Polecane posty

janusz20    106

No fakt faktem ale dajmy na to jak przyjdzie dzieciom pomóc dom stawiać to już z tych 4tyś wiele sie nie wygospodaruje.... a jak masz pare ha to kawałek opchniesz i masz.. osobiście mi się to nie podoba ba na takie rzeczy trzeba zarabiać a nie przejadać to co nam rodzice dali wle w ostateczności tak można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirasek    13

Ci co zarabiają 4tyś, to chodzą na 8godz do pracy ,i nic nie inwestują w narzędzia pracy(nam co roku trzeba jak nie ciągnik to pług itp)

Tu pogrzebałeś mit kasiastego rolasa, może i zarabia dużo ale wydaje tak samo dużo żeby jego byznes się turlał, nikt (no mało kto) mówi o tym ile tysia zostaje mu prywatnie, na własne zachcianki/potrzeby :P

 

Ocenianie statusu po posiadanym samochodzie może być złudne, poza tym takie sprawy lepiej zostawmy blacharom. Gadanie o krowach, świniach i hektarach w temacie o dziewczynach też dobrze nie wróży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1337

Koszt postawienia domu i wyporządzenia + działka to jakieś 350tys.

4 tys x 12= 48tys zł:)netto:P będąc w posiadaniu ziemi - dajmy na to 15ha x 800zł dopłaty = 12tys:) (oddać w dzierżawę za dopłatę i niech ktoś tyra skoro lubi) razem mamy 60 tys zł netto. Za połowę tej kwoty można przeżyć a kolejną połowę przeznaczyć na kredyt:)

To jest jedna z opcji kiedy jest gospodarstwo a ktoś nie chce na nim pracować. Skrajnością jest gdy oboje - on i ona - mają tylko pracę i puste ręce.

Zaraz zaczną się posty w stylu: nikt nie weźmie ziemi za dopłatę - oczywiście że wezmą:P a tam gdzie jest głód ziemi to jeszcze dzierżawę zapłacą:)

 

Gdybym miał 100ha za dopłate bym oddał, miał 80tys i czyste ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezeta10    11

Ja osobiscie dzierzawie ziemie łącznie z dopłatami ,Jak własciciel che sie slizgac na cwaniactwie to niech sam sobie obrabia , jak nie to i dopłat nie bedzie. Mam 6 hektarów i samochod za 100 tys. da sie przezyc. Kobiety nie mam ale to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Oj pawelo. Ty już zaraz wyskakujesz z czarnym scenariuszem że rolnictwo jest nieopłacalne. Oświeć tu nas biednych i powiedz co jest opłacalne? Bo jak pisałeś za te 4tys. na rękę w Warszawie byś na poziomie nie wyżył. Ja ci natomiast mogę wymienić ludzi którzy mają firmy(duże firmy), prezesów zakładów i spółek którzy jeżdżą także używanymi samochodami. Jeden prezes bardzo dużych zakładów mięsnych który zarabia kilkaset tysięcy rocznie jeździ tym samym samochodem od już kilku ładnych lat i mieszka w niezbyt pokaźnym domu jak na jego możliwości. Czy to oznacza że nie stać go na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian23199    0

hejka!!

czy wogóle są takie laski które związały by sie z rolnikiem?? bo obecnie co zaobserwowałem to wszystkie emigrują do miast.

no dobra mam 16 lat i wiadomo młody całe życie przede mną.....ale czy aby na pewno przecież zostane rolnikiem to jest moje życie a kobiety raczej odtrącając takich niestety albo przerażają sie pracą na roli!!no miałem dziewczynę byliśmy razem przeszło rok i co wszystko poszło w siną dal i lipa!skarżyła sie ze nie miałem dla niej ponoć czasu! a codzień czy to robota czy wolne zawsze jakiś kontakt utrzymywaliśmy a zawsze ona odwlekała nasze spotkania!... no ale sie rozgadałem!!

z góry dzięki za odp!!

POZDRAWIAM wszystkich a szczególnie farmerki:) :P

ja mam 15 i znalazle,m dziewczyne ktora by chciala zestac na gospodarstwie a jest z miastai co rkou jezdzi di dziadkow na zniwa to mo sie trafilo hhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Ludzie co to za dziwne wyliczenia i porównania. Oczywiśce ze 100 h można żyć na wyzszym poziomie niz z 20 to normalka ale po co porównywać to do życia w miescie to dwie rózne bajki ten co zaranbia 4 tys za 10 lat może zarabiać 10 jak bedzie zaradny w rolnictwie nie ma możliwości tak dużego wzrostu dochodów bez zmiany areału czy ilosci sztuk a czym człowiek starszy tym pracować ciężej. Pozatym tak jak niektórzy pisali 8 h odpracujesz no ci za 10 tys może deko więcej i lezysz sobie wekendami samochodu kupowac nie musisz bo coraaz więcej służbowych jest nawet dla pracowników niższych szczebli. Tak więc zycie na wsi i w miescie jest zupełnie inne i oczywiście zalezy jak je sobie człowiek urządzi bo są też bogaci rolnicy i biedni mieszczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martini89    4

małolaty nie wypowiadac się... sory hubertuss że pisze to pod twoim postem ,wyprzedziłeś mnie.. ma to dotyczyć kolege wyżej...nad hubertussem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Doszliście bardziej do ekonomi niż do dziewczyn, gdzieś to już pisałem ale się powtórzę, miasto czy wieś "wszystko" zależy od samych nas jeżeli będziemy tylko narzekali i mówili że ten czy tamten ma lepiej to nigdy do niczego nie dojdziemy.

 

Miasto praca 8 godzin (typowa budżetówka) jeżeli prywatny to nie jest to 8 godzin nadgodziny zazwyczaj do odebrania (tylko nie ma kiedy odebrać) - pewność pracy bywa różnie dziś firma jest jutro nie ma. Jedyna lokata mieszkanie /dom/auto.

 

Gospodarstwo praca nienormowana ale jest możliwość dowolnej organizacji pracy (pomijając pewne zabiegi agrotechniczne i żniwa) dochody zależne w pewnym sensie nie od nas (cena płodów), ale patrząc z perspektywy czasu jedni się rozwijają/upadają/ inni bez zmian.

Lokaty to całe gospodarstwo to co w mieście jest normą na wsi jest na ostatniej pozycji (inwestujemy w to co nam przynosi zysk).

 

A czy dziewczyna będzie chciała przyjść na wieś zależy też od tego jak jej rodzice prowadzili gospodarstwo ( bo jeżeli biedowali to Ona nie zostanie na wsi).

 

Mam żonę ze wsi która nigdy nie chciała na wieś, ale dziś nie żałuje.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DeXet121    0

Owszem znam dziewuche która jest na gospodarce wiadomo co i raz tam trzeba pomuc ale zaopatrzyła sie w nowoczesność i ma lekko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

ekonomia ma tu związek gdyz juz nie jedne badania naukowe udowodniły że kobiety mężczyźni zreszta pewnie też w jakims stopniu oceniają status materialny przyszłego partnera jest to uwarunkowane biologicznie ustawiony partner to szansa na wychowanie wiekszej ilości potomstwa w bardziej konfortowych warunkach. Może brzmi dziwnie ale tak to wygląda i przeprowadzono wiele badań. Wiele dziewczyn nie dostrzega w hodowli świń perspektyw na dostatnie i konfortowe życie. Oczywiście to tak bardzo obrazowo dodatkowo mamy mode na wygląd ciekawe spędzanie czasu wolnego wyjazdy na wycieczki na wsi ciężko o to lub tego nie ma. Są może inne atrakcje.

Pracuje w mieście i mieszkam prowadze też gosp więc stwierdzam z własnego doświadczenia w mieście życie jest łatwiejsze i lżejsze w dużym mieście jest łatwiej o prace we wmiare stabilnej firmie jak firma padnie to szybciej znajdziesz inną prace jak spadną ceny mleka czy trzody to jest rok lub 2 biedowania aż się ceny poprawią bo obory tak łatwo jak zmiana pracy nie przerobisz. Pozatym nie oszukujmy sie wiele dziewczyn ze wsi kusi kolorowy świat miasta dyskoteki sklepy perspektywa łatwego życia a te z miasta nie znają wsi i niekoniecznie zechcą tam zamieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Dziewuche czy dziewczynę????

 

Wszędzie nie jest tak kolorowo jak się pisze.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Tak jest. W mieście żeby się dorobić czegoś także trzeba robić. Żeby dostać awans lub podwyżkę to robisz nawet po 12h dziennie, często i w soboty. Zapytajcie się znajomych którzy chcą coś osiągnąć w mieście a nie robić całe życie za 3 tys. Już tak kolorowo tak ja piszecie nie mają.

A czy wasza wybranka przyjdzie na wieś to dużo zależy od was. Jeśli będzie jej na was zależało, gospodarstwo to nie ruina a sami nie zachowujecie się jak przysłowiowy "wieśniak" to dlaczego ma nie przyjść na wieś? To dużo zależy od nas a nie od stereotypów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOST    7

Na gospodarce każdy rolnik jest swoim szefem :) i to jest podstawowy plus.

Nikt nie każe jedź tu, idź tam. Co do dziewczyny na tytułową ,,gospodarkę'' , każda myśli na gospodarce jest zawsze ubogo i dużo roboty, co jest podstawowym błędem ponieważ w życiu liczy się tylko szczęście, a najczęściej jest to spowodowane tym że wywodzą się ze wsi i u nich w rodzinie dana dziewczyna była gnana do roboty, nieraz może ktoś z was oglądał program Wojciecha Cejrowskiego ,,Boso przez świat '' i tam często pozuje, że ludzie bogaci są poważni, tylko dlatego ze mają więcej kasy, a biedni są zawsze weseli, ponieważ w ich życiu liczy się szczęście, miłość.Bardzo mało jest osób takich którzy sami się dobijają z powodu mniejszej ilości ,,możliwości pieniężnych'' . I co ten stereotyp się nie sprawdza, a faktem potwierdzającym to jest duża ilość małych gospodarstw.

Według mnie miłość polega na pomaganiu sobie w trudnych chwilach i możliwości polegania na swojej 2-giej połówce, najlepszą partnerką byłaby taka która chce ze mną zostać na początku w biedzie, i na koniec w przybytku, pewnie większość par która te rzeczy miała na odwrót, długo nie trwała, lecz wszystko zależy od więzi. Trzeba pamiętać przede wszystkim że dziewczyna nie ma mieć tylko ,,dziurę'' i nic więcej, ma siedzieć w kącie i czekać. Każdy człowiek ma uczucia i nimi musi się kierować, a nie np.tylko wyglądem fizycznym, owszem popieram trzeba wybierać w części taką która będzie pasowała do nas i będzie z nami na zawsze, ale też musi się jakoś prezentować, ale bez przesady że będzie jeździć po kosmetyczkach :P .


KPK Kumurun Team

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Wspaniałe górnolotne myśli ale tak w życiu niestety nie jest po pierwsze nie dziwcie się że dziewczyny zwłaszcza te z poza wsi myślą że na gospodarce bieda i ciężko jak pokazuja rolnika w tv to przeważnie nażeka na coś tam te które na własnej małej gospodarce doświadczyły biedy czy cięzkiej pracy niechętnie taki los wybiorą zwłaszcza te o lepszej urodzie szukają szans poza wsią bo jak wiadomo ładnemu łatwiej.

Przytocze jeszcze jedne badania z zakresu komunikacji między ludzkiej co zapamiętujemy 70% stanowi obraz wizualny czyli wyglad zachowanie chyba koło 20 % sposób mówienie głos itd a tylko koło 10 % to co ktos mówi tak więc pisanie że wyglad niegra roli mija się z celem bo tak poprostu nie jest.

To co napisałem w poście powyżej nie oznacza że wszystkie leca na kase ale każdy z nas podświadomie wybiera lepsze warunki dla siebie tak więc nie dziwcie się jak rozgarnięta dziewczyna słyszy co chwila o złym losie producentów trzody wydac się jej może że nic dobrego z takiej gospodarki byc nie może tylko kupa pracy.

W jednym się z tobą LOST zgodze najważniejsze jest szczęście więc ja osobiście dla jakiejs fajnej dziewczyny gotów był bym zrezygnować z chodowli lub jej części tak abym sam mógł obsłużyć czy też z pracownikiem gdybym oczywiście coś hodował. Bo jak wiadomo zycie to sztuka kompromisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Z tą telewizją to jest tak że tragedie, niedole ludzkie przyciągają więcej widzów niż były by to programy typu co ludziom się w życiu udało.

 

Wiadomo że ludzie częściej mówią o tym co sąsiadowi się nie udało niż o tyn w czym odniósł sukces (nieraz nie widząc jakie poświęcenie w to włożył aby to uzyskać).

 

Dziś wieś zrównała się z miastem: mamy samochody, telewizję, internet, zmywarki, dywany, kamery, aparaty itp, co kilkanaście lat temu na wsi było nie osiągalne dziś niektóre rzeczy stają się standardem.

 

Wszystko zależy od nas samych jak wyglądamy jak się zachowujemy.

 

Kiedyś na wsi zostawał ten co się uczył najgorzej, a dziś jest odwrotnie (nie chcę nikogo urazić).

 

A może jakaś dziewczyna śledzi nasze zmagania, niech się wypowie na nasze wypowiedzi????


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Z mojch znajomych rolników tylkoi jeden powiedział że biznes na zobożu robi i niedokłada. Ale jak się widzi w tv często gęsto rolnika na tle nawet ładnego gosp i on tez nażeka no to nie dziwcie się że taki wizerunke rolnika jest w polsce. Nie oszukujmy się w polsce rolnik lubi narzekać nawet jak mu się nienajgożej wiedzie to i tak będzie biadolił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Ostatnio w radiu słyszałem że ogólnie Polacy są najbardziej narzekającym narodem (poprostu pesymistyczne nastawienie do otoczenia i nie tylko).


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prometeusz    3

tutaj Sadek ma rację i zazwyczaj to jest tak, że im więcej ktoś ma tym więcej narzeka :)

ale widzę, że jak często tu bywa, temat tematem a dyskutujemy o czym innym, jaka jest dochodowość każdy wie najlepiej na własnym przykładzie i tego nie zmienimy

radźmy jak pomóc takim, którzy mają problem ze znalezieniem dziewczyny

zacznijmy od tego: jak ktoś ma taki problem niech napisze co to właściwie jest i nie bać się i nie wstydzić

samotność na stare lata będzie gorsza

wspólnie pomożemy :) jak to mówią co dwie głowy to nie jedna

dlatego policjant chodzi z psem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1337

Racja, nie ma co porównywać kto ma ile i ile zarabia bo to bez sensu. Samemu należy pomyśleć co się chce w życiu robić i ile z tego będzie pieniędzy.

Co do dziewczyn to w sytuacji gdy przyszły rolnik informuje swoją przyszłą żonę że chce zostać na wsi a ona stawia opory najlepiej: przedstawić jej jasno zakres obowiązków jakie na nią czekają - bez ściemniania że kupię to i to i samo się zrobi. Niech wie co może ją spotkać, jaki dochód jest z gospodarstwa, na co będzie mogła sobie pozwolić, jak wyglądał będzie wspólnie spędzany czas wolny.

W zestawieniu - rolnik +15 krów+zwykła dojarka+ słaby sprzęt+ 25ha kontra właściciel salonu samochodowego wygra ten drugi.

 

W zestawieniu rolnik +60 krów+ pełen sprzęt+pracownik+50ha kontra kasjer w markecie wygra ten pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Skończmy o zamożności polskich rolników bo jest to temat rzeka. Każdy ma swoje zdanie i go pewnie nie zmieni.

A co do dziewczyn. Wiadomo że dziewczyna z miasta która żyła na jakimś dobrym poziomie nie zrezygnuje z niego. Tak samo dziewczyna ze wsi. Jeśli u jej rodziców nie było za dobrze to nie chce także i ona tak skończyć. I jaki z tego wniosek? A taki że trzeba pokazać współczesnemu społeczeństwu polskiemu, że rolnik także ma pieniądze i także może żyć na poziomie, że nie jest już wieśniakiem i nie wystaje mu słoma z butów. Jeśli stworzycie taki obraz rolnika to i skończą się obawy dziewczyn co do życia na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

yyyy dzisiejszy stereotyp rolnika to len, ktory zyje dostatnio z doplat i jeszcze mu sie na emeryture skladaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Z tematu o dziewczynach zeszło na rolniczy lament wszechpolski. biggrin.gif

 

Na roku mam koleżanki, które jakoś nie zaprzeczają, że chcą iść na wieś. Widać, jak człowiek się o czymś uczy to staje się to mniej straszne. tongue.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Dokładnie tak jest jak ktos ma pojecie to wie mniej więcej co i jak zresztą ludzie wybierają naukę mniej więcej pod kątem swoich zainteresowań, więc chcą to potem w życiu robić czego się nauczyli. Dla studentki kierunków związanych z rolnictwem narzekający w tv rolnik nie koniecznie musi być straszny i przedstawiać obraz wsi.

Dziewczyny szukac nikomu nie mam zamiaru kazdy musi sam sobie znaleźć taką jaka mu pasuje.

Ten zestaw obowiązków to dziewczynie na pierwszej randce przedstawić czy jak ? Coś czuje że z takim podejściem ciężko będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Nie zawsze wybierają to co ich interesuję, czasem wybierają to gdzie się dostaną. smile.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj