Obwoźni zbieracze folii

[wloczykij 1]

Witam,

 

Na przestrzeni kilku lat zauważyłem, że pojawiło się bardzo dużo zbieraczy folii - w przeciągu miesiąca aktualnie przyjeżdza do nas 3 dostawczaki i konkurują wrecz o tą folię po belach. Ciekawi mnie taka rzecz - wiem, że najłatwiej zapytać byłoby u źródła ale wątpię że uzyskam rzetelną odpowiedź - po co oni zbierają oni to folię? Bo raczej nie charytatywnie i nie utylizują jej, tylko pewnie mają z tego jakieś pieniądze i to chyba niemałe skoro nagle tyle osób zaczęło sie tym interesować. Bede wdzięczny za odpowiedzi.

[Alio 116]

Troszkę siedzę w pobliżu branży tworzyw sztucznych i miałem do czynienia nieco z przerobem zużytej folii. Wbrew pozorom wcale nie robi się na tym kokosów. Może przy dużej ilości jest na tym i jakiś zysk. Czysty odpad foliowy można łatwo sprzedać w granicach 50 gr do 1.50 za kg a brudny od 5 do 30 gr kg. Póżniej jest proces mycia, zagęszczania i granulowania. W miarę czysty granulat sprzedasz za 2,5-3,5 zł/kg a zabrudzony może 1.5 zł. Niby się wydaje że przebitka spora ale kup maszyny, linie, zatrudnij ludzi i na małą skalę nic z tego nie wyjdzie. Ci co biorą tą folię na pewno jej nie przerabiają. Znam gościa co jeździ po moim terenie i kupuje folie, potem je segreguje w domu i segregowaną sprzedaje do firmy przerabiającej. Mówił mi, że rocznie zostaje mu z tego interesu 6 tys zł, ale robi to przy okazji rozwożenia materiałow budowlanych którymi handluje.

[wloczykij 1]

Rzeczywiście jest jak mówisz, akurat dzisiaj także przyjechali po folię i ich spytałem - sprzedają na przerób na granulat do chin, na skupie mają 30gr. za kilogram takiej folii, czyli na takim żuku wejdzie strzelam że 200-300 kg, to jakaś stówka dziennie, może dwie. Czyi przy dobrych dostawcach tej zużytej folii czyt. nas można na tym jeszcze jako tako wyjść Ale to tylko taka hipotetyczna kalkulacja i nie miarodajna bo wiadomo że trzeba liczyć paliwo, ew. pracowników i inne koszta