Bardzo głęboka orka [połączone]

[sajgi1 1]

W jakim celu i gdzie przeprowadadza się tak głęboką orkę?

 

[aro1975 324]

o co Kaman?

[sajgi1 1]

[seweryn20 825]

Orka agromelioracyjna (orka bardzo głęboka (45-60 cm) wykonywana specjalnym pługiem w celu poprawienia na kilka lat niekorzystnych właściwości profilu glebowego).

Orkę bardzo głęboką stosuje się na glebach o odpowiednio dużej miąższości, np. przy zakładaniu plantacji chmielu i winorośli, a w krajach o klimacie gorącym w celu magazynowania wody opadowej.

 

W Polsce ze względu na strukturę gleby nie wykonuje się takich orek. 

 

 

Edytowano Styczeń 1, 2015 przez seweryn20

[mariuszd93 559]

Po co  2  takie  same  tematy? 

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/76420-bardzo-g%C5%82%C4%99boka-orka/

 

Edytowano Styczeń 1, 2015 przez mariuszd93

[daremw 128]

to orka melioracyjna, u nas raczej rzadko spotykana, jeśli wogóle ktoś stosuje. ogólnie chodzi o to żeby "zruszyć" ziemię, zlikwidować nieprzepuszczalne warstwy gleby czyli również poprawienie gospodarki wodnej działki

[Piotr778 33]

U nas do tego służy głębosz

[seweryn20 825]

A no co ty. Głębosz spulchnia to co po czym jeździ ciągnik orając pod warstwą którą uprawiamy poprawiając gospodarkę wodną gruntu. 

Orka melioracyjna wywala na górę to co normalnie nie bierze udziału w uprawie czyli u nas poniżej tych średnio 30 cm. 

Orka melioracyjna stosuje się na ziemiach gdzie wierzchnia warstwa ziemi ma ponad pół metra. Wywalają ją na górę bo do niej nie sięgają korzenie roślin a są w niej substancje odżywcze których potrzebują. W moich stronach wywalił byś na wierzch samą glinę.  Gdzieś był fajny artykuł na ten temat ale znaleźć nie mogę. 

[daremw 128]

no wiesz... raczej oni troszeczkę głębiej działali niż głębosz, poza tym podałem tylko jeden powód dla którego jest to stosowane...

następne to:

-oczywiście pobudzenie obiegu wody bo niszczone są warstwy nieprzepuszczalne

- ograniczenie gromadzenia soli (wynik braku odwodnienia)

- zapewnienie roślinom dostępu do minerałów zalegających poniżej warstwy uprawnej (m.in. żelaza którego braki to na przykład żółknięcie młodych roślin)

- no i ograniczenie wzrostu pH gleby

coś więcej potrzeba?

[Piotr778 33]

Pisząc że służy do tego miałem na myśli poprawę warunków wodnych.

[daremw 128]

minimalnie poprawi lecz jest to za mało, warstwy nieprzepuszczalne znajdują się  z reguły (nie wszystkie) troszkę głębiej niż zasięg głębosza.

zresztą na tych naszych ziemiach to tego nie wypraktykujemy, jak ja bym do siebie wpuścił takie gonsienicówki to albo by nie dali rady pociągnąć (wbrew pozorom to możliwe), ewentualnie jak by dali radę to jak by mi skibę postawili to by ludzie myśleli że góry zaczynają rosnąć mi na polu i to w dodatku czerwone :blink:

Edytowano Styczeń 1, 2015 przez daremw

[seweryn20 825]

Chodzi o zruszanie podeszwy podpłużnej a ona znajduje się zaraz pod warstwą która jest przewracana przez pług. Ziemia ubita przez koła znajduje się tylko na pewnej głębokości. Niżej już nie.

http://www.zodr.pl/download/technologia/uprawy1.pdf

[Piotr778 33]

Ta.wiosenna orka pod warzywa na redlinie mógłbym polecać szczególnie pod pietruszke w celu wyeliminowania konkurencji.

[wieslaw16 79]

Przyznam że warto przeczytać ten link, dużo wartościowych nowinek w nim  Pozdrawiam.

[malkolm 25]

Chodzi o zruszanie podeszwy podpłużnej a ona znajduje się zaraz pod warstwą która jest przewracana przez pług. Ziemia ubita przez koła znajduje się tylko na pewnej głębokości. Niżej już nie.

http://www.zodr.pl/download/technologia/uprawy1.pdf

 

z którego to roku?? raczej dość stare

 

[seweryn20 825]

Są tam cytaty z 2007 roku więc stare nie jest.  Ziemia przez ostatnie lata nie zmieniła się specjalnie więc nie ma to większego znaczenia. Zachowuje się tak samo.

Edytowano Styczeń 3, 2015 przez seweryn20

[Gość Profil usunięty]

No właśnie, kiedyś profesorki uczyli by obornik wywozić późnym latem i jesienią, pod żadnym pozorem nie na wiosnę a teraz że na wiosnę, zmieniło im się chyba razem z klimatem, mózgi im się mocno rozgrzały wraz z ociepleniem klimatu.       

Edytowano Styczeń 3, 2015 przez KORSARZ1

[daremw 128]

no to akurat bardziej zależy od pogody i stosunków wodnych określonych gleb jak i od ich struktury, wywożenie wiosną ma swoje plusy aczkolwiek ja na swoich glebach żebym zaczął wiosną wywozić to by mi bardzo opóźniło siew wiosenny, zakładając że wogóle byłbym w stanie tą ziemię zaorać kiedy innym już by zboże wzeszło i sie ładnie zazieleniło. na lżejszych glebach jak najbardziej wykonalne, u mnie na pewno nie, a nie mam zamiaru siać miesiąc po wszystkich bo tak się wykwalifikowanym agronomom wydaje, zwłąszcza że moją ziemię na wiosnę przeoraną jest bardzo ciężko uprawić i wschody po takiej wiosennej orce (cały czas mówię o swojej ziemi) i uprawie są dużo gorsze, że nie wspomnę o przypadku suchej wiosny gdzie orka dodatkowo przesuszyła by glebę co już by było wprost tragedią.

[ekwador 11]

Nawet w takim artykule jest się do czego przyczepić, choćby do rzekomych nowości w pługach.

Kiedyś już były

pługi wahadłowe- bardzo ciężkie i źle odwracały glebę stawiając duże opory podczas pracy.

pługi talerzowe - nie zdawały egzaminu na glebach średnio ciężkich jak i ciężkich. Ogólnie w naszym klimacie nie zdawały egzaminu

pługofrezarki - nietrwałe i małoefektywne

Pługi lemieszowe przyjęły się jako najbardziej uniwersalne, a przedpłużki czy listwy ścinające wzbudzały wiele dyskusji ponieważ ich  cel działania polegał na schowaniu resztek pożniwnych w głębszej warstwie ornej przez co miały utrudniony rozkład 

 

Ogólnie każdy ma się do czego przyczepić, każdy ma inne warunki glebowe, poziom wód gruntowych, klasę bonitacyjną, pochodzenie gleby jak i samą zasobnosc.

uprawa uproszczona - zła, uprawa tradycyjna - zła  :blink:

Mądrzy jak zawsze mieli o czym pisać  i nadal będą to robić, raz w oparciu o dobro gleby, raz o ekonomię uprawy danej rośliny 

Nie dajmy się zwariować

 

Jeszcze trochę i będą propagować ten system orki czy też uprawy. Ciągnik nie degraduje kołami głębszych warstw gleby, a właściwie po uprawianym kawałku nie jeździ no i jest na paliwo pochodzenia naturalnego (drewno i kto wie, może z czasem słoma, brykiet, gaz)    :lol:

Edytowano Styczeń 3, 2015 przez ekwador

[Gość Profil usunięty]

 

na lżejszych glebach jak najbardziej wykonalne, u mnie na pewno nie, a nie mam zamiaru siać miesiąc po wszystkich bo tak się wykwalifikowanym agronomom wydaje, zwłąszcza że moją ziemię na wiosnę przeoraną jest bardzo ciężko uprawić i wschody po takiej wiosennej orce (cały czas mówię o swojej ziemi) i uprawie są dużo gorsze, że nie wspomnę o przypadku suchej wiosny gdzie orka dodatkowo przesuszyła by glebę co już by było wprost tragedią.

I o to w głównie mi chodziło, na lżejszej jak najbardziej wykonalne, tylko że miesiąc suszy i jest pozamiatane.

[Piotr778 33]

[hurt1991 2]

co na to wszystko magazyn "Bez pługa"?

[maniekc360 116]

Ma ktoś namiary na kogoś kto wykona orkę melioracyjną, najlepiej z małopolski lub okolic?