytkowników więc dlaczego nagle ten sam ciągnik ze znaczkiem "Ursus" ma się okazać fenomenem? Ciekawe jakby to był nadal Pol-Mot to też byście się tak na nie napalali. Ostatnio czytałem wywiad z prezesem Ursusa w którym na zarzut, że nowy Ursus jakością jest porównywalny do chińskich ciągników odpowiedział, że chińskie traktory wcale nie są złe, handlował nimi przez wiele lat, poza tym jak stwierdził z badań jakie posiada firma Ursus rolnik kupując ciągnik kieruje się głównie jego ceną...

Sam się zastanawiałem nad jednym z tych trzech ciągników, ale w końcu sobie odpuściłem i szukam jakiejś markowej używki z zachodu.

[bobcat2250 382]

Które według Ciebie szanowny kolego elementy są słabo wykonane? Bo jeżeli chodzi o plastiki w kabinie to nie mamy o czym rozmawiać. Najważniejszy jest silnik, transmisja i układ przeniesienia napędu, a one są raczej dobre bo inaczej by się tak dobrze nie sprzedawały te majory. Reszta mnie nie interesuję. Najważniejsze jest to co pod maską i kabiną.

A więc co mi się nie podoba:

Major:

- od razu zaznaczam, że ludzie kupowali je ze względu na cenę...

- pojemność tylko 2,925l

- wszystko za dopłatami (np. Szybkozłącza)

- siedzenie tylko mechaniczne

- awaryjna pompa wtryskowa Motorpal Jihlava

- masa drobnych awarii

- bardzo hałasliwy rewers

- utrudniody dostęp do filtra powietrza

 

Co do Ursusa, to różni się on większym, a co za tym idzie mniej wyzylowanym silnikiem. Reszta jest taka sama, ale po prostu ciągnik na żywo mnie osobiście nie zadowala brzydkie i mało ekonomiczne wykończenie kabiny. Mniej korzystne wymiary niż Major (pół metra krótszy, 20cm wyższy).

Po prostu moje zdanie jest takie, że Ursus skupił się obecnie na rynku afrykańskim, a nas ma w d*pie miejmy nadzieję, że zarobek na kontraktach zostanie zainwestowany w nowe modele, bo dobrą transmisję już mamy. Jeszcze ze dwa lata współpracy z polska inteligencją z uczelni i stworzymy swój traktor

Powracając do tematu, to tak jak wspominałem zawiodłem się serią C, natomiast zadowala mnie seria H i model 11054. Cena, wiadomo wyższa, ale na razie negatywnych opinii brak

@Rolnik kabina i detale wykończeniowe serii C mi nie pasują, a co do Majora wypowiedzialem się wyżej.

[stefan8244c2 9]

@Rolnik1973 nie rozumiem co masz do Zetor-a? Jak ci Major nie odpowiada kup Proxime.Na pewno lepiej wyjdzie od Lubliniaka.Ursus jak był w Warszawie to były ciągniki dobre i proste w obsłudze. Te ciągniki będą lepsze ale musi minąć kilka lat tak samo Farmtrac wchodził na rynek w 2003r to też myślałem nad nim czy nie kupić go zamiast Pronara 82SA jaki był w planie przed Farmerem. Teraz się zastanawiam czy nie sprzedać 7245 a nie kupić Farmtraca.Do wszystkiego trzeba dojrzeć.Ciągnik ma być prosty w obsłudze nie jakiś wyszukany w elektronikę co ma ułatwić obsługę żeby jak najmniej ręką ruszyć.

[RolnikWM 3]

jak któryś z zetorów czy ursusów przepracuje 7 tyś mtg to wtedy powiem że są dobre a teraz wiem co ludzie mówią 1000 mtg to dla tych ciągników duże wyzwanie 

[swat24 64]

@Rolnik1973 nie rozumiem co masz do Zetor-a? Jak ci Major nie odpowiada kup Proxime.Na pewno lepiej wyjdzie od Lubliniaka.Ursus jak był w Warszawie to były ciągniki dobre i proste w obsłudze. Te ciągniki będą lepsze ale musi minąć kilka lat tak samo Farmtrac wchodził na rynek w 2003r to też myślałem nad nim czy nie kupić go zamiast Pronara 82SA jaki był w planie przed Farmerem. Teraz się zastanawiam czy nie sprzedać 7245 a nie kupić Farmtraca.Do wszystkiego trzeba dojrzeć.Ciągnik ma być prosty w obsłudze nie jakiś wyszukany w elektronikę co ma ułatwić obsługę żeby jak najmniej ręką ruszyć.

Ja mam MF 3085 z 93r. i w porównaniu do Ursusa 380 czy nowego majora ma dużo elektroniki i ta elektronika wcale się nie psuje a ciągnik ma swoje lata, ale jak ktoś nie miał styczności z ehr to może mówić, że zwykłe wajchy od podnośnika lepsze ale to ręką się więcej wtedy ty namachasz.

[Gość]

Wszystko jest jest dobre, jak się dobrze o to zadba. Nie ma co porównywać Ursusa czy Zetora, Farmtraca lub Farmera do takich marek jak MF,NH czy choćby DF itp bo to zupełnie inna półka..

Co nie którzy chcieli by ch..j wie jaki ciągnik za prawie darmo. Jak chcecie super ciągnik który na pewno będzie lepszy od nisko budżetowców jak Ursus, Zetor to zapłaćcie 2 razy więcej i kupcie sobie JD . Nie ma co oczekiwać od nich cudów bo to nie są ciągniki do robienia 7 tyś mth, przeważnie taki Ursus tylu nie zrobi przez cały swój żywot. Podsumowując, nie chce już mi się czytać głupiego pierd... że naklejka się odkleja albo widać gdzieś kropkę rdzy bo czepiacie się wszystkiego aby tylko zabłysnąć. Skoro Ursus miał by być na poziomie wykonania JD to czemu jest 2 razy tańszy ?  Ile zapłacicie tyle pojeździcie. Kończę poemat...

[Gość lukejro]

Jak się daje 120 tys za ciągnik to się ma prawo wymagać i nie mów że to prawie za darmo. 7 tys mth to nie jest dużo. Tyle to stare ursusy i zetory wytrzymywały bez remontu ( nie mówię już o tych zachodnich na których wykręcali kilkanaście tys mth bez ruszania silnika czy skrzyni)

[Michalmeer 483]

zachodnie nie jest wcale takie dobre , nowe generacje tych maszyn to dosłownie dno

[pawel885 2279]

Bo zachód się zmądrzył i sprzeda Ci JD 75 koni  w cenie Zetora 75 koni, a jak chcesz porządnego JD to też masz w ofercie, tylko 2x droższy od serii E czy Zetora, Farmtracka 

[Gość]

I tu się zgadzam, bo jaka cena taki produkt. To nie dotyczy tylko ciągników ale i np. samochodów. W jakim aspekcie oprócz ceny taka powiedzmy KIA może podskoczyć BMW ? Tak samo jest i tu, Ursus PRAWDZIWEMU JD czy MF może podskoczyć tylko ceną, pod innymi względami przegra. Nie mówię tu o nisko budżetowych ciągnikach JD bo to jest większa klapa niż Ursus i Zetor razem wzięte. W dodatku Ursus nie jest ciągnikiem do dużych gospodarstw tylko do małych gdzie nie przesiaduje się całymi dniami w ciągniku więc kabina nie musi być mega wypasiona. Nie widziałem c-380 w kabinie więc co do tego się nie sprzeczam bo może i powinni poprawić jakieś elementy, może gdy dostaną sporo uwag na ten temat to coś z tym zrobią. 120 tyś to nie jest mało,  ale w porównaniu do liderów jak NH JD czy Kubota cena jest dość atrakcyjna choć zgodzę się też z tym że i tak cenę zawyżają sporo bo taka 80 tka powinna kosztować 100 tyś ale brutto a nie netto. Zaraz pewnie i tak pojawią się "użytkownicy forum: którzy będą bez znudzenia powtarzać to samo

[swat24 64]

Ja nie porównywałem Ursusa do MF tylko dałem przykład elektroniki w ciągniku 22 letnim, że się nie psuje. W Ursusie 11054 też jest ehr i nie słyszałem o awariach a pisałem to bo rozśmieszył mnie stefan82, że ciągnik musi być prosty bez elektroniki bo inaczej to się naprawia według niego tylko tą elektronikę. Napęd i blokada mechanizmu różnicowego załączana przyciskiem przez zawory i nie widać żeby ktoś od nowości grzebał w tym ale jak ktoś woli wajchy przestawiać zamiast guzika nacisnąć to jego sprawa, podobnie sprzęgło wspomagane hydraulicznie a na linkach to tylko słychać o ciągłych zerwanych linkach o sprzęgle eh a zwykłym w pracach z ładowaczem to chyba nawet nie muszę tłumaczyć i o ich żywotności.

[stefan8244c2 9]

@swat24 a uwierz mi wolę przestawiać dźwignie. Jestem do tego przyzwyczajony. Ale gdyby nie ciągnęli nasi sprzętu z zachodu nikt by nie robił Fendem JD DF był by URSUS ZETOR MTZ no ale dobra trzeba się rozwijać. Nie każdego stać na zakup nówki używka tańsza ale trzeba  popaść na dobry egzemplarz. Zresztą jak się dba się ma 

[Gość lukejro]

zachodnie nie jest wcale takie dobre , nowe generacje tych maszyn to dosłownie dno

 

Nie miałem tu na myśli maszyn nowej generacji tylko te robione gdzieś tak do połowy lat 90 tych.

Edytowano Wrzesień 28, 2015 przez lukejro

[Michalmeer 483]

To może tak ale nasze też takie były w tych czasach a teraz znam takich ludzi którzy kupili nowe ciągniki i już mają ich dosyc bo stoją na podwórku na dużych obrotach żeby wypalić czastki z filtra i tak sobie chodzi przez 2 godz

[kris14 267]

A więc co mi się nie podoba:

Major:

- od razu zaznaczam, że ludzie kupowali je ze względu na cenę...

- pojemność tylko 2,925l

- wszystko za dopłatami (np. Szybkozłącza)

- siedzenie tylko mechaniczne

- awaryjna pompa wtryskowa Motorpal Jihlava

- masa drobnych awarii

- bardzo hałasliwy rewers

- utrudniody dostęp do filtra powietrza

 

 

Co w tym złego że ludzie kupują go ze względu na cenę?

Pojemność 2,9l, i piszesz o wadliwej pompie Motorpal, albo jedno albo drugie, 2,9l to silnik deutz z wtryskiem CR, Motorpal był przy silniku Zetorowskim o pojemności ponad 4l

W Ursusie też siedzenie tylko mechaniczne.

Rewers? Ursus i Zetor mają te same przekładnie więc te same problemy

Widziałeś dostęp do filtra powietrza w Majorze? Taki sam jak w Ursusie.

[bobcat2250 382]

@kris Przeczytaj mój post jeszcze raz! Przecież jest napisane, tylko niżej, że Ursus to to samo, więc co boli?

[MrCzesio123 3]

To może tak ale nasze też takie były w tych czasach a teraz znam takich ludzi którzy kupili nowe ciągniki i już mają ich dosyc bo stoją na podwórku na dużych obrotach żeby wypalić czastki z filtra i tak sobie chodzi przez 2 godz

 

Jak na razie nowe ciągniki nie dorównują starym tu nie chodzi o ursusy czy tam zetory o wszystkie również zachodnie marki ponieważ mają mniej elektryki teraz w dzisiejszych maszynach bez serwisu nic nie poradzi i kasa ucieka a w starych to tylko silnik może się popsuć więcej nic może i nie ma tego komfortu ale lepiej się poświęcić i nie mieć tego komfortu pracy niż serwisować maszyny za parę tyś.

To jest tylko moje zdanie każdy myśli inaczej ale kupować nowe ursusy i zetory to jak los na loterii czyli małe prawdopodobieństwo na bez awaryjną maszynę która pojeździ kilka tyś. mth bez grubej awarii.

[LukaszC5 23]

Z nowych Ursusów tych na układach napędowych Carraro i ZF nie ma się czego bać.

Ale najlepsze ciągniki robiono w latach 90.

Miały już w miarę cichą kabinę z tapicerką i ogrzewaniem,biegi pod obciążeniem,radio,nie trzeba się w nich męczyć z wajchami,wszystko solidne i masywne a do tego znikoma ilosć elektroniki

 

[MrCzesio123 3]

Układ napędowy to mało nie wiem może już będę się powtarzać ale już pisałem że ktoś tam kupił sobie nowego ursusa wszystkio pięknie elegancko czas pójść w orkę czwórkami obrotowymi i co się okazało? A to że hydraulika tak słaba że nie daje rady obrócić pługa lecz na równym terenie dał ledwo ledwo ale dał przyczyny nie znane oleju pod dostatkiem bo wiadomo nowy ciągnik... Napędy i dobre nie wiem nie jeździłem nie sprawdzałem no ale niestety inne są wady a wada z hydrauliką to tak samo jak z silnikiem czyli bez niego w pole nie wjedziesz.

A i kolego tam powyżej napisałeś  ,,Solidne i masywne" właśnie tego brakuje najbardziej nowym ciągnikom.

[Mikruss 536]

Odnośnie tego artykułu to wg mnie koleś nie umiał ustawić odpowiednio ramion itp bo za nisko podnosił żeby gov obrócić a hydralika miała w pełni siłę.

[RolnikWM 3]

zachodnie ciągniki są bardzo dobre one przepracują w ciągu jednego roku tyle mth co ursus czy zetor czy inne przez cały okres użytkowania tylko nowe jd do dno bo już mają chińske mosty i za dwa lata lub mniej czasu już w całości jd wykupią chiny pytałem co ludzie szącą o jd to powiedzieli że wolą nh czy case 

[LukaszC5 23]

Chińskie mosty są w JD już kilka lat i nikomu nie padają.

 

[ekologicznie 7]

Jak na razie nowe ciągniki nie dorównują starym tu nie chodzi o ursusy czy tam zetory o wszystkie również zachodnie marki ponieważ mają mniej elektryki teraz w dzisiejszych maszynach bez serwisu nic nie poradzi i kasa ucieka a w starych to tylko silnik może się popsuć więcej nic może i nie ma tego komfortu ale lepiej się poświęcić i nie mieć tego komfortu pracy niż serwisować maszyny za parę tyś.

To jest tylko moje zdanie każdy myśli inaczej ale kupować nowe ursusy i zetory to jak los na loterii czyli małe prawdopodobieństwo na bez awaryjną maszynę która pojeździ kilka tyś. mth bez grubej awarii.

Niestety tak jest w całej motoryzacji. Samochody osobowe z początku lat 90 też były znacznie bardziej wytrzymałe, niż współczesne. Po prostu jest taki trend, żeby robić maszyny napchane komputerami aby potem miało się co psuć i firma zarabiała na serwisie lub użytkownik miał dosyć kosztów i kupił kolejny nowy sprzęt. Gdyby robili maszyny, tak wytrzymałe jak na początku lat 90, to nie byłoby sensu kupować nowych. Jeden ciągnik wystarczał by na 30kmth.

[bobcat2250 382]

Nie dziwcie się. Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale ostatnio słyszałem coś takiego: "Mercedes mało nie zbankrutował, bo zrobił bezawaryjny samochód"...