Polecane posty

Gość   
Gość
Muszę znowu jakąś szkołę wyszukać, za którą mi znowu pracodawca zapłaci parę tysięcy, bo za chwilę zapomni, że ma mnie jako pracownika...

Wybierz szkołę ''nauczanie skromności '' bo widzę że w kobietach, to sobie cenisz ,ale sam tym nie grzeszysz . Rozumiem ,że ta wypowiedz wyżej to żart ,a nie przechwalanie się ,bo właśnie tej cechy u panów nie cierpię "...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

Małe sprostowanie czasy studiów dobrze się wspomina, czasy sesji nie ;) a w szczególności poprawkowej

Sesje i te poprawkowe też się mile wspomina. Z logiki profesor, jak kolega odpowiadał, to położył się na ziemi. Jak kolega go zapytał, czy się dobrze czuje, to mu profesor odpowiedział: "tak, tylko zniżam się to Pańskiego poziomu wiedzy". Drugi dostał pytanie i odpowiedział: "nie wiem". Profesor na to "nie mówi się nie wiem, tylko nie znam odpowiedzi na to konkretne pytanie" - pała do indeksu i za drzwi. Ja wszedłem, na pierwsze pytanie odnośnie wykresu zdań logicznych mu próbowałem ustnie opisać, to mi powiedział " gdyby ktoś nie wiedział o co w tym chodzi, to od Pana by się na pewno nie dowiedział". Więc na drugie pytanie nawet nie ryzykowałem nielogiczną wypowiedzią i odpowiedziałem " Panie profesorze, nie znam odpowiedzi na to konkretne pytanie". W odpowiedzi usłyszałem: "Pan jest Idiotą" - wpisał 4 do indeksu i wyszedłem :D

Wybierz szkołę ''nauczanie skromności '' bo widzę że w kobietach, to sobie cenisz ,ale sam tym nie grzeszysz . Rozumiem ,że ta wypowiedz wyżej to żart ,a nie przechwalanie się ,bo właśnie tej cechy u panów nie cierpię "...

To powyżej, to nie przechwalanie, bo każdy chyba ja jakieś wesołe wspomnienia z czasów studiów i egzaminów. A teraz, jak już możemy zaśpiewać "Ale to już było i nie wróci więcej", mamy pracę, to z miłą chęcią człowiek by powiedział, że był idiotą, że nie doceniał czasu studiów, by się jeszcze pouczył...

 

Tak jeszcze na szybko z czasów studiów: uproszony 3 termin (zamiast komisu) z biblistyki z Pism Janowych - kolega dostał pytanie: "Ile było stągwi kamiennych?". Zastanowił się chwilkę i odpowiedział: "3". Profesor na to: "na pewno?" i skiną głową, że ma na to pytanie odpowiedzieć drugi. Ten mówi: "6". Profesor na to: "No 6! Każda liczyła po 2 lub 3 miary, czyli po 480 lub 720 litrów" i zadał drugie pytanie koledze, który odpowiedział, że były 3 stągwie - "a ile Pan już z tego wypił?". Kolega spuścił głowę, na co profesor: "chyba jeszcze mało..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

Cytat od WDANIEL : " kto ci takie głupoty nagadał? "

 

jesli to komplement to miło mi ...

dziekuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Czy wygląd drugiej połówki ma znaczenie?? Oczywiście aczkolwiek z wyglądem nie pogadasz przecież więc każdy sam musi po wartościować co dla niego w jakim stopniu jest ważne. Każdy ma inny gust i co dla jednych jest piękne dla drugich już nie koniecznie takie musi być. Ważne żeby znaleźć kogoś na podobnym poziomie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mom    19

@Xawier sam napisałeś "drugiej połówki" tzn ma pasować do Cb a nie do kogoś znajomego. Wg mnie niema znaczenia co na temat "naszej" wybranki sądzi sąsiad czy ktoś z rodziny a to jak się tej parze układa. Bo to np Ty będziesz z nią żył a nie sąsiad. Bierz sobie taką jaka Tobie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Drugiej połówki czyli ogólnie mi chodziło że jak dla mnie to wygląd dziewczyny ma znaczenie ale nie jest czynnikiem determinującym. Takim czynnikiem jest inteligencja charakter- powinna być zdecydowana, silna , mieć swoje zdanie, wytrwała, wyrozumiała itp tak po krótce. Bo co to za życie jeśli dziewczyna będzie ładna (choć to z czasem przeminie) jak nie będzie można z nią o niczym porozmawiać ani nie będzie potrafiła podjąć samodzielnie żadnej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mom    19

@Xawier przynajmniej dobrze gadasz, a Twój post może da niektórym dziewczynom powody do przemyślenia swojej postawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

Oczywiście ,to co piszesz to prawda ,ale już mi tu nie pisz ,że wygląd szczególnie w dzisiejszych czasach nie ma znaczenia ? Ostatnio byłam na weselu i jakoś z tego co się zorientowałam ,to raczej nikt z panów nie patrzył na charakter pań ^^ :D Panowie o czym innych wspominali i co innego komentowali przy stole :rolleyes: :D

PS: Jak mężczyzna mówi, że wygląd nie ma dla niego ,aż takiego znaczenia ,to ja mu zwyczajnie w świecie nie wierze . ^^

 

A ja w tym przypadku akurat się z Toba nie zgodzę (...)

 

bo ja nie wyróżniam się niczym specjalnym, nie jestem i nie będę nigdy żadną miss,

 

częściej chodzę w przybrudzonych ubraniach i bez makijażu, niż w sukienkach,

 

wiesz jesli mój chłopak miałby patrzeć na wygląd, to nigdy nawet by na mnie nie spojrzał...

 

Ta druga połowa musi "mieć w sobie to coś " i to prawda...

 

Nie dla każdego wyglad to pierwszorzędna sprawa...

 

mój chłopak na początku nie miał pojęcia jak wyglądam, a mimo wszystko bardzo dużo

 

pisaliśmy i czekaliśmy na każdy kolejny dzień, myślę że jeśli wówczas rozmowa nie kleiła by się,

 

to nawet piersi spod sprężarki i opalone ciało nie pomogłoby.

 

Ps. zaznaczę, że piersi sobie nie pompuję,na solarium nie chodzę, a figury modelki nie posiadam

i mimo wszystko on ze mną jest więc chyba cos w tym musi być i chyba wyglad to nie wszystko

pozdrawiam

Migotka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A ja w tym przypadku akurat się z Toba nie zgodzę (...)

 

bo ja nie wyróżniam się niczym specjalnym, nie jestem i nie będę nigdy żadną miss,

 

częściej chodzę w przybrudzonych ubraniach i bez makijażu, niż w sukienkach,

 

wiesz jesli mój chłopak miałby patrzeć na wygląd, to nigdy nawet by na mnie nie spojrzał...

 

Ta druga połowa musi "mieć w sobie to coś " i to prawda...

 

Nie dla każdego wyglad to pierwszorzędna sprawa...

 

mój chłopak na początku nie miał pojęcia jak wyglądam, a mimo wszystko bardzo dużo

 

pisaliśmy i czekaliśmy na każdy kolejny dzień, myślę że jeśli wówczas rozmowa nie kleiła by się,

 

to nawet piersi spod sprężarki i opalone ciało nie pomogłoby.

 

Ps. zaznaczę, że piersi sobie nie pompuję,na solarium nie chodzę, a figury modelki nie posiadam

i mimo wszystko on ze mną jest więc chyba cos w tym musi być i chyba wyglad to nie wszystko

pozdrawiam

Migotka ;)

Migotka ,nie musisz się zemną zgadzać ,powiem Ci tylko tyle w sekrecie ...Rób tak dalej ,a na pewno Twój Witek na inną nie spojrzy ...Pogadamy za parę lat ,ponieważ teraz to Ty (Wy ) jesteście na etapie euforii ,z czasem jak opadnie kurz ,zaskocz (oczywiście pozytywnie ) swojego czymś ,bo facetom to potrzebne jak tlen ....

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samczyk1991    83

Ale to też zależy od sytuacji. Jak przebywasz wśród nieznajomych, to podbija się najpierw do tych ładniejszych (kwestia gustu) i niech któryś z nas (mężczyźni) spróbuje zaprzeczyć, ale jak znam ekipę to bez względu na wygląd idę do dziewczyn tych kumatych co fajnie się z nimi idzie się zabawić, bo co mi ładnej buźki jak nie "nadajemy na tym samych falach" ;)


Wieczny kawaler ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Xawier ... toć to JA :D

 

@Baziulka wiem :D a na to ciasto pasuje Tobie koło 14-15 września??

 

@mom taka jest prawda, Ci co mówią że wygląd nie jest istotny to wg mnie raczej im chodzi o to że nie jest tak ważny ale w pewnym stopniu istotny jest. Podobnie jest jeśli chodzi o figurę dziewczyny (faceta również) facet na kości nie poleci ale przesadzać też nie można, kobieta to powinna być kobieta a nie wieszak, tak samo facet (i tu panie niech sie wypowiedzą) jeśli ma trochę mięśni to nie zaszkodzi ale taki co ma tylko mięśnie do zaproponowania kobiecie to też nie jest za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

Wiesz myslę, że zaskakuję go chyba zdecydowanie bardziej, niz większość kobiet swoich mężczyzn,

 

jak komuś na kimś zależy (tak jak mi na nim) to potrafi w każdej chwili zrobic coś miłego,

 

szalonego i coś co tej drugiej osobie zrobi przyjemność (...)

 

u nas etap euforii już minął, teraz to etap stabilizacji i bezpieczeństwa , owszem mało par

 

traktuje się tak z szacunkiem jak my, ale to kwestia wychowania, miejsca zamieszkania

 

i środowiska w jakim się ktoś wychowuje (wiara tez dużo pomaga) (...)

 

Ps. zapraszam w Bieszczady - tam spotyka się wspaniałych ludzi, nie takich zachłannych,

 

popisujących się i pazernych na cały świat

 

*** (jeśli to co napisałam kogoś w oczy kole --> przepraszam )

 

hmm MEG5 - SWOJĄ DROGA CIEKAWI MNIE JAKI MASZ POMYSŁ NA ZASKAKIWANIE (...) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bystra    27

Nie patrzyłem za bardzo na wygląd, bo bym jej nie wybrał - bardziej z wyglądu mi jej koleżanki pasowały ;) Dostrzegłem jednak niespójność w mojej i twojej interpretacji "patrzenia na wygląd". Styl dla mnie to nie wygląd. Wygląd to: szczupła - gruba, twarz, nogi, piersi itd...

Z drugiej strony - skromna dziewczyna w ogrodniczkach z widłami w rękach stojąca przy ścianie... Ach!... rozmarzyłem się...

Chciała bym to zobaczyć dziewczyna w ogrodniczkach z widłami w rękach na nogach gumowce i gromada chłopców od których nie może się odgonić :blink: pomarzyć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WodnyElf    3

Nie było mnie jeden dzień a tu tyle stron napisaliście :)

 

w życiu miałem kilka akcji że byłem zakochany ale zawsze coś się musiało zepsuć i to nie z mojej strony zawsze i dlatego się teraz odgywam na dziewczynach za to co mi zrobiły. kiedyś chodziłem z dobra dziewczyna to jej matka mnie ganiała że ze wsi po co ci taki druga uciekła z wesela z drugim i dotego mi jeszcze najlepszy kumple mi odbił dobra dziewczyne

Przepraszam ale na tych, które Cię skrzywdziwły czy na wszystkich w imię zasady zbiorowej odpowiedzialności? :huh:

 

 

Lodzia dziękuję ale do mnie nie łatwo kogoś dopasować ;)

 

 

Co do wyglądu - zatrzymać i tak jak mówią można faceta tylko charakterem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Co do wyglądu - zatrzymać i tak jak mówią można faceta tylko charakterem :)

To ich nie słuchaj ,bo charakter , to za mało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisek    15

Witam wszystkich:) nie powiem bo miałem co czytać napisaliście dużo tego ;D ale to bardzo dobrze że coś się tu dzieje..Koleżanko Lodzia pisząc o mnie heh lepiej tego ująć nie mogłaś, :)Co do życia ze sobą to według mnie my nie mamy żadnego wpływu na to jakie ono będzie.nie my o tym decydujemy. Wiem niejeden napisze że jak nie my decydujemy to kto? przecież jak sam sobie nie zarobisz na chleb to ci nikt nie da za darmo. No i ma rację ale nie do końca bo jeszcze nie zobaczył tego że samo to że ma możliwość pracować to już duży sukces. Ja jestem katolikiem, staram się co niedziele chodzić do kościoła, i wiem że bez tego życie by już było zupełnie inne.Różne sprawy mogły by się przecież skomplikować bo czemu nie?.A jednak jest tak jak ma być i ja wiem, że za wiarę dostaję coś w zamian. Wyrwał się też temat o motoryzacji ,Takiej teorii właśnie się uczą młodzi ludzie ,że Kto ma BMW ten ma Kasę i każda na to poleci..Od wszystkiego są wyjątki No i tak też bywa. znam niestety parę takich osób. co myślą ze im wszystko wolno, ale będąc w ich otoczeniu ignoruję ich. widzę jak ich to bardzo denerwuje ale czym bardziej chcą się popisać przed kimś tym bardziej mam ich gdzieś i im to nie wychodzi więc odpuszczają... Bystra a wiesz że ja jak bym widział taką Kobietę z widełkami to bym gnał szybko jej pomóc jednym słowem Miód Malina :) Bo taki człowiek jest godny szacunku był cytat "Nie szata zdobi człowieka" więc w czym masz problem ?;D próbowałaś wkładać gumowce i widełkami machać ;)?Co do Migotki i jej pisania o udanym związku to Nie gniewaj się koleżanko ale wydaje mi się że chcesz się pochwalić że dobrze wręcz wspaniale ci się układa w życiu z Partnerem .Naprawdę cieszę się że dobrze ci się wiedzie i aż rozlewa się ta radość na tym forum ale pamiętaj że pół życia człowiek śpi a pół nie,Pół jest szczęśliwy, a pół nie więc zostaw tej radości trochę na potem:) ps; Sorki że aż taka wielka ta odp. WoW normalnie straszy, ale jak się bawić to się bawić ;D

Edytowano przez Krisek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WodnyElf    3

Wodnyelf wszystkim im się dostanie bo większość jest taka sama

A więc i ja jako kobieta mimo że ciebie nie znam jestem winna temu, że parę z nich tak cię potraktowało i mam być za nie karana? :huh: Mało poważna postawa. Nikt nie jest taki sam. Poza tym uwierz mi jak ja bym chciała traktować facetów tak jak Ty kobiety to po tym co doświadczyłam to musiałabym i głosić że faceci to dranie, zboczeńcy, zdrajcy, dziwkarze ect idt itp jak i chyba musiałabym gonić za nimi i ich kastrować za karę :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witek2010    33

Napisze najprościej jak się da ,że jak poznajemy kogoś, to najpierw patrzymy ,dopiero potem poznajemy charakter itp. Odnośnie zachowania ,to też można się pomylić co do danej osoby ,bo czasami pozory mylą .

PS: Jak mężczyzna mówi, że wygląd nie ma dla niego ,aż takiego znaczenia ,to ja mu zwyczajnie w świecie nie wierze . ^^

 

W dzisiejszych czasach też zależy jak kogoś poznajesz przecież możliwe jest, że nie patrzysz a tylko poznajesz myślenie, poglądy drugiej osoby a dopiero później możesz popatrzyć - jeśli w ogóle dojdzie do popatrzenia. Meg chyba naprawdę nie wierzysz, że są tacy na tym świecie dla których wygląd to nie jest pierwszorzędna cecha drugiej osoby. Jeśli każdy by patrzył tylko na wygląd to rozwodów było by jeszcze więcej niż jest bo każdy by tylko był z drugą osobą np, do pierwszej zmarszczki potem wymiana na nowszy model...

Masz swoje zdanie na ten temat trzeba to uszanować ale może kiedyś uwierzysz, że może być też inaczej :)

 

Poszukuję dziewczyny która bez wahania zamieszka na wsi, nie musi się martwić o pracę w gospodarstwie ja wszytko ogarniam,musi tylko umieć dobrze gotować. Preferowany wiek 20-24.

 

Kupie C-360 do 20 lat :D Chyba strasznie przedmiotowo to brzmi wiesz? Szkoda mi już tej dziewczyny gdyby się znalazła nawet. Dziewczyna to nie ciągnik ani nie przyczepa wiesz? Nie wiem jak dla reszty ale mi się wydaje, że ktoś tu chce znaleźć kogoś na siłę bo tak pasuje, tak trzeba...

 

Migotka ,nie musisz się zemną zgadzać ,powiem Ci tylko tyle w sekrecie ...Rób tak dalej ,a na pewno Twój Witek na inną nie spojrzy ...Pogadamy za parę lat ,ponieważ teraz to Ty (Wy ) jesteście na etapie euforii ,z czasem jak opadnie kurz ,zaskocz (oczywiście pozytywnie ) swojego czymś ,bo facetom to potrzebne jak tlen ....

 

Wiesz co ? Skąd możesz wiedzieć czy ona mnie zaskakuje czy nie ? Ale dla informacji Twej napiszę, ze tego "tlenu" mam pod dostatkiem a żeby było mało to wątpię, że ktoś inny ma go więcej ode mnie. Uwierz mi naprawdę wątpię, że ktoś może być bardziej pozytywnie zaskakiwany tak jak ja przez nią.

A resztę to Ci Migotka ładnie opisała wcześniej nie będę dublował. A i nie zrozum mnie źle nie pisałem tu nic w złości chciałem tylko rozjaśnić sytuację i potwierdzić to co pisała Migotka ;)


"Wizualnie prezentował się naprawdę ładnie: szerokie nadkola, agresywne kształty i ultranowoczesne rozwiązania powodowały, że kobiety piszczały na sam jego widok" -> T-25 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cinek1808    1746

wodnyelf masz racje faceci tacy są i się przekonasz o tym nie raz w swoim życiu

Edytowano przez cinek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WodnyElf    3

Nie zrozumieliśmy się. Ja JUŻ wiele się przekonałam, wiele w życiu przeszłam i nie zamierzam więcej przez to przechodzić.I nie, nie oznacza to mszczenia się na wszystkich facetach czy na byciu samą tylko na tym, że na błędach zawsze czegoś można się nauczyć, wyciągnąć wnioski, chodź nie na wszystko mamy wpływ. Ale nie ma co bólu, cierpienia w sobie trzymać, żyć tym, żyć zemstą,a wiesz cemu? bo zamienia się to w truciznę, która zabija.

Edytowano przez WodnyElf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

w życiu miałem kilka akcji że byłem zakochany ale zawsze coś się musiało zepsuć i to nie z mojej strony zawsze i dlatego się teraz odgywam na dziewczynach za to co mi zrobiły. kiedyś chodziłem z dobra dziewczyna to jej matka mnie ganiała że ze wsi po co ci taki druga uciekła z wesela z drugim i dotego mi jeszcze najlepszy kumple mi odbił dobra dziewczyne

 

Pytanie : Kumpel jest z Nią ?

 

Jeżeli nie to wisisz kumplowi flaszkę !!!


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj