Polecane posty

Ecopiotr    106

Skoro już jesteśmy przy tym temacie, to jestem ciekaw Waszego zdania - "Dużo - ile to jest?" Nie chodzi o to, by podać liczbę swoich partnerek/partnerów, lecz o to, by dziewczyny wyraziły swoje zdanie, ile dziewczyn dla chłopaka to dużo (nie naraz oczywiście!), a chłopaki - ile partnerów dla dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Dużo trudno określić taką liczbę ponieważ każdy przypadek należy traktować osobno. Wiadomo, że jak facet skacze sobie z kwiatka na kwiatek to jest już u mnie przegrany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Niektórzy tak mają, że jak dziewczyna spróbuje - to puszczalska, jak chłopak - to męski, jurny.

Oj matko po prostu jesteśmy gatunkiem pochodzącym od gatunków poligamicznych i rozród jest jednym z głównych instynktów. Samiec ma zapłodnić jak największą ilość samic, a samice znaleźć naj-samca.... Poza tym seks to przyjemność, a przyjemności ciężko czasami odmówić - ale to już zależy o człowieka, jego wartości, zasad i silnej woli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecopiotr    106

Nie chodzi mi o jakąkolwiek krytykę. Uważam, że kobieta jak i mężczyzna jest panią/panem swojego ciała i uczuć, i ma prawo robić z nim co zechce (o ile swoim działaniem nie wyrządza krzywdy innym), a sposób w jaki z tego prawa korzysta, to już inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Skoro już jesteśmy przy tym temacie, to jestem ciekaw Waszego zdania - "Dużo - ile to jest?" Nie chodzi o to, by podać liczbę swoich partnerek/partnerów, lecz o to, by dziewczyny wyraziły swoje zdanie, ile dziewczyn dla chłopaka to dużo (nie naraz oczywiście!), a chłopaki - ile partnerów dla dziewczyny.

 

 

No to ja powiem ile mozna miec. Ale jak dlugo nie wiem. :D Najpier powiem tak, kazdy swojego partnera albo partnerke ma swietego.

 

Tak jak kiedys pisaliscie ze ja fajnego poznalam. :rolleyes: Nie bede ukrywac ale te lafiryndy co mial przede mna, to mam je na zdjeciach. :D I powiem tak. Piekne, zgrabne, boskie, wyksztalcone ale z zadna nigdy nie zostal. Dlaczego??? Nigdy nie powiedzial.

 

I moze z nimi co bylo ale nigdy nie wnikalam. Chcial sam mowil jak go nakryly, jak kolesie i inne kolezanki go ratowaly po wpadce. :D

 

 

Ile panienek mial na raz w jedym czasie ???? Mial 4 kazda od siebie mieszkala min 40km :D ( dobrze kombinowal) zadna o sobie nic nie wiedziala. A przyszedl taki okres ze byla impreza i wszystkie sie zjechaly naraz na ta impreze. I wtedy po d.... dostalo mu sie. :D

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Takie coś prędzej czy później by wyszło na jaw :D Tylko szkoda tych dziewczyn :unsure:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Nie sztuką jest przyciągnąć wyglądem,sztuka jest zatrzymać charakterem.

Uroda nie jest najważniejsza,ale i uroda kiedyś ucieknie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Takie coś prędzej czy później by wyszło na jaw :D Tylko szkoda tych dziewczyn :unsure:

 

 

W czym kochana szkoda tych dziewczyn????? Ja kilka z nich znam. Dziwochy juz mezatki.

 

Ja to wszystko wiem bo jak jest grill to zawsze leca wspomnienia i smiejemy sie z tego. I to na grilu mojego kolezanki opowiadaja jak sie rozbijaly samochodem mojego meza po dyskotekach a i czasami moj opowiada jak wpadal i jak wtope zaliczal. :D


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek2209    161

no i jakie masz zdanie o swoim meżu?jesli sytuacja by sie odwrociła to co sobie by pomyslał o Tobie

Edytowano przez slawek2209

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Ja nie wnikam w jego prywatne sprawy.Chce to opowiada sam.

 

Powiem tak, macie problem ze znalezieniem polowki???

 

To Wam odpowiem tak. Sa gorsze problemy od tych Waszych, co dla Was jest tylko znalezienie polowki.

 

Bo problemem moze byc.

 

-nagla choroba drugiej osoby (meza zony)

-smiertelna choroba urodzonego dziecka (co koszty leczenia sa ogromne a i tak konczy to sie smiercia)

-nagle wychodzi ze druga osoba to alkoholik

 

 

Ale z tego co czytam to dla Was problemem jest

 

-nie po drodze

-za daleko

-brak dziewictwa

-brak pasji

 

 

Myslicie ze ktos z Was o takich problemach powie????? Ci co takie maja to albo chodza po lekarzach albo placza w katach i sie modla o zdrowie bo nikt nie powie na glos tego bo inni powiedza WIDZIALY GALY CO BRALY

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Do tego dochodzi

 

 

albo za brzydka dziewczyna

albo za malo hektarow zeby przejac

albo za gruba.

 

 

A co jest ta pasja wedlug Was????? Moze odpowiecie Wy sami.

 

Pasja jest to,, ze sie robi, a za to pieniadze sie dostaje.

 

 

I powiem tyle NIE PIERNICZCIE GLUPOT ZE Z PASJA BYSCIE COS ROBILI, JAKBYSCIE ZA TO PIENIEDZY NIE DOSTALI


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konteno   
Gość konteno

(..)

 

Powiem tak, macie problem ze znalezieniem polowki???

 

To Wam odpowiem tak. Sa gorsze problemy od tych Waszych, co dla Was jest tylko znalezienie polowki.

 

Bo problemem moze byc.

(...)

-nagle wychodzi ze druga osoba to alkoholik

(...)

a teść alkoholik to dla którejś z was byłby problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebo1986    229

Na pasji można zarobić albo się spłukac :D tak czy tak się to robi :)


..kooperacja na mocy paktu, mocy płynącej z kontaktu..

Zakaz klikania zielonych strzałek przy moich postach i polecania moich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Od siebie powiem tak. Jezeli tesc alkoholik to nie pchaj sie w takie gowno dziewczyno.

 

A ty chlopaku jak znajdziesz dziewoche co ma ojca alkoholika i nie wyrwiesz jej z tego domu (bo nie bedzie chciala odejsc od rodzicow) to jà odrazu na dzien dobry popierdziel.

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mironeks    6

Banan to że ojciec jest alkocholikiem to jest winna dzieci ? Czy dzieci alkocholika to też alkocholicy ? Czy ktoś jak pochodzi z takiej rodziny to w życiu nic nie zasługuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Napisalam wyraznie. Jezeli nie wyrwiesz z domu dziwochy co jest alkoholik w tym domu to nie pchaj sie tam.

 

 

Ale jak pisalam nie kazdy musi sie z tym zgadzac. Tylko jak sie cos stanie to nie wazna czy chlopak czy dziwocha. jeden pod sklepem pije bo nie moze poradzic sobie z problemem, druga w kacie placze.

 

A sa tacy co maja to daleko w d.......


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

 

 

myslicie że ona jest na haju ? ;D


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mironeks    6

@banan nie ma reguły że jak ojciec czy matka pije to i dzieci będą pić tylko społeczeństwo odrzuca takie dzieci bo pochodzą z rodziny patologicznej .

Alkocholizm jest nałogiem , osoby uzależnione mające silną wole są w stanie przestać pić i żyć normalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

Nie sztuką jest przyciągnąć wyglądem,sztuka jest zatrzymać charakterem.

Uroda nie jest najważniejsza,ale i uroda kiedyś ucieknie .

 

O i to jest myśl :-D

 

Stuka byc dobrym człowiekiem nawet wtedy gdy los stawia nas w trudnych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

@banan nie ma reguły że jak ojciec czy matka pije to i dzieci będą pić tylko społeczeństwo odrzuca takie dzieci bo pochodzą z rodziny patologicznej .

 

 

 

Nigdzie nie napisalam ze jak matka pije albo ojciec to dzieci beda pic. Napisalam ze jak dziwocha z takiego domu nie chce odejsc to daj se spokoj.

 

 

 

Dobranoc wszystkim slodkich snow grzyby :D


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecopiotr    106

Banan, są ludzie, którzy idą prze życie w przekonaniu, że świat ma im służyć, pozbawieni podstawowych uczuć (lojalność, empatia), a kto sobie nie daje rady - niech cierpi. Tak jak byłe dziewczyny Twojego męża. Za co im współczuć? Za złamane serca, zranione uczucia, skazę na resztę życia, bo zaufały gnojowi, który miał je za nic? Teraz jest się z czego pośmiać przy grillu. Zabawne jak cholera! Poznałeś kogoś, kto ma alkoholika w rodzinie - nie pchaj się w to! Nie daj Bóg, jeszcze komuś pomożesz! Patrz, co Ty będziesz z tego miał, bo tylko to się liczy. Pasja, jeśli nie przynosi zysku, to frajerstwo. Lecz są ludzie, którzy wierzą, że to co robią ma sens. Dlatego to robią i czasem są za to nagradzani, lecz nie nagroda jest motorem ich działania - to PASJA. Jak napisała Ania, nie sztuka zdobyć, sztuka zatrzymać, a to wymaga charakteru - nie egoizmu, czy egocentryzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj