Polecane posty

mickas092    499

To proste-bo nie mówicie wprost (jak chłop krowie palikiem na miedzy :D ) a potem użalanie się że "przecież dawałam mu do zrozumienia"....Niestety facet nie rozumie Waszych gierek i podchodów i tyle w temacie.

 

 

Dokładnie , nie dalej jak 3 tyg temu tez spotykałem się z fajną panną ponad miesiąc , wspólne imprezy , rozmowy itp itd. Po jednej z takich imprez w niedziele wszystko było ok a potem do wtorku zero odzewu jedynie lakoniczny sms z którego nic nie wynikało , jedynie tyle że mnie lubi ale możemy co najwyżej popisać ze sobą od czasu do czasu bo nie chce rozczarowań hehe . Gdy zacząłem ją ciągnąc za język wreszcie po tygodniu powiedziała że nie chce się z nikim wiązać . Teraz to się w sumie z tego śmieje ale wtedy do śmiechu mi nie było . I ciągle się zastanawiam czy nie można było tak od razu powiedzieć.

 

Kiedyś się śmiałem z demotów na temat jak zrozumieć kobietę , ale teraz widzę że to prawda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

Baziula, powiem krótko i treściwie... Po prostu bądź sobą , to wszystko... nie ma co kombinować. Po prostu nie watro... a na pewno się znajdzie się ktoś komu bedziesz odpowiadać taka jaka jesteś... Tego Tobie życzę :)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Co zatem robić? Ne zwracać uwagi? Godzić się na wszystko?

 

 

 

@Baziula podstawa jest praca i swoje pieniadze. Gdy to masz to mezus moze podskakiwac ale i tak mu to nic nie daje. :D

 

Inaczej to Ci sprowadzi do statusu kury domowej :rolleyes:

 

Moj tez tam podskakiwal :lol: ale tylko podskakiwal i tak mu to nic nie dalo

 

 

Jak masz prace, to Twoj przyszly jak mial w planach zrobic Ci kura domowa, to bedzie juz wiedzial ze sie nieda, i albo Cie pokocha i uszanuje taka jaka jestes , albo da sobie spokoj bo bedzie wiedzial ze nie dasz sie tak latwo.

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ciekawe podejście. Niby wspólne uczucie, czasem i praca a osobne pieniądze :wacko: . Gdzie tu zaufanie... Nie zawsze pary dobierają się tak, że oboje maja osobne zajęcia przynoszące dochód, wiesz i Ty o tym, zatem co mają powiedzieć te panny, które zamierzają wziąć faceta na swoje gospodarstwo czy też idące na jego gospodarstwo i nigdzie nie pracują bo np kończą szkoły? :P

 

Nie oto idzie by mieć swoje, a wspólne pieniądze i razem decydować co z nimi robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Wspolne sie ma jak jest sie po slubie. A przed?????? Wolalbys wziasc golod*pca???? czy taka co juz pracuje i jakos probuje sie utrzymac ze swoich???


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Jestem w takiej sytuacji, że moge wziąć pannę z "gołym tyłkiem" :D .Miałem już różnie historie i panny bezrobotne wcale nie są gorsze czy też są z dwiema lewymi rękami, czasem mają kasę od dzianych rodziców.... różne są przypadki, powinny mieć głowę na karku i potrafić z niej korzystać. Druga osoba ze stałym źródłem dochodu to nie podstawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Bierz miastowa. Dla nich mieszkac na wsi gdzie jest przyszly malzonek ma dom z ogrodkiem to RAJ NA ZIEMI :rolleyes:


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Staremu lisowi takie rady :lol: :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Wiem Lisku. Stary lis w miescie zwierzyny nie szuka. :D

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davido    28

 

 

 

 

Kiedyś się śmiałem z demotów na temat jak zrozumieć kobietę , ale teraz widzę że to prawda :D

 

Ja się kiedyś śmiałem z demota jak można przez smsa komuś coś ważnego powiedzieć, wystarczyło że dostałem takie dwa od jednej osoby z przeciągu 5 miesięcy i już mi nie jest do śmiechu. <_<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Bierz miastowa. Dla nich mieszkac na wsi gdzie jest przyszly malzonek ma dom z ogrodkiem to RAJ NA ZIEMI :rolleyes:

Dla Niej raj-a dla Niego ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Ja wiesniaczka to wiem ze dla miastowej to raj a dla mnie to codziennosc.

 

 

A jak to dla Niego? to trzeba popytac tych co maja te miastowe.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Tyle Wam powiem, że jak wszędzie, to kwestia szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Czy ja wiem ?U mnie jest okolica "mlekiem płynąca" i jakoś tak małżeństwa z "miastowymi" nie wytrzymują próby czasu.To zupełnie inny świat niż przy produkcji zbóż czy nawet hodowli czegoś innego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samczyk1991    83

Jaro. Rodzice ponad miesiąc temu mnie poprosili abym przyjechał 250km ze stolicy do nich zająć się hodowlą aby mogli po raz pierwszy od wielu lat pojechać razem odpocząć poza gospodarstwem. Która, młoda mieszczanka zgodzi się na niewolnicze życie ?


Wieczny kawaler ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Znam takie cztery przypadki, zatem są wyjątki. Niczym rodzynki w cieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Daleko też nie maja ;)

Tylko co to za różnica jak potrafią się odnaleźć w "innych" realiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Jaro. Rodzice ponad miesiąc temu mnie poprosili abym przyjechał 250km ze stolicy do nich zająć się hodowlą aby mogli po raz pierwszy od wielu lat pojechać razem odpocząć poza gospodarstwem. Która, młoda mieszczanka zgodzi się na niewolnicze życie ?

 

 

Ktora???? kup ze 3fergusony albo 3JD to zobaczysz jak to jest.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samczyk1991    83

Co ma park maszynowy od produkcji roślinnej do hodowli ?

Produkcja roślinna i zwierzęca to dwa różne światy :(


Wieczny kawaler ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Daleko też nie maja ;)

Tylko co to za różnica jak potrafią się odnaleźć w "innych" realiach.

O to mi właśnie chodziło-mogą czasami do tego miasta wyskoczyć...u nas to dwadzieścia parę kilometrów do namiastki miasta :D mamy-więc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Ktora???? kup ze 3fergusony albo 3JD to zobaczysz jak to jest.

I Ty myślisz że na to warto lecieć ? W nosie mają JD itp ,jak w sumie nie ma urlopu ,nie ma świąt itp . Ta praca(krowy mleczne ) jest dla ludzi zdyscyplinowanych ,naprawdę nie każdy się nada i wytrzyma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samczyk1991    83

Dokładnie Meg.

Ja wychowałem się w gospodarstwie z hodowlą. Jeżeli miałbym je prowadzić w pojedynkę z lub ze swoją kobietą to ja dziękuje. Zrobię swoje 8 godzin i jestem wolny. Każdy weekend i święta wolne. Rolnik o urlopie może tylko pomarzyć, chyba że zatrudnieni są w gospodarstwie pracownicy, ale większość tych mniejszych nie stać na ten luksus :(


Wieczny kawaler ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj