Polecane posty

BukeR    10

U wszystkich tak jest, tylko niektórzy potrafią okiełznać naturę. ;)


Evolving agriculture - Dutz Fahr




Pomogłem? Kliknij na zieloną strzałkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BukeR    10

No cóż, jakby patrzeć prymitywni bardzo jesteśmy jeżeli chodzi o nasze potrzeby:-)


Evolving agriculture - Dutz Fahr




Pomogłem? Kliknij na zieloną strzałkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konteno   
Gość konteno

to powiem wam tak (dla zwały bądź nie)

znajomy od dłuższego czasu ma ciche dni z żonką która dość często go op*erdala za zbyt intensywne rozwijanie gospodarstwa i modernizacje parku maszynowego kosztem rodziny

i żona inseminatora współpracującego z gospodarstwem też go opieprzała

to gościu ripostował mówiąc jej że babom powinno się zaszyć usta i tam dużo niżej też

także je*błem nie mogąc powstrzymać śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol210    12

Oj Lina jakiej stabilizacji ze jesteś sama? Czy ,,stabilizacji" w stylu pełnego portfela,kobiety nie sa głupie:D

hehe dobre :D

hehe dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unexpected    246

Powiem wam chłopaki, że poznawanie i z bycie kobietami, nigdy nie było dla mnie problem, ale znalezienie kobiety która posiada tą prostą cechę osobowości ' pracowitość' która nie jest leniwa i lubiła pracować(byłem z taką , lecz miała pewny odchył) stanowi dla mnie problem.

 

Nie mówiąc już o takiej z obecnego pokolenia, która była by zainteresowana rolnictwem, poznanie takiej bynajmniej dla mnie graniczy z cudem. :)

 

 

 

 

Edytowano przez Unexpected

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia22   
Gość Kasia22

Bum Robaczki :D

 Ale Jestem zasmarkana po kolana  <_<  Ta pogoda ehhh ;)

Unexpected a to trzeba ruszyć tylek i trochę w świecie poszukać pracowitych kobitek :D

A Jest ich trochę :P

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Sama sobą reprezentujesz jedna z nich :) więc już jedna na pewno mamy. :)


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Więc już mamy dwie kobiety i wszystko naj naj naj, fachowo mówiąc mamy duet :)

Edytowano przez corrado

„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajonasz    1314

Hahaha a my faceci tacy niedobrzy, myślimy tylko o jednym, traktujemy kobiety przedmiotowo, szukamy tylko pomocy do obory itp :lol:  Pękam ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Czy to do mnie z tym starym kawalerem? 


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajonasz    1314

Kawaler, ale nie stary wypraszam sobie koleżanko MalaMalwi :D Denerwuje mnie czasem jak faceci stają się przed dziewczynami miękkimi fajami. I żalą się jacy to my źli, a te kobiety to takie super som :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMalwi    37

Po pierwsze to nie "som" tylko" sa":) Przepraszam ale jestem na takie błędy uczulona: ) Po drugie Nikt tu nie napisal ze faceci są tymi najgorszymi:) My mamy nad Wami lekką przewagę bo macie do nas słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Taką małą, powiedzmy :)


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMalwi    37

Ale to nie znaczy że jesteśmy super, ekstra i najlepsze. Jedne dziewczyny lubią jak facet się żali w taki sposób inne jak twierdza że to oni mają przewagę. Kwestia gustu a o tym się nie dyskutuje: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajonasz    1314

Wiem że są, sprawdzam Cię tylko, jeszcze nie ale już czuje co się święci :lol: A z przewagą to masz rację, ale nie wiem czy działa na dziewczyny takie biadolenie, ja myślę że nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Lecz na pewno jakiejś części tak. Nie jesteś sama, a gusta po mimo że są różne czasami spotyka się podobne i nie kiedy identyczne. :)


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Fakt, to ciężka sprawa lecz możliwa do wykonania, potrzeba do tego trochę chęci i zaangażowania tych dwóch osób :) 


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajonasz    1314

Bo chyba raczej chodzi o to  żeby się dotrzeć :D  Tak od razu żeby wszystko grało, to raczej nie realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj