Polecane posty

katecafe    0

hej "wozak" przepraszam że tak zapytam wprost, ale co robią Twoi teściowie że nie idzie tego olać - tylko zmusza Cię to do ucieczki z domu?

 

a z tą wagą teściowej to faktycznie nie brzmi dobrze ale podejrzewam że większość się z tym zgodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

co do tesci to NIE macie racji...tesciow sie nie powinno ani ustawiac ani zyc z nimi pod jednym dachem

 

a skąd wać Pan taką tezę snujesz?

hm,,już nie raz ona była Ja pochodzę z Opolskiego podobnie jak iTy ,u nas inaczej całkiem jest a tu całkowicie inaczej tu chłop ma wiecej do powiedzenia niż kobieta a Ja jak mam się tylko kłucić to wracam na swoje gospodarstwo i tyle

 

A skąd jesteś? Czy chłop ma więcej do powiedzenia niż kobieta, to sprawa sporna. Moim zdaniem związek to dochodzenie do kompromisów, a nie uciekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katecafe    0

Żałuję, ale już nie :( to byli fantastyczni ludzie, czasami jak to starsi mieli "swój świat- swoje kredki" ale nigdy nie było tak źle żeby człowiek myślał o wyprowadzeniu się. były i przypadki że się żałowało że już ich nie ma z nami - w szczególności jak trzeba było jakiejś rady, albo od teściowej dobrego przepisu na placek drożdżowy (najlepszy na świecie) - którego nie wzięłam i już nie dostanę:(

może miałam to szczęcie że byłam wyjątkiem potwierdzającym regułę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wozak    2

czyli jesteś kobietą,no ale nie każdy ma życie usłane różami

 

a jestem z okolic Namysłowa,a TY? Wiem że w życiu trzeba prowadzić dialog,a ucieczka to też nie rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Runder    16

Jaki porzytek na gospodartwie jest z kobiety która nie umie gotować, cały dzień pracuje i do tego nie chce mieć dzieci ?


Sprzedam opryskiwacz polskiej produkcji pojemność 400 litrów......Sprzedam pług khun master 103..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bystra    27

Jak się chce mieć panią zadbaną która spędza 3 godziny w łazience przed wyjściem z domu to wiadomo że nie będzie gotować i nie będzie miała czasu zająć się dziećmi a w skrócie nie widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agroMAJKA    0

Jasne, kobieta ma pięknie wyglądać, świetnie gotować, wychowywać dzieci, być lepsza w łóżku od kochanki i jeszcze harować w gospodarstwie, bardzo dużą od nas wymagacie. A wy "mężczyźni"często nie spełniacie podstawowej roli, tzn nie potraficie zapewnić nam poczucia bezpieczeństwa, konflikt mamusia- żona i facet jest rozdarty po, czyjej stronie stanąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Jak po czyjej? a po co się pchać między młotek i kowadło. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

konflikt mamusia- żona i facet jest rozdarty po, czyjej stronie stanąć...

Mamusia juz spełniła swoja role w moim życiu i wystarczy :P


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek    2

U mnie była szybka piłka, za moimi plecami ojciec dogadywał sie ze swoim kolegą który ma córkę. W zasadzie chodziło o to aby scalić majątki. Na szczęscie dostałem sie na studia i to mnie uratowało, przed małżenistwem z rozsądku. Teraz po kilku latach ojciec jakoś to przełknął...ale myśle że nadal ma do mnie jakiś żal....


2-08-2007 3400gram 52cm to mój Kacperek

12-07-2008 2831gram 43cm to moja Oliwia

2008-04-01 Firma Wit-Rol rozpoczyna działalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gofiaczek    83

@witek i dobrze, jest tak ja jest. Ojcu przejdzie, a małżeństwa z rozsądku nie są udane. To jest tylko męczarnia i nieszczęście ludzi,

którzy wybierają taką drogę, myślę, że ich rodzin też, bo frustracja ciągle narasta.

Z doświadczenia wiem, że nie warto słuchać rodziców zbyt często :)


 

"Nie porzucaj nadzieje,

Jakoć sie kolwiek dzieje:

Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,

A po złej chwili piękny dzień przychodzi." J.K.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek    2

To była jasna sprawa że sie nie ożenie, bo ktos mi każe. A co do jego pomocy to nawet sie ciesze że nie pomaga. Przynajmniej mam wolną rękę i nie musze się z nikim spieraci. A mam 3 dobrych pracowników a wiec w 4 spokojnie doajemy sobie rade.


2-08-2007 3400gram 52cm to mój Kacperek

12-07-2008 2831gram 43cm to moja Oliwia

2008-04-01 Firma Wit-Rol rozpoczyna działalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agroMAJKA    0

Jaki tu spokój, podobno 0,5mln użytkowników i tylko kilka wpisów od wczoraj... Może ktoś zaproponuje jakiś ciekawy wątek do rozkminienia? Witek, myślę, że wielu rodziców ma ochotę ingerować w życie młodych, ale im wcześniej uzmysłowimy im, że to jest nasze życie i nasze decyzje tym lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Witek, myślę, że wielu rodziców ma ochotę ingerować w życie młodych, ale im wcześniej uzmysłowimy im, że to jest nasze życie i nasze decyzje tym lepiej :D

I później nasze konsekwencje, naszych decyzji, jakie by one nie były, bo żalenie się potem rodzicom czemu ja was nie posłuchałam jest chyba nie fer co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papkin    27

U mnie była szybka piłka, za moimi plecami ojciec dogadywał sie ze swoim kolegą który ma córkę. W zasadzie chodziło o to aby scalić majątki. Na szczęscie dostałem sie na studia i to mnie uratowało, przed małżenistwem z rozsądku. Teraz po kilku latach ojciec jakoś to przełknął...ale myśle że nadal ma do mnie jakiś żal....

 

Dziwne, takie rzeczy w tych czasach, te stare dziady chyba na łby poupadały żeby coś takiego odwalać,jeszcze piszesz że ma żal co Ciebie B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agroMAJKA    0

[/size]

I później nasze konsekwencje, naszych decyzji, jakie by one nie były, bo żalenie się potem rodzicom czemu ja was nie posłuchałam jest chyba nie fer co?

Skoro mam odwagę zdecydować to muszę mieć odwagę ponieść konsekwencje mojej dycyzji, to oczywiste. Osobiście rodzice zawsze dawali mi wolną rękę i choć bywało różnie nie wracałam z płaczem. Co do wyboru partnera to chyba każdy liczy się z tym,że całe życie nie będzie wyglądać tak jak narzeczeństwo, problemy i kryzysy pojawią się wcześniej czy później. Niestety wiele par poddaje się bez walki i dlatego jest tyle rozwodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Dziwne, takie rzeczy w tych czasach, te stare dziady chyba na łby poupadały żeby coś takiego odwalać,jeszcze piszesz że ma żal co Ciebie B)

 

Nazwał byś swoich rodziców "stare dziady"? no to gratuluję wychowania. ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bystra    27

Panowie tak naprawdę czego oczekujecie od tej wybranki która ma z wami prowadzić te gospodarstwo czy ona ma was wspierać i pomagać czy ładnie przy was wyglądać bo już się pogubiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bystra    27

chyba wyklucza bo jak pomaga w obrządku to ma to robić w sukience i makijażu żeby ładnie wyglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wozak    2

Kobieta na wsi musi byc nowoczesna i wszechstronnie uzdolniona by doradzać i pomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj