Polecane posty

jacek456788 wiesz co.... przyśpieszenie nie zależy tyle od marki samochodu tylko od silnika. Bo mówisz, że Golfy mają słąbe przyśpieszeniea za to A3 mają super. Ale jak będziesz miał w golfie 2.0 w benie a w a3 1.9TDI to co?? Audi nadal będzie miło lepsze przspieszenie niż golf?? I żeby nie było, że bronie golfy bo akurat marki VW nie lubie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek456788    0

Powiem krutko na dyskotece jaki chłopak odważy się startować do dziewczyny ochroniarza żaden odpowiedz prosta już miałem takich cwaniaczków co chcieli zatńczyć z moją justynką to pózniej mieli powazny problem zemną jednemu ręce połamałem dalej nie będę pisał , i po za tym dziewczyny są poto aby podrywać jedni mają dziewczyn w opór a drudzy żadnej i żeby być ochroniarzem to trzeba mieć trochę pary w ręcach i wygląd przecierz przypadowa osoba nie zostanie ochrniarzem i moja dodatkowa praca jest być ochroniarzem na dyskotech przecierz nie pracuje za darmo i to mogę nawet powiedziec że w jedną noc nawet zarobię 500 zł a na codzień jestem Rolnikiem pracuje w polu i przy krowach i mam narzeczoną na studiach a że uda się kilka dziewczyn poznać oprucz narzeczonej to nie moja wina same się pchają w do samochodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pic2ek    5

zgadza się brat mój rodzony ma a6 sam posiadam a3 dobra fura mało awaryjna a3 jest lepsza niż golf VI sąsiad ma golfa VI to zemną szans nie ma woogole słabe przyśpieszenie mają golfy i coś awaryjne ?

 

dziecko a skąd wiesz, ze nie ma szans? stawaliscie na kresce? a co ty masz tam takiego wypasionego pod tą maską tej swojej pieknej audicy? coś mi się wydaje ze pewnie ze 130 koni i jeden osioł tam siedzi.

mam octavie troche dłubniętą i mam silnik 1,9. I cos mi się wydaje, że cię objade, że aż żal będzie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

jacuś nie raz widziałem kota który naklepał orczykowi i to naprawde ostro, wiec uważaj. a tak na marginesie to na jakich to spędach cieciujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73
Powiem krutko na dyskotece jaki chłopak odważy się startować do dziewczyny ochroniarza żaden odpowiedz prosta już miałem takich cwaniaczków co chcieli zatńczyć z moją justynką to pózniej mieli powazny problem zemną jednemu ręce połamałem dalej nie będę pisał , i

Skąd wiesz, że na studiach z nią nie tańczą? Nie bądź taki pewny, że jest taka grzeczna. I takich "goryli" da się w łatwy sposób załatwić. Może to zrobić nawet chuderlak. A teraz kombinuj jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

StasiekS - tutaj zgodzę się z tobą w zupełności i całej rozciągłości - nie mówię że tak jest akurat w tym przypadku ale życie pisze różne scenariusze i już od starożytności wiadomo że "femina variate est" (kobieta zmienną jest) i żeby się nie okazało że twoja historia potoczy się jak historia "dziewczyny z Piły" w filmie Testosteron (kto widział ten kmini o czym piszę) - dla swojego faceta była święta a w rzeczywistosci "piłował ją kto chciał"


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

macie jakieś upośledzenie psychiczne na punkcie przyśpieszenia?-czy co?-ludzie to jest chore.

 

przyśpieszenie to tak jak numerek-szybki i krótki-widzicie w tym przyjemność?-bo ja nie.ja się lubię bujać :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martina    39

Tak jak byczek po krówce :) Taki żarcik :P

 

Co do narządów to zależy jaką prędkość motocyklista osiągnął. Bo miałam przypadek że chłopak jechał 200 km/h i do przeszczepu nadawały się tylko soczewki w oczach, a był przypadek że chłopak jechał 60 km/h za ciężarówka, nie wyrobił i wbił sie w nią, powiesił się na kasku. Jego narządy nadawały się do przeszczepu bez żadnych problemów.

 

Wiecie nie można od razu zakładać że każdy motocyklista to dawca, ja znam wielu bardzo fajnych chłopaków, mężczyzn którzy jeżdżą bo im to sprawia przyjemność.

Daje przykład moich rodziców, czy szwagra i siostry którzy jeżdżą bo to kochają. Sama teraz będę starała się o własny motocykl ale na początek nie za duża pojemność i raczej turystyk. Bo ja chce jeździć a nie szaleć... Po drugie paliwo drogie :P

 

Na koniec: chłopaki nie spinajcie się tak, uśmiech na twarze i trochę dobrego humoru :) Wiosna idzie :)

Edytowano przez martina

Rolnik z zamiłowania, ratownik z powołania :)

Jeśli potrzebujesz czegoś z DeLaval pisz na PW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

Heh to może jakiś fajny choper ??


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martina    39

Nie tylko turystyk wchodzi w rolę. Mam w planach przejechać Polskę dookoła i trzeba mi coś wygodnego żebym mogła robić przystanki max po 200 km trasy. A choper jakoś mi nie podchodzi, bardzo nie wygodnie sie mi jeździ.


Rolnik z zamiłowania, ratownik z powołania :)

Jeśli potrzebujesz czegoś z DeLaval pisz na PW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

Ja tak samo wolę turystyki niż czopery, nie ma to jak spokojnie sobie pojeździć na motorze.Motor nigdy ci nie powie że nie ma czasu albo że mu się nie chce.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Ja jak poznałem Narzeczoną to bujałem się polonezem, co prawda miał silnik rowera, ale chociaż wiem, że nie wyrwałem na samochód.

 

To Ja jak poznałem swoją żonę to też był polonez ale bez rowera.

 

Koledzy w Polonezach moc !!!!!


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj lechu1602 widzę, że szybko się uczysz z tym: "Motor nigdy ci nie powie że nie ma czasu albo że mu się nie chce.....". A co do jazdy na motorze to wolna jazda nudzi... do tego stopnia, że można zasnąć :) Jest prędkość, jest też adrenalina i przyjemność:) Bo niby po co motocykle mogą "ciągnąć" grubo ponad 200km/h? Po to żeby ktoś na nich jeździł 80 - taka jazda to zabójstwo dla motocykla :P

Niech żyją ścigacze i ich kierowcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martina    39

I literek na początek!!!

 

Ej chłopie chłopie smieszny jesteś, ale żebym cie kiedyś nie musiał zbierać z ulicy. Zawsze jak jeżdżę do motocyklisty to pierwsze co mam w głowie: ,,Żyje czy nie żyje?". No cóż ja tam zostaje przy swoich turystykach i jeździe z rozumem a nie "adrenaliną"...


Rolnik z zamiłowania, ratownik z powołania :)

Jeśli potrzebujesz czegoś z DeLaval pisz na PW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pic2ek    5

I literek na początek!!!

 

Ej chłopie chłopie smieszny jesteś, ale żebym cie kiedyś nie musiał zbierać z ulicy. Zawsze jak jeżdżę do motocyklisty to pierwsze co mam w głowie: ,,Żyje czy nie żyje?". No cóż ja tam zostaje przy swoich turystykach i jeździe z rozumem a nie "adrenaliną"...

 

hahahaha nic dodać nic ująć. chłopiec pojechany bez mydła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pic2ek jeśli Cię jadą (bez mydła czy z mydłem) to Twój problem. Ja do takich osób nie należę. :P

 

martina jeśli to Ty byś mnie miała zbierać z ulicy to by była dla mnie przecież sama przyjemność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martina    39

Tylko nie wiem czy być nawet zauważył że to ja... No cóż kto co lubi...


Rolnik z zamiłowania, ratownik z powołania :)

Jeśli potrzebujesz czegoś z DeLaval pisz na PW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
binek    374

dominikziemniak po takiej wypowiedzi ''...Jest prędkość, jest też adrenalina i przyjemność...'' można wywnioskować że nie dorosłeś jeszcze do niczego ponad ruski rower. Znałem kilku takich bohaterów, dziś gryzą ziemie i wcale nie potrzebowali ścigaczy wystarczyła Jawa 350. Pół biedy jak rozwalisz się sam. ale tragedia jest jak zabijesz Boga ducha winnego człowieka a Ty przeżyjesz wtedy będzie płacz ja niech chciałem

Edytowano przez binek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

ehhh, ludzie dajmy spokój już jemu, jak lubi szybką jazdę to trudno ale myślę że po pierwszym wypadku jeżeli przeżyje to odechce mu się takich wrażeń . a z resztą to jego życie i niech robi co chce, w końcu każdy lubi coś innego robić, on akurat lubi szybką jazdę i pewnie nikt z nas tego nie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

binek to że akurat mi się coś stanie to mi wisi, ale wszyscy którzy mnie znają mogą potwierdzić, że bardzo uważam żeby kogoś nie skasować, i zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego nawet nie wiem jak bardzo by mnie ktoś prosił to nigdy w życiu bym nikogo nie zabrał na motor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Gratuluję szybkiej reakcji skoro z prędkością 200km/h jesteś w stanie zatrzymać się gdy ktoś Ci na drogę wyskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

StasiekS poprostu wiem jak się w takiej sytuacji zachować żeby w tego kogoś nie uderzyć. Ale dobra, koniec już bo z tematu o dziewczynach ześliśmy na temat o motorach :P a to nie o to tutaj chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj