Polecane posty

izolda789    12

Panowie,

Znaleźć dziewczynę jak to mówicie "na gospodarkę" nie jest wcale trudno. Przynajmniej ja tego problemu nie miałem. Trzeba zadbać choć trochę o siebie. Na samym początku musicie przełamać pewne stereotypy dotyczące polskiej wsi. Większość kobiety myśli, że chcecie się z nimi związać tylko po to aby Wam w polu robiła. Spójrzcie na to z tej strony, czy w mieście kobiety nie sprzątają domów i się nimi nie zajmują ? Na wsi jest tak samo. Jeśli po jakimś czasie będziecie chcieli wiązać przyszłość z daną kobietą, musicie ustalić jej rolę w gospodarstwie, pokazać jak to wszystko wygląda "od kuchni". Dla przykładu moja dziewczyna jest studentką weterynarii. Mam stajnie gdzie są konie i ona się nimi zajmuję. Bardzo je lubi i czasami poświęca im więcej uwagi niż mi. Także panowie do dzieła. Nie badzcie starymi kawalerami. Wasi ojcowie mogli to Wy też. Powodzenia :D

 

 

P.S I pamiętajcie czasami o wyjeździe na wakację :)

 

a masz jakieś porady dla pań szukających faceta na gospodarkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LubieTosty    4

Panowie,

Znaleźć dziewczynę jak to mówicie "na gospodarkę" nie jest wcale trudno. Przynajmniej ja tego problemu nie miałem. Trzeba zadbać choć trochę o siebie. Na samym początku musicie przełamać pewne stereotypy dotyczące polskiej wsi. Większość kobiety myśli, że chcecie się z nimi związać tylko po to aby Wam w polu robiła. Spójrzcie na to z tej strony, czy w mieście kobiety nie sprzątają domów i się nimi nie zajmują ? Na wsi jest tak samo. Jeśli po jakimś czasie będziecie chcieli wiązać przyszłość z daną kobietą, musicie ustalić jej rolę w gospodarstwie, pokazać jak to wszystko wygląda "od kuchni". Dla przykładu moja dziewczyna jest studentką weterynarii. Mam stajnie gdzie są konie i ona się nimi zajmuję. Bardzo je lubi i czasami poświęca im więcej uwagi niż mi. Także panowie do dzieła. Nie badzcie starymi kawalerami. Wasi ojcowie mogli to Wy też. Powodzenia :D

 

 

P.S I pamiętajcie czasami o wyjeździe na wakację :)

 

dobra wszystko ok :D tylko powiedziec gdzie je zapoznac dziewczyny jakieś :) bo w mieście u mnie bardzo ciężko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

panowie trochę inicjatywy.... dziewczęta same do was nie przyjdą  jak tak zrzędzicie :gdzie ,kiedy,a po co!!! kreatywność i innowacyjność w działaniu .to się liczy..,..poza tym trzeba mieć jakiś dystans do swojej osoby.być szczerym i lojalnym to tak wiele??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nasi ojcowie mieli łatwiej. Chyba nie minę się z prawdą że kiedyś córkę wydawano czasem wbrew woli, albo na najlpsze gospodarstwo. Kiedyś zostać starą panną to był wstyd na gminę i niejedno małżeństwo było z rozsądku a nie miłości. Nie zrzędzę, że jest tragicznie, ale czasy się zmieniły i myślenie kobiet także. Każda chce być niezależna i dobrze, ale wszystko z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

"Nasi ojcowie mieli lepiej" ????????

A może dlatego, że mieli swatów i za nich wybierano. To tak jakbyś powiedział, wszystko jedno jaka, czy ładna czy brzydka czy garbata czy zezowata czy leniwa czy pyskata....?

Chodzi o to, że Panom brak odwagi czyli inicjatywy, bo teraz rodzice za nich nie wybiorą. Są inne czasy.  ;) Toteż nie rzadko co odważniejsze kobiety  muszą brać sprawy w swoje ręce..

A gdzie tradycja?

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajonasz    1325

Ja wiem czy każda chce być niezależna? Uważam że większość to właśnie szuka takiego przy którym będzie miała lekko i o nic nie będzie się musiała martwić :P Z tą szczerością to też bym uważał, kobiety lubią jak się mówi że jest się szczerym i na tym powinno się skończyć. A jak się coś przeskrobie to szczerość nie pomoże. Tylko idiota się przyznaje, złapią cię za rękę, mów że to nie twoja ręka B) No oczywiście najlepiej nie robić złych rzeczy :lol:

 

@izolda789

A Ty szukasz? To bierz mnie, chyba nie mieszkamy od siebie strasznie daleko B)  Tylko muszę ostrzec, że mnie czasami ciągnie w świat i z dnia na dzień mogę się spakować i wyjechać np. do Libii czy innego Pakistanu :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka    17

Byłam na weselu w sobotę i mam złą wiadomość: nie złapałam welonu... sorry chłopaki nie będzie ślubu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izolda789    12

Ja wiem czy każda chce być niezależna? Uważam że większość to właśnie szuka takiego przy którym będzie miała lekko i o nic nie będzie się musiała martwić :P Z tą szczerością to też bym uważał, kobiety lubią jak się mówi że jest się szczerym i na tym powinno się skończyć. A jak się coś przeskrobie to szczerość nie pomoże. Tylko idiota się przyznaje, złapią cię za rękę, mów że to nie twoja ręka B) No oczywiście najlepiej nie robić złych rzeczy :lol:

 

@izolda789

A Ty szukasz? To bierz mnie, chyba nie mieszkamy od siebie strasznie daleko B)  Tylko muszę ostrzec, że mnie czasami ciągnie w świat i z dnia na dzień mogę się spakować i wyjechać np. do Libii czy innego Pakistanu :ph34r:

 

Biore ;) już ja Ci zrobie taki Pakistan, że Ty nigdzie nie pojedziesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LubieTosty    4

Byłam na weselu w sobotę i mam złą wiadomość: nie złapałam welonu... sorry chłopaki nie będzie ślubu :D

limuzynę już zamówiłem :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A  ja też byłem na weselu w sobote i moja złapała welon więc cóż trzeba było dołożyć wielkich starań aby złapać muchę ale po wielkich przetarciach udało się złapać, minus potargałem spodnie od garniaka ale warto było he he;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

ta stronka się nadaje... większość to panienki z dużych miast które rozumieją zapewne tylko z nazwy stronki randka a te agro to tylko ot tak dorzucone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mruczusia    122

uwierzcie panowie że dziewczyny, które chcą zostać na gospodarce nie wyginęły :) wszystko zależy od wychowania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

hmmm większość tak ;)

daremw to Ty jesteś taki rasista względem pochodzenia?

uwierzcie panowie że dziewczyny, które chcą zostać na gospodarce nie wyginęły :) wszystko zależy od wychowania 

no takie dziewczyny które chcą zostac na gospodarce napewno są,ale takie które chcą iśc na gospodarką przyszzłego męża? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecopiotr    106

Ani kobieta kobiecie nie równa, ani gospodarstwo gospodarstwu. Stereotypy potrafią wiele utrudnić, a nawet uniemożliwić. Pochodzenie ma niewątpliwie wpływ na przyzwyczajenia, ale nie na charakter, sposób postrzegania świata, chęci czy marzenia. Bo nawet dziewczyna z tipsami (po znalezieniu odpowiedniego partnera i miejsca), uzna je za niepraktyczne, jeśli znajdzie nową pasję lub będzie miała możliwość zrealizowania pewnych marzeń. To, że mieszkańcy miast mają łatwiejszy dostęp do np. teatru, opery czy choćby zasobnej biblioteki, nie znaczy wcale, że kiedykolwiek z tego skorzystali, ani że mieszkańcy wsi z tego korzystać nie potrafią/nie czują potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Napisano (edytowany)

Tak :) charakter i wartości...pewnie niejednokrotnie były tu przytaczane. To jest klucz i każdy to wie, ale młodość to inna rzeczywistość i bajka..prawda? ;)

Mimo, iż jest to temat o dziewczynie na gospodarce, to napiszę coś o chłopaku z miasta, którego kiedyś znałam. Twierdził i usiłował przekonywać teoriami z fizyki, że siano lepiej przerzuca się rękoma, jako że przy użyciu wideł jest większa siła ciążenia i bardziej obciąża mięśnie...same widły ważą..itd..a w konsekwencji bardziej się męczy... :wacko:

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RafaKdziela    443

Ludzie z miasta mają pomysły ;)  haha,każdy ma swoje zdanie .Ja też znałem dziewczynę z miasta ,ale ona wolała nie przemęczać się pracą ,gotowaniem i innymi obowiązkami .Teraz może odpoczywać ile chce jest wolna :) .


I love salsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wl_master    9

wszystko jest kwestia chęci, to że ktoś jest na gospodarce to nie znaczy że cały dzień lata w gumowcach po podworku a w lato z sierpem po polu. każdy jakoś tak robi żeby było jak najmniej pracy fizycznej.

 

a swoją drogą jest tu chyba sporo osób które chciały by poznać troche z tych osób którym życie, mieszkanie i praca na wsi nie przeszkadzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka    17

co ty gadasz? ja całe dnie latam w gumowcach po podwórku :D ale fakt są różowe w kwiatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj