Polecane posty

Gość   
Gość

Bez przesady młodzi ludzie i padnięci? a co będzie np.za 20 lat?   :P     :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Pewnie będziemy się trawy trzymać.... :lol: :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Taaaaa, chyba tamy między sobą.    :D


Oj dziewczyny, z takim podejściem że na nic poza pracą nie mam czasu, to ja to czarno widzę.     :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Hej Aniu- co tam budujesz?

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Właśnie przebudowa garażu.
Ale dobrze idzie ...
Gorzej ,że facetów nie da się przebudować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ty gniazdo buduj, jajka pora złożyć.     :P    :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Gniazdo to facet potrzebuje by tego ciężaru tak non stop przy sobie nie nosić ,bo jeszcze się zasmierdza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Trzeba było większe auto kupować...teraz i garaż trza powiększyć...a tak serio - garaż na co? Bo u mnie to się nazywa wiata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Wiaty mają konstrukcje głównie drewniane i pokryte dachem .W dodatku nie zawsze są całe zabudowane.Sa też albo całe z drewna albo z blachy obudowane.
Garaż głównie jest murowany.
Bo też podstawowy garaż to głównie tzw.blaszak.

Edytowano przez Ansja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Cuś się te nasze dziewczyny zacięły w sobie czy jak?     :D  albo w palnik ostro dają  że takie ciche.     :P     :lol:

 

                     :) Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Hej :) Dokładnie jak pijane to i ....... ;) zbyt dużo można zdradzić tajemnic :) a co tam słychać w wielkim świecie ???

Swoją drogą- to aż trudno uwierzyć, że ta piosenka ma już 22 lata...a jakby to było wczoraj....

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Pfuuuu....świństwo takie, że aż gęby wykręca :lol: :lol: :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No i co tam u Ciebie, za mąż wychodzisz?     :)  przyjadę na butelki, to damy sobie w palnik.   :P     :lol: .    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Jeszcze mi życie miłe ;)
a pić nie pije...butelek ci mogę nazbierać jak chcesz :) :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No to co chcesz powiedzieć że nie wychodzisz za mąż z obawy o własne życie?      :P    :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Raczej nie...chociaż pewnie by się wszystko zmieniło i takowy by chciał mną drygować-rządzić i wszystko wiedzieć...a ja no cóż...nie należę do posłusznych :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

 wszystko zmieniło i takowy by chciał mną drygować-rządzić i wszystko wiedzieć.

Nie wyobrażam sobie by mieć przed mężem czy żoną jakieś tajemnice, a rządzić, no cóż, raczej by to nazwał sztuką kompromisu.    :)

 Zresztą po dobrym seksie sama byś mu wszystko wyśpiewała.     :P  :lol:

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Nie znam się na kompromisach -albo jest się na tarczy- albo lepiej nie być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jak się zakochasz naprawdę, to kompromis jest wpisany w miłość, jeżeli nie ma kompromisu, to to nie była miłość,kończy się miłość,a w raz z nią i kompromisy,a ich miejsce zastępuje już tylko walka.        :)  proste jak budowa gwoździa.     :P

 

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Pewnie tak... i czar prysł :( teraz mnie pociesz i idę spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A widzisz, do kolegi możesz powiedzieć teraz mnie pociesz i idę spać, a do męża powiedziałabyś - teraz mnie popieść i idę spać. Ale powiem Ci tak, jaką byś decyzję w życiu nie podjęła, tyłek będzie zawsze z tyłu.      :P     :)

 Jednak takie gadanie panny traktuję trochę z przymrużeniem oka, bo prawda  to jest jak w tej piosence.

 https://www.youtube.com/watch?v=s3kRo2h0y3I

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Jestem niezwykła...powiedziała zwykła... i tu jest ten szczegół który wszystko zmienia ;)branoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj