Polecane posty

daremw    128

Ceny za jakiś czas odbiją do góry, niby decyduje rynek globalny ale... Mleczarnie muszą mieć surowiec i jak dostawcy zaczną się wycofywać to i cena musi podskoczyć a w chwili obecnej wiadomo susza swoje zrobiła. Sąsiad przy stałej ilości krów ma zapas bel do... początku lutego gdy zawsze wystarczało do końca kwietnia. Kiszonki z qq 30% mniej a to jeszcze nie najgorszy wynik w okolicy. Z oszczędności pasz będzie wymuszony dalszy spadek produkcji a zakłady mają moce przerobowe które chcą wykorzystać minimum w 90%. Także w przyszłym roku wątpię aby były spadki cen zwłaszcza że nawet ci którzy mieli zapasy to je stracą a inni będą kosili trawy zanim przyjdzie na to odpowiednia pora. Rezerw paszy przy ich deficycie nie da się tak łatwo odbudować a wielu jeszcze będzie liczyło na dobry rok i jak pojawi się zielona trawka to nie będą zważali na to co będzie dalej a będzie liczyło się teraz.

Mlekowita oddział Trzebownisko 1.18 brutto ilość <10.000l tł 3.85 białko 3.12 bez zmian cena

Głupio to zabrzmi ale jak Ty osiągasz tak niskie parametry? O ile białko mnie nie dziwi to tłuszcz nigdy od długich lat jak tylko pamiętam u mnie nie spadł poniżej 4,1. Do objętościowych dodajesz tylko białko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Żywię już jakiś czas tak samo a kiedyś tłuszcz był powyżej 4, kiedyś badałem raz w innym lab dla własnej ciekawości to było więcej i białka i tłuszczu. Krowy dostają kiszonkę z kukurydzy i sianokiszonkę trochę słomy i siana i do tego pszenica rzepak soja w stosunku 5:2:1 drożdże najwydajniejsze jeszcze dostają wysłodki, problem mam z przykwaszaniem się krów i czymś jeszcze ale to na PW Ci wyśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DarekD    70

dokładnie , parametry mleka nie muszą odziwerciedlać żywienia :D


nowy

 
 
 
 
 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATr    409

Ceny za jakiś czas odbiją do góry, niby decyduje rynek globalny ale... Mleczarnie muszą mieć surowiec i jak dostawcy zaczną się wycofywać to i cena musi podskoczyć a w chwili obecnej wiadomo susza swoje zrobiła. Sąsiad przy stałej ilości krów ma zapas bel do... początku lutego gdy zawsze wystarczało do końca kwietnia. Kiszonki z qq 30% mniej a to jeszcze nie najgorszy wynik w okolicy. Z oszczędności pasz będzie wymuszony dalszy spadek produkcji a zakłady mają moce przerobowe które chcą wykorzystać minimum w 90%. Także w przyszłym roku wątpię aby były spadki cen zwłaszcza że nawet ci którzy mieli zapasy to je stracą a inni będą kosili trawy zanim przyjdzie na to odpowiednia pora. Rezerw paszy przy ich deficycie nie da się tak łatwo odbudować a wielu jeszcze będzie liczyło na dobry rok i jak pojawi się zielona trawka to nie będą zważali na to co będzie dalej a będzie liczyło się teraz.

Głupio to zabrzmi ale jak Ty osiągasz tak niskie parametry? O ile białko mnie nie dziwi to tłuszcz nigdy od długich lat jak tylko pamiętam u mnie nie spadł poniżej 4,1. Do objętościowych dodajesz tylko białko?

 

Dokładnie tak, u mnie większość znajomych ma sianokiszonki do maksymalnie marca, ale nikt na razie nie nic wyprzedaje, każdy liczy że jak cena się podniesie to będzie go stać kupić belki po 150 czy nawet więcej za sztukę, więc trzymają do samego końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

Ceny za jakiś czas odbiją do góry, niby decyduje rynek globalny ale... Mleczarnie muszą mieć surowiec i jak dostawcy zaczną się wycofywać to i cena musi podskoczyć a w chwili obecnej wiadomo susza swoje zrobiła. Sąsiad przy stałej ilości krów ma zapas bel do... początku lutego gdy zawsze wystarczało do końca kwietnia. Kiszonki z qq 30% mniej a to jeszcze nie najgorszy wynik w okolicy. Z oszczędności pasz będzie wymuszony dalszy spadek produkcji a zakłady mają moce przerobowe które chcą wykorzystać minimum w 90%. Także w przyszłym roku wątpię aby były spadki cen zwłaszcza że nawet ci którzy mieli zapasy to je stracą a inni będą kosili trawy zanim przyjdzie na to odpowiednia pora. Rezerw paszy przy ich deficycie nie da się tak łatwo odbudować a wielu jeszcze będzie liczyło na dobry rok i jak pojawi się zielona trawka to nie będą zważali na to co będzie dalej a będzie liczyło się teraz.

 

Wzrost cen nie jest pewny, a to dla tego ze ten temat juz wiele razy został poruszany nawet  w agrobiznesie pokazywano rolników, którzy twierdzili ze juz sa prawie bez paszy moze starczy jej do stycznia, a pozniej pokazano usmiechnietego pana z jakiejs mleczarni który z rozbrajającą szczerościa stwierdził ze jesli  nie będzie wystarczającej ilości surowca w kraju to bedą sie ratowac importem z innych krajów i nie bedzie podwyżek- ot taka puenta. Mleko z litwy w ilosciach cysternowych z transportem do do ostrody cena 1 zl wiec na jakiego grzyba podnosci ceny?Taka jest polityka zakładów wiec nie spodziewałbym sie w najblizszych miesiącach cudów

Edytowano przez timasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Ale ja też na cuda nie liczę, a w mleczarstwie to nawet 10 gr to jest wielka różnica. Ja jestem optymistą. Jedno jest pewne...import to jest ostatnia deska ratunku, zagraniczne zakłady też nie będą wyprzedawały gigantycznych ilości mleka bo sami też przerabiają i jest pewien limit, pozatym mleko importowane chyba nie zawsze spełnia nasze normy (moja opinia) i nie wiem czy duże partie z importu nie szkodziły by na jakość produktu końcowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

Nie import to nie ostatnia deska ratunku on ciagle sie nasila, pewna niby ekologiczna mleczarnia stale wozi mleko z litwy za 1 zl (oczywiscie jest to mleko z konwencjonalnych gospodarstw) dla nich wszystko jest ok i mają w du..e polskiego dostawce. Bedzie tak samo jak z trzodą kupują tam stare półtusze i robią pyszną kiełbaskę prima sort- palce lizac , a zdrowie konsumentów nikogo nie interesuje 

Edytowano przez timasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

O jakim zdrowiu konsumenta mówisz? Te wszystkie wędlinki wielkich zakładów to jeden wielki szprycowany pic. Tak samo surowe mięso pompowane jakimś syfem. Polędwice jak z hipopotama. 

 

Z mlekiem nie inaczej. Przy obecnych cenach da się przeżyć ale na inwestycje nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkuba    5

Spomlek Radzyń, oddział Młynary, jutro dopiero pójdzie do nich druga dostawa. Mleka mam ok. 16000 miesięczne, tł.4,9 białko 3,8 kazeina 2,9. Przy tej ilości i tych parametrach mam mieć 1,34 zł brutto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Wszystkim ;) jak czytam to wszystko to fakt strach myslec o przyszlosci ziemia drozeje ludzie rzucaja sie na doplaty jak muchy na przyslowiowe g... ;) robia sie chciwi za tymi platnosciami i tak ot ja mlody rolnik czasem mysle w co ty wdepnoles chlopie, mialem marzenia checi i mam nadal nie poddaje sie ,,, powiem szczerze na 40ha  mam 17ha z doplata ziemia w roznych klasach.. laki rozne wiele podmoklych wymagaja melioracji ale  staram sie dawac rade trzeba zabezpieczac pasze na duzy plus  zeby  w razie takiego roku jak ten mozna bylo dac rade,,, sa tez przeciez wyslodki młóto makuchy kiszone ziarno kukurydzy... jak sie chce da sie rade... ja na odstawie ponizej 10tys i tl 4,2-4,3 mam 0,92zl teraz  latem gdy wiele krow bylo w koncowce laktacji czy tez zasuszanych  , mniej mleka cena 85-87gr , szczerze jak slysze ze ktos ma 1,13 czy 1,34-1.6 to chcialbym tam sprzedawac.. dlatego po nowym roku  przebudowuje powiekszam i ruszam na dobra mleczarnie bo w mojej to jest zlodziejstwo.. Uwarzam ze  ceny pojda w gore w przyszlym roku napewno.. slysze o roznych osob ze duze zaklady jak mlekpol itp chca kupowac po cichu spore mleczarnie nie pchelki jak ta moja.. a dla duzej mleczarni powazny dostawca surowca lich sie serio i zawsze bedzie mial niezla cene bez dokladki.. ja tez chce  wejs na spore odstawy i wiekszy obrot bo za ziemia w mojej okolicy przedsiebiorcy i tacy chorzy podstawieni przez zagranicznych placa po 45-60tys za ha i biora wszystko i wszedzie jak wariaci... my by miec szanse musimy miec przychody i zyski a na krowach mysle ze da sie zarabiac tylko wiadomo zywienie genetyka i podejscie konkretych osob do tej dziedziny.  farmer z krowami na 50ha moze zarobic tyle ile taki obszarowiec na 200ha zboz zwlaszcza na 4-5klasie... Ceny zawsze skakaly jak i z zywcem, dzis slysze ze po3.5 zl sprzedaja tuczniki a sa miejsca ze nawet 3,2 to chore ze panstwo nie reguluje rynku.. ale dla pocieszenia powiem ze niemiecki rolnik z 500krow i odstawa co dwa dni23tys litrow ma 22centy za mleko a rok temu mial 37centow.. Ceny pojda w gore bo wielu wytnie krowy susza tez nie pomaga ,  trzymajcie sie farmerzy ktorzy nie tylko chca pracowac w tej dziedzinie lecz ja kochaja i chca tak zyc.. bo kazdy ma swoje plany i marzenia i kazdy ma prawo lubic cos innego,, zawsze mozna poszerzyc dzialalnosc o inne galezie i dochody zeby utrzymac rodzine ale nie wszedzie i nie kazdy daje rade.. pozdrawiam wszystkich w temacie... Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koks    40

Spomlek Radzyń, oddział Młynary, jutro dopiero pójdzie do nich druga dostawa. Mleka mam ok. 16000 miesięczne, tł.4,9 białko 3,8 kazeina 2,9. Przy tej ilości i tych parametrach mam mieć 1,34 zł brutto.

Co masz w dawce dla krów, że taka kazeina i w ogóle parametry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkuba    5

Kolego koks, szczerze mówiąc dawke dla krów ustalamy z ojcem "na oko" :) teraz wygląda to tak: rano mućki wychodzą jeszcze na pastwisko na spacerek, zganiamy około 14.00 i czeka na nie kiszonka z kuku, na której stoją do rana. Rano dostają ok pół beli 120 sianokiszonki. Dodam iż mam 26 krówek, dodatkowo 2x dziennie po dwa worki ok 30kg gniecionego ziarna owsa i pszenicy oraz do tego koncentrat z schaumana na zmianę ze śrutą sojową. Tak to mniej więcej wygląda :) zaczynamy budowę obory więc od przyszłego roku wejdzie wóz paszowy oraz pomoc żywieniowca :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icek1    179

Ja tez myslę o b udowie obory i hodowli krów ba uprawa bez hodowli jest mało opłaONA bo jak dużo zlikwiduje to cena mleka drastycznie skoczy do góry i będzie okazja zarobić Tak myślę

Edytowano przez icek1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkuba    5

No my na ryzyko budujemy, jeśli cena utrzyma się w granicach 1,30 nie będzie źle :) dużo rolników w mojej okolicy kasuje produkcje. Co prawda mają po kilkanaście krów ale uzbiera się ich troche. Teraz albo trzeba mieć dużo albo wcale. Więc moje zdanie jest takie że trzeba się rozwijać, tylko wtedy można ugrać wyższą cene :) a prawda jest taka że przy np. 50 ha i 40 krowach da się wyżyć, a przy tylko 50 ha i produkcji roślinnej może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATr    409

To zależy czy masz te 50 ha na 6 klasie czy na drugiej... i też duże znaczenie ma po ile tą ziemię kupowałeś, bo jak ktoś nakupił ziemi w czasach gdy kosztowała po 1-3 tysiące za hektar to inaczej się liczy niż ten co dawał po 20 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkuba    5

No tak klasa ziemi ma znaczenie. Jeśli teraz ktoś miałby od podstaw zaczynać gospodarzenie to nie ma szans. W maju kupiłem 5,58 ha po 30 tysi, a są miejsca w kraju gdzie ziemia jest po nawet 60 tyś. Mając krowy zawsze jest regularna comiesięczna wypłata, więc jest trochę łatwiej niż mając dwa razy w roku wypłate tj. Dopłaty i za sprzedaż zboża.

Edytowano przez kkuba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

No my na ryzyko budujemy, jeśli cena utrzyma się w granicach 1,30 nie będzie źle :) dużo rolników w mojej okolicy kasuje produkcje. Co prawda mają po kilkanaście krów ale uzbiera się ich troche. Teraz albo trzeba mieć dużo albo wcale. Więc moje zdanie jest takie że trzeba się rozwijać, tylko wtedy można ugrać wyższą cene :) a prawda jest taka że przy np. 50 ha i 40 krowach da się wyżyć, a przy tylko 50 ha i produkcji roślinnej może być ciężko.

Z tą wyzszą ceną gdy masz wiekszą ilosc mleka to jest róznie bo znam dwa przypadki gdzie miesiecznie  dostawcy oddają po 500 tys litrów i cena jaką uzyskują to 1,17 bo nie są członkami spółdzielni, a osoby bedące czlonkami spółdzielni za dostawy w granicach 20 tys l  miesięcznie z podobnymi parametrami uzyskują do 1,3 zl wiec nie zawsze ilosc oznacza kase. Znam tego goscia od 500 tys l miesiecznie i ma koszty na poziomie 1,34 zl

Po prostu najpierw zorientuj sie jakie sa warunki w innych mleczarniach bądz spółdzielniach i wtedy podejmij decyzje o zwiekszaniu produkcji, bo w u innych odbiorców warunki  mogą byc diametralnie inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

Jest tu ktoś kto "oddaje" mleko do Nutrici Krotoszyn? Słyszałem że tam totalna kaplica, może się jakiś dostawca wypowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkuba    5

Kolego timasz, rozumiem co masz na myśli gdyż przez wiele lat byliśmy dostawcami polmleku. Polmlek jest firmą prywatną, robią sobie z ludźmi co chcą i jak chcą. Właśnie przeszliśmy do Spomleku który to właśnie jest spółdzielnią. Tu nie ma już mowy o kantowaniu ludzi, teraz przy ilości około 16000 miesięczne wychodzi nam 1,34. Rozmawialiśmy z kierowniczką skupu i co się okazuje mleczarnia daje rolnikom inwestującym 2 % wsparcia, tj. 2 % sumy kredytu zaciągniętego na inwestycje, pomoc ta doliczana jest do wypłaty przez 5 lat. Co do ceny na dzień dzisiejszy jeśli miałbym 3x tyle surowca przy tych samych parametrach otrzymałbym ok 1,40 zł. Wiem że za rok czy dwa może wiele się zmienić, lecz myślę że gorzej już chyba nie będzie :) a do wszystkich dostawców polmleku: uciekajcie od nich puki możecie, tyle ode mnie :)
Ps. Decyzja o budowie i tak już zapadła, we wtorek ruszają wykopy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koks    40

@kkuba Ta cena to za sam surowiec czy ze zwrotem odsetek? Jaką obore budujesz na ile sztuk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkuba    5

Cena narazie za sam surowiec. Przy naszym kredycie otrzymamy ok 600 zł miesięczne dopłaty przez 5 lat. Obora wolnostanowiskowa, na rusztach, 42x25m, hala udojowa 2x4 tandem. Oficjalnie 59 DJP ale myślę że ok 90-100 sztuk upchne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuck00    207

Jest tu ktoś kto "oddaje" mleko do Nutrici Krotoszyn? Słyszałem że tam totalna kaplica, może się jakiś dostawca wypowiedzieć.

 

W Krotoszynie robili co chcieli z dostawcami, bo mieli odgórny nakaz zmniejszenia skupu o połowę. Nie zatrzymywali nikogo, więc wszyscy najwięksi a czasami całe wioski odeszli od nich. Oczywiście wyniki badań mleka również były z kosmosu. Skup zmniejszyli do wytyczonego poziomu i teraz mają to utrzymać więc podnieśli cenę. Szczegóły będę znał jutro (ja nie oddaje tam mleka od kilku lat, ale ciągle jeżdżą w moje strony).

 

Posiada ktoś konkretne info na temat mleczarni Ceko z Goliszewa? Jak tam teraz sytuacja wygląda? Rozważam wstąpienie do grupy i właśnie oni mają odbierać mleko.


Pieniądz podzielił nas, a i tak wszystko zabierze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez DanielFarmer
      Jakie są u was ceny mleka? Jak płacą poszczególne mleczarnie? Podawajcie ceny i parametry w swoich regionach. Uważacie, że nadchodzący rok 2024 będzie dla nas lepszy czy gorszy?
       
      Czas zacząć narzekania w nowym temacie 🙂
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna.  Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Przez Neveragain
      Jakie będą ceny kukurydzy mokrej i suchej w sezonie 2024? W jakich cenach sprzedajecie kukurydzę w Waszych regionach? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach kukurydzy, ceny rosną.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj