Polecane posty

Gość rolniczka23   
Gość rolniczka23

Ojj Damian nie podlizuj juz sie tak :-D no i sobie nie żartuj! :-)

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianbudzyn    271

Pisze szczerą prawdę , ciekawe jakie będą kandydatki ?? :)

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka23   
Gość rolniczka23

A dwie tak mniej wiecej kojarzę :-)

 

Znow duzo rolnikow bedzie :-)

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianbudzyn    271

I znów mniejsze szanse będą hmm ..

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka23   
Gość rolniczka23

Dziewczyny wola na ogol starszych.. pewnie beda zagubione to bedziesz mogl je oprowadzic po szkole i wszystko wytlumaczyc :-) :-) :-) :-) masz dobry pretekst na podryw :-)

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisek    15

wdaniel napisał - "Trochę więcej optymizmu. Jak będziemy podchodzić z założeniem, że: "fajnie by było, lecz to nie możliwe", to z góry przekreślamy te marzenia i skazujemy je na porażkę."

 

Dokładnie tak jest jak piszesz. Ludzie mają plany,marzenia ale jeszcze nie zrobili żadnego kroku do ich spełnienia, a już wiedzą ,że to nie wypali...Myślą ,że tak z dnia na dzień wszystko będzie tak jak to sobie kiedyś tam planowali.Ale tak niestety nie ma i nie będzie.Małymi krokami i powoli też dojdzie do celu. więc nie ma się co śpieszyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianbudzyn    271

Dziewczyny wola na ogol starszych.. pewnie beda zagubione to bedziesz mogl je oprowadzic po szkole i wszystko wytlumaczyc :-) :-) :-) :-) masz dobry pretekst na podryw :-)

Ok mogę im dokładnie wszystko wytłumaczyć i bardzo dobrze oprowadzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka23   
Gość rolniczka23

Wszystkie kąty znasz :-D

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianbudzyn    271

Mam nadzieje :) Pokażesz mi jeszcze których nie znam :P

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka23   
Gość rolniczka23

No jasne, takich pelno w pokoju nr. 9 :-)

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianbudzyn    271

Oj tak , tam się dużo działo i będziemy go długo i to bardzo długo wspominać :D

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka23   
Gość rolniczka23

I tak duzo nie wiesz. Pewnie ja tez pewnych spraw juz sie nie dowiem :-P

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

i to powinno nas cieszyc :rolleyes:

hmmm a wiedziałeś te kobietki ;) czy tylko z opowieści, daj namiary na jakąś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianbudzyn    271

I tak duzo nie wiesz. Pewnie ja tez pewnych spraw juz sie nie dowiem :-P

No domyślam się :) Akurat nie masz czego się dowiedzieć było wszystko dobrze : p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka23   
Gość rolniczka23

Juz sie nie domyslaj, bo nawet jak bym Ci powiedziala to bys nie uwierzyl :-D

 

Nie cytuj poprzedniego posta.

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek    2

Z nudów poczytałem trochę postów i mogę wam powiedzieć jedno: Wszystko zależy od tego czy szukacie kobiety do pracy czy żony która może mieć inna pracę albo zajmować się domem. Ja sam od 7 lat jestem żonaty z kobietą która nie mam na wsi nawet krewnych, natomiast ja nie szukałem kobiety która ma zakasać rękawy i iść razem ze mną do krów. Oboje mamy swoje prace i każde z nas to szanuje, ja realizuje się prowadząc gospodarstwo a małżonka prowadzi dom, wychowuje dzieci i pracuje zawodowo jako księgowa.

2-08-2007 3400gram 52cm to mój Kacperek

12-07-2008 2831gram 43cm to moja Oliwia

2008-04-01 Firma Wit-Rol rozpoczyna działalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-line    0

ja jestem po slubie 5 lat mam piekna wspaniala zone i cudowna coreczke Róże nie wiazalismy planow z gospodarka ja pracowalem jako mechanika w serwisie Mercedesa ale sytuacja sie zmienila i u siebie na wiosce otworzylem warsztat i pracownie slusarska... jestem jedna z nielicznych osob ktora zajmuje sie cala gama uslug motoryzacyjnych (diag komputerowa, klimatyzacja itd itd...)teraz w zniwa mam nagromadzenie roboty czyli napraw i tex swoje pole trzeba obrobic...ale wiem ze kiedy potrzebuje pomocy zona mi pomoze i wesprze...wiec dobra partnerka to taka ktora zadba o rodzine i bez przymusu ale z wlasnej woli chce pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@rolniczka23 i @damianbudzyn pobiliście chyba rekord za jednym razem w cytowaniu ostatnich postów i to na jednej stronie, koleżanka 7 punktów ostrzeżeń, a kolega 6 punktów ostrzeżeń i Oboje bana na 30 dni za 6 punktów ostrzeżeń !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Rolnicy są na ogół bardzo zadziorni, wręcz nieustępliwi. "Baba ma robić to i to". I koniec. A jak kobieta "fika" to .... DO WIDZENIA. Nie spasujesz mi do planu, do całokształtu więc... "spadaj". I po farmerskiej miłości....Nie mówię, że wszyscy, ale zdecydowana większosć, nie chce mieć kobiety...ale "niewolnicę" do roboty, rodzenia dzieci i garów.

 

 

Dopóki nie zmienicie Drodzy Rolnicy swojego światopoglądu, który tak naprawdę ogranicza się do czubka waszego nosa, na nic wasze lamenty, że nikt na wieś nie chce.

 

Wieś to wieś.....a wsze ograniczone podejście jak to baba ma z***dalać to druga spawa. Nie macie nikogo? A ja wam powiem, SAMI JESTEŚCIE SOBIE WINNI.

Edytowano przez baziula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Koleżanko bazula a co Ty tych chłopaków (rolników ) dziś tak ostro podsumowałaś ? :huh: Zły dzień ,czy faktycznie któryś Ci podpadł ? ;):P Rolnicy ,to tacy sami mężczyźni jak wszyscy . Równie dobrze kierowcy tira możesz '' nie pasować do koloru jego pięknej ciężarówki'' :D

Edit: Albo zostań żoną zawodowego żołnierz ,to możesz się poważnie obawiać musztry co dnia . :D

Tak to wygląda ,ale co z tego ... :rolleyes:

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Wyraziłam tylko swoją opinię. Jeśli komuś ona ni odpowiada to trudno... nie muszę być popularna. Nie zależy mi na tym. 80% rolników to typy niereformowalne. A potem przychodzą tu i jęczą, że nikt na wieś nie chce. Guzik prawda, wieś to wieś, zwichnięta mentalność w stylu "chłop żywemu nie przepuści, bo musi być po jego...." to jest to czego obawiają się dziewczyny. I słusznie.

Edytowano przez baziula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Guzik prawda, wieś to wieś, zwichnięta mentalność w stylu "chłop żywemu nie przepuści, bo musi być po jego...." to jest to czego obawiają się dziewczyny. I słusznie.

Ty tylko na wsi widzisz zwichniętą mentalność ? A czy Twoim zdaniem taki ''dresiarz ''jest reformowalny ? Takich kobiety nie powinny się obawiać ? W mojej ocenie ,to są znacznie gorsze ''typy'' bo nie dość ,że niereformowalny to jeszcze do tego lewus i bandzior .

W każdej społeczności są ludzie i ludziska ,tak jak i w każdej społeczności są fajny ,wartościowi ludzie ,również w społeczności rolniczej . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Patologii typu dresiarz nawet nie biorę pod uwagę.

 

Staram się nie genarlizować, by nikogo nie obrażać....dlatego napisałam 80%. Tak czy inaczej, mąż/chłopak/ narzeczony rolnik to jest ogromne wyzwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Baziula nie myśl stereotypami, proszę tylko nie Ty... może miałaś pecha (niestety nie Ty jedna) i trafiałaś na d*pka ale warto mieś nadzieję że trafi się na tego jedynego ukochanego i ten czas gdy jesteśmy samotni zostanie nam w 100% zrekompensowany. Ogólnie ciężko człowieka 'zreformować' nie tylko rolnika. Dużo ludzi popełnia błąd myśląc że po śrubie ta druga osoba się zmieni. Prawda jest taka że jeśli przed ślubem tego nie zrobiła to po ślubie tym bardziej nie zrobi.

 

P.S. http://demotywatory.pl/4179840/Swiety-spokoj-i-absolutny-relaks to może jakis wypad w góry??

Edytowano przez Xawier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj