Polecane posty

mario16617    1

 

 

Jeżeli masz nowoczesne maszyny, to znajdziesz dziewczyne bez problemu ;] Gorzej jak jeździsz starymi ursusami.

Jakoś nie trafiają do mnie te argumenty. Przeciez nie jest ważne jaki masz ciągnik, samochód, areał itp. Liczy sie to jaki jestes i twoja postawa wobec życia. Jesli dziewczyna wybiera faceta przez pryzmat jego stanu posiadania (maszyn ziemi itd) to wiadomo po co go wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konteno   
Gość konteno

@ Canadian Farmer masz racje, polałbym tobie pełna czubata szklankę :D

baby stronią od gospodarki , przede wszystkim od biedy a jak na razie większość małych polskich gospodarstw to bieda jak h*j

jak już zostają na wsi to przy młodych większych obszarowo i bogatszych gospodarzach co maja to jakoś powiązane i rozwinięte tak że robota kobiety to całkiem wygodna i przyjemna fucha a ci co krowy jeszcze doją rękoma i harują wszystkimi siłami na kilku-kilkunastu ha niech zapomną że jakaś kobieta będzie chciała z nimi wspólnie iść przez życie kiedy w domu hula bieda, nie na wszystko starcza forsy oraz dom i obejście są w takim stanie że wstyd tak żyć

na dobicie serc posłuchajcie refrenu bo w realiach dzisiejszej biednej polskiej wsi jego spora część ma sens

http://www.youtube.com/watch?v=2TYd4CBtoHw

Edytowano przez konteno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Moze i z czasem zrozumiecie panowie i panie ze w dzisiejszych czasach rzadzi kasa. Przykre ale prawdziwe.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Wiecie Panowie :) ale jak tak będziecie napadać na kobiety (jakie to materialistki) to nie dziwcie się potem, że od Was uciekamy :D Muszę się też zgodzić bo duzo racji macie ale....właśnie te ale... nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Podobno lecimy na ciągniki, maszyny itp więc postawcie się po naszej stronie, bo chyba każda zdrowa kobieta ma instynkt macierzyński, chce mieć dzieci i zeby im było jak najlepiej i nic nie brakowało więc szanse na byt ma zadbana gospodarka?? czy waląca sie obora z lichym sprzetem??. To od was Panowie zalezy jak gospodarzycie a zadbany Ursus niczym nie jest i nigdy nie będzie gorszy od jakiegoś JD czy NH. Dlatego jeżeli obora wasza jest schludna, ciągnik zadbany, wyremontowany, talerzówki mają całe talerze, brony wszystkie zęby, pole na czas zadbane i wszystko trzyma się jakoś bez oznak cofania się to znaczy, ze reprezentujecie sobą zaradność i pracowitośc i tego własnie my kobiety szukamy. Jeżeli posiadacie te cechy to nie wolno Wam myśleć, ze nie jesteście bogaci czy gorsi z jakiegokolwiek powodu bo tak nie jest. I co macie pretensje do siebie, że sami dorobiliście się Ursusa a nie że Unia dała lepszy sprzęt... no zastanówcie się :D I jako puentę na koniec powiem, że nie ma przystojniejszych mężczyzn niż Polscy Rolnicy i tego się będę trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

Amen Lina i nie ma co lamentować panowie. Jak już któraś z pań wcześniej pisała każdy prędzej czy później znajdzie swoją "drugą połówkę". Ja dziewczyny nie mam i nie mam zamiaru płakać, czy wieszać się z tego powodu. Kiedyś tą jedyną znajdę i inni pewnie też. ;)


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Moze i z czasem zrozumiecie panowie i panie ze w dzisiejszych czasach rzadzi kasa. Przykre ale prawdziwe.

 

Bzdura, otóż powiem Pani, że pieniążki można z łatwością zarobić, jak nie w jednej branży to w drugiej. Problem są "rzeczy" których nie można kupić za kasę. (szacunek, honor, zdrowie, zaufanie, miłość, stracony czas). Z biegiem czasu inteligentny człowiek zmienia podejście do życia, rzeczy materialne odchodzą na drugi plan. Podziwiam starszych ludzi za ich optymizm i chęci do życia pomimo pod*padającego zdrowia. Młodzi ludzie z kolei pędzą przez życie chwytając garściami wszystko co wpadnie im w ręce, nim się obejrzą zobaczą siwy włos na swojej skroni i dopiero zdadzą sobie sprawę, że spędzili połowę życia goniąc za czymś małowartościowym (mamoną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@Tworkowiak bo Ty młody pewnie jesteś ;) jak Cię złapie kryzys wieku średniego jak niektórych to innaczej zaczniesz pisać :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

LInie zapewne chodzi o to, co jest podsumowane w powiedzeniu - "Jaki Pan, taki kram".

Panie zaś zawsze mogą powiedzieć niechcianemu zalotnikowi "Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby..." Można za krokodyla wstawić coś równie nieosiągalnego teraz, co w czasach Hrabiego Aleksandra Fredry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mario16617    1

Dokładnie tak jak mówisz tworkowiak. Prędzej czy pozniej znajdzie sie ta właściwa. ALE trzeba zacząć szukać. Jak to banan zawsze powtarza trzeba sie tylko ruszyć. Poszukac. Bo sama raczej nie przyjdzie. Kobieta to nie kometa że spadnie z nieba i odmieni losy "twojego" świata;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

@Tworkowiak bo Ty młody pewnie jesteś ;) jak Cię złapie kryzys wieku średniego jak niektórych to innaczej zaczniesz pisać :D :D :D

 

 

Zależy dla kogo młody. Jak dla Ciebie to jestem prawie rówieśnikiem. Dla rodziców to jeszcze kilka lat i będę starym kawalerem -_- Co do kryzysu wieku średniego to mam nadzieję, że mnie nigdy nie dopadnie. Tacie w zeszłym roku stuknęła 50-tka i jakoś u niego nie widzę objawów kryzysu, a podobno w tym wieku się zaczyna. :P


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

 

 

jakoś u niego nie widzę objawów kryzysu, a podobno w tym wieku się zaczyna. :P

 

Kryzys sie zaczyna jak panna ma juz swoje lata i nadal jest sama,


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

Mi tam się po imprezach nie chce chodzić, wole sobie walnąć z 2 piwka i przy sprzęcie pogrzebać. A w warsztacie to chyba nie znajdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

Otwórz warsztat usługowy, to może kiedyś zajrzy jakaś kobieta z zepsutym sprzętem. :P


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Powiem wam tak pomimo ze nie mam wariackich ciągników mam dwa ciapka i 10 letniego zetora, przechowalnie postawione, sa tunele ogólnie na mój gust nie jest źle a razem z ojcem obrabiamy tylko 13ha z dzierżawami na pieniądze nie narzekam może nie stać mnie na mf za 300tyś ale na bieżące sprawy jest a i na wesele też już sporo odłożone, powiem wolę żeby mnie pokochała biednego gołod*pca żeby zobaczyła we mnie to coś tą iskrę a nie ze względu na pieniądze bo miłość za pieniądze to obłuda. Co do optymizmu mam potężny tak wielki ze aż mnie czasem zaskakuje lubię marzyć a uważam że jak się wierzy w to coś mocno to to się spełni. Tata ma 54lata i nie widzę u niego żadnego kryzysu wieku średniego zawsze pogodny i zadowolony z życia. Jeszcze jak dziadek żył powtarzał mi wnuku ciesz się z tego co masz a nie smuć się na widok tego czego nie masz. Mali gospodarze łączcie się nie dajmy się. W końcu małe jest piękne nie panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

Kryzys wieku średniego pojawia się koło czterdziestki. Panie mają wtedy wiele tematów do rozmów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

Powiem wam tak pomimo ze nie mam wariackich ciągników mam dwa ciapka i 10 letniego zetora, przechowalnie postawione, sa tunele ogólnie na mój gust nie jest źle a razem z ojcem obrabiamy tylko 13ha z dzierżawami na pieniądze nie narzekam może nie stać mnie na mf za 300tyś ale na bieżące sprawy jest a i na wesele też już sporo odłożone, powiem wolę żeby mnie pokochała biednego gołod*pca żeby zobaczyła we mnie to coś tą iskrę a nie ze względu na pieniądze bo miłość za pieniądze to obłuda. Co do optymizmu mam potężny tak wielki ze aż mnie czasem zaskakuje lubię marzyć a uważam że jak się wierzy w to coś mocno to to się spełni. Tata ma 54lata i nie widzę u niego żadnego kryzysu wieku średniego zawsze pogodny i zadowolony z życia. Jeszcze jak dziadek żył powtarzał mi wnuku ciesz się z tego co masz a nie smuć się na widok tego czego nie masz. Mali gospodarze łączcie się nie dajmy się. W końcu małe jest piękne nie panie

To jeszcze masz ojca młodego. U mnie wszystko po 60 tce i kulaj z takimi baloty. Muszę zacząć robić mniejsze kulki bo taką namokniętą 160 to można flaki wypluć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tura w ciagniku nie masz że ojca wykorzystujesz mój to by miał w tam gdzie słońce nie dochodzi jakby miał pchac balota, nawet 30 woreczków cebuli musze widłakiem wrzucić na auto bo nie będzie się męczył wiesz robotę trzeba szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konteno   
Gość konteno

@ szaman1

to i ja jakoś unikam zabaw , dyskotek , klubów ; jakoś nie mogę się odnaleźć w takich miejscach

ale alkoholu też unikam bo prędzej po paru % sobie jeszcze jakąś krzywdę zrobię choć nie wukluczone że było by trochę cieplej się grzebać w warsztacie zimową porą

to u mnie też ojciec jeszcze ma zdrowie (najwięcej do % czyli pić prawie do zgona, hafty a później się zarzeka że to był ostatni raz) niby inwestuje, pojawiają się nowsze traktory którymi i tak może u nas jeździć tylko on ale dalej robota lżejszą nie jest bo roboty ręcznie wykonywane nie są w dalszej mierze mechanizowane (widełki , taczkowozy do obornika , ręczne dojenie , wysypywanie ziarna z przyczep , przebieranie kartofli i cała robota przy kostkach podczas sianokosów i żniw) i radzi bym znalazł sobie jakąś dziewczynę tak jak on tzn że teraz jest komu podoić krowy , ogarnąć dom zająć się całą papierkową robotą w gospodarstwie i oporządzić przy zwierzętach kiedy on pije lub coś robi traktorem w polu a mi takie podejście jak jego do instytucji małżonki trochę nie odpowiada bo to trochę wychodzi na poniżenie kobiety w związku z nierównym podziałem prac i cierpieniem u boku alkoholika

Edytowano przez konteno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Powiem wam tak pomimo ze nie mam wariackich ciągników mam dwa ciapka i 10 letniego zetora, przechowalnie postawione, sa tunele ogólnie na mój gust nie jest źle a razem z ojcem obrabiamy tylko 13ha z dzierżawami na pieniądze nie narzekam może nie stać mnie na mf za 300tyś ale na bieżące sprawy jest a i na wesele też już sporo odłożone, powiem wolę żeby mnie pokochała biednego gołod*pca żeby zobaczyła we mnie to coś tą iskrę a nie ze względu na pieniądze bo miłość za pieniądze to obłuda. Co do optymizmu mam potężny tak wielki ze aż mnie czasem zaskakuje lubię marzyć a uważam że jak się wierzy w to coś mocno to to się spełni. Tata ma 54lata i nie widzę u niego żadnego kryzysu wieku średniego zawsze pogodny i zadowolony z życia. Jeszcze jak dziadek żył powtarzał mi wnuku ciesz się z tego co masz a nie smuć się na widok tego czego nie masz. Mali gospodarze łączcie się nie dajmy się. W końcu małe jest piękne nie panie

 

Twój tata ma 54 lata a mój gdy miał 50 to mówiąc potocznie wpadł z mamą i tak pojawiłam się na świecie :D teraz mając 75 lat i co wszystko jest dla ludzi wszystko jest przed wami a życie jedna wielka niewiadoma :D

 

Róznie jest w zyciu ale nie powiecie mi, że normalna dziewczyna znająca pracę na wsi poleci na ciągniki i sprzęt?? W zyciu takiego błedu ja bym nie popełniła bo dopuki mam dwie sprawne ręce, nogi i myslącą głowę to sama moge się dorobić. Będąc dzieckiem wielokrotnie słyszałam teksty mojej ŚP babci w kierunku mojej mamy: " przyszłaś na gotowe i jeszcze Ci źle", " "co ty wiesz o robocie jak w u twoich rodziców była chałupinka w porównaniu z tą w jaką weszłaś", " twój ojciec to nie był gospodarz bo u nas był ciągnik a u was w konia..." Dlatego nie wszystko wyglada tak kolorowo jak piszecie... jasne są takie co lecą na luksus ale z reguły potem nie wyrabiają psychicznie w nowym domu i potem często małżeństwo sie rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

Mój kolega jest podobnym "przypadkiem" w jego rodzinie. Ma dużo starsze rodzeństwo, jego siostrzenica jest tylko rok młodsza od niego. :lol:

Niezłą teściową była ta Twoja babcia. :mellow: Mam nadzieję, że moja mama taka nie będzie jak się kiedyś ożenię, bo w domu będzie wojna.

W takich przypadkach małżeństwo jest wystawiane na wielką próbę. Czy mąż stanie po stronie żony, czy po stronie matki. :wacko:


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj