Polecane posty

Momo    5

nie godzi się, bo miejsce dziewczyny jest w kuchni :D

jak zaczniemy w lucernie pracować to już nie będzie mowy o prasowaniu

 

taa i przy Pawle i baranie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

jak tam chcesz ale przemyśl czy wolałbyś dziewczynę w kuchni przy garach czy w lucernie :P:D hehe


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil21    11

Hha Pany ja mam do Gośki jakieś 20 km wiec jak coś to pierwszy pisze się na tą lucerne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

a masz w czystym siewie? :P bo ja nie więc nie trać paliwa :P


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fox84    10

Prawda jest taka że ile facetów tyle oczekiwań

Jeden by chciał żeby prala i gotowała
Drugi by żeby jeszcze w koło krów latała
A ja chciałbym żeby miała swoje zdanie umiała go bronić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

Hha Pany ja mam do Gośki jakieś 20 km wiec jak coś to pierwszy pisze się na tą lucerne :D

a skąd wiesz,że masz 20km? skąd Gosia jest?ja w najbliższym czasie się w wielkopolskie nie wybieram ale można chłopakom pomóc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil21    11

Nie no Pany dla dobra Gośki znaczy się jej prywatności nie mogę takich rzeczy pisać, ale nawet z pół roku temu kupowałem niedaleko jej wioski cielaki ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

jak chłopaki nie mają lucerny i to z 2ha to nic im nie pomoże :P


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

i niech tak zostanie Kamil :):P 


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

nie mam lucerny, ale zmieniłem zdanie jade do wlkp po cielaki i Cię zabieram

nie ma lucerny, nie ma zabierania :D a już sobie wyobraziłam nie wiadomo co...:P 


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fox84    10

Gosia jak chcesz to 10 ha kończyny na wiosnę Ci załatwię

Spokojnie traktorem dolecisz

Znajomy wozi sobiez twoich stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RafaKdziela    443

A to dobre koledzy proponujecie porwanie i jakieś uprawy ....Gośce .Ja bym ją zaprosił na kawę :)


I love salsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

nie ma lucerny, nie ma zabierania :D a już sobie wyobraziłam nie wiadomo co... :P

no i jak ja mam startować do Ciebie jak się na lucerne uparłaś? mam prawie wszystko zborza,ziemniaki trawy,kukurydze a Ty chcesz akurat lucerne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fox84    10

Takie przywilej kobiety żądać czego tylko chce

Cieszysz się tylko że z krokodylem nie wyskoczyła

Rafał
Na kawę nie da rady - próbowałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

mam krokodyla :D

kawa nie, ferrari nie, kwiaty nie.................. ma być lucerna :lol:

Edytowano przez artur125

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fox84    10

Diabeł nie kobieta

Ja dziś odpuszczam

Powodzenia Artur
Może Ci się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj