Polecane posty

Wygląd jak wygląd. Mówią, że jak chcemy wiedzieć jaka z charakteru będzie nasza ukochana za x lat to mamy poznać bliżej przyszłą teściową... Oj i powiem Wam, że coś w tym jest:) Bo wygląd to rzecz gustu ale jak ktoś ma sp.... charakter to nic już nie pomoże...

 

statek ja również podzielam Twoje zdanie. Ze ukochana powinna się zająć tym co lubi, a nie jak niektórzy traktują kobietę jak "woła" do roboty, nie o to tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@gofiaczku ja nawet nie rozważam "sensu stricto" na gospodarstwo kogoś bo nie mam takich planów, a i tak jestem sama ;(.

@dominikziemniak odnośnie charakteru tyczyć się to może obu płci :D;), kwestia akceptacji, wyrozumiałości i może świadomości własnych wad ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

Hmm.. dziewczyny, a który z chłopaków na forum Wam się spodobał :) ? Może jest ktoś taki, którego chciałbyście poznać tylko, że daleko.. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Slonce ależ oczywiście, że co do charakteru to dotyczy obu płci. Ale jednak trzeba mieć w miarę zgodne charaktery bo jeśli nie to nawet nie wiem jak bardzo by się ktoś starał to po czasie i tak nie wytrzymie.

 

Famer21 a co, liczysz że spodobałeś się jakiejś pięknej agrofotowiczce?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

 

Famer21 a co, liczysz że spodobałeś się jakiejś pięknej agrofotowiczce?:)

 

Hmm, jakby nie było właśnie zachciłem może trochę dziewczyny do poznania któregoś z Was bliżej ;) Mi to jest nie potrzebne czy sie podobam czy nie, mam dziewczynę bardzo śliczną, przy której raczej każdemu by się gorąco zrobiło :D :D i jej opinia sie dla mnie tylko liczy co do wyglądu :)

Edytowano przez Famer21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

@dominikziemniak, nie mam w sumie ;) wujek ma i dziadkowie 120 ok. całe żniwa, i weekendy, aż do zimy na wsi, a po żniwach w tygodniu praca i miasto chyba, że jakaś usługa tj 7-10 ha orki to dziadkowi sie nie chce to ja zarobić se jade po pracy.. a dziewczyna rodzine ma tez na wsi tylko trochę dalej, nie mają pola 5 ha w dzierżawie :) ale ma korzenie ze wsi kultura itp. jakby ją któryś zobaczył w życiu by nie uwierzył, że potrafi po śląsku powiedzieć, i mi na wsi pomaga, bo.. podoba jej się, a jak raz opiepszyłem, że se ręce ubrudzi czy skóre zniszy (delikatne i mięciutkie :D ) to się obraziła, że odmawiam jej przyjemności "układanie kostek słomy na przyczepie, szczepienie świń, wymiana oleju - tylko raz, bo pomagała w biały pokoszulku i sie cala uj***ła i sie lałem z tego" itp.. a do tego kumplom staje na jej widok i widze po ich minach jak na twarz i krągłości patrzą :D więc wiem trafiłem zaje... :D

Edytowano przez Famer21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

w łódzkim takie są :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

Tak wogóle pokażcie się dziewczynom jak wyglądacie może na to czekają :D

Ja nie szukałem laski w necie zawsze osobiście, a że trafiłem, w sumie nie powiedział bym, że szybko mi się to udało, bo po tylu próbach dopiero ona jest tą jedyną, której pewny jestem i do tego śliczna :D I ciesze się, bo mam spokój z matka chociaż same kazania typu "synek to grzech tak co chwile z inną dziewczyną, dziadkowie pomyślą, że wybredny jesteś.." oczywiście sąsiedzi z wiochy widzieli mnie całując się w mieście gdzie mieszkam z 3 innymi ploty we wsi "a ten Wasz... tak co chwile z inną pierw czarna, kiedyś, brunetka, a teraz blondynka" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Wiem, że blisko :D :D rzut beretem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

ostatnio u mnie pomysłów nie brakuje gdzie mogę się pojawić zatem i do Poznania mogę zawitać, jak na razie zaplanowane mam w lutym być pod Licheniem jeśli chodzi o Wlkp :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@statek nie każdy jest buhajem, który posiada stado oddanych pierwiastek. biggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

Ja mam tylko nadzieję że kol.Alzheimer :D nie zabierze mi tego czego całkiem nadrabiać nie muszę -ba pewnie mógłbym obdzielić co najmniej kilka osób :D :D .

@jaro, chciałeś podtrzymać na duchu młodszych kolegów? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Umówmy się że ja nawet tego słowa nie znam :D .

 

@karolu-litości to już drugi raz coś mi imputujesz...zrozum że ja mam swoje zasady i już.Tak ciężko zrozumieć ?Ja tam maszyny i tak powoli kupię ,to co ktoś o tym powie guzik mnie obchodzi a sam sobie będę mógł powiedzieć że nikt mi za darmo nic nie dał.

Ale i tak tego nie zrozumiesz...

Edytowano przez jaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Gotuję rosół, ktoś chętny? ;D ;D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj