Polecane posty

biala513    68

36 czyli koło 40-stki. No taki po 30 dla Ciebie to już rarzej Pan :D Jak może byc fajnie?

Dodaj,że ma 17 :)

Jak to nazwałeś taki Pan doskonale wie jak zaspokoić kobietę i nie chodzi tu wcale o prezenty....

Jeżeli znajdzie się wspólny język, wspólną pasje, chęć do działania to wszystko nabiera sensu i jest kolorowe i właśnie takie fajne ;)

 

@artur125 : Portfel!!! :P

Nie obrażaj mnie! Nie masz prawa mnie osądzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97

Właśnie @Finn. On swojej żony nie kochał i już miał się rozwodzić!


BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

A ty to wiesz z własnych doświadczeń?Bo takie związki kojarzą mi sie z podbudowaniem ego takiego Pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuck00    207

Nie trzeba koniecznie być w wieku 30+, żeby wiedzieć jak zaspokoić kobietę - ważne żeby Ona wiedziała czego chce.


Pieniądz podzielił nas, a i tak wszystko zabierze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Tak, wiem to z własnego doświadczenia  :)   Budująca jest sama myśl, że ma się kogoś :P  Ale to nie było na podbudowanie ego, oczywiście rozważam mój przypadek ;)


Dobrze by było ażeby Pan też doskonale wiedział czego chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

To nie chodzi o dobroć. Zbliżałabym się w kierunku ślubu i założenia rodziny....
Myślę, że pewnie bym wróciła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Łukasz ponieważ teraz jest już ktoś inny... :) Może dodam, że to Pan z AF

Edytowano przez biala513

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97

Może już nie ma do czego wracać.


BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr3p    20

Ja mam pytanie z innej beczki czy ktoś z was ma ( lub wie gdzie jest ) na sprzedaż heder do bizona ( kompletny lub nie ) ważne by był prosty...?   Przepraszam że tak zmieniłem temat wiem że są od tego inne działy ale tutaj większy ruch jest.

Edytowano przez Piotr3p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8piotrek6    111

Ja mam pytanie z innej beczki czy ktoś z was ma ( lub wie gdzie jest ) na sprzedaż heder do bizona ( kompletny lub nie ) ważne by był prosty...?   Przepraszam że tak zmieniłem temat wiem że są od tego inne działy ale tutaj większy ruch jest.

hehe jeden pomysłowy hederu szuka a żonę przy okazji porwie :D

 

W temacie kierunek odbiegł od spotkania więc wracam do orania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RafaKdziela    443

To nie chodzi o dobroć. Zbliżałabym się w kierunku ślubu i założenia rodziny....

Myślę, że pewnie bym wróciła;)

 

Droga koleżanko nie obraź się ,ale Twoja historia przypomina moją jak skserowana i ciśnie mi się tylko jedno słowo na usta ,że nie wiesz czego chcesz ! ?( w planach u mnie był ślub z tą wybranką i dziecko i wpłacona zaliczka prze zemnie na orkiestrę   ).Oby ten powód drugi ukryty nie był tak ważny czyli wygoda i pieniążki ,bo też wiem o czym piszę .Pozdrawiam .


I love salsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Droga koleżanko nie obraź się ,ale Twoja historia przypomina moją jak skserowana i ciśnie mi się tylko jedno słowo na usta ,że nie wiesz czego chcesz ! ?( w planach u mnie był ślub z tą wybranką i dziecko i wpłacona zaliczka prze zemnie na orkiestrę   ).Oby ten powód drugi ukryty nie był tak ważny czyli wygoda i pieniążki ,bo też wiem o czym piszę .Pozdrawiam .

 

Masz rację jakiś czas temu nie wiedziałam do końca czego chcę. Dziś już jestem pewna i doskonale wiem czego chce :)

No co Wy z tą orką? :P Chyba sama za orkę się wezmę :D

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

Na serio pojade orac jak nie heder do bizona to dziewczyna która niewiedziała czego chce w związku z gościem 15lat starszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Czyli teraz dokładnie wiem czego chcę :) i na pewno to się nie zmieni ;) A takiego błędu jaki popełniłam już nie popełnię...

Edytowano przez biala513

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97

Nigdy nie mów nigdy. Nie wiesz co może być za 3 lata.


BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

Sory za krytykę ale lubie krytykowac błędy innych chociaż sam wcale mało ich nie popełniam(jak każdy zresztą) Od jutra będe miły dla wszystkich bo zaczyna się lepszy tydzień (przynajmniej mam taką nadzieję)) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj