Polecane posty

Arturo    36

ja znam takiego typa grubo po 40 jego matka kręci nim jak chce a on zapatrzony w matke i wiadomo sam z takich ludzi już nic dobrego nie będzie ...


Zabudowa ciężarówek specjalistycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

też takiego znaląm co rodzice nim żądzili ale poznal pannę i to duż omlodszą nic im nie mówil, raptem wyprowadzil się i wyszedl na ludzi i calkiem inny czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xsc    56

Wiem o czym piszecie, jak dla mnie to tez nie do przyjecia, zebym robil w gospodarstwie u rodzicow. Naszczescie jestem odwrotnej sytuacji, czasem jest ciezej, czasem lzej, ale u siebie i na siebie. Nie kazdy ma taka mozliwosc i w sumie taki mlody czlowiek nie ma wyboru. Musi robic u rodzicow za parobka albo szukac innej pracy, a to nie zawsze takie proste tybardziej na wsi, gdzie ludzi nauczeni do pracy w polu. Najprosciej jest mu zostac pod rodzicami.


Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

no najłatwiej ale ja tak nie zrobilam pracowałam poza gospodarką ale też pomagalam w domu. Wydzierżawilam ziemię, kupilam zwierzaki co prawda przytulilam się z nimi do brata ale mi się nie wtrąca kazdy decyduje sam albo radzimy się jedno drugiego i pomagamy sobie. Potem poznalam chlopaka, wyszlam za mąż i on też ma swoje gospodarstwo (inna produkcja niż moja) i tak sobie żyjemy jedno drugiemu pomoże, poradzi jak trzeba ale nikt nikomu nie mówi jak ma robić i się nie wtrąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A my podzielili na pół ja mam połowę rodzice połowę każdy robi co chce i co mu się podoba, folie też na pół robimy razem ale się dzielimy, doradzamy i pracujemy wspólnie problemu z dogadaniem się nie mam, dom też połowe mam na siebie, a zresztą ojciec powiedział ze jeszcze trochę i oddaje wszystko bierze wędkę i idzie na rzekę, moze pomóc wale wcinać się nie zamierza :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebo1986    229

Gospodarka ma mus to się z gospodarką żeńcie :D:D:D albo za nią wychodźcie :)


..kooperacja na mocy paktu, mocy płynącej z kontaktu..

Zakaz klikania zielonych strzałek przy moich postach i polecania moich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Sebo nikt sę z gosp. nie będzie żenił. Jak spotkam dziewczynę swoich marzeń s spotkam napewno to jak nie będzie chciała do mnie to pakuję manele i uciekam stąd do niej i tyle mnie tu widzieli, nie ma mnie. Poza tym w dobie dzisiejszej techniki można prowadzić i zarządzac wszystkim nawet z USA jak się uprze nie. :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

tomek dobrze mówisz :) u mnie też chceli na mnie i brata podzielić to im powiedzialam żeby na brata przepisali bo ja nie wiem co chcem jeszcze w życie robić (mialam ledwo 18lat) i nie żaluję bo brat ma swoje ja swoje ale pomagamy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia1987    0

Natalia, takie proste to nie jest. Jeśli chłopak ma 25 lat, jego ojciec 45, to co ma zrobić? Pójść na swoje? Z czym? I za co? Z drugiej strony, ojcu też nie ma się co dziwić, że będąc w pełni sił, nie chce utracić kontroli nad swoim gospodarstwem. Idealnie by było, gdyby się nauczyli partnerstwa, ale jak to z ideałami...

 

ALE... Jeśli facet jest po 30-stce,a ojciec ok 60-tki -który twierdzi że swoje już zrobił, teraz pora na młodych, ale nie chce przekazać sterów, pozwolić synowi samemu zadecydować chociaż o naprawde prozaicznych sprawach to ja nie wiem jak to nazwać i jak do tego podejść. Syn bojący sie ojca, uzależniony przede wszystkim finansowo, palcem nawet nie kiwnie jeśli mu Tatuś nie pozwoli....

Edytowano przez Natalia1987

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

ALE... Jeśli facet jest po 30-stce,a ojciec ok 60-tki -który twierdzi że swoje już zrobił, teraz pora na młodych..

 

 

 

Kochana tez jakbys do czegos ciezko praca dochodzila, to tez bys to oddala dziecku zeby kontynuowal???? Czy nadal bys pilnowala sterow zeby syn czy corcia nie przepierniczyla wszystkiego???

 

teraz pora na mlodych

 

Takie hasla to kazdy rodzic mowi zeby wesprzec mlodego.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xsc    56

To jest wygodne jak ojciec rzadzi;) Ja nie raz bym chcial, zeby ktos zadecydowal i wzial odpowiedzialnosc. Najlepiej mi sie ocenia po czasie i kogos;)


Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecopiotr    106

Natalia, nie każdy ma odwagę postawić na swoim, inni jeszcze - "chcą chcieć", ale nie robią nic, by cokolwiek zmienić. Jak się ojciec uprze i powie "nie!", to pozostaje jedynie czekanie na spadek. Ja z kolei nie mam komu przekazać i to też nie jest budujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawcio096    1

A po drugie Natalia trzeba też zrozumieć nieraz starszych osób. To ich jest cały dobytek co od podstaw zaczynali i budowali. Po prostu oni nie są przygotowani i w prowadzeni w nowoczesny mechanizm którzy chcą wprowadzić młodzi rolnicy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Albo jak się słyszy na okrągło: Przepisze ale jak znajdziesz takiego chłopaka co ci przyjdzie na gospodarkę, bo sama sobie nie dasz rady. No i można się upierać, przekonywać, być nie wiadomo jak zaradnym, bardziej ogarniętym niż wszyscy rolnicy z okolicy razem wzięci ale ze STEREOTYPAMI się nie wygra. No i człowiek w końcu odpuszcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecopiotr    106

Tak niestety też często jest. Najpierw trzymanie pod kloszem. a później podcinanie skrzydeł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

cholera jasna jak człowiek zaradny z własnym areałem z wmiarę prosperującą gosp, to żadna nie chce ja jóż nie wiem o co caman w tym wszystkim :blink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

ja jóż nie wiem o co caman w tym wszystkim :blink:

 

 

Przepraszam ze tak napisze ale pozostaje jeszcze kolejna opcja. ZOBACZYC SIE SAMEMU W LUSTRZE :D Moze tu jest jakies ale??

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Banan no właśnie że nie bo ostatnio mi same mówią ze jestem przystojny a jak wchodze bez podkoszulka do sklepu to ekspedientka ma maślane oczy i zapomina o bozym świecie ;) To był żart ale zaraz Banan mnie widział na żywo i nic nie mówi no nie wiem ona taka wygadana :D

Edytowano przez zetorlublin7341

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

finn napisz na pw ile masz pola ok. A jak nie znaczy z samej dopłaty na muzykę jest już to jakiś początek jest :D

 

sorki, że odkopuje, ale mam chwilę dla siebie bo pada deszcz...

ile mam ?? ja własnych , przepisanych przez ojca to 25, a ojciec ma 35... i musimy wspólnie pracować na jednej gospodarce i wzajemnie sobie pomagać...

więc ile dopłat mamy to możesz sobie przeliczyć... i dopłaty nie idą na jakieś głupoty.. są wydatki inwestycje które trzeba wykonać... z resztą ustalilismy z narzeczoną , że nie bedziemy wydawali nie wiadomo ile na wesela jak to jest teraz w modzie...

 

co do wyjazdu za dziewczyną.... to pozwól , że coś powiem... to po kiego grzyba siedzisz na gospodarce skoro zaklinasz się że mugłbyś za dziewczyną i do usa pojechać.... to poco szukasz dziewczyny na gospodarkę??? sam siebie zaprzeczasz i szukasz dziury w całym... wyjedz gdzieś do roboty a może okaże się że po miesiącu już znajdziesz dziewczyne...

 

Miałem dzieczynę która pochodziła z gospodarki i dzieliły nas spore km, ale podzieliło nas to że i jedno i drugie nie zostawi swojego.. więc może zamiast szukać dziewczyny z gospodarki rozejżyjcie się za innymi dziewczynami w końcu tego kawiatu pół światu... Moja Narzeczona nie pochodzi z gospodarki( chwała jej za to ;) ) ale zna ten świat bo mieszka w mojej wiosce wiadomo, że jak cały tydzień jestem w polu bo pogoda to trochę marudzi, ale to wszystko kwestia "odpracowania " jak deszczyk pada ;) lub jak się uda skończyć robotę o normalniej porze ;)

 

aaa i jeszcze jedno... czasami kaloryfer na brzuchu może nie wystarczyć... skoro piec nie grzeje... ;)

 

odnośnie znajdowania dziewczyn... przestańcie wiecznie się użalać... co zeknę w ten temat to zawsze o to samo się rozchodzi... wiecznie nażekania... a może pora wylogować się z AF i wyjść gdzieś do ludzi?? nauczcie się zostawiać gospodarkę za drzwiami domu jak idziecie do ludzi... rozmawiajcie na inne tematy... ja jakoś to potrafiłem rozgraniczyć i mi się udało... :)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

No ma maslane oczy, mokro w....... no ale jakos zagadac nie chce. :D


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Łoo, FIN będziesz się żenił? Nie bądź głupi chłopie. Nie wiesz w co się pakujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

 

 

a może pora wylogować się z AF i wyjść gdzieś do ludzi?? nauczcie się zostawiać gospodarkę za drzwiami domu jak idziecie do ludzi... rozmawiajcie na inne tematy... ja jakoś to potrafiłem rozgraniczyć i mi się udało... :)

 

 

I to mi sie we FINNku podoba. Wyjdz do ludzi, a oni juz Ciebie sami znajda. :rolleyes:


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

Łoo, FIN będziesz się żenił? Nie bądź głupi chłopie. Nie wiesz w co się pakujesz.

 

no zaręczyny w Paryżu juz były ;) więc pora na kolejny krok... ;) latka lecą, a życie w kierat już zapina więc człowiek wypada po woli z obiegu ;) a już chciałbym mieć ten etap za sobą i żyć spokojnie i budować po woli swój dobrobyt i rodziny :) ale jak to życie lubi rzucać kłody pod nogi i chyba szybko tego ślubu nie będzie... bo trzeba ogarnąć dom , gospodarkę , aby to już jakoś funkcjonowało , a to tyle kasy pochłania , ze masakra... A że dziewczyna normalna , poukładana, wyrozumiała więc nie mam co kombinowac i wydziwiać , los mi ja dal i chem ten dar przyjąc :)

 

 

I to mi sie we FINNku podoba. Wyjdz do ludzi, a oni juz Ciebie sami znajda. :rolleyes:

 

Dzięki ;) no wiesz... sam to na sobie przetestowałem ;) bo Ona mnie znalazła , a ja to potrafiłem odpowiednio wykorzystać ;)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ty to jednak życiowy farciarz. W okół ciebie ciągle same poukładane i wyrozumiałe dziewczyny. Eh żyć nie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

no czy wszystkie to bym polemizował.. ;) raz już chciałem sie oświadczać... i dobrze, że tego nie zrobiłem... :P

A Ona jest inna... i ciężko to opisać słowami ... ;) to jest po prostu ONA , i tyle w temacie ;)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj