Ceny bydła rzeźnego w 2015

[Tomek90wlkp 18]

Sprzedane dziś byki (wagi i ceny brutto):

1. MM - 944 kg - 7,88 zł/kg

2. MM - 877 kg - 7,88 zł/kg

3. 4 HFy - 800 kg, 846 kg, 762 kg, 792 kg - 7,23 zł/kg

 

[bibi 2]

jak ładny to mozesz dostac nawet 2400

 

To akurat nie mój byczek, ale z tego co widziałam to jakiś super ładny to on nie był

[ZbigniewByku 0]

Witam. Coś chyba ceny i zainteresowanie spadło w warminsko-mazurskim proponowali mi od 6,4 do 7,4 zł. Podobno euro spada . Liczyłem, że się ceny przynajmnieyj utrzymują..., a tu lipa. Trza będzie przytrzymać dłużej...

[marju12 44]

nowy sacz byk simental 750 kg cena 8 zlkg brutto.ryczalt.Moim zdaniem vat to glupota w malopolsce

[robi57362 2345]

dzisiaj sprzedane 2 byki mieszance limuze z hf cena po 7.4 z wat , sprzedane do handlarza waga razem 1350 kg

[mikcom20 190]

Chce wam się liczyć te ceny brutto skoro na fakturze jest gotowa cena netto.

[artur125 1327]

ale przy wycenie podają cene brutto (przynajmniej u mnie tak jest) łatwiej zapamiętac 

[ZbigniewByku 0]

U mnie podają ceny netto. Mi to nie przeszkadza. Już ją sobie dołączę VAT, byle cena była dobra .

[mariuszd93 559]

kto  tak  podaje?  jeszcze  nie  spotkałem  takiego  handlarza  ,  każdy  woli  powiedzieć  7,50 niż 6,90

[ZbigniewByku 0]

Handlarz mi podał 6.9 plus vat . Co to za różnica? Ważne żeby cena była odpowiednia. Tyle dawał za dwa hf-y i mieszankę limousine-hf 700kg, a za 3 hf-y 6,4 zł 650 kg. plus VAT.

[grzesrol 3]

pośrednicy jak zwykle z cena zmówić sie musza zawsze ta sama śpiewka bo paliwo bo koszty i eksport martwy a sprzedać trzeba 

Edytowano Kwiecień 18, 2015 przez kris14

[mariuszd93 559]

Różnica w  brzmieniu  i psychologiczna  - lepiej brzmi  dam  ci po  7,50  niż  po  6,90,

[ZbigniewByku 0]

No masz rację, że brzmi inaczej. Ja się nauczyłem nie ufać, a raczej nauczyli mnie handlarze i pytać zawsze czy netto, czy brutto.

[Gość]

Witam. Coś chyba ceny i zainteresowanie spadło w warminsko-mazurskim proponowali mi od 6,4 do 7,4 zł. Podobno euro spada . Liczyłem, że się ceny przynajmnieyj utrzymują..., a tu lipa. Trza będzie przytrzymać dłużej...

W połowie czerwca cena może być zadawalajaca,bo w lipcu raczej będzie d*pa,niektórzy moi znajomi na 1 lipca juz pozamawiali transporty bo będą mieli po pełnym samochodzie bydła,moim zdaniem strzelają sobie w stopę,zakłady juz będą miały rozeznanie ile bydła im sie szykuje i cena poleci

[marluk 355]

pośrednicy jak zwykle z cena zmówić sie musza zawsze ta sama śpiewka bo paliwo bo koszty i eksport martwy a sprzedać trzeba 

 

jak zazdroscisz - zostan posrednikiem. Typowa mentalnosc Polaka.

 

[grzesrol 3]

marluk nie chciałbym sie bogacić twoim kosztem. Ja tego systemu nie stworzyłem, najlepszym rozwiązaniem tak jak jest w usa rolnicy maja swój zakład i są zrzeszeni każdy ma swój udział i to rolnik dyktuje warunki ceny za swój towar u nas niestety to sie nie sprawdzi każdy woli działać sam i biurokracja to drugie wiec mamy to co mamy 

 

Edytowano Kwiecień 18, 2015 przez kris14
Pkt. 1.10 +1p. ostrzeżeń

[ZbigniewByku 0]

@marluk: kolega nie napisał z zazdrości, tylko taka jest prawda, że każdy chce zarobić i żyć. Handlarze tylko chwile przewożą, a my hodujemy je prawie dwa lata i nie może być tak, żeby się dzielić po równo zarobkiem. U mnie w regionie zrobiło się trochę konkurencji więc i dla nas hodowców jest trochę lepiej. Ciekawi mnie tylko jaki wpływ będą miały dopłaty do bydła, czy w lipcu będzie jak napisał @bobienko, że wszyscy na hura będą sprzedawać....

[Soltys85 83]

Dlatego zastanawiam sie czy warto zgłaszac byki do dopłat i czekac do lipca kiedy ceny moga zmalec np o 1 zł i wtedy trace przykladowa 700 zl na byku wiec co mi z 300 zl dopłaty. Tylko nie wiadomo czy ten scenariusz sie sprawdzi...np mam 2 byki ponad 700 kg i niebende trzymał do lipca dla 300 zl bo swoje i tak zerzro i chodzic przy nich trzeba. Wiec ruch w interesie moze byc i cena wcale drastycznie moze nie spasc. Ciezko podjac decyzje.

[marluk 355]

@marluk: kolega nie napisał z zazdrości, tylko taka jest prawda, że każdy chce zarobić i żyć. Handlarze tylko chwile przewożą, a my hodujemy je prawie dwa lata i nie może być tak, żeby się dzielić po równo zarobkiem.

 

rozumiem cie ale skoro kolorowe jest zycie handlarza to dlaczego ludzie nim nie zostaja? Po drugie nikt nie kaze ci hodowac bydla 2 lata, zajmij sie czyms innym. NIe zachowuj sie tak jakby ktos przystawil ci bron do skroni i powiedzial ze masz hodowac byki bo tak nie jest.

 

[ZbigniewByku 0]

@Soltys85: ja się zastanawiam po co są w ogóle te dopłaty? A zgłaszać nie musisz, wystarczy, że będziesz je miał do końca czerwca. W przyszłości może być tak, że po prostu te miesiące będą martwe. Wg mnie nie wróży to niczego dobrego.

rozumiem cie ale skoro kolorowe jest zycie handlarza to dlaczego ludzie nim nie zostaja? Po drugie nikt nie kaze ci hodowac bydla 2 lata, zajmij sie czyms innym. NIe zachowuj sie tak jakby ktos przystawil ci bron do skroni i powiedzial ze masz hodowac byki bo tak nie jest.
 

 

Ja też Cię rozumiem, ale każdy zajmuje się tym, czym się zajmuję, czyli hodowlą bydła. Nikt mi nie przystawia broni do głowy masz rację, ale nikt nie chce sprzedawać "pod wodą". Handlarz ma wybór! Nie kupi jak nie zarobi, a ja muszę sprzedać. Chyba słabo to pojmujesz? Trochę mogę przetrzymać, ale nie za długo, bo następne rosną i coś z tym trzeba zrobić... Wiesz jak ktoś zainwestował i w tym siedzi to chce zarobić. Oczywiście, że to nie jest jedyne moje zajęcie... taka jest różnica między handlarzem, a hodowcą, ze handlarz bez zarobku nie kupi, a my jesteśmy skazani na to co nam przyniesie los, a jak zaczynałem to cena była dobra...... .

[mariuszd93 559]

to  weź  się  za  handel  i przestań marudzić 

[ZbigniewByku 0]

@mariuszd93: oczywiście masz rację. Za handel się nie wezmę, ale już myślałem o odstawie bez pośredników. Mój kolega kupił samochód i sam odstawia i wychodzi na tym nieźle .

[marluk 355]

@Soltys85: ja się zastanawiam po co są w ogóle te dopłaty? A zgłaszać nie musisz, wystarczy, że będziesz je miał do końca czerwca. W przyszłości może być tak, że po prostu te miesiące będą martwe. Wg mnie nie wróży to niczego dobrego.

 

Ja też Cię rozumiem, ale każdy zajmuje się tym, czym się zajmuję, czyli hodowlą bydła. Nikt mi nie przystawia broni do głowy masz rację, ale nikt nie chce sprzedawać "pod wodą". Handlarz ma wybór! Nie kupi jak nie zarobi, a ja muszę sprzedać. Chyba słabo to pojmujesz? Trochę mogę przetrzymać, ale nie za długo, bo następne rosną i coś z tym trzeba zrobić... Wiesz jak ktoś zainwestował i w tym siedzi to chce zarobić. Oczywiście, że to nie jest jedyne moje zajęcie... taka jest różnica między handlarzem, a hodowcą, ze handlarz bez zarobku nie kupi, a my jesteśmy skazani na to co nam przyniesie los, a jak zaczynałem to cena była dobra...... .

 

no wlasnie nadal nie zrozumiales co chce ci powiedziec. Jak ktos zainwestowal to chce zarobic? OK i co z tego? jak postawie spozywczaka a za rok postawia mi biedronke pod nosem to co ktos mi cos da? nie. A przeciez tez zainwestowalem. To jest rywalizacja i masz prawo w niej uczestniczyc a skoro juz sie jej podjales to nie mozesz miec pretensji. Nie jestes skazany na to ci przyniesie ci los, mozesz nie trzymac bydla. Na tym to polega. To ty podejmujesz decyzje i decydujesz czy i za ile komus cos sprzedac. To sztuka negocjacji ceny a w tych negocjacjach wieksze pole ma handlarz bo ty musisz sprzedac towar, niestety... Kazdy ocenia w negocjacjach ile moze ugrac, handlarz wie ze musisz sprzedac niedlugo dlatego bezlitosnie cie punktuje. Takie jest zycie, caly czas ktos wygrywa i przegrywa. Ale ludzki rozsadek kaze cos zmienic jesli ciagle przegrywam, zgadzasz sie z tym?

 

Edytowano Kwiecień 19, 2015 przez marluk

[ZbigniewByku 0]

@marluk: sam sobie przeczysz w tym poście ). Najpierw wypisujesz brednie, że ja decyduję o cenie, a za chwilę, że jestem skazany sprzedać. To jak to jest? ) Kolego muszę Cię uświadomić, że to rynek głównie dezydujej o wartości towaru. Prawo popytu i podaży się kłania. Ja i handlarz targujemy się o jakieś grosiki. Poczytaj sobie troszkę o ekonomii zanim się wypowiesz. Z reszta się zgadzam, a i czytaj ze zrozumieniem .

[marluk 355]

to czy jestes skazany sprzedac czy ty decydujesz o cenie zalezy od twojej pozycji w negocjacji jak juz wspomnialem. Jesli jestes malym graczem to zdecydowanie lepsza pozycje w negocjacjach ma handlarz a jesli duzym to juz ty bo mozesz wybrac innego handlarza. Jasne ze to wlasnie prawo popytu i podazy. Ja sie czepiam nie tego tylko tego ze ludzie mowia "o handlarz zarabia kokosy na moim byku a tylko kupil". Tak mnie to wkurza, skoro tak mu dobrze to zostan kims takim... Po tych slowach zazwyczaj rozmowa z takimi ludzmi sie konczy.

 

generalnie widac ze wiesz o co tu biega i potrafisz tez kulturalnie prowadzic dyskusje, co mnie troszke zaskoczylo to twoje slowa: "Handlarze tylko chwile przewożą, a my hodujemy je prawie dwa lata i nie może być tak, żeby się dzielić po równo zarobkiem."

 

O tym zadecyduje rynek, nie ty. A zabrzmialo to tak jakbys chcial odgornego sterowania tym procesem, kupna sprzedazy itd. Poza tym zgadzam sie z toba co do doplat i wielu innych rzeczy kolego...