hoffmann

Śmierdzący niezaorany gnój sąsiada

Polecane posty

hoffmann    0

Witam

 

Mój sąsiad po raz kolejny wywiózł gnój na pole graniczace ze mna w odległości ok. 80 m od mojego domu.

Gdyb go zaorał to jeszcze, ale on wywiózł i zostawił ( tak samo zrobił rok temu - smierdzacy gnój leżał aż 5 dni )

Próbowałem pogadac z gościem ale on od razu zaczał się awanturować wyzywać mnie itp.

Postanowiłem cos z tym zrobic ... i tu własnie moje pytanie do Was:

- gdzie powinienem złożyć pisma zeby wyciagli odpowiednie konsekwencje

- mozę ktos z Was posiaa wzory takich pism

- słyszałem że jak sie teraz wywiezie gnój to traci się dopłaty do ZIemi, czy to prawda ? (bodajże do marca nie wolno wywozić)

- jakie jeszcze artykuły/przepisy złamał ów sąsiad

 

Muszę jeszcze zaznaczyć ze ten gnój bardzo smierdzi , na polu są kości od swin itp

 

Proszę o odpowiedzi

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chlopaku a co ty z miasta jestes??? hehe to sa swojske zapachy i na wsi to jest normalka. jak teraz zaczna wozic obornik pod kukurydze albo pod owies to dopiero bendo zapachy :);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy66692    2254

i o to cala polska :) sasiad chce oskarzac sasiada o to ze wywozi gnoj bo smierdzi, na wsi sie wywozi gnoj i od tych zapachow nie da sie uciec i przez te 5 dni nie umrzesz, a czy jest sens toczyc wojne z sasiadem o glupi gnoj? ;) moim zdaniem nie ma-a po za tym chyba nie tylko tobie smierdzi ale i innym sasiadom rowniez.

 

p.s czy ty od razu przyorujesz gnoj po wywiezieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoffmann    0

jak się wywiezie gnój to sie powinno go zaorac anie nie zostawic żeby śmierdziało na całą wieś !

 

NIe jestem z miasta.

 

Jakbys wiedział jak to smierdzi - tez mam gnój ale tak mocno nie smierdzi. Wogóle po dworze od smrodu nie idzie chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hehe to niewiem jaki to jest gnoj ale mi sie wydaje ze kazdy gnoj smierdzi tak samo i da sie wytrzymac bo to na wsi jest normalne?? heh a ty z sasiadem toczysz chyba jakies wojny jak chcesz na niego donosic albo pisac na niego jakies pisma tylko ze wywiozl gnoj i on smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75
hehe to niewiem jaki to jest gnoj ale mi sie wydaje ze kazdy gnoj smierdzi tak samo i da sie wytrzymac bo to na wsi jest normalne?? heh a ty z sasiadem toczysz chyba jakies wojny jak chcesz na niego donosic albo pisac na niego jakies pisma tylko ze wywiozl gnoj i on smierdzi

kurzy gnój jest chyba najbardziej śmierdzący, ja też mam problem z sąsiadem co to mu wszystko śmierdzi, a nie śmierdziało mu dopukidotacji na płyte i zbiorniki nie dostałem, co do wojenz sąsiadami, to myśla sobie takie pacany że będą skarzyc i najlepiej żeby zbankrutował czy trzymał tak jak każdy ze 3 - 5 krówek i będzie fajnie we wsi nikt nie będzie smrodził, to się pacany zdziwią jak jakas spółka wykupi ziemie i będzie lała raz pzy razu beczkowozami po 12 tyś l gnojówe pod samymi oknami,(koleś opowiadał że jak mu wyleli pod samym oknem tak cała rodzina wymiotowała a nic nie dało się wywietrzyc) smród niesamowity, tylko czy wtedy ktos pujdzie skarzyc jakąs spólke 2 tyś ha w ktorej pracuje pół gminy,

dobrze to już było teraz może byc tylko gorzej, więc szanujcie sąsiadów i nie narzekajcie na smród gnoju, zwłaszcza 80m od budynków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bogys    0

nie każdy śmierdzi tak samo, jak masz w okolicy ferme indyków to możesz sam sprawdzić i poruwnać.Ja tez miałem taką sytuację więc wiem co to znaczy i przestańcie pi.....ć że jak wieś to musi byc smród!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy66692    2254

nie chodzi o to ze na wsi musi byc smrod ;) tylko ze jakby kazdy chcial oskrarzac tych co wywoza gnoj to bylo by nie za ciekawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

na wsi jest tak że każdy chętnie skarżył by sąsiada, przy tym sam ma niezły bałagan i zakombinowane coś, tak było gdy sąsiedzi poskarżyli mnie że kradne prąd bo telewizory im przygasają gdy robie osypke wyszło na to że mam wszystko ok a za pozrywane plomby sąsiedzi podostawali po 200 zł w dodatku jak nie ma światla nikt nie chce dzwonic do elektryków bo się boja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mysle ze z sasiadami to lepiej zyc w zgodzie co trzeba to ci pomoga jak wyjedziesz gdzies to powiesz i ci gospodarstwa przypilnujo heh np jak sie krowa cieli to wolasz do pomocy??ja tam z sasiadami to zyje w zgodzie i jest super ale nieraz to ci dupe obrobio???? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bogys    0
nie chodzi o to ze na wsi musi byc smrod ;) tylko ze jakby kazdy chcial oskrarzac tych co wywoza gnoj to bylo by nie za ciekawie :)

 

 

tak masz rację ,ale jak ja wywiozę obornik na pole niedaleko czyjegoś domu to staram się jak najszybciej przykryc go ziemią.Po co ma komuś pod domem śmierdzieć to nic przyjemnego,a ja i tak musze go zaorać im szybciej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoffmann    0

ja tak samo jak wywiozę to staram się jak najszybciej go zaorać.

 

A ten sąsiad to tylko ma pole obok mojego. Sam ma dom 5 km dalej gdzie trzyma maszyny itp <ale tam nie mieszka>.

Po robocie w polu siada w autko i jedzie sobie do bloków.

 

TEMAT DO ZAMKNIĘCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Człowieku na co czekasz, zgłaszaj do agencji, do końca marca nie można wozić obornika na pole (ale i tak większość wozi ;)), przyjadą, sprawdzą, zabiora dopłaty i po kłopocie. Obornik powinien być przykryty na drugi dzień, no chyba że ktoś 2 dni wozi i nie zdąży, to na trzeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoffmann    0
Człowieku na co czekasz, zgłaszaj do agencji, do końca marca nie można wozić obornika na pole (ale i tak większość wozi ;)), przyjadą, sprawdzą, zabiora dopłaty i po kłopocie. Obornik powinien być przykryty na drugi dzień, no chyba że ktoś 2 dni wozi i nie zdąży, to na trzeci.

 

nareszcie odpowiedź na temat.

 

pole sąsiad to jest coś ok. 1,5 ha. skończył to wozić ok. 18 wiec mógł jeszcze to zaorac ale ...... nie zaoral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy66692    2254
do czego to doszło żeby rolnik rolnika kablował. :)

wlasnie o to mi sie rozchodzi :) jak ma byc jednosc jak tu jeden drugiego chce ze tak powiem usadzic :) mowia o strajkach o tym zeby sie zmowic i swin nie sprzedawac to zdrozeja :angry: a tutaj jeden drugiego chce skarzyc o wywoz obornika ;)

 

a co do tematu-to tak jak pisal @celeronik jest przepis ze nie mozna wywozic obornika do 1 marca. wiec zadzwon do agencji i juz go usadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Jak by ten sąsiad zaraz ten obornik zaorał, to wszystko ok, ale jeśli zostawia go na kilka dni to niestety ale ten fetor może być nie do wytrzymania. Nie piszcie, że nieprzyjemny zapach nie przeszkadza osobom ze wsi, sam jestem przyzwyczajony do zapachu świńskiego obornika, jeśli gdzieś pojade gdzie są krowy, niestety ale trudno mi jest wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JD6820    0
Witam

 

Mój sąsiad po raz kolejny wywiózł gnój na pole graniczace ze mna w odległości ok. 80 m od mojego domu.

Gdyb go zaorał to jeszcze, ale on wywiózł i zostawił ( tak samo zrobił rok temu - smierdzacy gnój leżał aż 5 dni )

Próbowałem pogadac z gościem ale on od razu zaczał się awanturować wyzywać mnie itp.

Postanowiłem cos z tym zrobic ... i tu własnie moje pytanie do Was:

- gdzie powinienem złożyć pisma zeby wyciagli odpowiednie konsekwencje

- mozę ktos z Was posiaa wzory takich pism

- słyszałem że jak sie teraz wywiezie gnój to traci się dopłaty do ZIemi, czy to prawda ? (bodajże do marca nie wolno wywozić)

- jakie jeszcze artykuły/przepisy złamał ów sąsiad

 

Muszę jeszcze zaznaczyć ze ten gnój bardzo smierdzi , na polu są kości od swin itp

 

Proszę o odpowiedzi

Pozdrawiam

Według przepisów na przyoranie jest jedna doba i zakaz wywożenia jest do 1-go marca. Po wypowiedziach widze że i mało kto przyoruje gnój zaraz po rozwiezieniu bo to że śmierdzi innym to jedna sprawa a podczas pierwszej godziny po rozwiezieniu w atmosfere ulatuje 30% wartości, w ciągu pierwszej doby 50% a po pięciu dniach to pewnie mało co zostaje. Ja przyoruje odrazu tzn. jeden traktor rozrzuca gnój a drugi orze bo szkoda żeby coś wyparowało. U nas też był taki palant co z gnojem całe świnie wywoził( ale śmierdziało ) to jak ludzie do sanepidu i starostwa donieśli to teraz rozwozi i szybko orze. Jednak można! A po postach widze że chłopcy lubią zapach gnoju. Jak robi sie zgodnie z prawem to nikt nikogo nie musi skarżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoffmann    0
a co do tematu-to tak jak pisal @celeronik jest przepis ze nie mozna wywozic obornika do 1 marca. wiec zadzwon do agencji i juz go usadza.

 

nic jeszcze zastanowie sie czy wogóle zgłaszac , może dać sobie lepiej z tym spokój

 

a tak nawiasem ten sąsiad właśnie pracuje w agencj ARIMR - od kąd tam pracuje to się bardzo rozpanoszył... buraki pryskając mi zniszczyłł , kukurydzę jedneo roku tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichy007    0

Gdyby sasiad był wporzadku to albo by przyoral ten obornik. No a jak nie ma czasu to móglby chociaz porozmawiać z Toba i jakos byscie sie dogadali. Ale sam osobiscie znam takich cwaniakow. I nie mówcie tu ze jak wies to juz musi byc smród ze nie idzie przejechać albo przejść.My po polach rozwozimy obornik od indyków i zawsze jak rozwozimy to cały dzien a w nocy orzemy i nie ma problemu z sasiadami.


Zetor Proxima 110 Power
New Holland T5.105+TUR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy66692    2254

no skoro pracuje w ARiMR to raczej nic mu zrobisz :) zrobil sobie samowolke, gnoj gnojem ale z tymi burakami i kukurydza przesadzil ;)

 

heh u mnie nikt nie trzyma zwierzakow, na wsi zostalo 3 rolnikow, a reszta hołoty sie tak rozpanoszyla, ze dzwonia o 8 rano, ze ich ciezarowka obudzila, wiec ja sie pytam, ale o ktorej w nocy, a on mowi, ze teraz - no to sie zalamalem.

kiedys zadzwonili, ze ladowarka piszczy przy cofaniu.

nastepnym razem, ze spaliny od U912 wlatuja przez okno do domu - na co odpowiedzialem, zeby zamknac okno :angry:

baba mieszka 5 metrow od drogi krajowej nr 7 o ogromnym natezeniu ruchu i mowi, ze od ojca ciezarowek jej dom peka??

nastepny sasiad mowi, ze ciezarowki nie powinny po drodze "osiedlowej" jechac (normalna asfaltowa, prowadzi do mojego podworka), bo jest przeznaczona tylko do 12 ton?? na co dziadek mu odpowiada, ze inzynierem nie jest i skad niby ma wiedziec jaka jest nosnosc takiej drogi.

 

takze u mnie to ludzia sie we lbach poprzestawialo i mysla, ze wyjechali ze smierdzacego miasta do kurortu wypoczynkowego

 

proponuje ten temat ----> http://www.agrofoto.pl/forum/Zlosliwosc-lu...anic-t6532.html

 

skoro piszesz ze ten gosc tak postepuje to moze jednak warto sprubowac go uspokoic-ale tak jak pisalem pracownik ARiMR to nic mu bardzo nie zrobisz-ty cos na niego zglosisz, to on znajdzie cos co ty robisz po za przepisami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halun20    2

@JD6820 skoro pracuje sie na gospodarce i ma sie doczynienia z gnojem i samemu się go wywozi to czemu ma przeszkadzac??z tym ulatnianiem sie składnikow to troszke przesadzasz.to co na pryzmie tez sie ulatnia tyle procent??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel    4

tak sobie przeglondam ten temat i dochoidze do wniosku że w dzisiejczych czasach to sąsiad sąsiada utopil by w łyżce wody, co kogo obchodzi kiedy sobie rolnik obornik wywozi jak mu pasuje to nawet w Boże Narodzenie niech sobie gania z rozrzutnikiem,podejrzewam że te wszystkie kablowania na sąsiadow to wynik zwykłej ludzkiej zawiści typu "on ma więcej odemnie i lepiej mu się powodzi to trzeba go podpier....." jak komuś przeszkadza obornik to po jaka cholere pcha sie na wieś przecierz od wieków na wsi wywozi sie odornik i wiąże się to z nieprzyjemnych dla co niektórych zapachem (mnie osobiście ten zapach nie przeszkadza) tym bardziej nie rozumiem postępowania kolegi z AF który robi wielki zamęt z powodu obornika jak jest taki delikatny niech się przeprowadzi do miasta

 

Pozdrawiam wszystkich którzy myślą tak samo lub chociaż podobnie jak ja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj