Polecane posty

Gość aletes   
Gość aletes

Łe ...to ja mam stajnie tylko pusta stoi ;) 5 boksów ..ha ,a jeden nawet excellent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Nikolas to do pustych nie zagląda woli te pełne :D
Żeby miał przy czym i co robić :)
Facet bez pracy to nudny facet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

Oj Meg, stałości i powagi mi nie brak, nie wiem skąd takie sugestie :blink:

Prawdziwy mężczyzna i prawdziwa kobieta... :D Co to takiego, przecież nie ma takich sztucznych, a co powinni mieć to dosłownie nić porozumienia, a nie  pokazowy status majątkowy w wyszczególnieniami :P

Edytowano przez Pigmei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Może nie jest najważniejsze chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Nie wyszczególniam statusów tylko piszę w przenośni...żartami...po prostu nie nadajemy na jednych falach-tak w nici porozumienia dla klaru :P
Nie wiem też co lubi a czego nie lubi nikolas- każdy powinien mieć prawo swojego zdania ;)
Aniu dla mnie ważne są obie te rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Oj Nikolas to choć co lubi :P

Tes powinno być jedno i drugie ,bo innaczej jest rutyna,monotonia i znudzenie się sobą nawzajem.Bez pożądania i bez troski,opiekunczosci to takie męczenie się wzajemne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Mój piękny panie -ja go nie kocham-taka jest prawda....i tak jest b.często- po dwóch latach robimy następne balety...rozwodowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Widziały gały co brały,   :P    ślub, małżeństwo to nie zabawa, zerwiesz jeden, zerwiesz i drugi i następny i Twoje słowo jest niczym.     :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

A mnie dopiero co sugerowano

Co do Pigmeia i jego daleko idących wniosków ,po raz kolejny zrobił to byle jak ,byle gdzie i byle z kim  biggrin.png

 

:lol: :lol:

Ku jasności,  do  hipisostwa mam bardzo daleko :P

Edytowano przez Pigmei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Pigmei ja na Twoim miejscu ,podałabym tą osobę do sądu za zniesławienie . :D  

A tak poważnie ,ja tylko odbiłam do Ciebie piłeczkę ,a Ty teraz nie wiesz co z tą piłeczką zrobić i wychodzi byle jak ,byle gdzie ,byle z kim :D

Do tego chwilę temu zapewniałeś mnie ,że powagi Ci nie brakuje :rolleyes: ...stałości Twojej na razie nie neguję   ;)

 

 

 

Ku jasności,  do  hipisostwa mam bardzo daleko tongue.png

A do typowego katolika jak daleko masz ?  :rolleyes:  :P

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

Tak, odbiłaś piłeczkę ale jakoś nieumiejętnie gdyż daleko mi do separacji, wolnych związków czy rozwodu :P

Nie wszystko w moim życiu się układa jak bym chciał, ale czy to powód do fochów,czy  może nawet i zasieków z drutu kolczastego   przez łóżko 

Edytowano przez Pigmei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nim komuś coś zasugerujesz ,zastanów się ,czy aby nie przesadziłeś ....Co do piłeczki ,myślę że mogę Cię ograć ,choćby był to tylko tenis stołowy . :P

Cytujesz moje wypowiedzi ....bo sobie jeszcze coś pomyślę  :lol:

 

 

 

Nie wszystko w moim życiu się układa jak bym chciał, ale czy to powód do fochów,czy  może nawet i zasieków z drutu kolczastego   przez łóżko 

Nic mi o tym nie wiadomo i nawet tego słuchać nie chcę ,jakie ogrodzenie i z czego masz w łóżku .  Do kościołka się szykuj a nie od rana takie niekatolickie myśli masz .  :lol:

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

Czasem warto spojrzeć z nieco dalszej i gorszej perspektywy nikomu nic nie wmawiając :)

Co złego w cytowaniu? Leczą sklerozę czy jak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Meg , a według Ciebie jaki jest "typowy katolik" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

He , he . A Ty typowa , czy nie koniecznie B) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

Co złego w cytowaniu? Leczą sklerozę czy jak :D

Nie, ale widać że ta Pani zbyt na poważnie bierze to forum,  cytowania postów czy komplementy pod jej adresem , wmawiają jej nazbyt śmiałe wnioski, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.        :P     :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

Czyli jak bym nawet pochwalił za mądrego posta lub  słuszne spostrzeżenie to też trafię na cenzurowane .  :blink: Normalnie strach pisać  :ph34r: 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Właśnie tak to wychodzi.   Lub uzna Cię za swojego ratlerka.     :P     :lol:   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezbarwny    1258

Sean...każdy kto obserwuje od jakiegoś czasu wydarzenia w tym i podobnych tematach, widzi, że "ta Pani" w rasach które by cię nogawicy uczepić po drabinie wspinać się muszą, raczej nie gustuje ;)  kiedyś być może tak, dziś ponad wszelką wątpliwość nie. Nie oznacza to jednak oczywiście, że obecność i dziamganie takiego "czworonoga", nie wywołuje uśmiechu na Jej twarzy, podobnie jak na twarzach obserwatorów :P  :lol:

No cóż...po żniwach???

Podobnie jak u Ywa, tak i u mnie, żniwa w toku, choć region inny.


You Shook Me All Night Long

M&M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezbarwny    1258

Oj Artur, szyki mi psujesz...że mężatka, wszyscy od dawna wiedzą, dlatego względy zaskarbić i serce Seana podbić zamiaruję  ;)  :lol:


You Shook Me All Night Long

M&M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

:D Dobre   :D  ale to nie to,   :)  to Meg ostatnio zachowuje się jakby wszyscy tylko dybali na jej cnotę.     :P    :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tracer93    8

:D Dobre   :D  ale to nie to,   :)  to Meg ostatnio zachowuje się jakby wszyscy tylko dybali na jej cnotę.     :P    :lol:

 

Jakby ją miała.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Właśnie Tracer...i Ty tam też ręki nie męcz . :rolleyes:  

 

Sean ,Sean ,Sean ,czy Ty prze zemnie ,czy beze mnie żyć nie możesz ,że stale koło mnie robisz ...?  :rolleyes:  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj