Polecane posty

wiesmag    54

cisza was dziwi-przecież jest marzec,i każdy szanujący się kocur jest na "polowaniu"-przecież gatunek tak sam od siebie nie przetrwa,o przetrwanie trzeba się postarać.

wy dwaj też byście mogli miałczeć pod jakimś płotem,na jakąś kotkę,może byście się przyczynili do poprawienia demograficznej zapaści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

wiesmag a z kąd wiesz że właśnie nie jestem z jakąś kotką?? a swoją drogą to fajna metafora, (Szacun!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

Co jak co ale tych kocurów (prawdziwych) mam serdecznie dość. nie da się przy tym hałasie skupić nad snem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

@lechu1602-jeśli pojawił się uśmiech na twojej twarzy,i twojej kotki-to warto było szare komórki ruszyć-dzięki za uznanie

 

@janusz20-ja wolę się "przespać" niż spać-a jestem w tej dobrej sytuacji że od kilkunastu lat mam z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leonardo111    116

JACEK 456788 u nas kiedyś był też taki ''ochroniarz" mówił że wszystkim da rade z każdym na chciał jak to mówisz na ''solówkę'' wysoki mocny prawie codziennie na siłowni na bramce jeszcze z trzema innymi ochroniarzami zawsze mądry w gębie i jak skończył... czasem też trzeba samemu wrócić do domu był lekko napity i taka chudzina co miał chyba z 17 lat wtedy z zaskoczenia gazem mu w oczy w kolana a póżniej pomiędzy chyba 6 i 7 krąg jedno mocne precyzyjne uderzenie i sobie już nogami nie rusza ale ma jeszcze silniejsze ręce i dobrze na wózku inwalidzkim śmiga...

Edytowano przez leonardo111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzuki21l    5

dominikziemniak , wczoraj bujnełem się swoją TDM-ką, na Gorzów, i zauważyłem że nie tylko sezon motocyklowy się zaczął , ale i automatów z pobocza również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

Witam, od czasu do czasu wchodzę tu by poczytać wasze ciekawe teksty;p

wiadomo,że nie ze wszystkim się zgadzam... (ktos się już o tym nawet przekonał...)

chciałam tylko poprosić o kontynuację tematu, bo dzięki wam się się nie nudzę i powiedzmy że "stwarzacie sposób na automatyczną poprawę samopoczucia", co zabawne zalożyłam to "cholerstwo" tylko po to by to napisać , pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Napisz z czym się nie zgadzasz a gwarantuję że za chwilę ktoś napisze taki tekst który dokładnie trafi w Twój gust :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

hah, nie potrzebuje lizusów, nikt nie musi mi na szczęście trafiać w gust;p

chodzi mi tylko o to by wspaniali panowie kontynuowali ten interesujący temat ;p

pozdrawiam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Wspaniali-słyszeliście ?-no to biegusiem,biegusiem bo się kobieta zniecierpliwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

@jaro-sam se biegnij-zobaczymy ile przebiegniesz-zanim ci przedsionki będą "migotać" :lol: :lol: :lol:

 

@Migotka-chcesz mieć fajną dyskusję-sama wpierw zatrzepocz rzęsami-my leniwe kocury mamy szare komórki męczyć?

wrzuć wątek to może jakiś kiciuś podejmie wyzwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co wy z tymi kotami i z tym marcowaniem się? :P Obyście nie wyszli na tym jak mój kot :) który wrócił po kilku dniach do domu kulawy na dwie łapy i ślepy na jedno oko :P

 

Ehhhh migotka ciekawe kto Cię zainspirował żebyś tu zaczęła zaglądać :) Pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

dominikziemniak widać twój kot walczył dzielnie o parnerkę. Powinneś być z niego dumny :)

Edytowano przez romek6340

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

@dominikziemniak-jaki pan taki kram :lol: :lol: :lol: nasz kocur wraca jak gazeta(taki chudy)za to potem pół wsi w jego klonach.

 

 

@romek6340-będzie dumny i wyprawi mu huczny pogrzeb.

może samice rysia podrywał :lol:

Edytowano przez wiesmag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

haha, jesteście zaje**ści, nawet umarłemu swoimi tekstami poprawilibyście humor - gwaratuję ;)

ps. Dominik wejść tu było łatwo , ale powiedz mi teraz jak mam skasować to dziadostwo hmm ? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Co to ma być,klub marcujących sie kocurów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciejo    33

Haha.... gdy przeczytałem te posty powyżej, to mi się odrazu poprawił humor :lol: :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj