Polecane posty

FINN    1478

Roltech, ma racje... kolegów lepiej zostawić na boku, a samemu podejść... :)

  • Like 2

"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

Dokładnie, więcej wiary w siebie, i koledzy na boku. Myślę też że trzeba mieć poczucie właśnej wartości (oczywiście nie przesadne) bo bez tego nigdy to się nie uda, i wiara, bo wiara czyni cuda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Pewnie, że wiara czyni cuda, bo jak się wierzy to się czegoś chce, pragnie i działa. Zatem Panowie jak macie w sobie odwagę ruszać tyłki i się odzywać. To się tyczy nie tylko tych mężczyzn co nikogo nie mają, bo jak zdobędziecie swoje Panie to dbać o nie i nie trzeba mieć na myśli prezentów, czasem to co bezcenne jest najcenniejsze. Nam pozostaje bacznie obserwować i wyciągać wnioski....

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

artur10021 zgadzam się z Tobą, że każdy kiedyś trafi na tą jedyną :) Czasem można poznać fajne dziewczyny zupełnie przypadkiem :P Ja dziś sobie jadę samochodem przez miasto i widzę fajną dziewczynę idącą chodnikiem i biedaczka tak się zapatrzyła na mnie, że przywaliła w słup :) :) :) no i jak tu taką "sierotkę" zostawić samą na ulicy? No to się zatrzymałem i jakoś gadka szmatka się elegancko potoczyła :P

Edytowano przez dominikziemniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@dominikziemniak gadkę szmatkę to Ty nam tu puszczasz,skąd ta pewność że zapatrzyła się na Ciebie,a może na auto :P ,bo jak to mówią byle wóz aby d*pę wiózł :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Czasami tak bywa ze panna idzie na auto dom niz na chlopaka


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hola, hola. Po pierwsze to jechałem busem więc na pewno nie na auto. A co do prędkości to kolego Leszku właśnie wyjątkowo jechałem powoli bo byłem załadowany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Leszek raczej o co się potkła? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Massey1993    15

ania25 wracając do wcześniej twojej wypowiedzi naprawdę wierzysz w to że dziewczyny patrzą `na to co jest w środku` ? :D

bardzo ciekawy, kreatywny i śmieszny temat chyba zacznę go w miarę możliwości śledzić


kupię przyczepę wywrotkę 4,5t, sprzedam ursus c330m 1991r, rozsiewacz KOS na podnośnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

heh dokładnie Aniu, ciekawe o co się potknęła i czy było warto ?? ;)

Edytowano przez lechu1602

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@dominikziemniak a czego tu zazdrościć, że bidulka by się połamała,raczej trza współczuć :D

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

hehehehe Leszku i Aniu przemawia przez was zazdrość, że to mnie spotkało a nie żadnego z Was :P

 

A co Ciebie takiego spotkalo??


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskafka    5

haha o tym potknięciu to dobre, dobre ;P no i jak, że tak z ciekawości zapytam, znajomość się rozwija? :)

 

Ha! a co do dziewczyn, które lecą na pieniądze, opowiem wam historię mojego bardzo dobrego kolegi, też rolnika. Poznał on parę lat temu dziewczynę, ale podejrzewał, że to nie on się jej podoba, ale jego BMW :P. Postanowił to sprawdzić i wyciąć jej numer. Siostra przyprowadziła mu malucha na podwórko, a w międzyczasie kolega umówił się z nią na imprezę. Nie jakąś w wielkim klubie, tylko zwykłą, wiejską, w wiosce gminnej, gdzie wiadomo, zbiera się cała okolica i dużo znajomych :) Więc wyobraźcie sobie moi drodzy, kolega podjechał po nią tym maluchem zamiast swoim E46 :) Dziewczyna speszona jak diabli, ale wsiadła, pojechali na imprezę w godzinach wieczornych, kiedy jak wiadomo, miejscowa brać stoi w większości na zewnątrz i się nastraja ^^ i, jako że chłopina uczynny, podwiózł ją pod same drzwi :) i doprawdy nie wiem dlaczego, ale więcej dziewczę się do niego nie odezwało :D do dzisiaj nie możemy ze śmiechu, jak wspominamy tą historię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipoo    14

no to co ze starsza?źle? :) ja bym się ucieszył :D sam mam koleżankę w wieku 34 lat a wygląda na max 25 i jeszcze podobna do innej koleżanki w wieku 19 lat(czyli młodszej odemnie) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

@truskafka, cenna rada dla chłopaków, którzy maja wątpliwości co do uczucia swojej partnerki.... ;) Dla tego ja nie mam zamiaru zmieniać samochodu, moje B4 80 mi wystarczy :D a jak bedzie rodzina to się wtedy bedzie mysleć o lepszym aucie

 

@dominik, to co z tego że strasza, jak nie dużo to jaki problem.... zawsze możesz spróbować co z tego wyjdzie... bo jak teraz odpuścisz to może być tak ,że potem będziesz żałował i pluł sobie w brode , że nie spróbowałeś... ja bym zaryzykował... ;)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj