Polecane posty

Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Kocury są,tylko gdzie te kocice!haha :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

haha :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrus19    8

Śledzę ten temat, chociaż dotyczy mnie pośrednio ( mam dzieci w Waszym wieku) i postawa niektórych panów tutaj budzi przygnębienie.i myślę,że niejedna rozsądna dziewczyna omija ich szerokim łukiem.Z drugiej strony , kto poważny szuka dziewczyny "na życie" po dyskotekach?

Siedząc przed komputerem, nie wychodząc do realnych ludzi, nie patrząc w oczy drugiemu człowiekowi, nie obserwując z daleka tej przyszłej (kiedy ona/on nie wie,że ktoś patrzy i myśli), nie słuchając, co starsi i doświadczeni podpowiadają- trudno będzie dobrze wybrać.

Mam radę dla młodych ludzi : patrzcie na rodziców potencjalnego partnera/partnerki. Jak się do siebie odnoszą , czy mają wady, których absolutnie nie tolerujecie , a nawet, czy ich wygląd was nie odrzuca bo za jakieś 20-25 lat będziecie mieli w domu coś bardzo zbliżonego. Coś, co dzisiaj zaledwie irytuje, po latach może wzbudzać gniew lub odrazę.Jednocześnie stale pracujcie nad sobą, żeby być interesującymi dla partnera przez długie lata.

Wymagając od siebie macie moralne prawo wymagać od innych.

 

Tego doświadczonego Pana może i warto słuchać :) Jak panna fajna to teście zjeba** i vice wersa. Nie ma idealnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Kocury są,tylko gdzie te kocice!haha :lol:

Słodkie kotki wabią kocurów do swoich norek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

zależy co miałeś na myśli, bo ja zdrowy flirt słowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

po co wychodzić-można nie zaglądać,logować-że konto jest,nawet zlikwidowane-dane i tak ślad na serwerach po całym świecie zostawiają.już się na tym świecie nie ukryjesz.

 

@gonzobonzobong-aż tak ostro było?-różne są upodobania erotyczne-może lepiej niżby cię racicami potraktowała :lol: (kocica-diablica)

 

@Slonce-zostań z nami,i promieniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Jestem i chyba każdy dzisiaj czuje jak promienieję, wystarczy spojrzeć w niebo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Wiesz-Słoneczko jakie by nie było ,jakby nie promieniowało to kiedyś zajdzie .

Lubicie zachodz tfu wróć, zachody :D Słońca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

@jaro-co tyle plujesz :lol: w gardziołku się przykurzyłeś?trza przepłukać-czym?-jak kto uważa.

 

z tym spoglądaniem,to mnie się tak bardziej skojarzyło że w epoce której większość z forumowiczów nie pamięta,że wszyscy spoglądali na zachód-tyle że nie słońca.

teraz to większości w gardle zachód staje-może dlatego tyle plujesz

bez urazy @jaro-ja lubię takie gierki słowne,nawet z pazurkiem,dyskusja się toczy,nawet z uśmieszkiem,lecz nie kieruję się ku kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

???-ale OCB ?-gdzie Ty widzisz żebym do jakiejś kłótni zmierzał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

@jaro-ja tak zapobiegawczo,-aż tak dobrze się nie znamy-chociaż już trochę z pisania wywnioskowałem że też lubisz dowcipną dyskusję.

dużo ludzi każde słowo bierze dosłownie,do spięć i nieporozumień dochodzi-niepotrzebnie.

 

już dobrze-już taki poważny nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Wiesz z tą dowcipną :D dyskusją to uważałbym w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ale wy tu prowadzicie wątek,jak wy z takim podejsciem chcecie wyrwac dziewczyne,to masakra! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martina    39

Co ty :) Chłopaki znajdą sobie w końcu dziewczyny, tylko muszą uwierzyć w swoje możliwości :) Ale powiem szczerze że na targach w sobotę było mnóstwo panów, a pań jak na lekarstwo, albo to wynajęte hostessy były. Nawet nie było czego wyrywać :P


Rolnik z zamiłowania, ratownik z powołania :)

Jeśli potrzebujesz czegoś z DeLaval pisz na PW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scott11    0

Może , żeby "coś" wyrwać to trzeba mieć trochę siły . Ile martina ćwiczysz , bo chyba niedługo he , he :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ciekawy trunek,ale czy pomoze,kolega znalezc odpowienia partnerke zyciowa? :mellow: hmm.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj