Polecane posty

Tomasz78    1029

To do mnie było ,wygląd to jedno a osobowość to drugie ,a jak komu zależy to z każdej bóstwo zrobi .

A i soba też trzeba cos reprezentować a potem dopiero wymagać  ,skad pewność że na twój widok nie ucieknie :P

Edytowano przez Tomasz78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valeTudo    25

Ok, Mam znajomą 120 kg super dziewczyna z charakteru ale nie za ładna. Wpadniesz i się oswiadczysz? :D Na mój nie ucieknie o to się nie martw :D

Edytowano przez valeTudo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    231

prawda jest taka ze karzdy zwraca uwage na wyglad ale tylko na poczatku, bo jesli chodzi o znajomośc dłuzsza niz na jedna noc to wyglad ma drugorzędne znaczenie. wiadomo dziewczyna nie powinna straszyc wygladem to pewne. reszta to charakter 


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

no no adres, kod i może jeszcze rozmiar buta :P wygląd to rzecz gustu jak dla mnie :P zawsze mówię że jak się trochę natrudzisz to lepiej smakuję :D


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

zgadzam się z kolegą że sobą też trzeba coś reprezentować :):) a i z góry mówię że ma 1,81cm wzrostu bo tu zawsze jest zdziwienie : P


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

podstawa aby dbać o siebie  ,,dwóch nie jednego ,ja żonaty a Ty sie zniechęciles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

Oj pie...icie, że wygląd jest nie istotny. Juz widzę jak któryś biegnie do pierwszego napotkanego szczura na ulicy ze słowami : będziesz ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

Nie, końcówka wzrostu to nie waga :P


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

Chłopaki ja idę bo na polsacie leci mój ulubiony film "Kogel-mogel", jeśli któryś z was to Paweł to biorę go w ciemno :D:D bez pytań i zastrzeżeń hahaha :D:P


Nie ma takiej skali co by mnie określiła :P


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    231

Chłopaki ja idę bo na polsacie leci mój ulubiony film "Kogel-mogel", jeśli któryś z was to Paweł to biorę go w ciemno :D:D bez pytań i zastrzeżeń hahaha :D:P

Nie ma takiej skali co by mnie określiła :P

kogel mogel... a ja mam barany  :)


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

To mam 15/10 :D i chce Pawła z Kogla w ciemno :P


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska93    147

masz barany a golfa? albo chociaż mojego ulubionego fiata 125p? :D jak masz to się dogadamy ( teraz wyjdzie, że jestem blachara:P )


"Ten kto powiedział: żadna praca nie hańbi, na pewno nie znał ani jednego polityka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil21    11

I się kogel-mogel zaczął panowie, więc Gośka raczej nam już nic nie napisze w najbliższych minutach, ale to naszczęście Polsat to będą długie reklamy to może wpadnie zajrzeć jak adoratorzy piszą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

chłopaki ja bym się golfem nie martwił, tylko to 181 wzrostu pasowało by mieć troche więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj