Polecane posty

scott11    0

d*pa , d*pa , d*pa - jak mawiał klasyk . Nic z tego nie będzie panno na literkę w . Czegoś tu nie rozumiem , w pracy cyt. zimna suka , zaś w domu co - kochająca żona . To mi wygląda na jakieś rozdwojenie jaźni no chyba , że cały ten dialog z agrofoto ma ukryte drugie dno . :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

...Trudno to opisać, ale na Erasmusie ma się takie nieodparte uczucie, że jest się królem świata, świata który stoi przed tobą otworem...

 

... ciekawe tylko którym ??

 

Ludzie się nie zmieniają - to sytuacja budzi w nas to co siedziw środku - więc jeśli ktoś potrzebuje wyjazdu w całkiem obce miejsce "wszystko mi wolno nikt mnie tu nie zna" - to albo do tej pory wstydził się swoich marzeń albo miał za krutką smycz i za ciasny kaganiec


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana    32

"Pewnie są ludzie, którzy wracają po Erasmusie z nową wiedzą ale żyją, tak, jak i żyli."

 

A....marnie żyli twoim zdaniem?. Hmm to, że Ciebie Erasmus odmienił, nie wiem czy pozytywnie, czy też przeciwnie, nie oznacza, że musi odmienić każdego innego człowieka. Nie wszyscy potrzebują takich zmian.

 

"Erasmus tak bardzo zmieniał samych ludzi, ich perspektywę patrzenia na świat i siebie czy plany na przyszłość, że partnerzy już do nich nie pasowali."

Może oni nie pasowali owym partnerom? Każdy kij ma dwa końce.

 

Bycie matką, czy żoną, nie zamyka nikomu dróg na świat. To kwestia charakteru. Dla Ciebie widać potrzeba macierzyństwa była/ jest mniej znacząca od "wolności". Tylko czym w takim wypadku jest "wolność"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

@Indiana - święte słowa - jeśli jeden czy nawet kilka wyjazdów sprawia że człwoiek się zmienia na tyle że dotychczasowy partner już nie pasuje to znaczy tylko tyle że ta osoba wyjeżdzajaca nigdy nie traktowała tej znajomosci powaznie


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Co za dyskusja.

 

Werka, według mnie nie uda Ci się z tym facetem. Macie inny system wartości i dopóki żadne z Was nie zmieni go to dalej będzie tak jak teraz. Dla Was obojga praca i kariera jest najważniejsza i żadne z Was z tego nie zrezygnuję. Ale dalej już się różnicie czyli u niego założenie rodziny jest zaraz za pracą a u ciebie pewnie gdzieś za nowym telewizorem albo torebką. Pewnie Tobie odpowiada dzisiejszy stan czyli ty go odwiedzasz w weekendy albo czasami w tygodniu, on Ciebie także odwiedza w Stolicy i czasami pojedzie gdzieś na wspólne wakacje. Ale niestety jemu taki układ się nie podoba i próbujesz jakoś temu załagodzić czyli jego nie stracić i samej za dużo nie zmieniać w swoim życiu. Tylko czy Wam to się uda jeśli żadne z Was nie chce zrezygnować ze swoich priorytetów? Wątpię.

 

Dzisiaj, pobudzona intelektualnie i emocjonalnie Waszymi postani na forum, rankiem podążyłam na gym, mp3 w uszy i biegałam tak długo, aż nie byłam pewna, co ja sama o tym wszystkim myśle.
czy się kochamy - tak, myślę, że się kochamy. Nevertheless jesteśmy tak różni, że chyba w naszym

Błagam, wiem, że jesteś korpo-szczurem ale czy napisanie słowa siłownia albo jednak jest tak trudne, że trzeba posiłkować się angielskim?

 

Będziemy rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiać, w końcu za gadanie płacą mi w korpo, więc chyba coś w tej kwestii potrafię :)

Jesteś papugą w korpo?

 

Ale to nie jest koleżanka poznana wczoraj tylko jesteśmy ze sobą już 5 lat, więc myśle że sobie ufamy w kwestii wierności, zresztą dam znać jak wróci. Mam nadzieję, że bedę mógł się pochwalić, a nie żalic.

 

 

Wieloletnie małżeństwa się rozpadają a Ty myślisz, że jak jesteście 5 lat to nic Wam nie grozi? Nawet jak Cię nie zdradzi to i tak po roku czasu uczucie między wami już nie będzie takie same, ona nie będzie tą samą dziewczyną co kiedyś. Warto ryzykować i marnować sobie rok czasu?

 

Ale w sumie to bardzo budujące i pocieszające zjawisko, że taka "światowa panna" dostrzega w jakimś "odwracaczu gleby" jakieś pozytywy :). Chociaż z drugiej strony może to jest tylko chwilowa zachcianka rozkapryszonej panny? :)

 

Widocznie jesteś zbyt mało rozgarnięty żeby mieć dziewczynę która coś w życiu osiągnęła. Masz szczęście, że idiotek jest pełno.

 

... ciekawe tylko którym ??

 

Ludzie się nie zmieniają - to sytuacja budzi w nas to co siedziw środku - więc jeśli ktoś potrzebuje wyjazdu w całkiem obce miejsce "wszystko mi wolno nikt mnie tu nie zna" - to albo do tej pory wstydził się swoich marzeń albo miał za krutką smycz i za ciasny kaganiec

 

Albo myślał, że nic lepszego już się nie przydarzy lub nic go nie zaskoczy.

 

"Pewnie są ludzie, którzy wracają po Erasmusie z nową wiedzą ale żyją, tak, jak i żyli."

 

A....marnie żyli twoim zdaniem?. Hmm to, że Ciebie Erasmus odmienił, nie wiem czy pozytywnie, czy też przeciwnie, nie oznacza, że musi odmienić każdego innego człowieka. Nie wszyscy potrzebują takich zmian.

 

 

Tylko roczny wyjazd do kraju gdzie panuje inna kultura, jest inna mentalność ludzi i inne życie zawsze spowoduję zmianę w człowieku. Erasmus to nie jest dwutygodniowy wyjazd na wakacje albo szkolenie. To jest roczny pobyt w innym kraju, gdzie nikt nas nie zna, gdzie wszystko jest inne. Gdzie nie ma prawie obowiązków tylko dobra zabawa i poznawanie kultury danego kraju. Do tego dodaj kompleksy polaków wobec zachodu czyli wszystko co na zachód od odry jest naj. To tak jakbyś ponad 20 lat jeździł starym Ursusem który dla ciebie jest ideałem a nagle, na rok czasu dostajesz nowego JD albo Fendta. Myślisz, że dalej będziesz postrzegał swojego Ursusa za ideał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana    32

Tylko roczny wyjazd do kraju gdzie panuje inna kultura, jest inna mentalność ludzi i inne życie zawsze spowoduję zmianę w człowieku. Erasmus to nie jest dwutygodniowy wyjazd na wakacje albo szkolenie. To jest roczny pobyt w innym kraju, gdzie nikt nas nie zna, gdzie wszystko jest inne. Gdzie nie ma prawie obowiązków tylko dobra zabawa i poznawanie kultury danego kraju. Do tego dodaj kompleksy polaków wobec zachodu czyli wszystko co na zachód od odry jest naj. To tak jakbyś ponad 20 lat jeździł starym Ursusem który dla ciebie jest ideałem a nagle, na rok czasu dostajesz nowego JD albo Fendta. Myślisz, że dalej będziesz postrzegał swojego Ursusa za ideał?

 

 

 

@StasiekS wiem, że to forum rolnicze, ale nie sprowadzajmy wszystkiego do traktorów.

 

To, że człowiek poznaje inną kulturę, mentalność, nowe otoczenie, nie znaczy, iż mu zasady mają odwrócić się do góry nogami. To, że spędzisz rok w kraju muzułmańskim, może dłużej, nie oznacza zmiany wiary. Poznawanie, nie oznacza wyzbywania się swojego ja. Raczej rozwój, konfrontację czegoś nowego z własnymi doswiadczeniami. Ale to nadal człowiek dokonuje wyboru, nikt mu siła niczego nie narzuca. Popadanie w nadmierny, ślepy zachwyt, mnie bawi.

 

Kompleksów z powodu bycia Polakiem nie posiadam. Niestety, Zachód dziś staje się zbyt jednolity, zanikają różnice między kulturami, tak jakby wrzucono wszystkie narody do miksera. Wschód, Bałkany, kraje bałtyckie są znacznie ciekawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73
Napisano (edytowany)

Ale nie twierdzę, że taki wyjazd spowoduję zmianę człowieka o 180 stopni ale na pewno w jakimś stopniu, większym lub mniejszym. I nawet jeśli będzie to w mniejszym stopniu to już taka zmiana może nie spodobać się partnerowi.

 

To, że spędzisz rok w kraju muzułmańskim, może dłużej, nie oznacza zmiany wiary.

Ale może zafascynować się tamtejszą kulturą i będziesz chciał ją dalej poznawać czyli na wakacje tam wyjeżdżać lub trochę ją naśladować w Polsce.

 

Kompleksów z powodu bycia Polakiem nie posiadam. Niestety, Zachód dziś staje się zbyt jednolity, zanikają różnice między kulturami, tak jakby wrzucono wszystkie narody do miksera. Wschód, Bałkany, kraje bałtyckie są znacznie ciekawsze.

Zgadzam się z Tobą ale niestety takich osób jest mało. Chociażby Polki, które dość chętnie wyjeżdżają na zachód i chcą tam zakładać rodziny.

Edytowano przez StasiekS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechol    1

Stasiek przeczytaj może ostatnie 2-3 strony ze zrozumieniem...

Bo nie wiem, czemu np. pojechałeś po @Karolu? On pisał akurat o facecie @werki, którego pewno tez nie znasz na tyle żeby pisać o nim w ten sposób...

Ten Erasmus trwa akurat 4, 5 mieś, czyli 1 semestr, ale mniejsza o to. A moim zdaniem rady w stylu -zerwijcie, bo Cie zdradzi można porównać do -daj samochód złodziejowi, bo wcześniej czy później go ukradnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falconeyes    11

Panowie, tylko spokój może zaprowadzić porządek na forum, wiec apeluję: bez zbędnych emocji :rolleyes:

Rozumiem że w obliczu kobiety która wywraca nasze myślenie do góry nogami staramy się uratować/obronić swoje wartości,ale to nie powód by bombardować koleżankę postami.

@Werka przedstawiła swoje spojrzenie na Erasmusa,bardzo cenne i obiektywne bo wyciągnięte z własnego doświadczenia. Nie mnie jest oceniać postępowanie czy poglądy,a agresja zawsze budzi agresję. Myślę ze jeśli ktoś z was spróbuje postawić się w jej sytuacji to będzie miał podobny dylemat.

Rzecz jest w czym innym, nasza bohaterka jest pewnie rozdarta między miłością,a własnymi ambicjami i ja radziłbym Ci @Werko; zrób bilans, spróbuj wyobrazić sobie swoje życie za kilkanaście lat, z Nim, i bez Niego. To nie łatwe ale przyjmij w obu wariantach optymistyczny plan (tzn w pierwszym wariancie błyskotliwa kariera,a w drugim np.dogadujesz się z teściami) i porównaj gdzie byłabyś bardziej szczęśliwa. To będzie duże uproszczenie, ale da obraz Twoich pragnień.

 

A co do kolegi @Grzechol to nie udzielę Ci dobrej odpowiedzi, każdy człowiek jest inny, a Ty chyba najlepiej znasz swoja wybrankę. Mam koleżankę która była na Erasmusie i jej świat nie wywrócił się do góry nogami, wiem że dużo imprezowała ale wróciła sama (w każdym tego słowa znaczeniu :lol: ) Po powrocie było widać że się zmieniła, ale nie została "zimną suką", związała się z chłopakiem którego poznała jeszcze przed wyjazdem i którego bardzo pragnęła. A koleżanka @Werka widocznie ma inny temperament i system wartości (dyskusja czy lepszy to już inny temat)


„Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.”
George Orwell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

Widocznie jesteś zbyt mało rozgarnięty żeby mieć dziewczynę która coś w życiu osiągnęła. Masz szczęście, że idiotek jest pełno.

 

 

Albo myślał, że nic lepszego już się nie przydarzy lub nic go nie zaskoczy.

 

 

AD1 - a Moim zdaniem Karol jest bardziej rozgarnięty od ciebie @StasiekS - bo skoro wyjazd na zachód zawrócił dziewczynie w głowie - to równie dobrze w przyszłości jakiś wyjazd integracyjny w jej pracy moze jej zawrócić w głowie tak że bedziesz niańczył obce dzieci - nie takie numery się zdarzały - moze się mylę może poprostu kobitka się tam naprawde dobrze bawiła co nie zmienia faktu że takie łatwe uleganie wpływom jest dla zwiazków niebezpieczne

 

AD2 - typowe myślenie psa na zbyt krutkim łańcuchy który marzył o nie wiadomo czym i pogodził się już z faktem że tak być musi


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro30    11

Co do zdrady -zdradzić to może mąż żone a nie chłopak dziewczyne czy odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana    32

@jaro30 fakt posiadania czy też nie obrączki na palcu nie ma nic do zdrady. Zdrada zawsze pozostaje zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166
Napisano (edytowany)

Tylko jak ową zdradę zdefiniować-myśl, mowa, uczynek, zaniedbanie :D ?

Edytowano przez jaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

jaro - najlepiej wszystko na raz wtedy nie ma niedomówień :D


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolu    3

StasiekS, osiągnięcia życiowe to pojęcie względne. Powiem Ci, że staram się być poprostu uczciwy wobec własnych przekonań, ideałów i dokonywać wyborów w oparciu o nie. A czy dziewczyny, które są wartościowe w moich oczach to dla Ciebie idiotki - możliwe, że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

Ale kto powiedział że praca zawodowa przekreśla życie osobiste na dobrym poziomie - jak człowiek się ogarnie to pogodzi wszystko - druga sprawa to priorytety - rodzine zakłada się na całe życie - a firma moze cię w każdej chwili zwolnić z byle powodu i mieć cię gdzieś - a rodzinę ma się aż do śmierci


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzeju207    12
Napisano (edytowany)

Obserwuje ten temat i wkońcu zdecydowałem się napisać. Mianowicie co do tego Erasmusa (czy jakoś tak :]) i zmian osobowości: to jest tak jak z alkoholem jak ktos nie chce pić to nikt mu za kołnierz nie naleje tak samo tu jak ktos będzie chciał się zmienić żyć tak jakby "jutra miało nie być" to to zrobi jeżeli nie chce to nie. @grzechol pamiętaj myśl pozytywnie wszystko się zawsze ułoży :)

@werka jak czytam twoje posty to wydaje mi się, że jesteś taką trochę feministką :) ale dla mnie zawsze się wydaje więc nie bierz tego do siebie :) a co do ciebie i twojego partnera nie będe się wypowiadał to jest wasze życie wasza decyzja i życzę wam abyście jak najlepiej wybrali z całego serca wam tego życzę

Pozdrawiam

Edytowano przez andrzeju207

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

Werka do Cb pasuje facet z wioski, rolnik :) ? Z tego co piszesz to Ty jesteś samodzielną, zaradną kobietą, która w życiu chce coś osiągnąć, żyć na jakimś poziomie i mieć takie towarzystwo. Nie obrażając tym rolników, do Cb facet ze wsi nie pasuje, bardziej z miasta, DC, już Ci mogę powiedzieć, że na wsi się nie odnajdziesz tak na prawdę.. W jednym z postów napisałaś, że Twój facet jest przystojny, ok, ale co głównie Cie przy nim trzyma? bo jakąś wielka miłość napewno nie ;) - nie wiem tak to poprostu widzę. Byłem z typową dziewczyną z miasta, śliczna oczywiście, az tak głupia nie była, ale na wsi... wszystko blee ;) pół roku i koniec był (akurat wtedy źle postępowałem, bo chciałem od niej tylko 1... ) przy obecnej żadna nie stanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

AD1 - a Moim zdaniem Karol jest bardziej rozgarnięty od ciebie @StasiekS - bo skoro wyjazd na zachód zawrócił dziewczynie w głowie - to równie dobrze w przyszłości jakiś wyjazd integracyjny w jej pracy moze jej zawrócić w głowie tak że bedziesz niańczył obce dzieci - nie takie numery się zdarzały - moze się mylę może poprostu kobitka się tam naprawde dobrze bawiła co nie zmienia faktu że takie łatwe uleganie wpływom jest dla zwiazków niebezpieczne

 

AD2 - typowe myślenie psa na zbyt krutkim łańcuchy który marzył o nie wiadomo czym i pogodził się już z faktem że tak być musi

 

Piszesz to tak jakbyś pół życia poświęcił na podróże, zwiedził pół świata i twierdził, że jednak życie w Pścinie Dolnym nie wiele się różni od tego w Madrycie lub Oslo. Młody człowiek zawsze ulega wpływom bo dopiero co kształtuję swoje poglądy i plany na życie. Stopniowo poznając świat i różne poglądy, obyczaje dobiera taki jaki mu najbardziej pasuje. A jeśli będąc nastolatkiem dokładnie wiedziałeś co będziesz robił w życiu i jaki będziesz miał światopogląd to gratuluję. Tylko czy to także nie jest uleganie?

 

Ale kto powiedział że praca zawodowa przekreśla życie osobiste na dobrym poziomie - jak człowiek się ogarnie to pogodzi wszystko - druga sprawa to priorytety - rodzine zakłada się na całe życie - a firma moze cię w każdej chwili zwolnić z byle powodu i mieć cię gdzieś - a rodzinę ma się aż do śmierci

Tylko czy rodzina musi być priorytetem każdego?

 

Ten Erasmus trwa akurat 4, 5 mieś, czyli 1 semestr, ale mniejsza o to. A moim zdaniem rady w stylu -zerwijcie, bo Cie zdradzi można porównać do -daj samochód złodziejowi, bo wcześniej czy później go ukradnie...

 

http://www.youtube.com/watch?v=hRYMemfy0RA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1piotr1    14

werka i inne cisną z was ile wlezie a wy w to wierzycie " naiwniaki" i łykacie jak młode pelikany rybki ..... :D taka światowa dama a skończyła na tym, że szuka chłopaka na forum rolniczym, takich światowych na czatach i innych wirtualnych rzeczach są setki tysięcy ...... co wy myślicie, że Kobiety przez duże K to nie mają wzięcia w życiu i muszą przychodzić na forum w dodatku rolnicze, żeby opisywać o sobie itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

1piotr1 - ona chyba poprostu przyszła tu żeby popisać, a rozmowa zaczęła się chyba od tego, że ktoś spytał czy kogoś ma i napiała, że ma faceta co na wsi mieszka i gospodarstwo i potem opisała swoje życie, prace i kariere w mieście i, że raczej trudno porzucić by było prace i wyjazde delegacyjne, wyraziła tylko to jaka jest ;) z tego co wyczytałem, to nie szuka nikogo tutaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka    0

Potwierdzam, @Farmer21 ma rację, jak pojawiłam się na tym forum byłam w kilkuletnim związku z rolnikiem. O mnie pisałam, bo @grzechol zapytal o rozwinięcie mojej wypowiedzi o Erasmusie. Co prawda, w wyniku ostatnich zdarzeń mój romans z rolnikiem jest sprawą nieaktualną, ale nie mam zamiaru nikogo szukać w internecie. Ani na tym forum, ani żadnym innym.


r u really sure that a floor couldn't also be a celing?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Napisano (edytowany)

To przerażająca informacja. Jak można zakończyć kilkuletni romans z przystojnym rolnikiem na podstawie, znaczy się za przyczyną forum ROL-NI-CZE-GO ??? :blink: :blink:

haha, żeby ludzie mieli tylko takie problemy.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka    0

@damianzbr: informacja, jak informacja. I nie, forum rolnicze nie miało w tym udziału, wysłuchalam Waszych opinii, przemyślałam wszystko i podjęłam taką a nie inną decyzję.


r u really sure that a floor couldn't also be a celing?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana    32

"Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze." C. R. Zafon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj