hodowla koni zimokrwistych

[agroleon 3]

Witam tak się zastanawiam nad pewnym tematem nie ma tu nigdzie dyskusji w tym temacie a mianowicie CO SĄDZICIE O HODOWLI KONI ZIMNOKRWISTYCH tzw MIĘSNYCH WŁAŚNIE NA MIĘSO? Czy taka hodowla była by opłacalna ? Czy są jakieś rzeźnie które zajmują się  ubojem koni  u nas w kraju ? Jakie są ceny koniny ? Zapraszam do dyskusji a nie do tego by teraz linczować ludzi za taką działalność czy też pomysły związane z taką hodowlą koni.

[boku27 226]

Ojciec mial hodowle koni przez około 10-12 lat. Według mnie nie warto się w to pchać ponieważ handlujesz tylko z handlarzami którzy na początku wydupczą Cię nieraz po drugie nie ma ceny według kg tylko na oko po trzecie koń jest za***iście delikatnym zwierzęciem jeśli chodzi o paszę i w przypadku kolki ( często się zdarza źrebnym klaczom ) brak dobrego lekarza ( a jest coraz mniej starych dobrych z praktyka )  może spowodować ....... . Ogólnie zysku na tym nie ma , problemów w ciul, ile nocy nieprzespanych podczas źrebienia itd. itp. Lubisz konie kup sobie 1 do głaskania ale na interes się nie nastawiaj. Ojciec długo dojrzewał do decyzji  likwidacji stada ale raczej z powodu  dumy i niechęci do przyznania się do błędu. Tyle w temacie. Lubisz zwierzęta załóż bydło mięsne i będziesz spokojniej żył. 

 

Edytowano Styczeń 5, 2015 przez boku27

[leopard64 2]

W całosci zgadzadzam sie z boku27. Problemem moze byc tez brak odpowiedniego Ogra w okolicy.

[biedroneczka 16]

Nie wiem, z jakiego regionu kraju jesteś, bo jedynie na płn - płn wschodzie jest taka ilość koni zimnokrwistych, że łatwiej kupic stado podstawowe i ogiera, albo jeździć do dobrego ogiera jest bliżej. Na pozostałej części kraju konie zimnokrwiste to tak naprawdę krzyżówki grubych ogierów z lokalnymi klaczami, zazwyczaj lekkimi, ewentualnie pogrubionymi. Taki materiał nie nadaje się do dobrego opasu.

Jedyną drogą dla hodowli koni zimnokrwistych , która jeszcze przynosi jakieś zyski , choć mogłyby być też wieksze, jest produkcja koni hodowlanych, ale do tego trzeba mieć spore doświadczenie - bez tego będziesz mieć tylko straty. Materiał to muszą być wybitne klacze hodowlane i ogiery czempiony, a i nieraz z takiego połączenia nie ma zamierzonego efektu . Po prostu genetyka . Ogiery muszą w wieku 2,5 roku zdać wstępną próbę zaprzegową, by dostały licencję na krycie. Trzeba nauczyć ich samemu, chyba, że ktoś Ci to umie zrobić.

Ogólnie hodowla koni to nie taka prosta sprawa, jak się wielu wydaje - kolki, ochwaty, kulawka źrebiąt, paraliż klaczy po nieodejściu łożyska w dość krótkim czasie, wiele innych chorób i mało weterynarzy, którzy mają o koniach trochę wiecej pojecia, niż tylko blade....

[Gość Profil usunięty]

Zgadza się, a do tego nawet takie ja to nazywam "zapchanie" to nawet dobry weterynarz ma spore problemy by takiego konia wyciągnąć. Konie trzeba kochać bardziej kobiety to wtedy można brać się za hodowlę.         Zresztą samo oprzęganie młodego konia to jest już sztuka, bo koń to nie świnia, jest mądrzejszy niż się nie jednemu wydaje.

Edytowano Styczeń 5, 2015 przez KORSARZ1

[agroleon 3]

Panowie wiem jak jest z końmi bo przez lata z tata trzymaliśmy konie sportowe wystawiane na sprzedaż przy koniu jest masę pracy . Kolega zaczął mówić w tym temacie coś . Ja trzymam bydło mięsne i trochę trzody nie chce się pchać w konie bo im trzeba poświęcić mnóstwo czasu. Sami zrezygnowaliśmy z koni ze względu na czas oraz na to jakie to są delikatne zwierzęta. Tak z ciekawości utworzyłem ten temat co inni myślą o tym.