Polecane posty

chuck00    207

Ze mnie również jest abstynent... ale nie fanatyk :D

Kiedyś się szalało, nie zwracało uwagi na nic a później bolesne zderzenie z rzeczywistością. Dzisiaj już kalkuluje, pije okazjonalnie a vodka przestaje mi smakować - dramat normalnie :D

Tak na marginesie, gdy jest dobre towarszystwo (czyt. odpowiednia dziewczyna :) ) to żaden alkohol to dobrej zabawy nie jest potrzebny. ;)


Pieniądz podzielił nas, a i tak wszystko zabierze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziomal20084    43

Kurcze wszyscy pisza o abstynencji i wgl, to ja już nie bede mowil ile spozywam piwa, bo vodki nie pije ;)

Kiedyś zawsze lubialem wypic piwo z dziewczyna przy dobrym filmie :)

 

"Lubiłem"!

"Lubiałem"- nie ma takiego słowa w żadnym słowniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuck00    207

Każdy spożywa według uznania. Piwko od czasu do czasu jak najbardziej (przecież piwo to nie alkohol :P ).


Pieniądz podzielił nas, a i tak wszystko zabierze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziomal20084    43

Czasami wole wypic piwo niz wode gazowana :D szybciej zabija pragnienie i pic sie tak nie chce, jak po jakich kolwiek napojach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakub667    162

Ja uważam tak lepiej wypić od czasu do czasu dobrą wódkę niż zalewać się piwem , bo po piwie brzuszek rośnie ;):D :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuck00    207

To u mnie jest nieco inaczej - po każdym piwie pragnienie rośnie... na kolejne piwo :) Więc dla ugaszenia pragnienia najczęściej woda mineralna :)


Pieniądz podzielił nas, a i tak wszystko zabierze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

jak pijesz z głową to i 4-pak na raz nie szkodzi.... a nawet podobno wino tez dla zdrowotności można troszkę wypić...

Edytowano przez Lina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebo1986    229

Wszystko jest dla ludzi a życie za krótkie żeby sobie odmawiać, Ja sie z moją wymieniamy raz ja pije raz ona i jest ok :) Ja jak sie napije od razu łapę dryg do tańczenia. Moja sama mówi weź się napij bo nie da się z tobą tańczyć ;D


..kooperacja na mocy paktu, mocy płynącej z kontaktu..

Zakaz klikania zielonych strzałek przy moich postach i polecania moich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ej już raz powiedziałem prosze nie robić ze mnie ideału żadnego bo nie czuję się nim wcale a wcale ok. Izoldcia taki jestem co mam zrobić co zmienić się po co , tak mi dobrze i koniec, czemu miałbym zonie nie pomóc co można wiedzieć . Przecież nie robię z siebie mie wiadomo kogo ludzie, piwo nieraz jest wódeczka ale od czasu do czasu, ja np będę bawił się bez alkocholu grunt to nastawienie i tyle. A czemu nie mam bo wysoki sądzie nie trafiłem jeszcze na tą jedyną na tą swoją połóweczkę.. Więcej na obronę nie mam. Ostatnio smakuje mi perła miodowa, taką jedną na tydzień przytulę. Lina spoko jakaś naleweczka się znajdzie. Nie rozumiem człowiek zachowuje sie normalnie a tu ludziska ciagle jakoś zniesmaczeni moją postawą. ;)

Edytowano przez zetorlublin7341

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Oj no przyznaj że jesteś ideałem :)

A z piwa to polecam jednak lomżę wyborową- produkty z regionu trzeba zachwalać :) chociaż to faktycznie dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

Tomek to gdzie ty się chowasz że te panny ci nie znalazły? Z tego co piszesz jesteś podobny do mojego męża i on tez dobrze się ukrywał :P

i perła i łomża dobre są i kasztelan i moj regionalny (chociaż kupiony przez obcy kapital) bosman :)

wszystko jest dla ludzi tylko z głowa :)

ja czasem piwo wypije albo nalewki miodowej kieliszek ale nigdy jeszcze kaca nie mialam albo film mi się nie urwał i potrafię się bawić bez procentow jedyne bez czego nie mogę żyć to KAWA :P i woda niegazowana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

To jesteś uzależniona od kawy :)

Ps: kasztelan niepasteryzowany wprost dla mnie idealny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala513    68

Odnośnie piwa to polecam nasz regionalny browar Bojanowo. Wszystkie piwa Bojan są bardzo dobre tylko Black IPA i kokosowe mają specyficzny smak. Można je kupić w całej Polsce ale trzeba troszkę poszukać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

To jesteś uzależniona od kawy :)

Ps: kasztelan niepasteryzowany wprost dla mnie idealny ;)

Smakujcie ,,kasztelana'' piwko z moich stron - moje ulubione od zawsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

A tak trochę zbaczając z tematu... doszły mnie słuchy że trwa jakaś nagonka na mnie na forum... kto w temacie jest to proszę o jakieś wyjaśnienie o co biega (PW)?

Ps: jak się okazało z powodu osób trzecich... niedzielny wypad dziś wyszło że był niewypałem- tak jak ktoś by się interesował moimi losami ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

daremw nie martw się widać nie była ci pisana ;)

szymi40 moja bratowa z twoich stron :) to i kasztelana pijamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

 

Smakujcie ,,kasztelana'' piwko z moich stron - moje ulubione od zawsze. :)

W polomarkecie można go było tanio kupić, nie wiem jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj