Polecane posty

Baartekk    4

a może znacie jakąś dziewczyne z woj. lubelskiego a jeszcze lepiej jakby była z powiatu chełmskiego taką która interesuje sie gospodarką

No znamy wszyscy , tutaj napewno ktoś ma dla Ciebie taka dziewczyne :lol: . Ciężko wam dziewczynę na gospodarke znalesc ale dlaczego mnie to nie dziwi?? a dlatego bo znam kilku rolników w wieku 30-40 lat ktorzy sie pytają za kazdym razem ojca co tu zasiać albo matki czy może wziasc 20 zł, kazda samodzielna decyzja jest LĘKIEM. :mellow: Ktora dziewczyna poleci na tak "samodzielnego" rolnika ?? A później ze ciężko na gospodarkę znaleść dziewczyne skoro jest się nie udolnym i do końca życia chce się być dzieckiem to nie moja wina. Może po prostu trzeba wydorośleć i brać sprawy w swoje ręce to i dziewczyna na gospodarkę się znajdzie. :rolleyes:

Nie mowie mardok akurat ze Ty taki jestes no ale odpowiedzialem Ci na pytanie . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

Jak pracowałem w transporcie międzynarodowym na zestawach, to zabrałem raz kolegę, bo chciał w trasę się karnąć. Miałem jechać do Krosna, z Krosna do Katowic, z Katowic do Zgierza, stamtąd do Wałbrzycha się doładować i na Francję. Jaki on to nie był mądry w kwestii kobiet (nie wypada mi tu cytatów przytaczać, bo sam takich nie używam). A jak raz nie wytrzymałem i mu powiedziałem, że się zatrzymam i zawołam jedną do niego, to się przez 2 godziny nie odezwał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ciężko wam dziewczynę na gospodarke znalesc ale dlaczego mnie to nie dziwi?? a dlatego bo znam kilku rolników w wieku 30-40 lat ktorzy sie pytają za kazdym razem ojca co tu zasiać albo matki czy może wziasc 20 zł, kazda samodzielna decyzja jest LĘKIEM. :mellow: Ktora dziewczyna poleci na tak "samodzielnego" rolnika ?? A później ze ciężko na gospodarkę znaleść dziewczyne skoro jest się nie udolnym i do końca życia chce się być dzieckiem to nie moja wina. Może po prostu trzeba wydorośleć i brać sprawy w swoje ręce to i dziewczyna na gospodarkę się znajdzie. :rolleyes:

 

A poleci poleci, jak cwana to poleci, tylko nie pytajcie skąd się biorą później tzw. pantoflarze. :P :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A Wy oczywiście takiej okazji nie przepuścicie, ażeby przejąć dominację nad tym nieszczęśnikiem. :P :lol:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia91    2

To zależy ja tam wolę faceta który ma swoje zdanie :) co mi z takiego że ja będę rządzić choć nie powiem czasami można ale na dłuższą metę mi by się znudziło :D ale wiadomo są i takie co lubią tak ale nie mówię że każde.. Tylko że to też tyczy się facetów bo jak oni znajdą sobie taką która nie odpowie mu że na coś się nie zgadza i nie ma swojego zdania tez nie przepuszczą okazji :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

"Żony, bądźcie poddane mężom, mężowie szanujcie żony" chyba nic dodać nic ująć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Czyżby wszytko miało być w tych granicach rozsądku?

 

" i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci."

To pewnie też :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Napisałaś, że wszystko, tej przesady się przestraszyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Też bym chciała, tak żeby to było takie partnerstwo, wspólne decydowanie itp. Ale tak naprawdę to fikcja. Prawda jest taka, że w związku jedna osoba jest dominująca ( może nawet tego nie dostrzega) a druga zawsze ustępuje. Jeśli jedna i druga osoba są zadowolone ze swych ról i się w nich odnajdą to jest szczęście. Jeśli spotkają się dwie osoby o dominującym charakterze to zawsze jest problem, kłótnie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Jeśli zawsze ustępuje to nie jest związek tylko poddaństwo. Taka relacja że jedno dominuje to jak dla mnie bardzo nudne bo z jednej strony tej dominującej trzeba sobie radzić samotnie z podejmowaniem decyzji a z drugiej strony osobie zdominowanej to sama nie podejmie jakiejkolwiek decyzji. To jest chore! Jesli są obie dominujące to może jeszcze nie tragedia, tragedia jest dopiero jeśli wzajemnie chcą się zdominować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Może i chore. Ale taka jest prawda i takie jest życie. Znam wiele takich związków szczęśliwych, bo po prostu przyjęte role im odpowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czasem ,też jest tak ,że jedna osoba z czysto wygodnickich pobudek jest pasywna w związku ,ma mniej na głowie i spokojnie robi swoje .Układ tego typu jej odpowiada ,ale pozornie to wyglądać może ,że jest osobą zdominowaną .Tylko ,że tak nie jest ,bo jest osobą wygodną ... Osobiście znałam taki przypadek ,kobieta była od wszystkiego ,bo facet był do niczego ...Jemu rola pantoflarza była bardzo na ręka ,bynajmniej głowa go nie bolała ,chyba że po % ,bo to akurat była jego pasja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Oczywiście, ludzie często akceptują swoje role z czystej wygody. Z perspektywy obserwatora wygląda to tak "Jaka ona dla niego dobra, w niczym mu się nie przeciwstawi". A tak naprawdę ona jest CWANA I WYGODNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

To jak u mnie, Ja rzadze. :D

 

Chcialam zeby mi kupil zmywarke, to nigdy mu nie mowilam kup mi zmywarke tylko myj gary!! tylko dokladnie , i chyba mycie sie mu znudzilo albo moje slowa myj gary, no to kupil mi zmywarke . :lol:


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tobie ,czy sobie ? :D Jak on mył ,to chyba jednak sobie wygodę zrobił B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

"Myj gary!!! tylko dokładnie." Twój mąż musi mieć spory interes w tym małżeństwie że znosi takie grubiaństwo. :D

 

 

KTO mów "ja rządzę" ten oszukuje sam siebie. To on rozgrywa wszystko tak, byś myślała że ty rządzisz. I to jest majstersztyk

Edytowano przez baziula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

@Meg jeden ciort sobie czy mi, ale zmywarke kupil, teraz ja spokojnie moge myc :D


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie ,teraz to zmywarka może spokojnie myć ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Daj spokój Meg. Kto widzi czubek własnego nosa.... to widzi czubek własnego nosa.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czasem trochę zdrowego egoizmu jest potrzeba każdemu człowiekowi . Jak się będzie tylko uległym ,to szybko otoczenia to wykorzysta i wyjdzie z założenia ,że możesz się obyć ,bez tego czy tamtego . Także od czasu, do czasu trzeba tylko na swój czubek nosa popatrzeć :) Tak dla równowagi i żeby na głowę nie weszli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Dlatego koleżance banan zazdroszczę. I ogromnie ją podziwiam.....Jest dla mnie wzorem, do naśladowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj