Polecane posty

BukeR    10

"Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz.."

:rolleyes: 


Evolving agriculture - Dutz Fahr




Pomogłem? Kliknij na zieloną strzałkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    231

Tylko, ze Wy dalej bedziecie marudzic, że nie ma dziewczyn które chca być na gospodarstwie a my będziemy rozpaczaly, że żaden rolnik nas nie chce: )

To jak wyjdziesz za mnie  :wub:  ;)


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    231

z jednej strony narzekasz ze nikt cie nie chce, a z drugiej stawiasz wymagania czyli...

"Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz.."

:rolleyes: 

ma racje


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BukeR    10

Pozwólcie, że będę mało skromny - ja mam zawsze racje. :rolleyes:

@MalaMalwi, masz ten komfort, że jesteś kobietą i masz w czym wybierać i wybrzydzać.  :P

 


Evolving agriculture - Dutz Fahr




Pomogłem? Kliknij na zieloną strzałkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BukeR    10

Nigdy nie jest prosto i kolorowo, tak już ten świat jest zbudowany.   Od tego jest forum, żeby pogadać o problemach.;)

 


Evolving agriculture - Dutz Fahr




Pomogłem? Kliknij na zieloną strzałkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie wiem ale mam małe pytanie czy któreś z was wogóle tutaj oprócz pisania próbowało się spotkać w realnym świecie porozmawiać na żywo i w ogóle, ale tak szczerze mówcie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

Tomku. Oczywiscie ze porubowalem:-D nalo tego kilka takich spotkan sie nawet odbyło było miło i sympatycznie ;-) a nawet z jedna koleżanka z af spotykam sie do dziś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

To dobrze ja też z paroma się spotkałem nawet z jedną mogło by coś być ale każde z nas przyszłość widziało w innych barwach, ale nie załamuję się może nóż widelec coś będzie, jakaś się trafi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia22   
Gość Kasia22

Nie mam się czym chwalić, miałam okazję poznać osobiście pewnego Pana, nawet było ok <W Moim odczuciu> On stwierdził że cytuję jego słowa ''Kasiu Twój pogląd na przyszłość Mnie przerasta''  :ph34r: \

Jak na razie nie spotkałam kogoś tak pewnego Swoim planów i zaciętego na realizację marzeń jak Ja  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izolda789    12

Kasiu nie martw się, mężczyźni to wbrew pozorom słabe istotki są, dlatego my kobiety rodzimy dzieci, oni by bólu nie wytrzymali. Ja też wszytkich wypłoszyłam swoją malutką gospodareczką ;) Myślę, że ten który się nie przestraszy będzie prawdziwym mężczyzną z krwi i kości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Moje dziewczynki z AF jak zawsze mądrze myślące i mówiące, cierpliwości, chłopaki napewno mają Was na oku tylko się jeszcze wstydzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisma    17

Każdy ma w swoim życiu jakieś plany i marzenia. Jeżeli sukcesywnie udaje nam to się spełniać jeszcze bardziej się nakręcamy do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Nie wiem ale mam małe pytanie czy któreś z was wogóle tutaj oprócz pisania próbowało się spotkać w realnym świecie porozmawiać na żywo i w ogóle, ale tak szczerze mówcie ^^

 

 

No jasne, że tak nawet dziś jestem umówiona z jednym Panem :) . Niebawem dojedzie :)   A muszę przyznać, że sporo km między nami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

dzisiaj? zaraz el clasico a ty na randkę? ;) no wiecie co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marc    17

mmm jak Kasia nie chce to ja zapraszam do mnie :-)

 

tzn. gdzie? na gospodarstwo? 


:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Nie wstydzą się tylko nabierają odwagi :P  Panowie  dziewczyna która wie co chce robić, ma plany i je realizuje to skarb i nie ma co się takiej obawiać tylko czym prędzej się taką zabrać żeby nam nie uciekła

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    231

Kasiu nie martw się, mężczyźni to wbrew pozorom słabe istotki są, dlatego my kobiety rodzimy dzieci, oni by bólu nie wytrzymali. Ja też wszytkich wypłoszyłam swoją malutką gospodareczką ;) Myślę, że ten który się nie przestraszy będzie prawdziwym mężczyzną z krwi i kości ;)

to ja myslałem że dziewczyny leca na ha i to one płosza sie jak ktos ma mało ha  ;)

A prawda jes taka ze ma szczescie jeszcze nie wszyscy patrza na kase. bezrobotni co u mnie dorywczo pracuja maja dziewczyny, wiec nie tylko kasa sie liczy


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj