Rolnik1973

Ceny trzody chlewnej 2015

Polecane posty

Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

wedlug mnie tylko zniesienie rosyjskiego embarga mogloby cokolwiek ruszyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer08    3

Cena jeszcze ponad 4 zł + vat, pewnie już niedługo. Co do reszty to macie rację. Kto by nie rządził to nie polepszy nam, tylko przed wyborami kiełbasę kręcą. Polska to chory kraj, wszystko sprzedane, wszystkie zakłady zmarnowane, sprzedane lub w obcym kapitale. U Niemca to zakłady nawet w nocy pracują, niedziele mają wolne, markety pozamykane, ludzie w domach. U nas to paranoja w weekend ludzie po marketach się błąkają jak duchy. Oczywiście markety zachodnie bo co polskie to już splajtowało z ich konkurencją. PROWy to tylko ściema i mydlenie oczu, a pieniądze i tak wracają na zachód. U nas to tylko sami bezrobotni mgr. Z perspektywy 20 lat to ceny żywca są tragiczne. Z faktur wynika że po uboju dostawaliśmy ponad 6 zł + vat i to ok 20 lat termu –na żywą ok 5,30 było. I co to ma do dzisiaj. Cena mniejsza, a koszty większe każdy to wie! Ale o ileeeeee!!!!! Robimy za free. Normalnie to serce krwawi, że za uczciwą pracę i związanie się z rolnictwem mają nas w du.ie! To, że jednego roku cena była 6 zł netto nie zrekompensuje nam strat jak są poniżej 4 zł. Zazwyczaj jak złapiemy oddech to zaraz pała i w łeb. Jak polikwidujemy lub zmniejszymy do minimum (bo z czegoś trzeba  żyć) to zboża nikt nie będzie chciał też. Kto chciał Unii to teraz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

koledzy ja chyba dostalem pala w leb bo caly czas powiekszam hodowle.... nie wiem czemu ale jakos mi tak serce podpowiada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

W moich okolicach większy hodowca w ubojni dostaje stawkę w okolicach 4zł, ja ostatnio sprzedawałem do pośrednika za 3,5, więc chyba pora do ograniczenia im sprzedaży tylko do tych zdechlaków, których nie opłaca się na WBC oddawać.

PS. robić coś, to głosować na ugrupowania spoza sejmu (choć to i tak niewiele zmieni w przeciągu jednej kadencji). Głosować na ludzi, którzy już są na stołkach, znaczy nie robić nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97

Weźcie się Panowie za robotę a nie chcecie na innych tą robotę zwalać. Chcecie żeby obcy ludzi którzy nawet Was nie znają opiekowali się wami i decydowali o waszym życiu? Fajne podejście.


BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrowojtek    3

Panowie w pojedynkę świata się nie zmieni, ale zmiany trzeba zaczynać od siebie. Dziś jest dobry czas na analizę własnych gospodarstw i hodowli, kryzysy zawsze ujawniają słabe punkty i może właśnie teraz trzeba ich poszukać uświadomić je sobie i spróbować coś poprawić. Moim skromnym zdaniem dziś żeby zajmować się rolnictwem nie wystarczą chęci i silne ręce, ale trzeba mieć wiedzę aby ten potencjał dobrze wykorzystać inaczej lepiej dać sobie spokój. Czasy gdzie wyhodowało się cokolwiek jakiejkolwiek jakości, sprzedało się to i miało zysk minęły. Piszę to mając świadomość, że u mnie do ideału sporo brakuje. Jednocześnie musimy się jednoczyć oddolnie, jeśli jest w wiosce powiedzmy 4-5, którzy hodują świnie i przeważnie odstawiają do tego samego skupującego, który jest najczęściej pośrednikiem to może warto zadać sobie trochę trudu ustalić kto ma ile do sprzedania w jakim czasie i jeśli się okaże, że np wszyscy mamy razem 30 szt to umawiamy się bezpośrednio z ubojnią i omijamy jedno ogniwo w tym łańcuchu zostaje więcej dla nas. Jeśli  uda się  to  w jednej wiosce to może inni podchwycą i zacznie się to rozszerzać. Tylko to wymaga czasu, zaangażowania, siły i zaufania. Dziś nikt inny za nas naszych problemów nie rozwiąże. Trzeba działać zapisywać się do struktur związków branżowych ale nie na zasadzie żeby być tylko po to żeby uświadamiać tym wyżej co się złego w rolnictwie dzieje. Wiecie u nas jest tak, że się robi dużo szumu a jak przyjdzie do konkretów to nie ma z kim gadać. Na naszych decydentach wrażenie robią tylko dobrze zorganizowane i zdeterminowane liczne grupy, tylko pod taką siłą się uginają. Często pada słowo strajk ale strajk dla samego strajkowania nie ma sensu to musi być akcja przygotowana z konkretnymi realnymi postulatami może z gotowymi projektami ustaw, które miałyby zmienić organizację rynku rolnego. I jak już mamy jechać do Warszawy protestować to nie  może jechać 1000 albo 2000 musi nas być przynajmniej 10 tys a to i tak nie wiele skoro w Polsce mamy 1,5 mln gospodarstw. To musi być tyle ludzi, że na sam widok będzie władza srała w gacie, ale protest musi być kulturalny bo inaczej pójdzie przekaz, że "buraki ze wsi" zdemolowały stolicę. I przy tej okazji trzeba zapowiedzieć, że jak coś się w temacie nie ruszy to za jakiś czas wrócimy ale już tacy mili nie będziemy. Nie chcę, żeby to było odebrane jako obrona władzy czy zakładów mięsnych bo tam przewinień jest cały ogrom, ale my też musimy się trochę nad swoimi postawami zastanowić. Myślę, że dobrym rozwiązaniem było by pójście w kierunku tego co kiedyś nazywało się GS-ami, czyli lokalna ubojnia skupująca lokalny towar sprzedająca wyroby na lokalnym rynku w myśl zasady od pola do stołu. Mogłoby to powstawać w oparciu o kapitał rolników i samorządów. Konsument zna dostawców świnie nie są męczone długimi przewozami pieniądze zostają na miejscu. Byłoby to dobre dla wszystkich.

  • Like 1

Od myszy po cesarza każdy żyje z gospodarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seba098    0

Martinezo co to za ubojnia w ostrzeszowie? I jakim samochodem ten handlarz przyjedza?

 

Misiek 01 Komu sprzedawałes>

skad kolego doklagnie jestes a ten handlarz chyba jest z zydowa kolo kalisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik1973    15255

Koledzy z takimi postami może rozmawiajcie w temacie o opłacalności trzody. Ten temat jest od cen.

Założyłem temat ceny i komentarze by można coś ustalić żeby nie dać się okradać, ale ktoś z RZĄDU poprawił po swojemu by rolnik nie miał głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiek01    5

ten chandlarz co odemnie brał jest z goliszewa niebede tutaj nazwiskami operował ale jak ktos jest z moich stron to wie o kogo chodzi sprzedaje tez do ubojni w tuliszkowie ale to jak wiem że mam dobre swinie bo on placi po wybiciu ale też jak ma duzo swin to telefonu wcale nieodbiera , ale po wybiciu wychodzi sie duzo lepiej,nieraz nawet 50 gr w przeliczeniu na zywą wage mozna wiecej dostac po wybiciu jak sa dobre swinie oczywiscie


zetor 52-11 i ursus c-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzychrol    171

Widzę że tutaj najwięcej maja do powiedzenia Ci co sprzedają rocznie 60 sztuk tucznika. Ja się nie dziwie że zakład woli sobie kupić całego tira mięsa niż wysyłać auto na tzw. "spęd" i liczyć na to że może przywiozą rolnicy tucznika. Często jest tak że spęd kończy się i na samochodzie jest 15-20 sztuk i tyle. Zakłady w przeciwieństwie do niektórych rolników potrafią liczyć co się im opłaca a co nie. Weźmy taki trochę głupi przykład ale obrazujący tą sytuacje: Rolnik musi kupić 10 ton nawozów. Może kupować każde 100kg od innego sprzedawcy bo będzie o 3 złote na 100 kg taniej niż jak pojedzie do jednego dostawcy i kupi cały potrzebny nawóz. Zrobi ktoś tak z was ? No właśnie... Nie mówię ze ten rząd jest dobry bo jest nic wart ale każdy inny zrobi dokładnie to samo. Unia daje i unia chce czegoś w zamian i tyle. Trzeba to zrozumieć i się do tego dostosować. Dopłaty dostać fajnie, PROW też ale to nie jest za darmo. Co do Jarka jak on dojdzie do władzy to wojna z Rosja bardzo prawdopodobna bo on się kieruje własnymi sprawami a nie dobrem państwa w tej kwestii. Teraz gospodarstwo to już nie jest to samo co kilkanaście lat temu czyli dziadek tak robił, ojciec tak robił to i ja będę tak robił i jakoś to będzie. Nie tedy droga. Na rynku trzody chlewnej były już takie załamania i część rolników wypadła z rynku, Ci co zostali i się rozwijali będą pewnie w większości to robić nadal. Trzeba szukać oszczędności na każdym kroku jednocześnie poprawiając wyniki i jakość produkcji tak jak to robi każde przedsiębiorstwo. A co do ceny to woj. kuj-pom powiat brodnicki cena za spędówke 3.60 przy większych partiach i odbiorze z gospodarstwa oczywiście cena w góre

Edytowano przez krzychrol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1014    246

10% cena na skupie spadła dla trzody chlewnej, tak mówili w agrobiznesie :) heh ale od kiedy dokładnie. Bo jakbym policzył to z ceny 4zł-10% to wychodzi mi że cena jest ok czyli u mnie 3.6zł ale jak by nie było cena brutto była nawet 4.8 wiosną - 10% czyli teraz powinna wynosić 4.32 brutto ale jest dużo taniej :(

Edytowano przez michal1014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

dzis poszla maciora po 2zl ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

qbass24 toś nabił maniury ,a tak poza nawiasem jest cienko a w łeb nikt sobie nie strzeli przecież , ja lubie pracować w gospodarstwie no ale niestety chodzę też do pracy bo musze inaczej cieniuteńko by było 


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel36    8

Masakra w agrobiznesie mówili ze jeszcze maja tanieć, a Niemcy zwiększają pogłowie świń, szykują się na nasz rynek, to będą jakiejś protesty czy będziemy siedzieć cicho i pozwolić się okradać, lekarze  protestowali coś uzyskali, górnicy też nie dają sobie w kasze dmuchać, a my co robimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kabus55    55

Widzę że tutaj najwięcej maja do powiedzenia Ci co sprzedają rocznie 60 sztuk tucznika. Ja się nie dziwie że zakład woli sobie kupić całego tira mięsa niż wysyłać auto na tzw. "spęd" i liczyć na to że może przywiozą rolnicy tucznika. Często jest tak że spęd kończy się i na samochodzie jest 15-20 sztuk i tyle. Zakłady w przeciwieństwie do niektórych rolników potrafią liczyć co się im opłaca a co nie. Weźmy taki trochę głupi przykład ale obrazujący tą sytuacje: Rolnik musi kupić 10 ton nawozów. Może kupować każde 100kg od innego sprzedawcy bo będzie o 3 złote na 100 kg taniej niż jak pojedzie do jednego dostawcy i kupi cały potrzebny nawóz. Zrobi ktoś tak z was ? No właśnie... Nie mówię ze ten rząd jest dobry bo jest nic wart ale każdy inny zrobi dokładnie to samo. Unia daje i unia chce czegoś w zamian i tyle. Trzeba to zrozumieć i się do tego dostosować. Dopłaty dostać fajnie, PROW też ale to nie jest za darmo. Co do Jarka jak on dojdzie do władzy to wojna z Rosja bardzo prawdopodobna bo on się kieruje własnymi sprawami a nie dobrem państwa w tej kwestii. Teraz gospodarstwo to już nie jest to samo co kilkanaście lat temu czyli dziadek tak robił, ojciec tak robił to i ja będę tak robił i jakoś to będzie. Nie tedy droga. Na rynku trzody chlewnej były już takie załamania i część rolników wypadła z rynku, Ci co zostali i się rozwijali będą pewnie w większości to robić nadal. Trzeba szukać oszczędności na każdym kroku jednocześnie poprawiając wyniki i jakość produkcji tak jak to robi każde przedsiębiorstwo. A co do ceny to woj. kuj-pom powiat brodnicki cena za spędówke 3.60 przy większych partiach i odbiorze z gospodarstwa oczywiście cena w góre

 

Ci co mają mniej niż 500 szt rocznie najlepiej żeby zamknęli mordy i pozwolili się dymać, a ci co mają setki ha, tysiące szt. mają prawo narzekać. Kim ty jesteś, żeby decydować kto może, a kto nie może narzekać. Takie samo prawo ma ten, który hoduje 5 szt jak i ten, który hoduje 5 tys. Ci co mają 5 tys szt mają mało do powiedzenia, bo widocznie nie jest im tak źle jak próbują to wmówić innym, bo nie chce ich podejrzewać o inne przyczyny.

Co do Kaczyńskiego to chyba rzeczywiście prędzej wojna z ruskimi niż handel wieprzowiną, większość powinna pamiętać, że Rosja wprowadziła embargo na wieprzowinę z Polski gdy PiS był u władzy, a zdjęli dopiero gdy wygrała PO. Ogólnie rzecz biorąc, wśród partii zasiadających obecnie w sejmie nie ma na kogo głosować. Po 8 latach rządów PO-PSL, te dwie partie odpadają, nad PiS-em trzeba by się mocno zastanowić o reszcie nawet nie będę pisał, więc jak dla mnie pozostają tylko partie będące po za parlamentem, ale kto na nich zagłosuje, ludzie i tak wolą PO albo PiS. Ja będę głosował prawdopodobnie na Demokrację Bezpośrednią (system szwajcarski), gdzie decydują obywatele, a rząd jedynie ma te wybory wdrażać w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@michal. wazyla 280kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzychrol    171

@kabus55 słuchaj jeśli chodzi o to narzekanie to nie do końca to miałem na myśli. Głównym założeniem UE (oczywiście nieoficjalnym) jest wykończenie małych gospodarstw i to im się prędzej czy później uda. Jednemu się nie będzie opłacało i się wkurzy bo nie będzie robił za darmo, sprzeda ziemie albo odda sąsiadowi w dzierżawę, sam będzie musiał iść do pracy bo z czegoś żyć trzeba. Tak zrobi kilku czy kilkunastu rolników z jednej wsi i zostanie w niej jeden, dwóch czy trzech rolników którzy będą produkowali w dużych ilościach wieprzowinę, wołowinę, mleko itp. Do tego to zmierza i to od nas zależy w której grupie będziemy. Większość ludzi kiedyś chciała wolnego rynku, później wstąpienia do UE bo dostaną dopłaty i dotacje (tylko ludzie kombinują na krótką metę, każdy kij ma dwa końce niestety o czym dużo ludzi zapomina) a teraz nagle się obudzili bo ceny spadły a zakłady ściągają mięso z Niemiec, Danii czy Holandii. Zakłady są prywatne tak jak nasze gospodarstwa i ich wolna wola skąd będą brać surowiec. Rząd ma tyle do powiedzenia teraz co nic ponieważ UE zabezpieczyła się na takie okoliczności. A i jeszcze jeden przykład który mi przychodzi do głowy: Słyszałem już na własne uszy od kilku rolników hodujących krowy mleczne (ich stada liczą do około 10 sztuk krów) że jak uwolnione zostaną limity na mleko to cena mleka wzrośnie. Powodzenia 

Edytowano przez krzychrol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deere2140    21

Lesssiu007 popieram twoje wypowiedzi, czas w końcu ogarnąć ten burdel.


Moja potęga : John Deere 2140 i Zetor 7211
John Deere...Niezawodność jest naszą Siłą
Nothing Runs Like a Deere and Zetor ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

taa pis'iory napewno to ogarna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik1973    15255

Jedyna szansa na wzrost cen to jakby ruski zaczął brać od Niemca, Holendra i duńczyka, wtedy by tam cały ten szmelc szedł a nie do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1014    246

Krzychrol może masz rację z tą unią bo na pewno ją masz tak już jest jak się chciało wstąpić do niej choć wiedzieli ze słyszenia co się tam dzieje. A co do mleka to może wzrosną ceny ale będą brali od tych większych co mają po 250 krów dojnych aby samochód zalać. A mali będą sami to pić. Tak samo z trzodą wszędzie ci duzi mają kontrakty i duńczyki choć osobiście nie wiem czy aż tak opłacalne a mali mają polskie świnie zdrowsze przeważnie i jeszcze taniej sprzedają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzychrol    171

Krzychrol może masz rację z tą unią bo na pewno ją masz tak już jest jak się chciało wstąpić do niej choć wiedzieli ze słyszenia co się tam dzieje. A co do mleka to może wzrosną ceny ale będą brali od tych większych co mają po 250 krów dojnych aby samochód zalać. A mali będą sami to pić. Tak samo z trzodą wszędzie ci duzi mają kontrakty i duńczyki choć osobiście nie wiem czy aż tak opłacalne a mali mają polskie świnie zdrowsze przeważnie i jeszcze taniej sprzedają.

No jeśli chodzi o mleko to dokładnie tak jak mówisz cena może wzrośnie ale będzie musiała być ilość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Gość
      Przez Gość
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2024? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/297364-ceny-bydla-2023/page/279/?tab=comments#comment-4253941
    • Gość
      Przez Gość
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2023? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu 
       
    • Przez DzikiSimental25
      Nowy Rok to i nowy temat. 
      Link do kontynuacji tematu : 
       
    • Przez donweter1989
      Nowy rok, nowy temat. Zapraszam do dyskusji i podawania cen. Początek roku wygląda mało optymistycznie, a jak będzie dalej?
      Jakie proponują Wam ceny na wagę żywą i poubojową?
      Kontynuacja wątku 2022:
       
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj