Polecane posty

banan575    104

Tak to jest jak poznasz druga osobe i jestescie razem szczesliwi no to pewna grupa znajomych idzie w odstawke.

 

No chyba ze jak dla dziewczyny wazne sa kolezanki, a dla chlopaka wazne piwo pod sklepem z kumplami to tak sie dzieje ze zostaja sami. :blink:

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Skąd to znam i te pytania - kto to był, co was łączyło...

 

Przyjaciele/ przyjaciółki nie powinny iść w odstawkę choć stare złe nawyki i przyzwyczajenia trzeba samemu pokonać

Edytowano przez KRISTOFORn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

przyjaciele przyjaciolki oczywiscie ze nie, ale tacy co tylko ich piwo laczylo albo kolezanki co tylko by po szmatach jezdzily to co z takiej znajomosci.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Wolałbym się odnosić do bardziej wartościowych postaw ludzkich, bo piwo pod sklepem, może jeszcze tanie wina .... eee to nie dla mnie , nawet tyle zdrowia nie mam by je tak tracić

Edit. Nawet gdy ta druga połówka odejdzie bo "coś tam"

Edytowano przez KRISTOFORn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ENDURAK91    22

u mnie w okolicy są same małe gospodarstwa typu 5-10 ha i mniejsze, jeżeli chłopak nawet prowadzi gospodarstwo o powierzchni 50-100 ha to i tak dziewczyny nie są zainteresowane takim partnerem ponieważ wieś dla nich jest czymś gorszym nie daje tyle rozrywek ani możliwości :( a przecież tyle na tym świecie jest możliwości oczywiście w mieście.

 

koleżanki i znajome z mojej okolicy nawet nie chcą słyszeć o wiązaniu się z rolnikiem ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
koleżanki i znajome z mojej okolicy nawet nie chcą słyszeć o wiązaniu się z rolnikiem ;[

Bo widzisz kolego ENDURAK91 ,co z tego że jest stabilizacja ,jest praca ,są pieniądze ,jak w tym zawodzie nie masz ani czasu ,ani urlopu i nawet tej zarobionej kasy nie wydasz na to na co byś czasem chciał . Rolnictwo, to dyscyplina pracy kosztem wielu wyrzeczeń. A życie tak szybko leci i tak ,to co tu urobimy ,to'' tam ''nie zabierzemy . Nie samą pracą człowiek żyje ,a w rolnictwie tak właśnie często jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

to i tak dziewczyny nie są zainteresowane takim partnerem ponieważ wieś dla nich jest czymś gorszym nie daje tyle rozrywek ani możliwości :( a przecież tyle na tym świecie jest możliwości oczywiście w mieście.

 

 

 

No tak bo w miescie sa paby knajpy sklepy ze szmatami.

 

Ale nie ma jednego. WOLNOSCI JAKIE DAJE NA WSI SWOJ DOM Z OGRODEM


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izolda789    12

ja uważam że wcale wieś i gospodarka nie oznacza rezygnacji z przyjemności i samych wyrzeczeń, jak się chce to można wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
case-jxu-95    12

Też pracuję w małym zakładzie w Sieradzu mam dwóch kolegów fajne chłopaki po studiach ale nie wiem gdzie oni znajdą swoje połówki,praca pracą a po godzinach gospodarstwo na głowie .W dobie internetu i nadmiaru roboty młodzi ludzie skazani są na samotność ,wielka szkoda że tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

ja uważam że wcale wieś i gospodarka nie oznacza rezygnacji z przyjemności i samych wyrzeczeń, jak się chce to można wszystko

 

i ja to popieram w 100% pracuje sie i czas na przyjemnosc tez mozna wygospodarowac


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel040686    0

dla chcącego nic trudnego jakoś ten czas zawsze można znależć

 

warto bywać wieczorem w wolnej chwili na tym forum, jest ciekawe spojrzenie innych osób na życie na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ramona    2

W mojej okolicy powiecie a moze i wojewodztwie ,ci co mają kilkanaście ha to już dawno dali w dzierżawe sąsiadowi albo innemu ,kto ma więcej , a sami pojechali do roboty na zachod. To są młodzi jak i starsi wlaściciele gospodarstw.W PRL to dało się na takim areale w miare dobrze żyć, bo były inne ceny .J ak już tu pisałę, dzisiaj to minimum 30 50 ha .Ale trzeba mieć odpowiedni sprzet ,i można żyć z produkcji roślinnej .I teraz można odpocząć do wiosny .A chodowla to robota piątek świątek i w NIEDZIELE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ENDURAK91    22

koledzy nie straszcie mnie że jestem skazany na samotność :huh:

 

ale muszę potwierdzić że na wsi też da się wygospodarować wolny czas na rozrywkę, chociaż często wymaga to sporych umiejętności gospodarowania czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WodnyElf    3

No tak bo w miescie sa paby knajpy sklepy ze szmatami.

 

Ale nie ma jednego. WOLNOSCI JAKIE DAJE NA WSI SWOJ DOM Z OGRODEM

Oj tam, od razu szmaty. Są kina, teatry,a w tych największych nawet operetki.... ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    450

Bo widzisz kolego ENDURAK91 ,co z tego że jest stabilizacja ,jest praca ,są pieniądze ,jak w tym zawodzie nie masz ani czasu ,ani urlopu i nawet tej zarobionej kasy nie wydasz na to na co byś czasem chciał . Rolnictwo, to dyscyplina pracy kosztem wielu wyrzeczeń. A życie tak szybko leci i tak ,to co tu urobimy ,to'' tam ''nie zabierzemy . Nie samą pracą człowiek żyje ,a w rolnictwie tak właśnie często jest .

MEG to ma dar do opisywania faktycznej prawdy.....swiete słowa :huh: :huh: :huh: ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, Endurak91 ma rację. Dlatego taki zawód trzeba kochac, bo inaczej nie ma szans, żeby to się udało. Jak tego nie pokochasz, to będziesz się całe życie męczył. najgorzej z tym urlopem, no bo jak masz zwierzęta (a szczególnie mlecznice) to ich nie zostawisz na pastwę losu, żeby grzać brzuszek w słoneczku na plaży. resztę organizujesz tak jak tobie pasuje, nikt ci nie mówi co masz robić, poza tym nie ma rutyny, są zasiewy, orki, żniwa, sianokosy- jest różnorodność. ja bym tego nie zamieniła na nic innego.


Starszych trzeba słuchać.... ale swoje robić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nh6030    0

Przy dobrej organizacji pracy zawsze można znaleść czas w gospodarstwie np. zniwa przez 2 tygodnie spi się po 3-4 godziny żeby się ze wszystkim obrobić a póżniej rano krówki się wydoi kiszonki uszykuje i można cały dzień nad jęziorko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    450

nie zawsze sie tak da zrobic jak sa krowki// taki zawod trzeba kochac to prawda ale rolniczka z zawad jest jeszcze mloda moze zmienic zawod.... kiedys tez tak myslałem przed 13 latami..tez szukałem kogos na gospodarke myslałem ze nie ma a tu tyle dziewczyn w dzisiejszych czasach myslacych jeszcze tak samo...no cóż wszyscy jedno robic i lubiec nie beda bo by było jedno wielkie bezrobocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

To prawda,rolnictwo trzeba mieć we krwi. Ale jeśli ktoś jest kreatywny i innowacyjny

,to na pewno zorganizuje sobie trochę wolnego czasu ........ :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

Najlepsze jest to ze kiedyś ludzi robili wszystko recznie i konie pomagały jakiś 40 lat temu i czas był na wszystko w żniwa , w soboty wieczór był wolny i była impreza a teraz są maszyny i nawet w niedziele sie młóci jak dla mnie cos poszło nie tak wtym dobrobycie


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj