Polecane posty

GoRAL1    63

o czym marza dziewczyny

nam sie wydaje że o kasie ale to jest troche innaczej

DZIEWCZYNY NIE ZROZUMCIE MNIE ZLE

młoda dziewczyna marzy o miłości dziewczyna po30 o sexsie , a o kasie to dopiero po 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

aha i jeszcze jedno proszę pisać , bo chętnie poczytam i nie ugryzę

 

Co pisać, gdzie i do kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lazik11441    23

o czym marza dziewczyny

nam sie wydaje że o kasie ale to jest troche innaczej

DZIEWCZYNY NIE ZROZUMCIE MNIE ZLE

młoda dziewczyna marzy o miłości dziewczyna po30 o sexsie , a o kasie to dopiero po 50

heh dobrze napisane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

 

Co pisać, gdzie i do kogo?

Jej pewnie chodzi o kontynuowanie rozwijającego się tematu aby poczytać i może się pośmiać ze sposobu myślenia niektórych osób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipoo    14

akowicz111 - miałem Vistule KZB 3B i miałem takie zdarzenie-

kumpel po mnie wpadł do domu, dali jedziemy, no to bez zastanowienia ubrałem się( było coś po 23), pojechaliśmy i przyjechaliśmy po pewnym czasie do niego, oczywiście nie jechaliśmy sami, była jego bratowa i jej siostra i nasza była sąsiadka, po powrocie do niego trochę wypiliśmy i ta była sąsiadka mówi- jak ja bym chciała coś w swoim życiu przeżyć- to pytamy co? co??, - chciałabym aby jakiś młody chłopak jadąc kombajnem zatrzymał się i mnie podwiózł do domu, albo najlepiej żebyśmy pojechali na zabawę... wszyscy tam zgromadzeni oczywiście na mnie filip dawaj do domu po "kumbajn" hehe pamiętam to jakby to było wczoraj ^^ a ta sąsiadka to nawet ładna 26 lat wtedy miała ^^ a pech chciał ze nie było aku w vistuli ,bo jakby były to na 99% bym pobiegł do domu i bym odpalił i dawaj do sąsiada po sąsiadkę:D:D:D:D

@Migotka - mnie te zderzaki nie interesują, ani piłki do kosza :D mi musi pasować w dłoń nie za duże nie za małe, ale jędrne :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

za***iście snieg pada, a My jęczmien zasiali tydzien temu ;/ i w noc mróz jednak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

Nie no Piłek do nogi to ja w realu nie widziałem... w TESCO też nie... ale takie do ręcznej to już coś... bo i PING-PONGI sie zdarzają. ale to tylko taki szczegól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzuki21l    5

Migotka ja o tym wiem , żarty, nigdy bym ci nie zarzucił że jesteś materialistką i lecisz na ha, masz siostry i ja również , jestem ja i moje 3 siostry(przydał by się brat) które uciekły czym prędzej do większego miasta, teraz przyjeżdżają od święta do święta, i są zaskoczeni że kiedy tylko chcą pożyczyć ja zawsze mam jakąś kasę, i na nic nie brakuje, co rusz jakieś maszyny dokupuję, nawiązuję że one w głowie również miały przeświadczenie jak wyżej pisałem że rolnictwo to bród, syf i ubóstwo, powiedz migotka czy w twoim otoczeniu młodzi również żyją tylko imprezami , piszesz że my lecimy na spalone po lifcie blondyny,by mieli się czym pochwalić i widzisz są wyjątki jak przedmówcy, ja również takiej nie szukam, bo nie miał bym o czym z taką rozmawiać, i prędzej czy póżniej, raczej prędzej bym się z taką zamęczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@marcos a nie zauważyłeś takiej tendencji że na wsi nie ma pracy? Albo że dużo dziewczyn z naszych okolic dojeżdża do miasta pracować i wieczorem wracają na wieś by na drugi dzień z powrotem o 5 rano wsiąść w BUSa i pojechać do pracy, albo że dziewczyny z miasta są już na ostatnim levelu i nie mają gdzie emigrować za pracą (że chyba za granicę)

 

lecimy na spalone po lifcie blondyny,by mieli się czym pochwalić i widzisz są wyjątki jak przedmówcy, ja również takiej nie szukam, bo nie miał bym o czym z taką rozmawiać, i prędzej czy póżniej, raczej prędzej bym się z taką zamęczył

Czy jeśli ktoś chodzi na solarium, to świadczy o nim źle (jest inny i nie znajdziemy wspólnego tematu)? I może jeszcze żadna z Twoich sióstr nie była na solarium? Albo Twoje siostry są ładne i im to wystarczy, nie robią nic więcej, nie ubierają się ładnie, nie chodzą do fryzjera nie używają kosmetyków bo boją się być określane jako ,,blondyny po lifcie,, ? Nie wierzę że tak jest, więc nie mów że nie szukasz ładnej dziewczyny która chodzi na solarium.

 

P.S. Że chyba chodzi Ci o ,,blondyny,, tak opalone, tak poubierane w różowe i panterkowe ubrania, noszące torebki hello kity i zielone włosy a to wszystko w dużo większym stopniu niż ustawa (normalność) przewiduje.

 

Jest też kwestia upodobania, bo np. ja, wolę jasną karnację, nie znaczy że dziewczyna np. z Hiszpanii (jeśli jest ładna) nie spodoba mi się, ale siedząc przy piwie prowadząc luźną rozmowę z kolegą powiem ,, wole białe, zero opalone,, jednego kręci to, drugiego tamto. Tak już jest.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregorius    123

i tak wszyscy umrzemy.....

  • Like 1

Najbardziej lubię wizualizować sobie ostateczny krach systemu korporacji...

Kupię formownicę bierną do ziemniaków 2x75 cm
Kupię kombajn ziemniaczany Anna
Kupię ciągnik MTZ 82 w nowej budzie

więcej informacji na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzuki21l    5

tak jak piszesz, kwestia gustu, i chyba ja żle opisałem , albo ty żle zrozumiałeś, właśnie chodzi mi o ten twój opis, niczym blachara, których u nas na dysce jest multi, nie interesują mnie panie na krótki lans, jakoś zawsze podobały mi się te skromne, kilka razy(ale to było kiedyś)wyrwałem z pod VEGI taką, jak to wyżej ktoś pisał pasuje do motocykla , takie wypicowane panienki(w skrajność) trochę mnie śmieszą, i sam zauważyłeś jest ta granica,

zauważyłem że u nas na dysce nie długo nie będą przychodzić normalni ludzie, i bez kumpli to strach, by w mordę nie dostać bez powodu

Edytowano przez suzuki21l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

jak w dzisiejszych czaszch,forme rozrywki stanowi komputer,a szare myszki się wstydzą wychylic ;)

taka "rozrywka" jak się nie zna umiaru może wyrządzić wiele szkód,okazać się opłakana w skutkach i ucierpią jeszcze całkiem obce osoby trzecie :(

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Binladen    10

Teraz panienki to tylko na małego wejść ,13 lat na zabawę ,w jednym ręku fajka w drugim browar, albo sie sprzeda za jakiś prezencik, takich na wieś jest coraz mniej , a jak się ochajta to rozpieprzy to co 2 pokolenia budowały, siedzą bez ślubu Bóg wie z iloma fagasami przez kilka lat a potem biały welon zakłada jak dziewica, na wieś to jak jest gdzieś z bliska i zna się jej pochodzenie a te nieznane to łaaadne przebiegi mogą mieć

  • Like 1

Pisz prawdę, nie przejmuj się innymi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endzit    26

Idźmy w drugą stronę - gdzie znaleźć tą jedyną ??

I nie proszę tutaj o uwagi tego typu: nie siedź przed komputerem, to oczywista oczywistość.

Życie to taki dziwny splot różnych okoliczności który (wiem z autopsji) czasem daje nam w życiu w ciągu 2 dni poznać 3 ciekawe i fajne dziewczyny, by znów potem przez 5 kolejnych lat jakby gilotyną odciął- pustynna susza!

Szkoła średnia - fajny czas ale oprócz zauroczeń , prób związków to nie był ten czas na poważne decyzje i związki, Studia na podobno ---SŁOŃCE ---- najlepszym uniwersytecie rolniczym w PL - na kierunku rolnictwo oprócz W-wy i kilkunastu osób które nie złapało się w rankingu na wybrane kierunki i zostały nie z własnego wyboru umieszczeni na rolnictwie, to osoby na wspólne wojowanie na roli nie uświadczyłem.

Po studiach- No tak imprezownia na wsi - mordownia dla dziecinady z gimnazjum :-( albo może nie wiem w firmie handlującej środkami do produkcji nagle spotkasz tę jedyną i Cię olśni. Albo podczas składania wniosku o dopłaty rolne - spojrzy na Twoje deklarowane hektary i powie Ci musi Pan zostawić nr telefonu jakby były jakieś poprawki .. .

Albo podczas składania wniosku o zwrot akcyzy - miałem tak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

Do FILIPOO -> CYTAT : „Migotka - mnie te zderzaki nie interesują, ani piłki do kosza mi musi pasować w dłoń nie za duże nie za małe, ale jędrne”

odp : – coraz częściej słyszę takie porównanie, choć i tak piłeczki zawsze w modzie … ;)

 

 

DO DOMINIKZIEMNIAK : CYTAT -> „A Ja odnośnie "zderzaków" dorzucę, że im większe za młodu to tym dłuższe na starość... I wszystko na ten temat”

odp : – masz rację – nic dodac nic ująć … :)

 

DO Damianzbr CYTAT : -> „Czy jeśli ktoś chodzi na solarium, to świadczy o nim źle (jest inny i nie znajdziemy wspólnego tematu)? I może jeszcze żadna z Twoich sióstr nie była na solarium? Albo Twoje siostry są ładne i im to wystarczy, nie robią nic więcej, nie ubierają się ładnie, nie chodzą do fryzjera nie używają kosmetyków bo boją się być określane jako ,,blondyny po lifcie,, ? Nie wierzę że tak jest, więc nie mów że nie szukaszładnej dziewczyny która chodzi na solarium.”

 

odp :

Ja mam 22 lata i jakos nigdy w solarium nie byłam, fakt mam jasną karnację (po tacie i w żniwa jestem czerwona jak burak , tylko wtedy mam mozliwośc opalania- i to przymusowo bo nie lubie leżeć i nic nie robić , a opalam się tylko jak przygotowujemy kombajn i to przez przypadek … )ale nie mam sody z mózgu i nie muszę wyglądać jak czekoladowa pralinka, i żyję,

 

Inna kwestia jest to że jakby nie było to szukacie lalki barbi, bo powiedzcie szczerze czy którys z was spojrzałby z wielkim zachwytem na dziewczynę w gumakach, dresie , czy spodniach ?? ja wiem sama po sobie, wczoraj musiałam się bawić w „karczowanie pola, bo działka którą kupiliśmy była porośnięta drzewkami i trzeba było je powycinać – chodziłam w dużej kurtce i spodniach roboczyc , założe się ze nikt nawet nigdy na taka dziewczynę nie spojrzy, a jak chodze w sukience czy spodenkach , wtedy jest zupełnie odwrotnie, więc w kwestii tego gdzie znaleźć ta fajną / jedyną – może trzeba zauwazac to co mamy koło siebie a nie skreslac od razu ,

 

DOMINIKZIEMNIAK - widzisz chyba powoli jednak zaczynam Cię słuchać, może jeszcze będą ze mnie ludzie ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Gdzie znaleźć?? Nie ma na to poprawnej definicji.

 

,,osoby na wspólne wojowanie na roli,,

 

dziwne podejście... A czy mąż nauczycielki matematyki z okolicznego gimnazjum jest także matematykiem, albo chociaż bankowcem? Czy żona mechanika samochodowego prowadzi obok warsztat lakierniczy, czy mąż fryzjerki musi pracować w salonie piękności? NIE!!! Więc żona rolnika nie musi być rolnikiem!!! Zatem może zmieńcie podejście i nie szukajcie osoby do wojowania na roli. Tylko osoby na całe życie, opiekuńczej i kochającej, reszta sama się ułoży.

 

,,Ja mam 22 lata i jakos nigdy w solarium nie byłam, fakt mam jasną karnację (po tacie i w żniwa jestem czerwona jak burak , tylko wtedy mam mozliwośc opalania- i to przymusowo bo nie lubie leżeć i nic nie robić , a opalam się tylko jak przygotowujemy kombajn i to przez przypadek … )ale nie mam sody z mózgu i nie muszę wyglądać jak czekoladowa pralinka, i żyję, ,,

 

może nie jest Ci do twarzy w mocnej opaleniźnie uzyskanej po seansie miesięcznym w solarium i nie widzisz potrzeby z tego korzystania...

A masz może jakieś nowe buty? Nową sukienkę? Czy też nie czujesz potrzeby zakładania jakiegoś fajnego ubranka w którym świetnie się czujesz?

Chodzisz do fryzjera? Chociażby przed jakąś imprezą np. weselem w celu uzyskania jakieś fryzury która Ci sprawi frajdę.

Czy nie, czy jednak się mylę bo Ty nie masz sody z mózgu i jesteś na tyle konserwatywną dziewczynką a w celu podtrzymania tradycji używasz buraka zamiast szminki?

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

Etam Migotka pewnie że będą z ciebie ludzie, w sumie to już są.

Ale z tym że jak dziewczyna nie jest ładnie ubrana to jej nikt nie zauważy to masz rację,sam się łapię często na tym że zauważam tylko te odstrzelone laski, ale zazwyczaj się okazuje że są ,, puste w środku" ale jak to mówią ,, Ładna miska jeść nie daje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endzit    26

damianzbr Może i racja , ale uzależnione to jest od konkretnej sytuacji i wielkości gospodarstwa. Może i 10 hektarów sam chłop obrobi i się nie narobi a i zapewne z kumplami gorzałki się napije. A żona niech tam sobie pracuje poza - logiczne

Ale niech ktoś mi wyjaśni jak facet ma dobrze zgodnie z intensywną technologia i przy hodowli bydła załatwić te kilkdziesiąt ha. Nieważne czasem głupie podczepienie maszyny gdy jest druga osoba lub na polu podniesienie znacznika jak ma sie na drodze przejazdu 5 słupów energetycznych..

Jeżeli ktoś ma możliwość zatrudnienia myślącego pracownika to ok lub jak ma za miedzą bloki dawnych PGR ów i tam do wyboru miłośników tanich trunków też ok. ale jak ma się parę tych hektarków to uważam że żona nie musi szukać rozrywek na posadce w mieście nawet za 3 tysiące bo to w ogólnym bilansie gospodarstwa kropla w morzu potrzeb.. Czasami nawet wystarczy jak ktoś jest w siedzibie i nadzoruje czy ktoś obcy sie nie kręci po terenie gdy sprzęt wyjeżdza na dalsze pola.. gdy przypilnuje dowowego ogniska i gromadki rozwrzeszczanych dzieciaków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoRAL1    63

Przyjme pomoc do goepodarstwa

teraz mnie oświeciło

PRZECIEŻ TO TEN TEMAT

Edytowano przez GoRAL1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

do LECHU1202 - jeden mądry, hah i wie o czym piszę ;)

 

CYTAT :może nie jest Ci do twarzy w mocnej opaleniźnie uzyskanej po seansie miesięcznym w solarium i nie widzisz potrzeby z tego korzystania...

A masz może jakieś nowe buty? Nową sukienkę? Czy też nie czujesz potrzeby zakładania jakiegoś fajnego ubranka w którym świetnie się czujesz?

Chodzisz do fryzjera? Chociażby przed jakąś imprezą np. weselem w celu uzyskania jakieś fryzury która Ci sprawi frajdę.

Czy nie, czy jednak się mylę bo Ty nie masz sody z mózgu i jesteś na tyle konserwatywną dziewczynką a w celu podtrzymania tradycji używasz buraka zamiast szminki?

 

odp : chcesz mi podpaść czy sprawić by scyzoryk mi się otworzył w jeansach ? ... :P

ps. żartuję chłopców na odległość nie morduję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

endzit, utrudniasz sobie życie na siłę. Widzisz, ty szukasz połówki do podniesienia znacznika. Chłopaczek z miasta czyli z blokowiska może być nawet dresik, będzie szukał połówki do gotowania i stania w kolejce po zasiłek w zatrudniaku.

 

Co was łączy? macie tak banalne a zarazem nie osiągalne wymagania które budują wasz problem związany z znalezieniem drugiej połówki. Z takim podejściem każda napotkana osoba nigdy nie będzie idealna (że chyba będzie to robot)

 

Postaraj się zmienić tok myślenia i nie bądź tak zapatrzony w siebie i swoje ha czy inne zwirzatka. Pomyśl najpierw o tym co możesz zaoferować a dopiero później wymagaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj