Yoda

Nieopłacalny remont silnika?

Polecane posty

seweryn20    825

Ale zgodzisz się z faktem że przy dostępie do wspomagaczy odpalania , informacjach na ten temat na necie zalewanie woda ciągnika i spuszczanie na zimę jest idiotyzmem.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buszmen11    267

w zeszłą zimę wstawiłem płomieniówkę od mf- wciskam guzik,liczę do 15 i kręcę rozrusznikiem. przy -20 pali po trzech obrotach. ciągnik stoi na dworze. na wodzie pewnie by nie zapalił.

 

do autora tematu-kup np silnik z agregatu http://olx.pl/oferta/silnik-ursus-360-70km-oraz-zetor-7211-5211-6211-7011-gwarancja-CID757-ID5NIT9.html#bd641acd87

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszlak79    749

Brak ciśnienia oleju, bierze olej. Jak dałem do tego zakładu 385 to po roku czyli 500mth takie wżery na wale i panewkach że albo nie robili szlifu albo robili ale nie umyli silnika i opiłki poszły w olej i zrobiły masakrę wału. WIęcej nie daje i będę robił silniki sam.

Z ciekawości, ile zapłaciłeś za kapitalkę w tym zakładzie ?? W Opolskim ludzie wożą silniki do ciągników tutaj: http://www.pmrs.pl/, do C 360 na wymianę kosztuje 6500zł, dają gwarancję i nie słyszałem żeby ktoś narzekał.

 

Ale zgodzisz się z faktem że przy dostępie do wspomagaczy odpalania , informacjach na ten temat na necie zalewanie woda ciągnika i spuszczanie na zimę jest idiotyzmem.

Przynajmniej reliktem przeszłości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

Do silnika z tarpana dołóż kolektor wydechowy, redukcje do skrzyni, koło zamachowe. Do tegona 100% wymiana wałka pierwszego stopnia i jak masz starszy typ, to także wałka głównego w skrzyni.

Poza tym dojdzie redukcja z przodu silnika do mocowania przedniej osi.

 

Jak już chcesz kupić, to cały silnik z 3p. Ale przeróbki skrzyni nie przeskoczysz.

 

Do czego potrzebujesz ten ciągnik ? Jak tylko do ładowacza i jako pomocniczy, możesz się pokusić o przeróbkę na perkinsa.

 

Co do palenia w zimie - świeca płomieniowa w kolektor i płyn w chłodnicy to podstawa, jat trzeba palić co dzień. Grzałka też nie majątek. Łącznie za 400zł masz komplet do palenia w zimie i problem z głowy. A tak za pozałowane 45zł (10l płynu w hurtowni) masz wydatek parę tysięcy.

 

Mój MTZ też ciężko pali w zimie, ale zrobiłem mu porządki ze świecami, grzałkę i zalany płynem i w zimie nie muszę tańczyc przy nim z wiaderkiem przy każdym odpaleniu z rana. W dodatku gorąca woda przy -20 stopniach g... daje, a sama woda w takich warunkach łapie w chłodnicy.

Nie wiem jak u was , ale u mnie mrozy po -29 z rana się zdarzają, weź tu odpal ciągnik na wodzie i módl się, zeby chłodnicy nie złapało.

 

Kto przy zdrowych zmysłach odpala ciągnik na 29 stopniowym mrozie, przecież w silniku może coś je..nąć. Jakby nie szło poczekać parę godzin aż temperatura się podniesie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

 Wzieli 5 tys. Miałem go na wodzie bo po nowym roku i tak miałbyć remont a spod głowicy woda leciała więc płyn odpadał a niestety nie mam takiego komfortu żeby w środku sezonu robić silnik i go docierać. Od tego mam zimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikruss    536

Szaman po to jest ciągnik aby nim pracować. Ja tez nie r a z w podobnej temp. Odpalałem i jak jest sprzęt zadbany to największy problem to paliwo ale u mnie nigdy nie zamarzło. Druga sprawa co ma walnąć? Jak w oleju nie ma wody (i na czas wymieniany) i zalany płynem silnik to nie ma praw coś walnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KULAWA_KOZA    156

Kto przy zdrowych zmysłach odpala ciągnik na 29 stopniowym mrozie, przecież w silniku może coś je..nąć. Jakby nie szło poczekać parę godzin aż temperatura się podniesie

 

 

Litości ........ :wacko: :blink: :unsure:  głubszego stwierdzenia nie słyszałem......zaraz ktoś napisze że nie wolno ciągnikiem pracować w temperaturze +30* :lol:

 

A co ma niby walnąć przy -30* ????? olej 15W/40 i ma palić........a jak w Rosji czy w Skandynawi palą sprzęty przy -35* to też im walą silniki ??? hehehehehe , dobry żart na dobranoc :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

80% ursusów zalanych jest tanim superolem, którego temp płynięcia wynosi nawet -21 st C, więc przy -30 nie trudno się domyśleć co się dzieje w silniku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

No co się dzieje.... nic.  Jeśli zakręci to smarowanie będzie. Olej nie zgęstnieje do tego stopnia żeby pompa nie dała mu rady. Przynajmniej w Polsce. 

Szaman ty się teraz urodziłeś? Mrozy trwają często dłużej niż kilka godzin nawet jeśli nagle ociepliło by się choć by do -10 to silnik wyrówna temperaturę z otoczeniem za dwa dni. 

 

 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Jak nic, to że zapali to nie znaczy że nic... Widziałeś superol przy -30? Zużycie części takich jak wałek rozrządu czy czopy wału wzrasta dziesiątki a nawet setki razy w porównaniu do użytkowania w dodatnich temperaturach. To tak jak picie F16, jeden kieliszek jeszcze nikogo nie zabił ale pity tygodniami nie jednego uśmiercił  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Jeśli ten superol w silniku nie leży 10 lat to mi nic nie będzie. Faktem jest że ten olej jest bardziej niż kiepski.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

Konstrukcja tego silnika sięga lat 50 a wtedy nie było innego oleju a mróz był zawsze. Dlatego też stare silniki miały wszędzie większe luzy i dopuszczalne było branie oleju. W Rosji nawet nie było rozruszników tylko małe spalinowe silniczki bo przy minus 30 nie było innej szansy obrócić wałem. Teraz w nowszych silnikach jest taka precyzja wykonania, że nie ma czegoś takiego jak docieranie się elementów silnika. Perkins w nowych ciągnikach ma dostawać w palnik od samego początku ale ma być zalany dobrym olejem a nie superolem. A instrukcje w starych ciągnikach podawały żeby przez pierwsze 100mth obchodzić się z nim jak z jajkiem

Edytowano przez Yoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

Bo? Poniżej 2tys. po prostu nie ma turbiny i silnik "nie idzie". Na wolnych obrotach co najwyżej dwumas obrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9192

W moim 2,4 JTD przy 2k RPM mam maksymalny moment obrotowy 310Nm, więc nie wiem, po co głupoty pisać, że turbo poniżej 2k nie idzie. To zalezy , jaki silnik i jakie sterowanie.

 

Nie, przy -29 stopniach nic nie jeb... w silniku. Jak mam potrzebę palić, to palę i juz. I nie leje superolu, tylko oleje SHPD, np Turdus czy Mobil Delvac, nawet do MTZ-ta i nic się nie dzieje.

Łatwiejszy rozruch w zimie, ciśnienie trzyma lato czy zima, w lecie w orce ciśnienie nie spada. Silniki mam zalane cały rok płynem. Jak trzeba jechac do lasu na zrywkę, to pogody się nie wybiera, chyba, że zawieje po dach.

 

Tak że oszczędzanie na płynie przy dzisiejszej dostępności i cenach, to nie skąpstwo, tylko czysta głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszlak79    749

 Wzieli 5 tys. Miałem go na wodzie bo po nowym roku i tak miałbyć remont a spod głowicy woda leciała więc płyn odpadał a niestety nie mam takiego komfortu żeby w środku sezonu robić silnik i go docierać. Od tego mam zimę.

 

Wcale nie mało, a pomimo to krótko Ci to wytrzymało... Ja bym jednak remontował to co masz, kup blok, głowice może są całe. Wybierz tylko inny zakład naprawczy lub zrób u siebie z mechanikiem a we firmie tylko to, co niezbędne (szlif wału, osiowanie i ewentualnie regenerację głowic). Możliwe że tak Ci wyjdzie nawet ciut taniej a będziesz wiedział co i jak zrobione. Jak kupisz innego S-4003 albo Perkinsa, to kto Ci da pewność że po roku nie będzie znowu do remontu ?? No chyba że Cię ten rok ratuje...

Edytowano przez Kaszlak79

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

Ale w ogłoszeniach dobre bloki, bez spawów to koło 1,5zł a całe silniki za 2,5 nawet sa więc lepiej cały silnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszlak79    749

Za te 1 tys. zł różnicy możesz już kupić nowe 4 zestawy naprawcze albo 4 nowe głowice. Silnik za 2.5 tys. to 1/3 tego po remoncie we firmie, nie sądzę aby coś sensownego za to można kupić, choć mogę się mylić. Może z jakiegoś traktora po wypadku lub ze skrzynią rozwaloną. Ale wciąż nie wiesz co to będzie, nie wejdziesz do środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

Wziąłem się za silnik i okazało się, że woda w oleju bo wypchnęło zaślepki w głowicy. Skręcę go z powrotem i zobaczymy. Jak klejenie będzie trzymać to na razie blok zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

Ale bajeczki opowiadacie. Po pierwsze silnik 1,9 TDI np. 90 KM na pompie mają max. moment stały w zakresie obrotów 1800-2500. Więc jazda w tym przedziale jest najbardziej wskazana i nic temu silnikowi się nie stanie. Po drugie to ten TDI bardziej nie lubi wysokich obrotów jak niskich. Co do superolu to zależy jaki to superol bo np. CC jest to olej jedno sezonowy czyli letni i nie powinno się go stosować gdy pracujemy zimą ciągnikiem, natomiast CD jest wielosezonowym i jeśli średnie temperatury nie przekraczają 15-20 st C poniżej zera to można taki stosować. Swoją drogą to ile razy zimą jest -30 w Polsce ( nie licząc Suwałk:)) a nawet jeśli są takie temp. to z reguły rano i zmniejszają się w dzień. Czy nic się silnikowi nie dzieje to się nie zgodzę - kto odpala starego ursusa zalanego CC przy minusowych temp. to słyszał jak wyje pompa oleju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    459

Tak to jest jak szkoda stówki na płyn chłodniczy.

 

Nawet nie, do C-360 to jest 52zł jeżeli Petrygo luzem, a 60zł jeżeli Kuler w butelce.


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr778    33

6500 za silnik na wymianę? Toż to minimum 3000 za robotę samą,wprawny mechanik zrobi to samo zanim zdąży dobrze wytrzeźwieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    459

Kapitalka silnika od ciągnika w mojej okolicy to koszt rzędu 1000zł za robociznę.

Edytowano przez michal1993

Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszlak79    749

Rozumiem że ten nie do końca trzeźwy mechanik zrobi w stodole szlify, osiowanie bloku i regenerację tego wszystkiego co trzeba. Układ paliwowy też w tych warunkach sprawdzi. A do tego da gwarancję na remont. Biorą 1000 zł  za robociznę z tym wszystkim co wymieniłem u góry ?? To dobry mechanik, bo wychodzi że dokłada do interesu. Nieraz sam układ paliwowy wychodzi w tym silniku ponad 1 tys. zł. Chyba że mówimy o remoncie typu tego nie robimy a tamto się stare włoży. A potem płacz że silnik po remoncie a 1000 mth nie wytrzymał ...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balcerek1    92

Robocizna 1000 zł a koszty silnika od 2300 do 4500 zależy co się zregeneruje a co do wymiany i jak się chce to zrobić czy aby tylko było czy konkret. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Tadeusz1212
      Duzo jest roboty zeby wymienić uszczelka pod głowica w Ursusie C-360 ??? Pobawić sie samu czy lepiej dać do mechanika ??? Musze wymienić bo olejek zaczyna lecieć jeszcze nie wydmuchuje ale czym prędzej tym lepiej.
    • Przez Waldek66
      Witam, czy może ktoś mi podpowie co może być przyczyną przedostawania się oleju do paliwa? Silnik jest po wymianie tulei i tłoków, głowica po naprawie. Ropa ze zbiornika do pompki paliwowej idzie czysta, ale powraca do filtra paliwa według mnie z olejem. Rurką nadmiarową ropa spływa, paliwo jest ciemne, w zbiorniku widać że ropa jest z olejem. Odjąłem sprężarkę, przewody zaślepiłem, bo uważałem że olej ubywa przez sprężarkę. Problem nie zniknął, nadal są duże ubytki w oleju z silnika.
    • Przez tom31
      Witam! mam pytanie czy juz ktos sie spotkalz czyms takimjak;otoz moja 60 rok temu miala kapitalny remont silnika wal tuleje itd wszysko bylo ok ale w tym roku po zrobieniu 54 mth zxaczela walic olejem (chyba z paliwem} w kolektor wydechowy,dodam dzieje sie to wtedy gdzy silnik chodzi na malych obrotach i nie jest zbytnio rozgrzany to wtedy po przegazowaniu pluje kolankiem i dym jest taki siwawy ale jak idzie w pole to ok zadnych wyciekow,dodam sprawdzalem wtryski ,pompe paliwowa bo moze sekcja puszcza badz sprezyna pekła ale wszystko ok zawory tez sprawdzone,pierscieni niepodejrzewam bo oleju ani krzty niebierze ani tez nic nieprzybywa,niewiem co moze byc przyczyna?????
    • Przez mkrystian90
      Odebrałem swojego Ursusa c-360 3p od mechanika gdzie naprawiana była skrzynia biegów z uwagi na dziwny dźwięk jaki wydobywał się z niej na 5 i 4 biegu, a w szczególności gdy ciągnik jechał bez obciążenia na 5 biegu i przy małych obrotach, m. in. z górki. Po wymianie łożyska (wszystkie łącznie z igiełkowymi) dolnego wałka, i wałka pośredniego II stopnia, oraz sprzęgła problem dalej ma miejsce. Poniżej załączam dźwięk.
      https://drive.google.com/file/d/1dnjIngmihRuNg3TEbQcxsllgV0_mwWW-/view
      Według mechanika problem jest z tylnym mostem, według niego jest za duży luz na wałku atakującym i mechanizmie różnicowym. Dodam że próbowałem już rozłączyć reduktor wolne szybkie biegi i załączyć 5 bieg, i nie słychać jest tego dźwięku jedynie pojawia się na szosowym biegu 5.
      Czy spotkał się ktoś z takim problem i czy może to być wina mechanizmu różnicowego i koła atakującego z satelitą ?
       
    • Przez Rafał2222
      Witam. Mój traktor Zetor 5011. Zauważyłem że za pompą paliwa jest jak by wyciek. Troszkę się przestraszyłem że mi blok pękł, ale tak bliżej patrzę dokładniej to nie wygląda na blok a na łączeniu pompy z blokiem tam jest wszystko opaprane i cieknie po bloku może nie cieknie a bardziej poci. Poszperałem w necie i gdzieś  tam ma być jakaś rurka od nadmiaru ropy. I tutaj pytanie czy to możliwe aby nadmiaru ropy pocił się na bloku? Nie jest to że jeci potokiem, raczej takie lekkie zapocenie. Może i banalne pytanie, ale warto wiedzieć o co chodzi.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj