Pieceofmind

Produkcja zboża, a chów tuczników-opłacalność.

Polecane posty

Pieceofmind    12

Czytając forum często spotykam narzekania (i są one uzasadnione) hodowców trzody n/t ceny skupu żywca i tak się zastanawiam...

O ile przy małym posiadanym areale jest to dla mnie jasne np.: ktoś posiada 5 ha i trudno się z tego utrzymać inwestuje w chlewnie itd. Ale ktoś posiadający 20 ha uzyska z produkcji zboża na czysto 20 tys. zł na czysto.

I teraz z 20 ha obsianych zbożem mógłby otrzymać 100 t i wyhodować 300 tuczników.

Wyczytałem, że zysk (po odjęciu kosztów) na jednej sztuce na poziomie 50 zł jest OK. czyli otrzymuje 15tys. zł.

Coś tu nie gra, hodowla generuje straty w porównaniu do produkcji zboża.

 

Gdzie tkwi błąd w moim rozumowaniu, czy mógłby ktoś pomóc?

 

20 ha przykładowe komuś może wystarczyć komuś nie...chodziło mi o przedstawienie sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Wszystko zależy po ile można sprzedać/kupić zboże. Przy obecnej cenie np pszenżyta 400 zł i to z wielką łaską, a pszenicy 500 sam postawiłem 50 tuczników. Jak wyjdę na tym, powiem jak je sprzedam, ale zboża za półdarmo nie oddam.


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Robię chyba jakiš błąd ..50 tuczników wciągnie 15 ton zboża to jakieś 7 tys. zł.

Dobry zysk na sztuce to podobno 50zł czyli 2,5 tys. zł...

Żeby nie było straty zysk na tuczniku musiałby wynieść 140 zł. Czy jest to osiągalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Albo ja źle rozumuję, ale przyjmuje taki układ: jak mam  sprzedać przykładowo 15 ton pszenżyta po 400 zł co daje nam 6000 zł brutto, odejmując środki produkcji na przyjmijmy nieco ponad 2 ha ( bo mniej więcej 7 ton z ha zebrałem w tym roku) zostaje nam jakieś 2300-2500. Świnie przerobią zboże i słomę, powstanie obornik którym sobie nawiozę pole przez co zmniejszy mi się wykorzystanie nawozów wieloskładnikowych, które wcale nie są takie tanie (dziś kupiłem polifoskę 6 po 1700 zł). Jestem nastawiony na produkcję prosiąt, ale gdy zboże jest tanie zastawiam sobie część chlewni tucznikami, tak jak teraz i nie sprzedaję ich później do zakładów mięsnych a jeżeli już to w ostateczności, tylko ogłaszam i sprzedaję ludziom na zabicie. Tu ceny kształtują się nieco inaczej.

Edytowano przez master20002

Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Master ale czy po jednej ze stron nie należałoby dodać dopłat do ha, a po drugiej odjąć zysku ze sprzedaży prosiąt (akurat w Twoim przypadku)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97

Weź kartkę, długopis i kalkulator i policz jakie możesz uzyskać dochody ze sprzedaży zboża a jakie ze sprzedaży tuczników. Dopłat w to nie wliczaj. I będziesz miał porównanie. Chyba, że czekasz aż ktoś to za Ciebie zrobi.


BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9103

Nie mozna mieszać w tym przypadku cen netto i cen brutto. Jesli zboże przeznaczasz na paszę, to po cenie netto, bo przecież VAT-u ci świnie nie oddadzą. Zresztą, należy to policzyć tak:

Koszty:

 

koszt wyprodukowania  zboża (koszt produkcji, a nie zbytu)

koszt energi el.

koszt wody

lekarstwa

dodatkowa pasza

koszty transportu

podatek

 

A przychód to suma ze zbycia tuczników (brutto). W przypadku sprzedaży prywatnej po prostu nie ma VAT-u więc brutto=netto

 

Wliczanie do kosztów produkcji przy własnym materiale ceny zbytu jako kosztu hodowli powoduje zakrzywienie perspektywy.

Zysk z uprawy zbóż to suma ze sprzedaży zboża (brutto) minus koszty jego wyprodukowania, podatków i transportu.

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97

Powinno się właśnie wliczać cenę zbytu bo w łatwy sposób możesz mieć porównanie co może przynieść Ci większy dochód. Bo jeżeli będziesz liczył tylko po kosztach to nie zauważysz faktu, że na sprzedaży zboża będziesz mógł więcej albo tyle samo zarobić.


BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Ale jeżeli mam do sprzedaży tonę zboża za 450 zł, mogę to zbože zatrzymać i uhodować trzy tuczniki to chyba zysk z chowu nie będzie taki jak ze sprzedaży...zawsze bedzie się bardziej opłacało sprzedać zboże. Czy dobrze rozumuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9103

Krassus - chyba mnie nie zrozumiałeś. Chdzo mi o to, że w jednym wypadku i drugim do kosztów zliczamy koszty. Koszt własnego zboża to koszt jego wyprodukowania, a nie nabycia. Więc jest niższy, niz w przypadku zakupu, chyba, że cena jest tak niska na zboże, że przewyższają ją koszty.

Porównać trzeba zysk na sprzedaży zboża vs zysk na sprzedaży tuczników wyhodowanych na tej ilości zboża.

 

Tak naprędce hipotetycznie:

 

Koszt wyprodukowania 1 tony zboża 400PLN, dochód ze sprzedaży 500, zysk 100

 

Koszt wyhodowania świniaka 350PLN, sprzedaż 400, zysk 50

 

Zapotrzebowanie na zboże 1 szt. to od 20 do 110kg około 280kg zboża. Jak przeliczyć , wychodzi 3szt/tonę zboża. Jak karmisz kupionym zbożem, 1 warchlak kosztuje w zbożu  0,28t x 500PLN = 140PLN

a jak swoim, to koszt to 0,28t x 400PLN= 112PLN

 

Różnica to 28PLN na sztuce. Czyli teoretycznie o tyle jest większy zysk na sztuce z własnego zboża. WIęc zamiast (teoretycznie) 50PLN/sztuka masz 78PLN/sztuka. 3x78PLN= 234PLN. Z tony zboża uzyskasz zysk (teoratyczny) 234PLN, wobec 100PLN za sprzedaż tony zboża.

 

To na tyle moich wyliczeń teoretycznych.

Edytowano przez jahooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Yahooo według Twoich wyliczeń wychodzi na to, że hodowla jest bardziej opłacalna niż sprzedaż zboża. Można by się zastanowić nad kosztem produkcji tony zboża. 400 zł to sporo...na powierzchni 25 arów: ziarno, paliwo nawóz, zbiór to naprawdę aż 400 zł?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9103

Wszystko zależy od skali produkcji. Na 25 arów policz koszt utrzymania ciągnika i maszyn, amortyzację itp to koszt wyjdzie ogromny. Tak samo jest z hodowlą. Jak masz 1 sztuke i ona padnie, to straty 100%, jak masz 1000, to 1 sztuke strat można jakoś przeboleć, prawda ? Tak samo jest z rolnictwem, im większy obrót  , tym większą kwotę (np 1% z sumy) możesz przeznaczyć na swoją "pensję". Co innego wyjdzie, jesli orotu masz 10 000 rocznie, a co innego, jak 100 000 ?

Jak kupujesz nawóz na 1 ha, to rabatu raczej nie dostaniesz. Koszt do jazdu na pole taki sam jak na 2 czy 3 ha w jednym kawałku.

I tak skrawek do skrawka zmniejsza się koszty.

 

Ekonomia się kłania - dlaczego jesteśmy biednym państwem ? Bo zamiast sprzedawać produkt wysoko przetwożony, sprzedajemy surowce i tanią siłę roboczą.

Jedna opona do samochodu wytworzona w Chinach kosztuje 50zł, ta sama opona zamontowana w samochodzie pod marką VW sprzedawana jest za 200zł. Widzisz różnicę ?

 

Moje wyliczenia to tylko przykład. Żeby policzyć konkretne koszty, trzeba by wziąć dane GUS i trochę policzyć. GUS podaje, jaka jest cena wytworzenia 1 l mleka, 1kg żywca itp.

 

Produkując na małą skalę tradycyjnymi metodami można uzyskać wyższe ceny za produkty. Sprzedając "z polecenia" świnki chowane w sposób tradycyjny można uzyskać wyższą cenę niż w skupie. Małemu hodowcy to się opłaci, dużego to nie zainteresuje.

To tak jak z tradycyjna kiełbasą, serami itp. Są ludzie, którzy tego poszukuja, można im zapewnić dostawy.

 

 

 

Co do tych 25 arów:

 

podatek gruntowy

orka, uprawa, siew

koszt ziarna na siew + zaprawa

nawóz + paliwo na rozsianie

oprysk od chwastu + paliwo

oprysk od chorób grzybowych plus paliwo

koszenie kombajnem plus transport ziarna

podorywka

 

koszty rozładunku i przechowania

transport do punktu sprzedaży

amortyzacja ciągnika i maszyn lub wynajem

 

coś pominąłem ?

Edytowano przez jahooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Może faktycznie jest tak jak piszesz, że bardziej opłaca się zboże zamiast sprzedać przeznaczyć na tucz...co do obecnej ceny ziemniaków to pewnie bym się zgodził, ale świniak na ziemniakach nie pociągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9103

W normalnych krajach - Austria, Szwajcaria czy Niemcy małe gospodarstwa same przetwarzają swoje produkty . Mleko na sery, śmietanę, mięso na kiełbasy, szynki itp. U nas to utopia , bo zaraz miałbyc na głowie z 50 instytucji kontrolnych, kary i wymagania takie, że głowa boli. Żeby nie robic Niemcom konkurencji.

 

Generalna zasada dofinansowania z Unii jest taka: możecie produkować co chcecie, ale my wam damy dofinansowanie tylko na to, co chcemy, żebyście produkowali. Więc co produkujemy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP    185

Przy obecnych cenach płodów rolnych,lepiej zboże spaść niż oddać za bezcen,Ale cena tucznika też szału nie robi ,tyłka nie rozrywa,A świnia pomimo dobrego tuczu,pochłonie też sporo zboża+dodatki.Ale trzeba coś robić ,wiązać ten koniec z końcem,

 

ale świniak na ziemniakach nie pociągnie.

Kiedyś ludzie chowali na parowanych ziemniakach świnie,i rosły jak na drożdzach,i powiedziałabym że nie świniak na ziemniakach długo nie pociągnie,tylko rolnik płacąc za światło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

jakis czas temu pszenica była po 1000zł a tuczniki w podobnych cenach co teraz, no moze 50gr drozsze i swiniarze jakos dawali rade wiec mysle ze w obecnej sytuacji tymbardziej powinno sie to opłacac kiedy pszenica jest po 500zł a tucznik ok 5zł

Edytowano przez ventador

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP    185

Jeśli ktoś utrzymuję galantą ilość trzody to tak czy tak się utrzyma.Bo pojedyńcze jednostki z pojedyńczymi  sztukami wątpie z tą opłacalnością .

Ale na razie ceny spadają ,wczoraj odstawiałam i mówii że spadki się szykują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

AniaP tu nie chodzi o dużych hodowców, a o takich którzy mając ileś ton zboża decydują się tuczyć świniaki w obecnych realiach cenowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP    185

Tak ale powiedz ,nie masz wcale swiń a masz nadmiar zboża,i teraz kup prosięta ,i wyjdzie się na tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

prosiak - 180zł

dodatki - 100zł

300kg zboza - 0.3t x 500zł = 150zł

razem 430

do tego prad i woda

 

za tucznika 550-600zł

 

100zł zysku na sztuce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP    185

Teoretycznie a praktycznie przelicznie wyjdzie inaczej,Ale nie sprzeczam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

a praktycznie to ciezko kupic zboze po 500zł bo nikt za tyle nie chce oddac, jak juz to za 600-700 za pszenzyto :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9103

Od 5-6 lat nie sprzedałem świniaka w skupie, więc nawet nie wiem, jakie są ceny żywca. Wszystko idzie na własny użytek i dla znajomych.

Ziemniaki paruję w parniku opalanym drewnem i zrąbkami. Tzn. nadmiary ziemniaków, głownie bliżej wiosny. Zboże własne plus dodatki. Prosięta nie takie drogie, od kogoś znajomego zwykle sie kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ereksio    321

jak masz 100zł zysku na tuczniku , to lepiej zatrudnij się gdzieś na budowie i zarobisz to w jeden dzień a tak z tucznikiem pieprzysz się ze cztery miesiące. Nawet jeżeli masz 50 szt.  to i tak więcej zarobisz w pracy i ponadto nie musisz inwestować w pasze, prosiaki, dodatki i inne. Hodowla zacznie się dopiero opłacać jak wszyscy zrozumieją  że świnie po paszach nafaszerowanych chemią, sterydami i antybiotykami sprowadzane do Polski nocą z Holandii, Belgii i Dani zagrażają naszemu zdrowiu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez DanielFarmer
      Jakie są u was ceny mleka? Jak płacą poszczególne mleczarnie? Podawajcie ceny i parametry w swoich regionach. Uważacie, że nadchodzący rok 2024 będzie dla nas lepszy czy gorszy?
       
      Czas zacząć narzekania w nowym temacie 🙂
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna.  Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez Neveragain
      Jakie będą ceny kukurydzy mokrej i suchej w sezonie 2024? W jakich cenach sprzedajecie kukurydzę w Waszych regionach? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach kukurydzy, ceny rosną.
    • Przez yacenty
      Jakie są ceny rzepaku w sezonie 2023? Jaka może być cena rzepaku po żniwach 2023? Jaka jest opłacalność produkcji rzepaku? Zapraszamy do dyksuji.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj