Polecane posty

miglanc88    116

Chłopie zmień płytę. Jeśli nie zauważyłeś to nie temat : kto do kogo, coś napisał i od jak dawna się udziela na forum. Swoje sprawy każdy powinien załatwić sam, bez publiczności i adwokatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Obluda jaka panuje jest nie do przyjecia,zeby nie okazywac wlasnie swoim dobrym znajomym uznania.

Kolego a od kiedy o uznaniu dla kogoś decyduje znajomość?

Zawsze myślałem, że uznanie swoje okazuje się bo ktoś na to zasługuje a nie dlatego, że kogoś po prostu znam. Gubisz się w zeznaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

jak już zlot "starych" to i ja dodam swoje trzy słowa:

plose pani, plose pani bo oni mnie zaczepiają :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi na waszym zdaniu nie zalezy.
Szanuje kazdego z Was,bo macie ogromne wytrawnie w swojej trudnej i ciezkiej pracy.Ktora czesto wynika ze strata a nie korzyscia.
Wszystko jest wedle dazenia do realizacji siebie kazdy w inny sppsob.Zacznijcie siebie wzajemnie szanowac a bedzie wam lepiej oraz wszystkim wokol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ty masz jakąś misję do spełnienia , czy to tak z nudów ta radosna psychologia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Dziwnie kolego mówisz...
W skrócie mówisz: szanuje was ale mam wasze zdanie w czterech literach.
Jeśli kogoś szanujesz to liczysz się ze zdaniem tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Same odkrywcze zainteresowania sie ujawniają.
Mamy specjaliste psychologa, religioznawce,didżeja a nawet przeczkolanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

... i gościa który nie potrafi napisać słowa przedszkolanka :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Zetorek Nie ma znaczenia dla zrozumienia co miał autor na myśli.

Edytowano przez MasterRoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

+O rety Agusia dyplomate mi przegonili a Ty ze wsi mnie chcesz do miasta sciagnac :( Sie pytam Po coz Ci tam potrzebna jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

nastepny sie znalazca znalazl. Dziewczyna rolnictwa chce sie uczyc .dyplomata pogoniony i temat  zamkniety/

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgaStar    1

Bo bez Ciebie nudno. Nawet nie ma z kim porozmawiać. A na taką pogodę, to te Twoje nalewki najlepsze.

 

Lukbold nie ładnie się tak do kobiety odzywać. Temat brzmi:"Dziewczyna na gospodarkę", a nie "Dziołcha na gumnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Sie wyrabiasz, ,<  Moje nalewki ,dzialaja dopiero dzien po wypiciu  :(  Wino lepsze mi wyszlo :)

No z gospodarki to sie nie ruszam nigdzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgaStar    1

Jak masz czas, to przyjedź do stolicy. Dziś po pracy zlało mnie na parkingu, to coś mocniejszego na rozgrzewkę by się przydało.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

To ty przyjedz,bo obornik trzeba wozic i zbierz tych elegancikow :)

Bedzie mnie tu namawiac,myslisz ze ci sie uda o nie mnie ...

Na moich gorkach mnie nie zalewa  ...

 


No ja nie pije tylko produkuje i to roznica.

 

Miastowa by pila ciagle a pozniej namawia do zlego..


Nie tylko nalewki.

Tort robilam na urodziny dla sasiada i tez ponoc pyszne mi wychodza ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj