Polecane posty

miglanc88    116

A co tzn. zniewolić? Czego się tak obawiacie, że co odejdzie z waszymi ha? ciągnikami i całym tym szajsem??? I co myślicie, że to kobiety są podłe i wyrafinowane? Co jeszcze???

co mają maszyny czy hektary do zniewolenia? To jest tylko materia. Mi chodzi o to, że nie mógł bym być z kobietą która próbuje narzucić mi jakieś swoje zasady czy chciała by coś na mnie wymusić. A z tym wyrafinowaniem to sama wspominałaś, z grzeczności przytaknę. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Miglanc jest też coś takiego jak zniewolenie materialne :) to o czym pisał Karol...wszystko się łączy i przeplata, ale to działa i w odniesieniu do męższczyzn jak i kobiet- dlatego tak ważny jest szacunek...to jedyna prawda...szacunek najpierw do siebie- elllo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Zniewolić materialnie nie dałbym się  gorzej z innymi rodzajami zniewolenia

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

No właśnie. Skoro mowa o szacunku i zaufaniu to każda ze stron powinna wiedzieć, na co i w jakim stopniu może sobie pozwolić w stosunku do drugiej osoby. A niestety statystyki jasno pokazują że to w większości mężczyźni są poszkodowani i kobiety w swoich wypowiedziach wcale się z tym nie kryją. .. tak że ten:::: z mianem pantofla jest jak ze zwykłą selekcją naturalną przegrywa słabszy. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Dziewczyny mimo waszych wad i dzieki waszym zaletom i tak jesteście kochane i tego się trzymajmy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Więc ok. zacznijmy od początku... to wytłumaczcie mi bez filozofii!- jaka ta dziewczyna na gospodarkę powinna być :D

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Normalna taka jak każda inna taka sama jak dziewczyna dla mechanika czy architekta. Tyle że musi byc swiadoma ze wychodzi za rolnika i niech nie marudzi że trzeba kupić ciągnik pług czy inny złom za grube tysiące a i tak na wakacje nie pojedzie się bo trzeba przypilnować krów czy innej zwierzyny. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Karol lubię Cię- szczery jesteś, ale mam złe wieści...nigdy jej tego ostatniego nie mów na dzień dobry ;) teraz jeszcze dodaj jakieś pozytywy bycia np. z tobą :D albo z innym rolnikiem ;)

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

Tes, jak to, pozytywów nie znasz?Od wiosny do jesieni, nuda nie grozi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Dobra, dobra :P konkrety mi tu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

to już wszystkie pozytywy :P , a tak serio to jak rolnik "zabrany", to żona może leżeć i pachnieć. Ale to jak w każdym innym zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Macie coś więcej niż inni :) mieszkańcy miast mogą tylko pomarzyć :)macie to co na horyzoncie :) macie ziemię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Spoko @aletes jakoś każdej to  mówiłem i jakos były ze mną ostatnia jest już 10 lat dwie córki mamy i jakoś wytrzymuje to że lato bez wyjazdu

Taka mi przyszła myśl teraz że kobieta rolnika powinna jednak umieć samochodem jeździć Może nie miec prawa jazdy ale żeby na pole w razie jakiejś awarii klucze umiała przywieźć

 

Edytowano przez Karol445

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Kurcze to fajnie mieć takie lekkie życie- klucze podrzucić? Chyba mnie tu czarujesz-co jeszcze robi twoja żona (tylko szczerze) żeby tu potencjalne kandydatki sobie zdawały sprawę ;)
Mamy tak:
1.Normalna(chociaż podobno nie ma takich ludzi,są po prostu nie zdiagnozowani)
2.Musi zapomnieć o wczasach w czasie sezonu(jednak zawsze może pojechać na pole i poopalać się gdy mąż presuje słomę;) )
3.Więc dobrze aby umiała jeździć autem...bo przy okazji podrzuci mu klucze, obiadek,picie ;)
4.Musi przywyknąć do wydawania pieniędzy nie na ciuszki i pierdołki-tylko na ropę.sprzęt-w który na już trzeba znowu zainwestować :) szkolenia,opryski,nawozy,awarie(kochane)trzeba pilnować się z opłacaniem maszyn...opłat...a jeszcze dzieci??? :) no jak coś zostanie to będzie mogła sobie poszaleć ;)

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Życie na wsi na gospodarstwie to nie zabawa,albo sie ktoś nadaje i ma potencjał by zrezygnowac z wlasnych marzen i byc zona rolnika albo nie.
Trzeba sie liczyc ze wszystkim i jeszcze umiec dobrze gospodarowac kasa gdy bedzie rok mało sprzyjajacy miec odłożone.Zajmowaniem soe domem,rachunkami tez trzeba miec w miare opanowane.
Kto to jest rolnik?To taki biznesmen,ktory jest pracownikiem,bankierem,ksiegowym,weterynarzem,mechanikiem....Klazada umiejetnosc jest potrzebna i jezeli ktos chce sie uczyc to da rade byc zona rolnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Traktorem  tez  raczej powinna umieć  jeździć , czasem  chłop  zagrzęźnie  na  polu i trzeba  przyjechać  drugim traktorem  , pomóc  wyciągnąć , czasem  we żniwa  na  szybko  zaprowadzić  do  domu  , czy  wyprowadzić na  pole  przyczepę  :)


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Uzywac wiertarki,pilarki,spawarki,szlifierki i rozmiary kluczy znać...Kazda umiejetnosc na wsi w gospodarstwie potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Do wyciągania się z błota zwykle wołam  kolegów nie angażuję w to kobiety. Ale ogólnie to dobrze jeśli ciągnikiem jeździ ale jeśli nie to biedy nie ma jak samochodem da radę to ciągnik jej się odpali i ruszy a ona tylko kierownicą kreci A umiejętności obsługi narzędzi typu wiertarka i spawarkaczy szlifirrka i pilarka to nie każdy facet umie się tym posługiwać także nie wymagajmy zbyt wiele to nie jest konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Miałam tego nie pisać ale co mi tam...@Karol445 odpowiedź sobie sam "czy dziewczyny mają łatwiej" :P;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Już pisałem że mają łatwiej to po co się powtarzać. Jeśli myślisz inaczej to proszę uzasadnij swoje zdanie dlaczego kobiety maja tak ciężko w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Może jesteśmy kowalkami własnego losu i każda ma tak, jak sobie życie ułożyła... chciałam tylko abyś zauważył ile ...ach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Uzywac wiertarki,pilarki,spawarki,szlifierki i rozmiary kluczy znać...Kazda umiejetnosc na wsi w gospodarstwie potrzebna

Oprócz  orientacji w  rozmiarach  kluczy  , moja zona  nie opanowała żadnej  z  wymienionych umiejetności .

 

Rodzi sie pytanie co ma  robic  chłop jak  wszystko  umie  kobieta? 

Lub inaczej  ... po co  takiej kobiecie  chłop ? :ph34r:


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Mariusz a jak chlopa brak to kto ma dokonywac malych,drobnych napraw i usterek?
Chodzic i prosić sasiadow aby kazda bzdure drobna przyszedl i naprawił czy moze czekac az calkiem sie sypnie?

Nie no najlepiej to siasc i plakac wówczas,o ja biedna sierotka ...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Bez przesady  , jakos  sobie nie  wyobrazam  żeby nagle  musiała  cos  spawac  , ciąć itp 


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj