Polecane posty

grego    385

no zaczynasz w końcu coś łapać :D:D:D

zapytaj starszego mentora czemu majty mu się poluzowały ;)

Hmm a skąd pewność, ze starszego? Pozwól ze jednak zaciągnę rady takiego starego wieszcza jak ty... Rozczulasz sie, ze jedni sa silniejsi czy inteligentniejsi od drugich? No samo życie kolego drogi, nikt nie mówił, że jest ono sprawiedliwe i to raczej ty cos zaczynasz w końcu lapac. ;) Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Grego łapać to może ale jak już to muchy...jak to u nas na wschodzie sie mowi "srali muchy bedzie wiosna"."łapać króliki idzie zima".
To tu jest jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Jeśli kogos aż tak tu cisnie w tym temacie,że caly czas robi kłótnie,ma problemy to nie jest to burdel.
A jak sie chce pokazac kozaka i cwaniaka to na podkarpaciu jest taki slynny burdel Olimp z pewnością otrzyma pakiet full opcja oczywiście płatny i przynajmniej ruchania nie zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Chyba przereklamowany :lol:

 

 

Kapie bimber kapu-kap

poczuj w mordzie jego smak

Kapie bimber kapu-kap

młody czy też stary cap

bo dzisio tu pęndzymy bimber

zamykaj drzwi do środka wejdź

każdy tu mo zalaną gymbe

więc z nami chlej nie przejmuj się uuuu...

 

Edytowano przez MasterRoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 jedni przytakują inni krytykują ...same życie  :D  :D  :D

Czyli jest równowaga, a ty się wpiera***sz  między wódkę a zakąskę i obgryzasz pazury z zazdrości że to nie ty.     :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damo    26

jak na wsi to musi być w stodole, wiadomo że pierwszy bo kto późno przychodzi  to...sam sobie szkodzi

nie byłem nigdy na takiej imprezie niestety...co najwyżej w remizie....niestety niektórzy mają się ciężko wyrobić....a zresztą o której godzinie by się nie pojawił to i tak sztywny wyjdzie bo znajomi pogrążą człowieka i będzie miał problemy co by wyjść z twarzą... bo jeszcze rozchodniaczka trzeba wypić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

niech kolega nie żartuje że nie wyrabia z pracami...przy sobocie po robocie

no z tymi znajomymi to fakt czasem problematycznie jest ale tam gdzie nikt nie zna to co innego tylko czasem lokalna konkurencja nie zna się na żartach

a jeśli chodzi o stodołe to raczej mam na myśli taką miejscówke na podkarpaciu u takiej jednej zacnej panny :P

Edytowano przez MasterRoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Przy sobocie po robicie,bierzemy wina beczkę,idziemy na potancoweczke by poderwać dziewczyneczke..
Jak to sie juz uda to idziemy w pióra:)
Oj master Ty uważaj co piszesz...bo ja to pod ścisłą obserwacja jestem ostatnio hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Co najwyżej to mu wytrzeszcz grozi z zapatrzenia nadmiernego na mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damo    26

Ja wyrobiony to chyba dopiero na ,,górce będę" u mnie prace idą 24/7......a i tak zawsze tyły są....jakoś w całkowicie obcym towarzystwie dziwnie a u swoich to lokalna grupa wsparcia czeka na pacjenta....

Aniu beczki wina to nie mam ale parę kartonów by się znalazło...

Edytowano przez damo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Damo wiecej osob zatrudnij tych z pod gsu :)
Oni najlepsi !

Master no nie ładnie tak go obgadujemy jeszcze na jawie,..zreszta wszystko w rodzinie zostaje...

Edytowano przez Ansja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

No ja swoich pięknych,delikatnych rączek w lajnie kalac nie będę...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damo    26

Ci to tylko do liczenia ruchu się nadają.....A co miała by widłami robić  rączki by pobrudziła....Fakt w papierach to mam 3ci świat  i tu pomoc by się przydała...

Edytowano przez damo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Jesli łatwo palny to przyjme w kazdej ilosci bedzie jak znalazł by do pieca wrzucic i sie ogrzać w tak wietrzny dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Master ty szykuj zaciera na bimber.My z Meg bigosu nagotujemy.Sean i Grego swiniaka dorzuca..przeciez tak na sucho i pusto czytac i pisac nie bedziemy hehe

 

A sorry jeszcze Primo to moze cielka dorzucisz?

Aniu Dziecko Drogie,Ty nawet przy tej Pani mojego nicku nie wymawiaj, a co dopiero miałaby imprezować ze mną     :P

na mój widok to nawet Jej rottweiler wpada w szał     :P    :lol: Jakby wiedziała że ja mam być na tej imprezie, to podejrzewam że ten bigos mógłby eksplodować i gdzie ja swojego świniaka będę szukał potem?  :P  chyba na drzewie między liśćmi.       :lol:  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No proszę - taka tu zabawa i dyskusja i to bez ze Mnie . :ph34r:  Meg 18 kilometrów do pola ? Areał chociaż duży ? :huh:

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

No to tez prawda.Swiniok to mi sie przyda ja jeszcze na nim dorze zarobie xD.

Ależ master to cały czas pamieta i czycha na moja piwniczke...ten to ma pamiec jak słoń :)

Zetorki to nie walesaj sie po krzaczorach :)

Edytowano przez Ansja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj