Polecane posty

grego    385

Pewnie Tatarzyn... ;)

 

 

Tu cie rozczaruje,bo sie nie przykuwalam nigdzie lancuchem.Wystarczy,ze widzialam innych jak to robili(nie zdradze gdzie).

Nie wątpię, bo co to za przyjemność przykuwać się samemu do łóżka ;), a w inne miejsca to juz w ogóle po co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Chlopaki nie kombinujcie z lancuchami i kajdankami tylko do lasu po jemiole idzcie a pozniej hm...gdzies za dziewczyna do calowania #)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Bzzzz... to tylko taka lekka sugestia podpowiedzi dla miglanc88. :-))

Edytowano przez Ansja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

To sie nie doczekasz na te jemiołę chyba że pójdziecie razem bo ryzyko musi być po połowie  albo się potem wycofasz i zostanie chłop na lodzie.

Edytowano przez MasterRoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

Przykład z innej strony, 3 kumpli ma żony (wredne, a przynajmniej im się wydaje, że są najmądrzejsze na świecie...) i jak jesteśmy sami to mówią wprost, że wolą jechać w te delegacje..., a mi zazdroszczą sytuacji i gdyby wiedzieli jak to będzie to by się w to nie pakowali  tongue.png

A to koledzy specjalnej troski są ? :P  Jak Ci tak zazdroszczą to się mogą rozwieść . Dziwne tylko że cała trója ma takie same żony ,a może raczej mają takie same słabości ?   :rolleyes:  Delegacja wiadomo z czym często się  kojarzy ? ;)

 

 

Babe trzeba trzymać krótko i zdecygowanie,krótko i zdecydowanie kurde:-):-):-) 

Babę  to najlepiej pod kloszem trzymać, coby dłużej świeżość zachowała  . ;)

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Hmm, a może to jedna i ta sama kobieta, a o oni nie wiedzą, że maja ze sobą tyle wspólnego :lol: . 

Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

No tak, bo o takiej kobiecie przecież złego słowa nie powiemy :lol:. No dobra uznajmy ją za Businesswoman ;)

Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

No tak, bo o takiej kobiecie przecież złego słowa nie powiemy laugh.png. No dobra uznajmy ją za Businesswoman wink.png

Wątek rozmowy dotyczył Twoich uciemiężonych kolegów przez ich żony . Owe kobiety już nazwałeś mianem wredne . Swoją drogą Ty taki znawca życia nie mogłeś ich jakoś ukierunkować ,coby w końcu im się polepszyło ? :P    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

A to nie zauważyłaś jak zręcznie odwróciłem kota ogonem? Ajajaj, a niby taka bystrzacha  :P . Tych kolegów niezbyt lubię, więc niech cierpią po wsze czasy! :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

Meg, a nie lepiej powiedzieć, że grego ciebie w jakimś stopniu intryguje, i pociąga? ???? Xdddd. Chociaż!!!!!!!!! Ha ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Miglanc88 az tak to widać ? :ph34r:     Dzikę za dobry żart ... :lol:

 

 

A to nie zauważyłaś jak zręcznie odwróciłem kota ogonem?

Zauważyłam ,ale doszłam do wniosku że zamiast Ci to wytykać ,będę pilnować popranego toku rozmowy .  :)

W końcu już mi się dostało w innym temacie ,że coś tam tworzę  :rolleyes:

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

To iluzja chłopaki ,ja już z obrączką na palcu od paru lat . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Jej, już się tak nie broń, nie tłumacz, chłopaki już na pewno Ci wierzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Wiem ,że nie istnieje męska intuicja i do mężczyzny najlepiej mówić wprost . smile.png

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Czasem nawet i proste slowa bywają niezrozumiałe i trzeba uzyc pięści by nim wstrząsnąć aby dotarlo do niego wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

Wiem ,że nie istnieje męska intuicja i do mężczyzny najlepiej mówić wprost . smile.png

nie na wszystkich to działa,są wyjątki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czasem nawet i proste slowa bywają niezrozumiałe i trzeba uzyc pięści

A potem zapytać, czemu chłopaki mnie się boją.     :P    :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Sean bo jak jest akurat jakis slabo domyślny i nic nie pomaga to co zrobic z takim aby skutecznie zaczął reagowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj