Polecane posty

FINN    1478

pewno bedzie moczył gnata wiepszowego w garnku na jakiś krupnik... ;)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisma    17

Będzie moczył nogi w zimnej wodzie, a piwo będzie cieknąć mu po brodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Krisma, czy ty czujesz jak rymujesz ?

 

Takie pytanie mam do bardziej doświadczonych kolegów. Mimo mojego wieku, martwię się, że żadna dziewczyna nie będzie chciała na poważnie związać się z mężczyzną pracującym na roli, bo jak pewnie sami wiecie, stereotyp rolnika, to śmierdzący, podpity facet, w ugnojonych gumowcach i widłami w ręku. Więc tutaj nasuwa się myśl, jak "podejść" dziewczynę, którą dopiero co poznałem, i załóżmy nie wiem, że jestem rolnikiem, aby dała swój numer telefonu, i się spotkała, a jak zagadać, lub zaprosić gdzieś na wspólny spacer itd. dziewczynę, która wie, że jesteś rolnikiem, a ona po prostu nie chce być z kimś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
case-jxu-95    12

Moja żonka widząc ilu was siedzi na forum w sobotę o 22,mówi nie tędy droga kto nie ma to na disco a kto ma to do łóżka bo już nie może się doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonkszi    66

case ih744 najłatwiej wydaje się wymyć, wytrzeźwieć, zdjąć gumofilce i wyjąć z rąk widły przebrać się i nach disco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stasiu11    2

Może Niebieska postawiła grabki odwrotnie i po spotkaniu z trzonkiem zapomniała drogi do domu.My tu sobie jaja robimy ,a Ona zap....dala nie ma kiedy głowy podnieść.Niebieska!!,Niebieska!!!! pomóc Ci?, no Ci pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    449

niebieska siano suszy,.. a ja juz umoczyłem to co miałem umoczyć a gdzie to bananko wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A jak się tańczyć nie umie, to co wtedy? :F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

Koniecznie trzeba sie nauczyć :P


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
Napisano (edytowany)

Krisma, czy ty czujesz jak rymujesz ?

 

Takie pytanie mam do bardziej doświadczonych kolegów. Mimo mojego wieku, martwię się, że żadna dziewczyna nie będzie chciała na poważnie związać się z mężczyzną pracującym na roli, bo jak pewnie sami wiecie, stereotyp rolnika, to śmierdzący, podpity facet, w ugnojonych gumowcach i widłami w ręku. Więc tutaj nasuwa się myśl, jak "podejść" dziewczynę, którą dopiero co poznałem, i załóżmy nie wiem, że jestem rolnikiem, aby dała swój numer telefonu, i się spotkała, a jak zagadać, lub zaprosić gdzieś na wspólny spacer itd. dziewczynę, która wie, że jesteś rolnikiem, a ona po prostu nie chce być z kimś takim?

 

 

Walisz wprost. Ze chcesz nr do niej bo chcesz Jà zaprosic na kawe,

 

A co do dziewczyny ktora wie ze jestes rolnikiem i niechce byc z takim to daj sobie spokoj. Po co cos na sile.

 

 

Co do tanca to chlopak powinien umiec przynajmniej proste kroki.

 

 

Panowie a jak Wam wyszly lowy po wczorajszych na imprezach dyskotekach festynach itp??

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    449

tyle razy sie było na discu i chlopaki nic...wszystkie noce na daremnie / była du..a ale ze :o mnie

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonkszi    66

Raczej z tym sianem to nietrafione bo albo siedzi w drzewkach bądź w truskawkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisma    17

Lepiej byście się wszyscy zebrali i pojechali niebieskookiej pomóc przy tych truskawkach. Robota raz, dwa by poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    449
Napisano (edytowany)

no tak ona siana nie ma ale moze chlopak ma

a truskawa tez

Edytowano przez nikolas29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Bylam raz na festynie z piana czyli festyn piana party.

 

Tyle bylo dziewoszek tyle chlopakow. Dziewczyny podpieraly lawki, chlopaki calowaly sie z butelka piwa.

 

A my poszlismy w ta piane. Jak zaczelismy sie bawic w tej pianie to i dziewoszki zaczely choplakow wciagac w ta piane.

 

zabawa byla na maxa. Moim zdaniem dzisiejszym chlopakom brakuje j.... a Ci co je maja to sa zajeci. :rolleyes:


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damii1    62

Walisz wprost. Ze chcesz nr do niej bo chcesz Jà zaprosic na kawe,

 

A co do dziewczyny ktora wie ze jestes rolnikiem i niechce byc z takim to daj sobie spokoj. Po co cos na sile.

 

 

Co do tanca to chlopak powinien umiec przynajmniej proste kroki.

 

 

Panowie a jak Wam wyszly lowy po wczorajszych na imprezach dyskotekach festynach itp??

wczorajszej nocy 2 dziwczynki ;) nawet nawet :P jade dzis na kwe :P tylko nie wiem jak to zrobic zeby do 2 zawitac :P jak myslicie czekolatki do kawki pasuje wzic co nie ? jak u was wyglada wizyta chłopaka u dziewczyny pierwszy raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Wez czekolade, a podczas spotkania nic nie mow o gospodarce, wkrec panne tak zeby rozmawiac o wspomnieniach jakie mieliscie.

 

Wspomnienia to najlepszy temat, Takie moje zdanie.

 

Powiadasz masz 2 dziewoszki??? A jak to z godzinami sie umowiles???


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fineasz007    17
Napisano (edytowany)

Nie wiem dlaczego w Polsce przyjęło się stwierdzenie, że ktoś zaprasza na kawę. Często to, co serwują ludzie, nawet nie powinno tej nazwy nosić. Sypana z kilku łyżek, podawana razem z gęstym mułem na dnie szklanki, pamiętającej czasy generała Wojciecha Jaruzelskiego, przecież tego nie da się pić. Nawiązując do pytania, na pierwsze spotkanie najlepiej zabrać ciasto, bo przede wszystkim zawsze będzie coś do tej nieszczęsnej kawy, a poza tym jak mówi staropolskie przysłowie - przez żołądek do serca.

Edytowano przez fineasz007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damii1    62

no z godzinami bo jak inaczej :P wiedza ze jestem rolnikiem :) na okolice jestem znany i sie tego nie wstydze zie pracuje na roli :) a temat POLE to nie z dziewczynami :) tak jak mowisz WSPOMNIENIA to jest dobre :)

 

Nie wiem dlaczego w Polsce przyjęło się stwierdzenie, że ktoś zaprasza na kawę. Często to, co serwują ludzie, nawet nie powinno tej nazwy nosić. Sypana z kilku łyżek, podawana razem z gęstym mułem na dnie szklanki, pamiętającej czasy generała Wojciecha Jaruzelskiego, przecież tego nie da się pić. Nawiązując do pytania, na pierwsze spotkanie najlepiej zabrać ciasto, bo przede wszystkim zawsze będzie coś do tej nieszczęsnej kawy, a poza tym jak mówi staropolskie przysłowie - przez żołądek do serca.

co ty mowisz ze nie da sie pic? chyba sobie zartujesz... prawdziwa kawa własnie z tym " mułem " a nie jakies rozpuszczalne nie wiadomo co... no ewentualnie z ekspresu tez jest bardzo dobra :) ale nie kazdego stac na ekspres..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

łowy połowy jak co sobota , trafiła się nie jedna fajna sarenka ,nowe znajomości ,numery obowiązkowo zebrane a reszte to czas pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
Napisano (edytowany)

Ciasto, kawa, czekolada, byle co. wazne zeby wspolny jezyk znalesc i zeby byla prowadzona konwersacja. A nie byc jak mul i siedziec i modlic sie przy kawie.

 

 

Gdzie badz bylam czy na ognisku czy u znajomych to zawsze byl temat WSPOMNIENIA a smiechu bylo co nie miara jak ktos umial to opowiadac.

 

 

@fineasz kawa czarna fusiasta jest tradycyjna i najlepsza.

 

 

Nie kazdemu podchodzi kawa z ekspresu.

 

 

Majac mozliwos zrobienia jednej z nich to zawsze proponujesz wybor. albo z fusami albo bez.

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    449

ach te wspomnienia...mnie kawy nauczyla żona pić jak do niej jezdziłem...sama pila a ja z nienacka podbierałem jej po łyku i sie wciagłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Mojemu jak zaczelam robic kawe to odrazu na pierwszym spotkaniu powiedzial ze on lubi kawe duza czyli w kuflu po piwie.

 

Po kilku dniach moja mam kupila specjalnie dla niego kufel do piwa. :D

 

 

Teraz jak zajezdzamy do moich rodzicow to mamuska robi kawe i jemu w kuflu kawe z mlekiem.

 

Nawet jak jestesmu u tescow to widze ze tesciowa robi kawe w szklance do piwa. :D

 

 

No i do takiej fusiastej kawy (nie koniecznie w kuflu) jakis kawalek ciasta no i ciekawa rozmowa i jest git. Tylko bron boze nie o swoich pasjach.

 

 

Pasje to sie powinno poznawac a nie kogos do tego namawiac. :rolleyes:


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj