zefir 82TSA czy P5

[Pan_Zagadka 3]

Witam mam pytanie który z ciągników będzie najlepszy do orki belowania i talerzowania. Który jest najtańszy w naprawie, który najmniej pali, jest najwygodniejszy i najprostszy w obsłudze. Innymi słowy reansumując który z podanych modeli to dobra inwestycja na przyszłość. Ciągnik miał by być kupiony jako używany

[nunu85 499]

jesli ograniczasz sie w wybore tylko do tych dwóch, to zdecydowanie p5

 

dlaczego?

bo ma podsespoły europejskie a nie ruskie

silniki bodaze iveco, skrzynia zf z półbiegami i zmiana kieruku jazdy, ponadto mocniejszy, wiecej uniesie na tuzie itp

 

82 to praktycznie rusek z polska nazwą.

[Pan_Zagadka 3]

skoro jest na europejczyku oparty to znaczy że pewnie drogi w naprawie i to razi mnie trochę. Znajomy ma pronara tsa i chwali sobie ale niemam pewności co do jego opinni i stąd pytanie czy naprawdę nie można na jego marudzić bo szczerze mówiąc to był bym skłonny bardziej do tego modelu niż do zefira a co do p5 to nie bardzo się oriętuje w temacie i niewiem czy za jego cenę nie warto by było kupić coś innego

[marcin04 65]

Ja również bym radził Ci wybrać serię P5 mimo wyższej ceny. Z tymi licencyjnymi Belarusami jest jak na loterii- trafisz na dobrego albo co chwilę będziesz w nim coś robił. Natomiast zarówno na forum jak i u mnie w okolicy posiadacze serii P5 je chwalą

[CamilloVII 18]

Jeśli chodzi o cene i prostote napraw to TSA bije na głowę pozostałych dwóch. A pozatym jeśli już coś nawali to zrobi ci go każdy mechanik który ma choć dorobinę pojęcie o MTZach. Co w przypadku P5 i zefira jest raczej wykluczone. Jeszcze jedno jeśli TSA to tylko na krzyżaku.