Polecane posty

pedro2    7164

Chyba chciałeś powiedzieć: jedna kura czy kogut?? :P chociaż z tego co pamiętam to w dzieciństwie nie raz się i od koguta z bani dostało ha ha :P


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Żarty koleżanko trochę wyluzuj ;)

Nie mów, że mój post odebrałeś inaczej jak mega żart ? ^^ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Raczej jak Meg5żart :D .A Ty to pamiętliwa jesteś :D -ja przecież tylko Cię poinformowałem że mam żonę-a Ty od razu ukrytych podtekstów się doszukałaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Cóż za podteksty chyba wiadomo że jak dziewczyna się interesuje gospodarstwem i tylko jej w głowie to bd na nim xD

 

Bo to lubi ,

Bo na tym się wychowała

Bo może po prostu ją to Interesuję i ciągnie ją do tego ..

Bynajmniej źle szukacie(szukasz ) Skoro nie możesz znaleźć ...

 

Zapewne szukacie w per''lalkach Barbie'' pomalowane paznokcie , kilo tapety itd.

Na pewno w 100% wam taka pójdzie na gospodarstwo ..

Życzę wam chłopaki powodzenia!!! Szacun normalnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

Kilo tapet raczej nie bo przy wietrze bedzie wyglądać jak Joker ;D nie no są poprostu takie które chcą i ktore nie chcą ... przekonać cieżko a i na siłe to nic nie da


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Poczytała byś trochę więcej postów w tym temacie droga Koleżanko, takie Barbie to margines o którym nie raz było tu wspomniane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

A co "Barbie" nie może się zmienić dla swojego mężczyżny. Miłość ma wielką siłę i ta chemia nie małe rzeczy z człowiekiem wyprawia. Troszkę po prostu tutaj się filozofuje a niestety życie inne scenariusze układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Czasem to są bardzo dobre scenariusze.... nie zapominajcie że życie zaskakuje na także w "bardzo miły" sposób. Nie wszystko jest złe, nie każda dziewczyna, która lubi makijaż czy spódnice ( w tym ja) jest zła. No dobrze... troszkę generalizujemy.... wiadomo.

 

Ale jest bardzo, bardzo dużo miłych niespodzianek, także na gruncie damsko- męskim. Nie traćcie nadziei i nie szukajcie "na siłę". Bo to najczęściej przynosi odwrotny skutek, trzeba być pozytywnym, uśmiechniętym, otwartym na ludzi. Wtedy miłość przyjdzie sama.............ewentualnie podjedzie Zetorem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7164

Koleżanko @Pati4 cofnij się jakieś 10-20 stron do tyłu poczytaj i dopiero się wypowiadaj @KRISTOFORn ma rację bo tak tylko sama siebie ośmieszasz taka dobra rada ;)

 

Baziula a czemu od razu Zetorem ja mam Fendta ha ha :P ale dobrze mówisz ale zauważyłem że przyjął się taki dziwny stereotyp że kobieta na wsi jest zaniedbana nie urodziwa a tacy ludzie którzy tak myślą są w głębokim błędzie bardzo głębokim :)

Edytowano przez pedro2

..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7164

Nie przekreślaj już tak Niemek twarde pracowite ha ha :P a i znalazła by się jakaś ładniejsza może :D A Czeszki byś nigdy nie zrozumiał :P


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek183    9

Czeski fajny język, a niemiecki jakby cały czas przeklinała i nawet nie wiem jak śliczna by była dwa słowa po niemiecku i czar prysł :lol: to jeszcze o ciągnikach czy kobietach bo już sam nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
360Magnum    0

Siema

JA miałem dziewczynę 4 lata wszystko bylo za*******e do kiedy poszła na studia do Wawy poznała warszawiaka i mnie zdradziła i ma zamiar zostać w wawie ...porażka .

Edytowano przez KRISTOFORn
Wulgaryzmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7164

Tak jak w temacie cały czas o kobietach ;) Nie chodzi mi tylko o język ale o całokształt :P (czeski film)


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Jedyne co w was wymarło to nadzieja... niestety! Choćby i 100lat żyć w samotności to i tak warto dla jednego dnia prawdziwej i szczerej miłości! Żeby nie było jestem realistą (być może z odrobiną duszy romantyka). Warto się starać. Pewnie nie wyjdzie za pierwszym razem. Pewnie nie traficie od razu na odpowiednią osobę. Cała nasza przeszłość kształtuje i określa naszą przyszłość. Człowiek się zmienia. Czy tego chce czy nie chce. Nawet tego nie dostrzega. warto iść czasami na kompromis a czasami warto bronić swojego zdania. Związek dwojga ludzi?-temat rzeka! a i tak do każdego należy podchodzić indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Czeski fajny język, a niemiecki jakby cały czas przeklinała i nawet nie wiem jak śliczna by była dwa słowa po niemiecku i czar prysł :lol: to jeszcze o ciągnikach czy kobietach bo już sam nie wiem ;)

 

Poznałem kiedyś Niemkę - piękną Niemkę bardzo podobną do księżnej Diany. Aczkolwiek ta szwargoliła po niemiecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Siema

JA miałem dziewczynę 4 lata wszystko bylo za*******e do kiedy poszła na studia do Wawy poznała warszawiaka i mnie zdradziła i ma zamiar zostać w wawie ...porażka .

 

To :rolleyes: nie porazka; to jest zycie.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Poznałem kiedyś Niemkę - piękną Niemkę bardzo podobną do księżnej Diany. Aczkolwiek ta szwargoliła po niemiecku

Czy to, że Niemka szwargoli po niemiecku to coś zaskakującego? :huh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek183    9

Nie mam nic do Niemców spoko ludzie, przynajmniej ci których znam. Ale ten język brzmienie no uszy mnie zwyczajnie bolą jak to słyszę. Za długo bym nie wytrzymał i zdaję sobie sprawę że polski też może taki być dla kogoś.

@Xawier nic w tym dziwnego jak dostało się kopa... Duża część z tu obecnych mogła by powiedzieć, że się sporo nacierpiała przez płeć przeciwną. Myślę tu o paniach jak i panach.

 

Mówisz 100 lat w samotności ale samotność to coś innego niż nóż w serce od osoby, którą kochasz, nieistotne w jakiej postaci. Samotność jest o wiele lepsza niż to... Jest i druga strona jak ktoś ci zdrowo dowali, później docenisz to co masz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Eee tam-niemiecki jest całkiem spoko...przynajmniej z mojego punktu widzenia-gościa szprechającego po niemiecku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7164

Mówcie co chcecie ale jak dla mnie przyszła żona najlepiej jakby podjechała ursusem :D (mówię o tych leciwych ursusach np C360 bo te nowe to wiadomo :P) Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny!!! i tego się trzymam :P


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Czy to, że Niemka szwargoli po niemiecku to coś zaskakującego? :huh:

 

Oczywiście że nie aczkolwiek lepiej jakby mówiła po polsku. Wiadomo także, że nie o język chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

 

Ha ha ha skonam :lol: koleś dobry jesteś naprawdę szacun 8 lat i prowadziłeś sam gospodarstwo jakbyś dostał strzała od mućki przy dojeniu to może wybiłoby Ci z głowy takie bajeczki wszystko jest ładnie pięknie kolorowo tak jak w reklamach mleka łaciatego :P (...) Siedzisz w mieście?? Dobrze Ci tam?? (pewnie nie to co na wsi taki luksus tylko możesz pomarzyć) To siedź i nie głoś takich chorych poglądów na ulicy bo Cię ludzie ukamienują... Sorki że się uniosłem ale przez takie gadanie krew mnie zalewa!!!

 

Nie jestem z miasta, lecz od urodzenia na gospodarstwie się bujam. Jak masz wściekłe krowy, to nie dziw się, że ci co chwilę strzała z kopyta dają. A jak nie wiesz, co robi 8-mio latek na gospodarstwie, to się nie odzywaj. Masz dojarki? masz chłodnię? a te 2 razy w tygodniu rano o 7 mleko przed płot wystawić, bo po nie przyjadą, to co to za problem? No, chyba, że mycie cię przeraża...

@wdaniel-nic osobistego ale spróbuj swoich sił w jakże pięknej branży mleczarskiej-jeżeli po paru miesiącach będziesz dalej twierdził to co powyżej to...czapki z głów a ja założę wór pokutny i w te pędy (może nie tak szybko-bo na kolanach) udam się do najbliższego sanktuarium w Ziemi Świętej :D

bez komentarza...

Oj wdaniel ,nie wiem czy się śmiać z Ciebie ,ale chyba nie będę ,bo nie wypada wykpiwać czyichś przekonań ? :)

Powiem tak ...Ty wiesz tyle o obecnym chowie krów mlecznych ,co ja o medycynie . Wiesz jak wygląda krowa i siano ,a ja wiem jak wygląda lekarz i witamina C . To cała nasza wiedza ,czyli coś tam wiemy ,ale to nadal za mało by się wypowiadać .

 

A bo to raz ? Szczególnie po przepiciu na drugi dzień :D

 

Ja nawet ich nie oglądam ,a mowa w nie wierzyć .

 

To ja Ci będę towarzyszyć ,jak wdaniel udowodni nam ,że to takie proste ,miłe ,niezobowiązujące wręcz praca jak marzenie . ;) Po przeczytaniu jego postu prawie w bajki uwierzyłam. :rolleyes: :lol:

Jak będziecie tylko narzekać, to się nie dziwię, że nie potraficie znaleźć bratniej duszy. Co wy możecie wiedzieć o gospodarstwie? Co ja mogę wiedzieć o gospodarstwie? Ja robiłem to, co mi kazano. Ale zawsze z podziwem patrzyłem na moich szwagrów (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że będą moimi szwagrami), z których najstarszy miał 8lat, drugi rok młodszy, a trzeci 5lat (może najmniej robił, bo dużo nie potrafił, ale zapał i chęci miał ogromne). Sami jechali ciągnikiem na pole, sami uprawiali, sami siali, jedynie co, to ojciec kosił Claas-em zapinanym do traktora, ale to tylko, jak mu się przypomniało (czasami nawet w październiku). Dlaczego? - bo ich rodzice leżeli pijani. Fakt, że przy robocie się kłócili, nie raz i pobili, bo każdy chciał mieć rację, nie rzadko wujek, ojciec czy sąsiad pracujący w RSP poszedł ustawić im pług na polu do orania przy ich 28, w chlewie 2 maciory, 30 prosiąt, 8 jałówek i parę krów dojnych (mleka nie odstawiali, tylko dla siebie i młodszego rodzeństwa było) ale robili i jak by nie oni, to gospodarstwa w tej chwili by już nie mieli. Itak Pozbyli się najlepszych pól na łangu, bo ojcu ciągle rezerwa się świeciła i z gospodarstwa 18hektarowego zostało 8. Teraz szwagier musi najmować pola, by na swoje wychodzić, ale założę się, że nie jeden z was by rzucił tą robotą, bo najlepszą ziemię jaką ma, to 5-ta klasa w ilości 1,5ha...

Myślcie sobie, że to bajka - co mnie to obchodzi. Założę się, że zaraz znajdą się osoby, które zbombardują mnie, że jak tak można i to jest nie możliwe?! - A jednak. Jedno jest pewne: w dzisiejszych czasach znalazł by się życzliwy sąsiad, który by poszedł do opieki, ci by przyjechali, zabrali dzieci, a rodziców pozbawili praw rodzicielskich... O Boże, albo ja jestem taki stary, albo świat tak pędzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Jak będziecie tylko narzekać, to się nie dziwię, że nie potraficie znaleźć bratniej duszy.

Nie mam problemu ze znalezieniem bratniej duszy ,a i nie narzekam tylko ,bo czasem mam też dobry nastrój :)

Co wy możecie wiedzieć o gospodarstwie?

A co Ty możesz wiedzieć o nas ?

Pozostała Twoja wypowiedz ,no bardzo wzruszająca ,ale co to ma do omawianego tematu . Jak ktoś się uparł i na siłę chce być rolnikiem ,to jego sprawa .

PS: Ty też nie wiesz ,jak tu obecni zaczynali z iloma ha i z jaką przeszłością ,także troszkę uważaj co piszesz . ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj