Polecane posty

Niebieskooka    31

Myślę, że jeśli ludzie mają coś przeciwko gejom to przeciw tym wrzaskliwym, którzy płaczą, że są dyskryminowani, a tacy zwykli, niewyróżniający się raczej mało komu wadzą.

Ale poważnie odbiegliśmy od tematu.

Co z tymi mężczyznami na gospodarkę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falconeyes    11

Ludzie,coście się tak uczepili tych "homosiów" wcześniej czy później oni i tak wyginą śmiercią naturalną. A co do tematu wojska to można sobie pogadać, prawda jest taka że najlepsza kompania karna nie zrobi z wróbelka - sokoła, prędzej zaprowadzi kogoś takiego "na sznur" jeśli rozumiecie co mam na myśli. Czy ktoś z was kojarzy polski film pt. "Kroll"? On daje pewien obraz wojska we współczesnej Polsce, tak wogóle świetny film Pasikowskiego-mistrza kryminału. Wiek inicjacji w starożytnej Sparcie wynosił 7 lat - innymi słowy czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci, bo jak wiemy spartańskie wojsko było najskuteczniejszą i najbardziej zdyscyplinowaną formacją wojskową tamtych czasów.


„Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.”
George Orwell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisek    15

Czy ja dobrze czytam i widzę ?? Kobieta i zarządzanie gospodarką ... dla mnie to całkowite zaskoczenie że takie gdzieś istnieją ;D.. U mnie w okolicy to nawet nikomu się takie coś nie śniło , aby kobiety ustawiały facetów ....... Tak jest że Jeżeli już któraś ugotuję dobry obiad to już jest sukces :P a jak jeszcze umie jeżdzić traktorem , to chyba marzenie co niektórych . Pozdrawiam wszystkie Panie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fineasz007    17

Ogólnie to prawda jest w tym wątku jeszcze krótsza, mianowicie brzmi ona: Jeśli trafisz na swoją połowę, to stracisz dla niej głowę. :) Jak ktoś znajdzie wymarzonego partnera/partnerkę, to będzie się starał ją zatrzymać przy sobie za wszelką cenę. Kiedy jest to uczucie odwzajemnione to wszystko da się razem zrobić, więc tacy ludzie żyją razem długo i szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejczbio    82
Napisano (edytowany)

"Gospodarce..." Gospodarka gospodarce nie równa, bo profil mleczny a roślinny to kolosalna różnica.

Edytowano przez ejczbio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31

Faktycznie sama wywodząc się z roślinnej nie wyobrażam sobie pana mającego trzodę chlewną tudzież krowy. I nie piszcie w tym miejscu proszę uwag w stylu, a jak się zakochasz. Zresztą nie jestem "zamknięta" na panów nie zajmujących się rolnictwem, ale próbuję tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

A ja Wam dziewczyny powiem czemu tak ciezko Wam znalesc druga polowa.

 

Bo Wy jestescie chytre na ta kase tylko kasa dla Was sie liczy, dla Was chlopak musi miliony zarabiac, dla Was musi porszakiem jezdzic nie rupciem, dla Was musi w markowych ciuchach chodzic. Wy na to patrzycie.

 

Dla Was nie liczy sie facet co jezdzi np maluchem, no bo taki sie pewnie nie dorobil niczego.

 

A prawda jest taka ze jak chlopak ma pieniadze to on to ukrywa przed dziewczyna, bo On chce taka ktora pokocha Jego a nie jego portfel.

 

 

Jak pisalam krazycie na orbitach, ale i tak kiedys z niej spadniecie. Wtedy do Was dotrze ze kasa to nie wszystko. Wtedy zrozumiecie ze macie kase, ale nie macie z kim sie kawy napic, z kim porozmawiac, do kogo sie przytulic.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fineasz007    17
Napisano (edytowany)

Banan575, mimo że kobietą nie jestem, to nie zgodzę się z Tobą. Według mnie prawdziwa miłość nie opiera się na pieniądzach, bo czasami lepiej być w biedzie szczęśliwym z drugą połową serca, niż w bogactwie cierpieć w samotności. Po prostu dopóki ludzie nie znajdą jakiegoś punktu zaczepienia w tej wybranej personie, dotąd nie wiedzą czego tak naprawdę upatrywać. Jakoś nie wydaje mi się, żeby Niebieskooka w swoich postach pisała, że pieniądze są dla niej priorytetem - jeśli się mylę, to proszę o poprawienie mnie, przez nią samą. Właściwie to może kiepski ze mnie psychoanalityk, ale widzę, że ona po prostu szuka, zwyczajnego mężczyzny, w którym mogłaby znaleźć takie wartości jak bezpieczeństwo, odwzajemnione uczucie zakochania, troskę o nią; takiego który jest bystry i potrafi podejmować samodzielnie dobre decyzje. Według mnie to nie jest tak wiele. To są wartości, które reprezentowali niegdyś nasi przodkowie, a teraz ze względu na kosmopolityzm i inne śmieszne poprawności polityczne zanikają. Są to piękne świadectwa człowieka, które powinny być fundamentem każdej rodziny, a jednak nie są.

Edytowano przez fineasz007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falconeyes    11

Mnóstwo tu pięknych słów, wzniosłych aforyzmów i wspaniałych marzeń o miłości... tej romantycznej, ale kiedy przyjdzie czas żeby zejść na ziemię, kiedy codzienność nas przytłoczy to piękna sukienka i romantyczne kolacje zejdą na drugi plan. Sam jestem po niedawnym rozstaniu i mimo że to bolało to życzę jej jak najlepiej i muszę żyć dalej, a czas ucieka przez palce. Znajomi są już po ślubach, niektórzy nawet młodsi,ale ja ciągle wierzę i modlę się o dobrą żonę, taką do tańca i do różańca, bo już trochę przeżyłem i wiem co jest w życiu ważne.

Nie szukajcie recepty bo nikt jej wam nie da gotowej, życie trzeba przeżyć samemu i samemu układać ten "scenariusz"


„Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.”
George Orwell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gambler    5

Co do pracowitosci kobiet to mam kolezanke jezdzi kazdym ciagnikiem prasa belujaca...jak trezba kombajnem zbozowym....prowadzi z mezem produkcje zwierzeca bydło mleczne i mysla o rozbudowie nowej obory...praca mysle od 5 rano do poznego wieczora.....choc obecnie coraz wiecej maszyn w gospodarstwach samo sie nie zrobi

 

 

Facet na gospodarstwo....hmmm jak sie ogole to jestem przystojny :D ....zapraszam Panie<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejczbio    82
Napisano (edytowany)

Gambler ale tu nie o to chodzi, że takie kobiety istnieją, bo istnieją i jest ich całkiem sporo, niektóre nawet robią więcej niż ich mężowie, hehe. Dla mnie jest to upokorzenie kobiety.

Edytowano przez ejczbio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31

Nie obraź się Banan, ale Twoje posty są tak cyniczne, że aż nieraz mnie oczy bolą od czytania.

W wielu swoich postów pozujesz na bardzo mądrą życiowo osobę, która poucza biedne, naiwne dzieci marzące o miłości, że ich rojenia są głupotą, bo i tak dostaną po wiadomym miejscu. Nie wiem co tak ukształtowało Twoją postawę i nie mam prawa w to wnikać, ale dlaczego tak lubujesz się w swoim czarnowidztwie?

Co do Twoich sugestii, nie wprost oczywiście, bo niby nie do mnie skierowanych, że pewnie lecę na kasę to nie uważam, żeby tak było. Gdybym sama nic nie robiła i nic nie miała i szukała tylko jelenia, żeby mnie utrzymywał byłoby to rzecz jasna karygodne. Ale robię sporo i się staram. Żeby nie było pomaga mi bardzo dużo tata, również finansowo, bo ma szkółkę drzewek i dzięki temu mam choćby sadzonki do sadu za darmo, on czuwa nad ochroną, wieloma innymi rzeczami, a ja właściwie zajmuję się formalnościami i doglądam, bo mam jeszcze inne zajęcia. I jest tego wbrew pozorom sporo, bo zależy mi żeby się czegoś dorobić samej. Jeżeli chciałabym, żeby ewentualny wybranek był zamożny to jest jak najbardziej normalna rzecz i każda kobieta by tak chciała, choć nie każda się przyzna. Ale jest to jedno z wielu kryteriów i nie obowiązkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fineasz007    17

Prawda jest taka, że nikt z nas nie jest idealny. Często mówi się jedno, a potem robi drugie. Mam tu na myśli moje wieczne powtarzanie, że nie będę nigdy miał dziewczyny; do dziś jest to uszczypliwie powtarzane, gdy tylko nadąży się okazja, aby mi dopiec. Po prostu w wieku młodzieńczym jakoś nie specjalnie chciałem być zniewolony przez inną osobę, bo zawsze uważałem, iż dam sobie radę najlepiej sam. Wiadomo, lata młodzieńcze to trochę się inaczej patrzyło na życie. Generalnie mój związek w pierwszych fazach nie bazował na przymusie wobec siebie, czy jeszcze gorzej, chęci zaimponowania innym, raczej od tak danie sobie szansy z kobietą, która pasuje do wcześniej wypracowanego przeze mnie wzorca. Nie miałem na początku obsesji na jej punkcie, raczej z dnia na dzień zakoch*je się coraz bardziej i jakoś nie wyobrażam sobie życia bez niej. Może to jest jakaś ważna wskazówka, ale generalnie nie warto inwestować w kryształ, lepiej wziąć do rąk diament i wymodelować z niego swój własny, niepowtarzalny i idealny kształt. To zajmuje trochę czasu i cierpliwości, ale według mnie warto. Jestem cichym fanem Niebieskookiej, bo naprawdę fajna z niej osoba i bardzo jej dopinguje w tym, żeby znalazła sobie wymarzonego mężczyznę, o którym mogłaby nam za jakiś czas cokolwiek napisać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Napisano (edytowany)
Bo czy kobieta śmierdząca krowim gównem jest pociągająca/sexowna? wątpię... Dla mnie jest to upokorzenie kobiety.

Wiesz co ,nie wiem gdzie Ty się wychowałeś ,ale mniejsza o to ... Pamiętaj ,praca nie hańbi ,bynajmniej nie powinna .Ja osobiście znam inny zawód dla kobiety , co jest się tam pachnącą ,seksowną itp . ale co z tego jak to dopiero upokorzenie ... :unsure:

W dzisiejszych czasach ,gdzie jest dostęp do wszelakich dóbr myjących ,piorących przy dojeniu krów niekoniecznie trzeba straszyć wyglądem i odpychać zapachem .Bo równie dobrze można nic nie robić i też nie powalać wyglądem .Jest to raczej sprawa kultury osobistej ,a niekoniecznie wykonywanej pracy .

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisek    15

Banan zgodzę się z twoją wypowiedzią . Bo jak by nie patrzeć to tak właśnie jest. Są takie co są ze wsi , i interesują się rolnictwem ale jak zobaczy że ktoś jedzie maluchem czy polonezem to dziwi się że takim złomem jeżdzi ., że nie wsiądzie nigdy tam itd.. Takie według mnie nie są nic warte. Bo ino kasa i kasa się liczy.. A są też takie co żyją w luksusach nie znają się bardzo na rolnictwie a nic dziwnego w tym nie widzą i wsiądzie do malucha czy poloneza i wiocha nie będzie.. bo ona rozumie że jeżeli ktoś zaczyna prowadzić gospodarstwo to nie będzie odrazu milionów na koncie miał. I właśnie sęk w tym że trza odpowiednio trafić na taką jaka nam najbardziej odpowiada..Czasy się zmieniły dawniej było inaczej prawdziwi znajomi prawdziwe relacje na dobre i na złe .. teraz tylko na dobre..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejczbio    82
Napisano (edytowany)

OK takie jest Twoje zdanie Meg5, moje jest inne. Jedni lubią być na łańcuchu razem z krową (bo tak wygląda praca przy krowach) inni niekoniecznie...

Edytowano przez ejczbio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

I teraz tą wypowiedzą postawiłeś kropkę nad '' i '' . Powodzenia w mieście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusc914    56

Po prostu boi się, że ten pan będzie poświęcał za dużo czasu krowom czy świnkom- może być zazdrosna :blink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Jak dla mnie to pan powinien być duży ( w sensie wysoki i dobrze zbudowany), silny i jak dla mnie najważniejsza rzecz - owłosiony na klacie :wub:

To szukasz szympansa, czy jak? :blink: takim zakładaniem z góry, jaki ma być, jesteś na bardzo dobrej drodze, do tego o czym pisałem wcześniej, jak takiego spotkasz, to choćby miał pusto pod sufitem, to nie będzie miało żadnego znaczenia, bo przystojny, niech zgadnę, będzie do wyboru dwóch, jeden ułożony, ale nie w Twoim typie, drugi oferma, ale przystojny i owłosiony :P którego wybierzesz ? bo ja już wiem :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem,jestem w lekkim szoku,że czytam tutaj-na forum rolniczym- rzeczy typu: "Bo czy kobieta śmierdząca krowim gównem jest pociągająca/sexowna? wątpię... Dla mnie jest to upokorzenie kobiety." lub "nie wyobrażam sobie pana mającego trzodę chlewną tudzież krowy" . Spodziewałabym się takich pustych tekstów na innych portalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Właśnie, pan może nie mieć zwierząt, a za jakiś czas zmieni profil produkcji i co, rozwód? albo żona nie będzie nic robić żeby nie jechała zwierzętami, gościu np. zachoruje i zwierzaki muszą pozdychać, bo małżonka nie będzie seksowna. :P :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia    39
Napisano (edytowany)

Zgadzam się z kolegą. Niektórzy sobie tutaj wyskakują z żałosnymi tekstami i to rolnicy o rolnikach piszą. Ostatnio to robi się tutaj śmietnik. Szkoda czytać, szkoda pisać.

 

Mój post odnosi się do ostatniej wypowiedzi @kruszo88farmer

Edytowano przez Karolcia

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak, tak Mat ,bo samym sexem człowiek żyje :D Reszta (praca ) to marny pył :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no ja pracuję póki co w gabinecie dentystycznym,więc znajomi narzekają,że śmierdzę dentystą i źle im się kojarzy to ,więc nie wiem co gorsze:-D będę z pracy przyjeżdzać i śmierdzieć dentystą,po czym pójdę pomóc przy świnkach i będę capić świnkami z dentystą,co Wy na taką mieszankę:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj