Prasowanie siana pasówką. Regulacja zgniotu

[mariuszd93 559]

W  moim  sterowniku  nie  ma  opcji  ustawiania  ciśnienia , robi  sie  to  tylko  zaworami  ,  , mam 2  zawory  jeden od  zgniotu  rdzenia  , drugi  od  zgniotu  beli poza  rdzeniem .

Ciśnienie  rdzenia  ustawiam  na  około  100 bar w sianie  i  w  sianokiszonce , w  słomie  nie  robię  miękkiego  rdzenia ,  średnicę  robię  minimalną możliwą  czyli  60  z  tego  co  pamiętam .

  ,  zgniot  beli zależnie  od  materiału  180  -200 

[macin87 71]

Ja robiłem miękki rdzeń do 60cm jak ciśnienie wzrosło do 190 to ten miękki rdzeń tak ścisnęło że nie było znaku.

[mariuszd93 559]

Dla  mnie jest  wystarczająco  ,  chodzi mi  tylko o  to żeby  dobrze  było  odwijać .

Czasem jak  robię  u  kogoś,  to w  sianie   chcą  miękkie  do  połowy  , ja  nie  robię  z  tego problemu klient  nasz  pan,  a traktor  ma  lżej ,i  sztuk  więcej 

[ptaszyna 170]

Nie "jak najluźniejsze bele tylko z miękkim środkiem. Jeżeli chodzi o doświadczenie to powiem Ci kolego , że od 1997 roku robię około 400 bel siana i 400 bel sianokiszonki rocznie i doświadczeń na ten temat mam bardzo dużo. Podstawowe to takie , że mając kilkadziesiąt  ha trawy nie zawsze udaje się trafić w idealną pogodę. A jeśli dodatkowo trawa jest już przesuszona a nie doschnięta idealnie to na kiszonkę jest już się słabo nadaję. Dlatego od lat w takich przypadkach beluje lekko zbite bele i stawiam je pionowo pod dużą wiatą do doschnięcia. W takiej sytuacji niweluje ryzyko zagrzania do minimum.

 

"Siano zrobisz z kolejnego pokosu" . Tak może się udać , ale nie musi. W sytuacji gdy siano jest dla mnie niezbędne a kiszonka za sucha nie jest pobierana sprawdza się to od lat.

 

Kolega napisał , że podstawa do zbity rdzeń. Zgadzam się w przypadku kiszonki. Siano w wielu sytuacjach musi być luźniejsze. Doskonale wiem co to oszczędność. I wiem , że jak wywalę belę na pryzmę obornika bo spleśnieje to za dużo nie oszczędzę. Dlatego lepiej zrobić kilka bel więcej a mieć paszę pierwszej klasy. Bo przecież o to tutaj chodzi prawda? 

Noo, trochę mnie przytkało, z takimi ilościami i latami praktyki Ty powinieneś udzielać rad a tu taka mała znajomość tematu, chodzi mi o prasy bo jak prasujesz od 17 lat to pewnie (ciekawość?) z nie jednej prasy belkę widziałeś i z nie jednym gadałeś.

 

Ciekawym rozwiązaniem konserwacji siana, w Polsce chyba nie znanym jest system do aplikacji kwasu priopionowego, jest to konserwant żywności stosowany w przemyśle spożywczym.

Kupując swoją prasę była wyposażona w ten aplikator a w skrócie polega to na tym że w komorze prasy po bokach są zamontowane czujniki wilgotności i po przekroczeniu 16% zaczyna być aplikowany (dysze na podbieraczu) ów kwas, im wyższa wilgotność tym większa dawka (steruje komp przez 3 rzędy dysz) w tym systemie można prasować siano do 30% wilg. z gwarancją dobrej jakości. Atutem systemu jest pomiar wilg. na bieżąco i odpowiednia aplikacja dzięki czemu jadąc po górce (suche siano) nie ma aplikacji a po wjechaniu w dołek (mokrzejsze siano) idzie konserwant.

To jest to;http://www.harvesttec.com//kuhn/

http://www.harvesttec.com/john/

[marian20 29]

Noo, trochę mnie przytkało, z takimi ilościami i latami praktyki Ty powinieneś udzielać rad a tu taka mała znajomość tematu, chodzi mi o prasy bo jak prasujesz od 17 lat to pewnie (ciekawość?) z nie jednej prasy belkę widziałeś i z nie jednym gadałeś.

 

Ciekawym rozwiązaniem konserwacji siana, w Polsce chyba nie znanym jest system do aplikacji kwasu priopionowego, jest to konserwant żywności stosowany w przemyśle spożywczym.

Kupując swoją prasę była wyposażona w ten aplikator a w skrócie polega to na tym że w komorze prasy po bokach są zamontowane czujniki wilgotności i po przekroczeniu 16% zaczyna być aplikowany (dysze na podbieraczu) ów kwas, im wyższa wilgotność tym większa dawka (steruje komp przez 3 rzędy dysz) w tym systemie można prasować siano do 30% wilg. z gwarancją dobrej jakości. Atutem systemu jest pomiar wilg. na bieżąco i odpowiednia aplikacja dzięki czemu jadąc po górce (suche siano) nie ma aplikacji a po wjechaniu w dołek (mokrzejsze siano) idzie konserwant.

To jest to;http://www.harvesttec.com//kuhn/

http://www.harvesttec.com/john/

 

Nie prasowałem nigdy pasówką osobiście a Ci co mają je w mojej okolicy nie robią siana więc nikt się nie wypowiada. Jedynie szwagier robił i nie bardzo mu się to podobało bo w mc halle miękki rdzeń podobno dawał mu niewielką różnicę.  Kiedyś się robiło jeszcze usługi i na nich Sipme łańcuchówkę zajechałem, potem kupiłem walcową ale Mf Sokółka i nie jest zła za tą kasę ale wydajność za słaba. Dlatego teraz myślę o zakupie walcówki wyższej klasy lub pasówki i stad moje pytania o te siano bo muszę mieć stosunek  1:1 maks 2:3 bel siana : kiszonki

Ciekawa technologia z tym kwasem propionowym. Ciekawe jakie są tego koszty.

[ptaszyna 170]

Koszty są największym minusem, z lektury dołączonej do systemu wynikało że trzeba 1 do 5 litrów kwasu na tonę materiału (wagę określa się orientacyjnie przez podanie potrzebnego czasu na sprasowanie 1 tony i zapisanie w systemie), gdzie cena kwasu zaczynała się w okolicy 20 zł/litr za ilości hurtowe, czy jakoś tak w każdym razie taniej wychodzi zrobić sianokiszonkę. U siebie tego nie testowałem bo panel sterujący (zabierany do ciągnika) jest dotykowy i mam pękniętą/stłuczoną szybkę i nie można używać wszystkich przycisków. Próbowałem dać do naprawy, szukałem fachowca ale bez skutku a ściąganie panelu z USA sobie odpuściłem.