Polecane posty

Xawier    222

powiat Ostrowski w woj. mazowieckim czy wlkp??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

a może coś dokładniej podasz? możesz na pw jeśli nie chcesz wszystkim ujawniać gdzie mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablo91    0

Koleżanka z kąt dokładnie jeśli można wiedzieć??

Edytowano przez Pablo91

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

na pn pd zach wsch? kawałem do Ciebie mam... koło 270km ale podobno dla chcącego nic trudnego... co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

No 270km to sporo kawałku Emilo :) Co Ty na to :) ? Jak kolego pisze dla chcącego nic trudnego - taki ciężko znaleźć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matei640    0

Emilia91 niema, co się spieszyć po jakiegoś cwaniaczka się trawi, lepiej trochę poczekać niż później żałować. Jak przysłowie mówi, „Kto się spieszy to się diabeł cieszy.”. A co to gospodarstwa, jeśli chłopak też ma zawsze można to jakoś rozwiązać jest wiele sposobów. I zgadzam się z samczyk1991, że jesteś ładną dziewczyną i mądrą, więc znajdziesz tego jedynego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

W styczniu jechałem do Fr około 2500 w jedną ze znajomą żeby ją zawieźć na semestr na uczelnie, przy okazji trochę zwiedziłem (tylko pora roku trochę nie bardzo) ale jak się chce to można wszystko zrobić. na dziś to już koniec, pora się położyć bo jutro dzień roboczy się szykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia91    2

Przeciez pisalam ze tylko sie pytam na spokojnie :) jak na razie za duzo mam na glowie heh..

 

Wiem ze sa cwaniaki spokojnie juz paru poznalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fineasz007    17

Czytam sobie tak ten wątek i czasami brzuch mnie boli od śmiania. Niektóre osoby zwyczajną rozmowę zamieniają na typowe ogłoszenie matrymonialne. Generalnie to nigdy dobrze nie będzie, bo ja bym podziękował z miejsca takiej personie. Ze względu na brak szacunku do samego siebie. Teraz zakładając, że miałbym się zobowiązać, nauczyć takiego człowieka podstawowych wartości, to kiedy czas na rozwój gospodarstwa? Problem polega często na tym, że ludzie w prozaicznych kwestiach się nie zgadzają i to one ważą nad ostatecznym wynikiem.

Prowadzenie gospodarstwa, czy firmy, to jeden podobny schemat. Jako drugiej połowy często potrzeba nam menedżera, a nie pracownika. Nieważne, czy to małe gospodarstwa, czy większe. Nic samo się nie zrobi. Jedno jest pewne, trzeba mieć pomysł na siebie. Co z tego, że dostanie się w spadku ziemię, skoro nic o niej się nie wie. Im więcej małych gospodarstw upada, tym lepiej dla polskiego rolnictwa. Jeśli komuś się nie opłaca, to po co pracuje? Znajdą się inni, którym dana produkcja przyniesie zysk. Mówię to z perspektywy mało powierzchniowego gospodarstwa, ale z pomysłem na życie.

 

Pozdrawiam

Fineasz007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robson123    0

nie przejmuj sie olej tych co sie śmieją i idź do przody niech gadają sobie co chca każdy ma inne zdanie i choćbys niewiem jak się starała to zawsze znajdzie się ktoś kto bedzie narzekał

 

ps 270 kilometrów :) nie ma drogi na kawalerskie nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia91    2

wiem wiem tylko ze akurat widza to co chca... Ale jak facet napisze to nic sie nie dzieje ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matei640    0

Chyba ten temat, dlatego powstał, aby była możliwość znalezienia drugiej połówki. A jak ktoś uważa, że jest tylko, aby narzekać jak trudno znaleźć to jego sprawa. I tak jak post wyższej, zawsze znajdzie się ktoś, co będzie krytykował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Każdy się tu może wypowiadać i nie każdemu się to musi podobać więc na krytykę to wiesz... przez palce....patrz. To co się tu o mnie mówiło... to szkoda gadać, od wyzwiska do "szlachetnych porównań do czworonogów" i co .... nie będę się przejmować. Ktoś ma problem jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@Fineasz już zapomniał o czym jest ten temat i w jakim dziale został umieszczony? :blink:

Jak ktoś się uważa za poważnego i tolerancyjnego to powinien wypowiadać się z kulturą i zrozumieniem, a nie z drwiną!!

 

Jak ktokolwiek z Was szuka powodu do śmiechu to zapraszam do http://www.agrofoto.pl/forum/topic/923-humor/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
razor275    279

Są zdecydowanie gotowi, najwyżej robota stanie w całej Polsce bo tak się na Ciebie zapatrzą :P


Bakteria to jedyna forma kultury u niektórych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fineasz007    17

@Fineasz już zapomniał o czym jest ten temat i w jakim dziale został umieszczony? :blink:

Jak ktoś się uważa za poważnego i tolerancyjnego to powinien wypowiadać się z kulturą i zrozumieniem, a nie z drwiną!!

Nie zapomniałem idei założenia tego wątku. Wydaje mi się tylko, że koncepcja znacząco spadła moralnie. Miejsce miało pomóc w znalezieniu drugiej połowy, ale to nie znaczy, że od razu piszemy ogłoszenie typu: "Grażyna, 26 lat, powierzchnia gospodarstwa: 25ha, ciągniki rolnicze: Ursus C-360, Ursus C-330 itd.". Nie popadajmy w skrajność. Tutaj można poczytać o swoich poglądach, podejściu do życia, a resztą zająć się w wiadomościach prywatnych. Trzeba mieć kulturę korzystania z forum, a nie zaśmiecać je postami typu "heh" - bo co to niby znaczy? Jest kodeks internauty zwany netykietą i przyjemnie by było, aby ludzie się do niego dostosowywali. Rozumiem, że jest to dział hydepark, ale naprawdę nie przesadzajmy. Kultura wypowiedzi i jej wysoka wartość merytoryczna zawsze będą w cenie. Potem takie dziewczyny płaczą, jaki im to bydlak się trafił, ale prawda jest taka, że nie każdy zasługuje na tą lepszą połowę. Na wszystko sobie trzeba zapracować. To tak jak ludzie wygrywający w Lotto, którzy popadają w różne dziwne stany, a w krótkim czasie zostają znowu bez pieniędzy. To co przyszło łatwo, nie znaczy że zostanie na długo. Różnice w mentalności, kulturze osobistej, systemie wartości, to najczęstsze przyczyny rozpadów związków. Więc zamiast płakać, że nikt wartościowy mnie nie chce, to może warto wziąć się za siebie i wtedy dużo rzeczy się zmieni.

 

@KRISTOFORn, to że ktoś jest poważny, nie oznacza iż musi być strasznie tolerancyjny. Ja nie jestem, pewnych spraw nie toleruję, a ludzka głupota jest pierwsza na tej liście.

 

Pozdrawiam

Fineasz007

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj