Polecane posty

Gość   
Gość

Wniosek z tego taki ,więcej Helg na oddziałach ,i problem zadłużenia szpitali zniknie ....Tomek jest tego żywym przykładem  :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damo    26

Fakt,a skąd tu wiedziec która brać ? a jak w kroplach podadza to juz faktycznie problem :(

Damo i to jest pocieszenie ,zdrowiej klimat masz fajny dla oka ;) ,jak ja lezałem to w większości pielęgniarze byli ,i odziałowa Helga 

Też  tak  raz  miałem....  tydzień  męki...A   tu  całkiem przyjemnie   no  ja  nie ucieknę   napewno ....  bo  jak    na  jednej  nodze...   bo  z  drugiej  płytki i śruby  wyciągali... co  więcej  ja  nie che  do  domu  wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

 ocenę kto robi siebie głupka zostawiam innym ..ty sobie wmawiaj i odbijaj nawet tynk z sufitu i tak niczego nie zmienisz 

 twoje zwidy są tylko zwidami   ;) wiem że krwawisz ale taki los dupka  

 

A ja prawie remont robie... Tynk z sufitu już odbiłem i prawie maluje i powiem ci że zmiana jest diametralna ;), Tylko jeszcze się zastanawiam co zrobić z tymi paskudnymi i nudnymi zielonymi ścianami..., ale chyba tylko przemaluje. Tynku odbijać mi się nie chce :lol:. 

 

A gdzież by tam, bawie się jak mało kiedy, zupełnie tak jak ty, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

no na jednej fakt ciężko ,dla pocieszenia ja o kulach zwiałem ,no a tym ostatnim zdaniem to mnie zdziwiles :blink:

Meg się smiej ,przyjemy personel to nie byl ,nie tylko dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

,no a tym ostatnim zdaniem to mnie zdziwiles  :blink:

Mnie ,też ,ale nie reagowałam ,bo to chyba nie rozmowa na forum ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damo    26

już   2   numery  mam... a z 3 wywiozły  mnie  z  sali   na papierosa... normalne  raj...   wszystkie  ploty   podobno   jakaś  stdentka Ala  ma  na mię  sypia  z  jakimś  lekarzem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Hej ptaszyny...troszku strach tu z wami pisać- bo cokolwiek napisze pewnie będzie użyte przeciwko komuś z kim akurat macie na pieńku...no cóż zaryzykuję ;)
Damo@ a czemu dałeś se zdemontować konstrukcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

uż   2   numery  mam... a z 3 wywiozły  mnie  z  sali   na papierosa... normalne  raj...   wszystkie  ploty   podobno   jakaś  stdentka Ala  ma  na mię  sypia  z  jakimś  lekarzem....

 

Chyba jesteś niedoinformowany ...wątpię by tylko spała...ba nie wiem czy w ogóle zmruży oko ? :D

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damo    26

Chyba jesteś niedoinformowany ...wątpię by tylko spała...ba nie wiem czy w ogóle zmruży oko ? :D

fakt  źle się wyraziłem ....Ale  wszyscy wiemy o co  chodzi :D ....A  tak  wykończyłem  nogę że  wieczorem przypomniała co innego a  tak po 8 godzinach w  ciągniku miał problemy  z wyjściem z  ciągnika... i pan profesor podjął  decyzję o uśnięciu  konstrukcji i  rekonstrukcji stawu skokowego....  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Tes tu każdy z kazdym prawie , nie wiem czy Tomek Cie wyratuje :P

Właśnie widzę ostatnie pare stron...normalnie M-jak miłość w wersji hardkor :lol:

A tak serio- jak będzie za ostro to odłącze neta ok? Moi bohaterowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Hej aletes a jak się zaczęła Twoja przygoda dziewczyny na gospodarstwie, co spowodowało że jesteś gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Pewnie większość zaraz naskoczy, że "spadek" dostała,dobry start- czy jeszcze czarniejsze scenariusze...może i dostałam, ale od małego byłam do tego uczona i nie miałam taryfy ulgowej, mam też wykształcenie rolnicze- ja mam małe gospodarstwo- jak na zachodniopomorskie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Spadek nie spadek ale pracować trzeba. Jest wiedza i chęć to nawet małe może prężnie działać i pewnie było by się czym pochwalić.A nie nie myślałaś zostawić i do miasta na etacie bez zmartwień ze strony gospodarstwa?
Niektóre dziewczyny mimo że się wychowały w gospodarstwie to się nie w tym nie widzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Ja pracuję ciężko oprócz gospodarstwa- a często aby je utzymać dokładam jeszcze z pensji---takie buty :) :lol: przynajmniej teraz- bo początki sa ciężke i trzeba maszyny pokupować- a te co były poremontować... a ceny to są...ufffff ;)
Pewnie że bym mogła sprzedać i np.wyjechać z kraju, albo kupić sobie mieszkanko w mieście i mieć wszystko w duszy, ale to nie jest wyjście- tu jest moje miejsce i życie i to co mnie cieszy i martwi- przestrzeń,przyroda,powietrze po kombajnie lub po orce...czy wschodzi,czy nie zmarźnie, ile sypnie....a w bloku co?przestań to nawet bez porównania jest...

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

A co ty taki detektyw inwektyw ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Ciekawy jestem co determinuje że dziewczyna chce zostać na gospodarstwie mimo że gdzieś indziej jest też świat. :rolleyes:

Uchyl rąbka tajemnicy z kim tworzysz tim na gruncie? :)

Edytowano przez MasterRoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

To żadna tajemnica.i to tyle...dalej nie brnij !

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj