nie

Andrzej Duda - najlepszy prezydent (dla rolników)?

Polecane posty

mirro    6378

"I tylko umarli widzieli koniec tej wojny". Co może oznaczać - walmy dalej głupa bo dobrze nam idzie albo, co mi zrobisz jak mnie złapiesz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

Mocne końcowe przemówienie B.Szydlo. Wygrała a tchórzliwa PO na łopatkach. (W Kuczyński)

 

Jeżeli to prawda, że europosłowie PO znowu wyszli z sali to już nic nie otworzy ich trumny. (J Kużniar)

 

jeżeli wrogowie pisu tak mówią to nic nie trzeba już dodawać

 

wielka fala życzliwości wobec Polski w mediach społecznościowych w eu :)

 

 

Niesiołowski pewnie też ruszy niedługo na poszukiwanie motyli bo wiosna tuż tuż ;)

To kto wygrał w Brukseli to okaże się niedługo .Nie byłem ,nie jestem i nie będę za taką debatą w UE na temat polski i to niby zwycięstwo widzę jako Pyrrusowe . Nie podoba mi się obecnie tak bezczelne pisowskie kolesiostwo jakie pod płaszczykiem niby reform uprawiają .Nawet za znienawidzonej tutaj przez niektórych PO nie było tak bezczelne i z taką pogardą dla wyborców uprawiane .Może niektórzy wyborcy PIS tutaj nie widzą tego ale z daleka to wygląda to tak że PIS pluje na nich bezczelnie a oni wycierając zaplutą twarz mówią ze deszcz pada .Wszędzie od góry na sam dół pisiory wprowadzają swoje rodzinki/znajomych nie próbując nawet tego ukrywać choćby ustawionymi konkursami na dane stanowisko by zachować pozory .Dzisiejsi hura optymiści pisowscy za 4 lata już będą płakać krokodylimi łzami .Obecnie Szydło z wora czy ministrant Duda którzy urzędują w imieniu Kaczyńskiego jako podlegli mu urzędnicy rozdają obietnicę i kasę na lewo i prawo .Dobrze jest rozdawać pisowi i jeszcze dodatkowo zadłużać Polskę bo przy budżecie UE obecnym manipulowało znienawidzone PO .W 2020 roku będzie ustalany nowy budżet UE i mam dziwne przeczucie w kościach że od tego roku polska będzie w ruinie i to prawdziwej a nie wyimaginowanej z pisowskich przedwyborczych reklamówek .Będzie zadłużona po same uszy i z 1/3 tej kasy z UE co dzisiaj bo Bruksela się o to postara gdyż tego Pyrrusowego niby zwycięstwa PIS nie zapomni .Ciekawe co wtedy powiedzą tu anty unijni z tego forum którzy teraz tak ochoczo sięgają po kasę z dopłat .Obym się mylił w kwestii nowego unijnego budżetu i polityki pislamu.Czas to zweryfikuje

 

Odstaw to zioło albo bierz połowę bo widać że nie służy jak masz takie jazdy po tym :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Kto wygrał okaże się nie długo jak będą np. robić poprawki w budżecie i przesuwać pieniądze. Bo sondaże pokażą to co chce osoba za nie płacąca. Co do samej debaty PiS przykłada dużo uwagi, aby być dobrze postrzeganym na zachodzie na który w Polsce tak plują. Sponsorowane artykuły w prasie zachodniej, ulotki w Europarlamencie, no i publiczność na sali obrad wiwatująca po wypowiedziach korzystnych dla PiS. Jak wcześniej pisałem pełna hipokryzja. W Polsce się na zachód pluje. A na zachodzie zabiega się o opinie dobrą dla Polski. Pożyjemy zobaczymy. Największym partiom, które mają najwięcej do powiedzenia w UE to się nie podobało. Polska postawiła się wśród eurosceptycznej mniejszości mającej nie wiele do powiedzenia. I jak się mówi w UE finansowanej przez Putina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

wygrany jest jeden , a temu to wiadomo co w głowie  :D

 

Kaczynski-mem_article-content-max.jpg


wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akko    52

 

 

staszek131415 Odstaw to zioło albo bierz połowę bo widać że nie służy jak masz takie jazdy po tym :rolleyes:

Widać tobie wino siarkowe zaszkodziło . Tam gdzie masz mózg jest teraz tylko cienka nitka .Jak by ją przeciąć to by uszy odpadły :D W przeciwieństwie do pislamskiej armii z tego forum ja nie żebrze o dopłaty co roku które bierzecie od ludzi którymi tak podobno gardzicie .Nigdy nawet o żadną dopłatę nie wystąpiłem bo po pierwsze wykalkulowałem sobie że więcej zarobi moja rodzinna za granicą przez to że jest swoboda przepływu obywateli niż jest tych  dopłat  . Mogę przez to więcej wyłożyć w kraju na zakupy te które mnie interesują i uznaję za potrzebne .Drugie cenię sobie niezależność na swoim podwórku i nie muszę obawiać się kontroli UE oraz ewentualnej kary że wziąłem kasę a nie zrobiłem tego do czego się zobowiązałem .Mam prawdziwą wolność Tomku w swoim domu .Taki pis(kliwiec) jak ty to może mi co najwyżej skoczyć na wentyl w kole rowerowym :D Teraz pis(zcz) i tup  nogą a ja się śmieję .Za rok pójdziesz znów żebrać po unijne dopłaty 

Edytowano przez akko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6378

Pani premier zaprezentowała podejście starego pracownika PGR, Kasa się należy a że pracownik kradnie to nic bo przecież to niczyje unijne albo państwowe.
A w ogóle to u was biją murzynów więc zajmijcie się swoimi czyli unijnymi problemami. Ale pomoc dla hodowców trzody i producentów mleka dacie? Prawda? 
Chyba ktoś tu ma rozdwojenie jaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

oni jeszcze udają że nie rządzą  :D

''pozwólcie nam rządzić '' 

 

 

,,Polska przyjęła 1 mln uchodźców z Ukrainy ,, - cyrk na kołach  :D

 

Edytowano przez marko-kolo

wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Widać tobie wino siarkowe zaszkodziło . Tam gdzie masz mózg jest teraz tylko cienka nitka .Jak by ją przeciąć to by uszy odpadły :D W przeciwieństwie do pislamskiej armii z tego forum ja nie żebrze o dopłaty co roku które bierzecie od ludzi którymi tak podobno gardzicie .Nigdy nawet o żadną dopłatę nie wystąpiłem bo po pierwsze wykalkulowałem sobie że więcej zarobi moja rodzinna za granicą przez to że jest swoboda przepływu obywateli niż jest tych  dopłat  . Mogę przez to więcej wyłożyć w kraju na zakupy te które mnie interesują i uznaję za potrzebne .Drugie cenię sobie niezależność na swoim podwórku i nie muszę obawiać się kontroli UE oraz ewentualnej kary że wziąłem kasę a nie zrobiłem tego do czego się zobowiązałem .Mam prawdziwą wolność Tomku w swoim domu .Taki pis(kliwiec) jak ty to może mi co najwyżej skoczyć na wentyl w kole rowerowym :D Teraz pis(zcz) i tup  nogą a ja się śmieję .Za rok pójdziesz znów żebrać po unijne dopłaty 

 

Widać że z jednego korytka jedliście teraz Was odegnali to kwik i tupanie nogami jak małe dziecko co mama mu lizaka w biedronce nie kupiła .Pewnie komornik zabrał Ci gospodarstwo i grasz sobie w symulator farmy a tam dopłat niestety nie ma B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Daj spokój z tym korytem. Powtarzasz to co chce Kaczyński. Większość ludzi krytykujących PiS nigdy nic wspólnego z władzą i profitami z niej nie miała. Fakt jest jakaś ilość osób, którzy korzystali. Ale teraz będą korzystali inni. Koryto jest koryto. A większość zarówno wyborców PiS jak i przeciwników PiS jak mówiłem z władzy profitów nigdy nie czerpała. Tak więc hasło o oderwaniu od koryta to czysta propaganda, którą kładzie wam do głów Kaczyński a wy głupio powtarzacie.

Tutaj dotykamy tez sedna sprawy. PiS pluje na UE ale kasę chętnie weźmie. Tak samo jak wielu zwolenników PiSu na wsi. Po dopłaty czy programy pomocowe chętnie rękę wyciąga. Ale jak by co unia złą. Na każdym kroku hipokryzja. Jedno mówią w kraju, co innego za granicą a jeszcze co innego robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

jak zwykle najtrafniej podsumował cały ten syf Korwin Mikke :

 

– Jeśli uważacie państwo, że PiS to jest bardzo zła partia, a ja się z tym zgadzam, to pomyślcie jak złe musiały być poprzednie rządy. Jaka ogromna musiała być korupcja, złodziejstwo, pogarda dla człowieka, tłumienie wolności słowa, czego osobiście doświadczam, że udręczony lud polski wybrał PiS, jako jedyną partię dającą nadzieję, że poprzednich władców uda się powsadzać do więzień, bo tam jest ich miejsce

 

http://telewizjarepublika.pl/korwin-mikke-uwazacie-ze-pis-to-zla-partia-pomyslcie-jak-zle-musialy-byc-poprzednie-rzady,28582.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecopiotr    106

I będą tak robić dalej, bo elektorat trzeba utrzymywać w stanie gotowości do walki, której nie pojmują i nie pojmą, bo prawdy nie usłyszą z wiarygodnego źródła (Kaczyński, Macierewicz + spółka). Dalej będą obchodzić "miesięcznice", dbać o dobre stosunki z Rydzykiem (tym samym, który nazwał Marię Kaczyńską "wiedźmą", co zostało mu zapomniane w imię "wyższego dobra"). I będą im mówić - nie patrz, nie słuchaj, my ci powiemy, co widzisz i słyszysz. Ty masz tylko wierzyć i powtarzać nasze słowa. A robiąc to dajesz dowód, że jesteś mądry, ważny i masz własne zdanie. 

 

Posłuchajcie Pink Floyd "Welcome to the machine", a znajdziecie analogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6378

Sprawa nie jest zbyt skomplikowana, jak cała ta unia. Trzeba robić swoje i mieć coś w zanadrzu na pokierowanie ważnych spraw po swojej myśli. Ale do tego potrzebna jest dyplomacja. 
Generalnie, Cameron posłużył się Waszczykowskim i tu możemy już sobie pewne tematy podarować. Macierewicz wyskoczył z bronią jądrową, pole manewru zakulisowego zostało zawężone. 
Ja tylko proszę o jedno, weźcie sobie to koryto ale na litość boską nie głupcujcie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Nie uda się nikogo posadzić bo złodzieje złodziej nigdy nie posadzą. najlepszy przykład Ziobro i Trybunał Stanu. PO specjalnie się nie pojawiła. Tak samo PiS nic konkretnego nie zrobi. Bo taka jest nie pisana zasad kłócimy się dla wyborców. Ale sobie krzywdy nie robimy.

Co do naszych ministrów no cóż. Buta i arogancją oraz głupota ich gubi. Waszczykowski najpierw mówi potem myśli. Macierewicz to samo.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Pada wątek mnie interesujący, więc dołączę się.

Kiedyś pisałam również o chęci uniezależnienia się od ue, czyli prosto ujmując skończenia pobierania dopłat.

Nie krytykuję innych, za to że biorą, bo jest taka sytuacja a nie inna (wszystko zdrożało), wielokrotnie tu i w innych tematach opisywana.

Ludzie po prostu uzależnili się od tych funduszy i na tym duża część nauczyła się opierać swoje budżety/coroczne wydatki.

Wiadomo to taki zastrzyk grosza. A żyjąc tylko z produkcji samej, na bieżąco wydaje się kasę.

 

Czy to nie jest takie wmawianie wszystkim wkoło, że bez dopłat ani rusz i nie da się prowadzić gospodarstwa.

 

Chciałabym dowiedzieć się, czy kiedy skończę zobowiązania kilkuletnie wobec arimr, nie podejmując jednocześnie nowych programów,  mogę zakończyć  współpracę z agencją? Przecież to chyba nie cyrograf.

Mogłabym przez te kilka lat tak zarządzać gospodarstwem i finansami, aby wystarczało na podstawowe potrzeby. 

Poza tym moją dewizą życiową jest ' zero kredytów', więc obciążeń brak.

 

Byłabym ogromnie dumna z tego

:)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Daj spokój z tym korytem. Powtarzasz to co chce Kaczyński. Większość ludzi krytykujących PiS nigdy nic wspólnego z władzą i profitami z niej nie miała. Fakt jest jakaś ilość osób, którzy korzystali. Ale teraz będą korzystali inni. Koryto jest koryto. A większość zarówno wyborców PiS jak i przeciwników PiS jak mówiłem z władzy profitów nigdy nie czerpała. Tak więc hasło o oderwaniu od koryta to czysta propaganda, którą kładzie wam do głów Kaczyński a wy głupio powtarzacie.

Tutaj dotykamy tez sedna sprawy. PiS pluje na UE ale kasę chętnie weźmie. Tak samo jak wielu zwolenników PiSu na wsi. Po dopłaty czy programy pomocowe chętnie rękę wyciąga. Ale jak by co unia złą. Na każdym kroku hipokryzja. Jedno mówią w kraju, co innego za granicą a jeszcze co innego robią.

 

Dopłaty to żadna łaska są konsekwencją naszego członkostwa w UE i należą się jak psu zupa   Uważasz że Ci co są przeciwni UE nie powinni ich dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

jak zwykle najtrafniej podsumował cały ten syf Korwin Mikke :

 

– Jeśli uważacie państwo, że PiS to jest bardzo zła partia, a ja się z tym zgadzam, to pomyślcie jak złe musiały być poprzednie rządy. Jaka ogromna musiała być korupcja, złodziejstwo, pogarda dla człowieka, tłumienie wolności słowa, czego osobiście doświadczam, że udręczony lud polski wybrał PiS, jako jedyną partię dającą nadzieję, że poprzednich władców uda się powsadzać do więzień, bo tam jest ich miejsce

 

http://telewizjarepublika.pl/korwin-mikke-uwazacie-ze-pis-to-zla-partia-pomyslcie-jak-zle-musialy-byc-poprzednie-rzady,28582.html

A w większości mediów oczywiście zrobili z niego błazna i puścili końcówkę przemówienia że UE powinna być zniszczona.

Rozsądnie powiedział ale i tak nie zwrócili na to uwagi. To obecna opozycja jest winna że PiS rządzi. Przez ich głupotę wygrał kto inny, który jak uważali gorszy od PO nie będzie. W każdym innym kraju ludzie pokroju Kaczyńskiego, Macierewicza czy Ziobry kończą w kryminale lub w psychiatryku, u Nas to najważniejsze osoby w państwie.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jasne bardzo ciekawe Ci co Polski majątek sprzedali powinni siedzieć w kryminale ale oni mają się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

To oczywiście też, Tusk z pozostałymi ogromnie zadłużył kraj i w każdym innym kraju poniósłby za to karę. Tylko w UE za takie wałki dostaje się awans.

Co do sprzedawania majątku to bardzo dobrze, państwo powinno sprzedać wszystkie swoje zakłady które zazwyczaj generują straty. Tylko powinny być sprzedane po realnej cenie, nie po wielkim upuście dla kumpla który w kieszeń włoży grubą kopertę.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jasne co Ty piszesz kto kupi firmę która generuje straty ? No chyba że za symboliczną złotówkę jak to zrobiono z PGR i całym majątkiem zresztą nie tylko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akko    52

Widać że z jednego korytka jedliście teraz Was odegnali to kwik i tupanie nogami jak małe dziecko co mama mu lizaka w biedronce nie kupiła .Pewnie komornik zabrał Ci gospodarstwo i grasz sobie w symulator farmy a tam dopłat niestety nie ma B)

Komornik przyjdzie niedługo do ciebie po zwrot sprzętu z dopłat :D Słyszałem ze będzie ankieta na jaką partię kto głosował .Po tej ankiecie do wszystkich co głosowali na pis(kliwych) a biorą dopłaty przyjdą unijni kontrolerzy :D  Wiem boli Cię że są ludzie co mogą być bez dopłat i nie są zobligowani do robienia tego pod jakim wnioskiem  się podpisali .Piszczysz jak mysz którą kot dopadł . Jak masz honor  a podobno jak twierdzą wszyscy pis(zczący) że takowy posiadają to oddaj te wszystkie dopłaty co wziąłeś od niedobrej Brukseli :D Co mają ci brukselscy urzędnicy rozkazywać .Napisz do Szydło z worka albo ministranta Dudy lub ich zwierzchnika Kaczyńskiego to Ci dopłacą .Obyś nie usłyszał ,,sp***rzaj dziadu" jak to jego brat bliźniak kiedyś powiedział 

To oczywiście też, Tusk z pozostałymi ogromnie zadłużył kraj i w każdym innym kraju poniósłby za to karę. Tylko w UE za takie wałki dostaje się awans.

Co do sprzedawania majątku to bardzo dobrze, państwo powinno sprzedać wszystkie swoje zakłady które zazwyczaj generują straty. Tylko powinny być sprzedane po realnej cenie, nie po wielkim upuście dla kumpla który w kieszeń włoży grubą kopertę.

To nie Tusk ale cały układ tak zwanego okrągłego stołu .Ciekawe jak partia Kaczyńskiego nabyła to wszystko co tu jest opisane http://natemat.pl/119717,prywatna-republika-jaroslawa-kaczynskiego-firma-srebrna-ktora-chce-zbudowac-wiezowiec-to-finansowe-zaplecze-pis Jak myślisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

PO tak nie lubi Polski że nawet swój pogrzeb zorganizowała w Sztrasburgu :D :D ;) ale Ciebie nie było bo masz tu zajęcie godne Twojej osoby B)


Unia sprzętu mi n ie kupowała to i zabierać nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaj    103

akko chyba od tej pracy w ciepłym Izraelu juz w głowie Ci się pomieszało...czasem takie głupoty piszesz , że jak czytam to nie wiem czy się śmiać czy płakać.


Sprzedam rozrzutnik cena do uzg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

,,

Kto naprawdę bije się z Polską?
8edba54076bbc7cdd8a47a4a4a891c73_M.jpg

Za alarmem obwieszczającym śmierć polskiej demokracji nie kryje się – choćby i wydumana – troska Brukseli o nasz kraj. To tylko zasłona dymna, maskująca prawdziwą grę interesów toczoną przez polityków, którzy biją się o wielkie stawki.

W relacjach między państwami liczą się tylko siła i słabość – ten znany cytat z Romana Dmowskiego upodobało sobie niemałe grono publicystów, starających się spoglądać na politykę przez pryzmat politycznego realizmu.

Ale warto do tej brutalnej – acz niewątpliwie prawdziwej – konstatacji dodać cytat z innego twardo stąpającego po ziemi myśliciela – Adama Czartoryskiego – zwracającego uwagę, że obok siły ważna jest też życzliwość i sprawiedliwość w traktowaniu partnerów politycznych. Trudno odmówić tej opinii racji, wszak nierzadko to właśnie pycha zwycięzcy kroczy tuż przed jego upadkiem.

W ostatnich tygodniach mogliśmy się przekonać, że nasi zagraniczni „partnerzy” niespecjalnie zawracają sobie głowę życzliwymi gestami w kierunku niedawno wyłonionego rządu, nie mówiąc już o jego sprawiedliwym traktowaniu. Skoro więc brakuje życzliwości i sprawiedliwości, trudno nie zauważyć, że za wciąganym na brukselskie maszty sztandarem obrońców polskiej demokracji kryją się twarde interesy, które przez dłuższy czas mają nie trafiać na pierwsze strony gazet.

Cios w rządową strategię

Łajanie polskiego rządu przy zastosowaniu skomplikowanej ekwilibrystyki słownej zrównującej Polskę z putinowską Rosją  wskazuje, że nie mamy do czynienia li tylko z utarczkami słownymi czy obroną interesu wpływowej w naszym kraju „elity” – choć to drugie z pewnością motywuje do ataków zagraniczne media – ale przede wszystkim z szalenie ważnymi i realnymi problemami politycznymi.

Kiedy bowiem słychać propagandowy wrzask, znak to niechybny, że coś chce się zakrzyczeć, coś ukryć.

Traf chce, że sprawa jakości polskiej demokracji zdaje się być – przynajmniej w wymierze medialnym – najważniejszym problemem Unii Europejskiej, gdy ta, przypomnijmy, zmaga się z o wiele poważniejszymi niż polityczne utarczki Jarosława Kaczyńskiego i grupki prawników. Co więcej, Brukselę czekają również decyzje, w których podejmowaniu Polska może stać się hamulcowym.

Dziś gra nie toczy się więc o polską demokrację, przestrzeganie konstytucji, wolność mediów czy Trybunał Konstytucyjny. Śmiało bowiem można stwierdzić, że gdyby Polska zadeklarowała absolutną dyspozycyjność wobec Francji i Niemiec, gdyby Beata Szydło odmówiła rozmowy premierowi Wielkiej Brytanii Davidowi Cameronowi w sprawie propozycji reform Unii Europejskiej, zaś szef MSZ Witold Waszczykowski wygłosiłby w Berlinie mowę wzywającą kanclerz do większej aktywności w europejskiej polityce, zapewne nawet urzędas bijący pieczątki w sekretariacie brukselskiego komisarza nie zająknąłby się o zagrożeniu demokracji w Polsce.

Dlaczego więc Polska stała się obecnie głównym celem ataku ze strony unijnych elit politycznych, zagranicznej prasy, a nawet instytucji finansowych?

Wydaje się, że powody są dwa. Pierwszy, nie tyczący się interesów stricte politycznych, związany jest z obawą zagranicznych inwestorów przed zapowiadanym „narodowym zwrotem” w polityce polskiego rządu. Nie przypadkiem badająca wiarygodność finansową państw agencja Standard & Poor’s obniżyła Polsce rating z A- do BBB+, nadwątliwszy w ten sposób zaufanie do Polski ze strony zagranicznych inwestorów. Było to zaskoczeniem nawet dla ekonomistów, którzy – powiedzmy eufemistycznie – nie są zwolennikami PiS-u. Nic dziwnego, wszak agencja w uzasadnieniu decyzji stwierdziła, że istotnymi przyczynami decyzji o obniżeniu Polsce ratingu były… działania polityczno-legislacyjne rządzącej partii.

Nie poszło więc o rozhulany wydatkami budżet, mogący stanowić zagrożenie dla stabilności finansowej Polski, lecz o Trybunał, media i tak dalej.

Co ciekawe, nad sprawą unosi się swąd co najmniej kilku wątpliwej jakości pieczeni pichconych na ogniu rozpalonym przez S&P – wszak dzień przed ogłoszeniem niższego ratingu kurs złotówki wyraźnie tąpnął co oznacza, że ktoś już wcześniej znał plany agencji i doskonale zdawał sobie sprawę ze skutków, jakie dla polskiej waluty przyniesie jej decyzja.

Interesujące jest również to, że obniżenie Polsce ratingu celuje nie tylko w obecną władzę, ale po prostu w Polaków. Słaba złotówka to przede wszystkim wyższa cena importu, wyhamowanie spadku cen paliw no i kłopot z wymianą złotówek na obcą walutę, co zwłaszcza w okresie ferii zimowych może popsuć niektórym humory.

Szczęśliwie decyzja S&P nie zrobiła wrażenia na pozostałych agencjach, które zachowały korzystny dla Polski rating. Jednak z pewnością jest to zapowiedź kłopotów, które mogą pokrzyżować socjotechniczną rozgrywkę Jarosława Kaczyńskiego. Tenże, jak się zdaje, ma prostą strategię na osiąganie swoich celów, a równocześnie utrzymanie poparcie. To model „wojny na górze”, ale pokoju i dostatku „na dole”. S&P tymczasem sygnalizuje wyraźną niechęć nawet do… obietnic PiS, wszak także nimi motywowała swoje stanowisko.

Inna sprawa, na ile sama agencja jest wiarygodna. Przypomnijmy, że również jej analitycy obniżali rating Węgrom, gdy premierem po raz drugi został Viktor Orban.

Trudno więc oprzeć się wrażeniu, że za obniżeniem ratingu w Polsce mogą stać lobbyści finansowi, czy – szerzej – zagraniczni inwestorzy. Wszak niedawno sejm zatwierdził podatek bankowy, a ustawa o opodatkowaniu sklepów wielkopowierzchniowych najpewniej niedługo wejdzie w życie. Chyba, że rząd jednak ugnie się pod naciskiem agencji ratingowej i zmodyfikuje nieco nie tylko planowane w najbliższym czasie zmiany, ale również… obietnice.

Tryumf realpolitik

Myli się ten, kto sądzi, że szarże Martina Schultza i krytyczne wypowiedzi innych unijnych urzędników to jedynie efekt świetnych kontaktów na europejskich salonach lewicowych dziennikarzy oraz polityków PO czy jej sukcesora – Nowoczesnej.

Owszem, trujące podszepty zawsze dają oręż, ale głównym celem – szczególnie Niemców obsadzonych na wysokich stanowiskach w Brukseli – jest wprowadzenie na agendę tematu-wydmuszki, jakim jest rzekoma dyktatura Kaczyńskiego w Polsce. Dzięki temu cichną dyskusje na tematy poważne, jak chociażby kwestia gazociągu Nord Stream 2, którego powstanie nie tylko celuje w nasze interesy, ale stanowi także dowód na to, iż rachityczne próby izolacji Rosji przez kraje Unii Europejskiej to politpoprawny humbug.

Mówiąc językiem prof. Andrzeja Nowaka, realpolitik zwycięża nad poprawnościowym gorsetem, uszytym z pięknych, acz niezbyt praktycznych komunałów o solidarności ze słabszymi.

Niemcy zresztą zaprezentowali istną pogardę dla unijnych instytucji, tak zachwalanych przez szeroki krąg elit naszego kraju. W ekspresowym tempie bowiem niemiecki urząd antymonopolowy ocenił, że nie dostrzega nic niepokojącego w kolejnej nitce gazociągu północnego, zaś decyzję tę ogłosił 18 grudnia, czyli w dniu, w którym sprawa Nord Stream 2 omawiana była na unijnym szczycie. Ktoś powie, że to przypadek, ale nawet jeśli, to świadczy on o tym, że władze niemieckie za nic mają wszystkie te szczyty, obrady i europejskie parlamenty no, chyba że akurat trzeba na nich ugrać coś dla siebie, jak to miało miejsce w przypadku ustaleń klimatycznych.

Było nie było, nikt w Niemczech nie zadbał o to, by kwestią porozumienia z Rosją zająć się po cichu, toteż zdecydowane posunięcia Kaczyńskiego spadły Berlinowi niczym manna z nieba – w sam raz, by rozgrzać telewizory i drukarnie tematem pełzającego totalitaryzmu w Polsce.

Innym problemem, skutecznie zagłuszanym przez unijnych polityków jest kwestią imigrantów, a ściślej: plany ich rozmieszczenia i wypracowania w tej sprawie porozumienia z Turcją. To w tym kraju koczuje bowiem jeszcze blisko 2 mln uciekinierów z Bliskiego Wschodu, a przecież nie trzeba nikomu wyjaśniać, że ich kolejna inwazja na Europę poważnie wstrząśnie instytucjonalnymi fundamentami Unii oraz zagrozi – i tak już nadwerężonym – sieciom bezpieczeństwa poszczególnych państw, szczególnie tych bogatszych.

Angela Merkel wydaje się nieco zagubiona, wszak jej nieśmiałym pomysłem jest zaproponowanie Turkom członkostwa w Unii Europejskiej, które to stanowi jeden z celów strategicznych, jakie wyznaczyła sobie Ankara. Nie wiadomo jednak do końca, w jaki sposób taka oferta może pomóc rozwiązać obecne problemy Niemiec i Europy. Faktem jest jednak, że im mniej się o tym mów, tym lepiej.

Ostra krytyka Polski przez Brukselę i niemieckie media, z pewnością stanowi też formę presji, wszak obecnie, gdy ważą się losy „rozwiązania” pierwszego, wielkiego kryzysu imigranckiego, Warszawa nie może skrewić i postawić weta. Że tak się nie stanie, można zauważyć po wypowiedziach polskich dyplomatów. Ich stanowisko jest o wiele bardziej koncyliacyjne niż stanowisko PiS w czasie kampanii wyborczej.

Nie ma już mowy o wypowiadaniu zgody na przyjęcie przymusowych kwot imigrantów, ani też o konieczności – ta kwestia była niezwykle często podkreślana przez obecną premier i prezydenta – wsłuchiwania się w głos Polaków. W zamian pojawia się narracja o „złej Platformie”, która zgodziła się na przyjęcie imigrantów i „rozdartym PiSie”, który na ów pomysł musi przystać.

Wysokie stawki

Oswojeni już z demonstracjami KOD-u, antyrządowymi tyradami zwalnianych z mediów publicznych dziennikarzy czy redakcji tych gazet, które najwięcej tracą na zmianie rządów, często dostrzegamy w wypowiedziach unijnych polityków efekt „czarnej propagandy”, jaką przeciwnicy PiS rozsiewają za granicą.

Jest w tym, owszem, ziarno prawdy. Ale w całej tej wojnie propagandowej, wypowiedzianej Warszawie przez Brukselę, chodzi o znacznie poważniejsze sprawy niż polska demokracja, TVP czy Trybunał Konstytucyjny. Tam na boisko wyszli naprawdę duzi chłopcy. Tacy, którzy wiedzą, że gra toczy się o rzeczywiście wysokie stawki.''

Krzysztof Gędłek    http://alexjones.pl/aj/aj-polska/aj-polityka-polska/item/76769-kto-naprawde-bije-sie-z-polska#

 


 BÓG HONOR OJCZYZNA . POLSKA WOLNA I NIEZAWISŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akko    52

Pada wątek mnie interesujący, więc dołączę się.

Kiedyś pisałam również o chęci uniezależnienia się od ue, czyli prosto ujmując skończenia pobierania dopłat.

Nie krytykuję innych, za to że biorą, bo jest taka sytuacja a nie inna (wszystko zdrożało), wielokrotnie tu i w innych tematach opisywana.

Ludzie po prostu uzależnili się od tych funduszy i na tym duża część nauczyła się opierać swoje budżety/coroczne wydatki.

Wiadomo to taki zastrzyk grosza. A żyjąc tylko z produkcji samej, na bieżąco wydaje się kasę.

 

Czy to nie jest takie wmawianie wszystkim wkoło, że bez dopłat ani rusz i nie da się prowadzić gospodarstwa.

 

Chciałabym dowiedzieć się, czy kiedy skończę zobowiązania kilkuletnie wobec arimr, nie podejmując jednocześnie nowych programów,  mogę zakończyć  współpracę z agencją? Przecież to chyba nie cyrograf.

Mogłabym przez te kilka lat tak zarządzać gospodarstwem i finansami, aby wystarczało na podstawowe potrzeby. 

Poza tym moją dewizą życiową jest ' zero kredytów', więc obciążeń brak.

 

Byłabym ogromnie dumna z tego

:)

Musisz się dowiedzieć co i jak bo przepisy ciągle się zmieniają .Raczej po wygaśnięciu obowiązków jakie masz z tego tytułu i niezłożeniu nowego wniosku powinny same dopłaty ustać.Chyba że to jakiś pakt z diabłem jest :D .Tu masz opisany ciekawy przypadek (stary ale śmieszny) http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,2829128.html

Edytowano przez akko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1734    47

Odnośnie Dopłat

Naród polski zanosi do Brukseli w zębach np. 120zł

A dotacje EU to 100zł spróbuję to wyjaśnić bardziej obrazowo żeby wkońcu skończyły się te dyskusje ile to my dostajemy z Eu ile to rolnicy dostają z Eu.

 

Jestem niewolnikiem Pana i pracuję ciężko co miesiąc w zębach i na kolanach zanoszę memu Panu 120zł a pan mi oddaje 100zł i mówi co mam za te 100zł kupić i jak żyć.

A chwalę pana w okuł że pan mi dał 100zł jaki ten pan jest dobry bo przecież mógł mi dać mi tylko 50zł albo mniej. Pan jest naprawdę dobry i nie brak mi niczego.

 

Dlatego skończcie z tymi dopłatami bo to jest właśnie hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez debrzyna
      Powinniśmy podjąć sie informowania rolników i nie tylko ,kto w poszczególnych województwach organizuje wyjazd na następny protest Brak takiej informacji to mniej ludzi na proteście
      Macie informacje wpisujcie w tym temacie Tylko informacje kto i tp bez zbędnej polityki 
    • Gość
      Przez Gość
      Zapraszam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj