Dopłaty bezpośrednie 2015

[robert123farmer 296]

ONW przelane 16 października. Miłe zaskoczenie

[Ecopiotr 106]

Z jednej strony wspieranie gospodarstw niskotowarowych, z drugiej grup producenckich. Jeden mówi promujemy gospodarstwa rodzinne, drugi, tylko duże ma sens i rację bytu. Jeden rząd dwa rozbieżne zdania, jedno ministerstwo, w którym jedno działanie jest skierowane przeciwko drugiemu. Norma. Polska.

[kris82 77]

Dostał ktoś RŚ?. ONW 16.10 wpłyneły.

[warchest 253]

duze gospodarstwa to swietnie sobie daja rade to po co ich wspomagac po co im doplaty jak i tak im dobrze lepei jmale gospodarstwa wspomagac

[janusz20 106]

 Co innego wspomagać rozwój a co innego wypłacać zasiłki.

[warchest 253]

tylko ten rozwoj to jest niszczenie malych gospodarstw cos kosztem czegos

[email9 1]

ONW 20.10.2014 wpłynęło na konto:)

[pawel885 2279]

Z jednej strony wspieranie gospodarstw niskotowarowych, z drugiej grup producenckich. Jeden mówi promujemy gospodarstwa rodzinne, drugi, tylko duże ma sens i rację bytu. Jeden rząd dwa rozbieżne zdania, jedno ministerstwo, w którym jedno działanie jest skierowane przeciwko drugiemu. Norma. Polska.

Nie Polska, już Europa, śmieszniejsze jest to że w UE wydaje się miliony na kampanie antynikotynowe i jednocześnie płaci miliony dotacji dla plantatorów tytoniu, to samo z nakazem niszczenia żywności przez restauracje czy wypuszczanie ponadlimitowych dorszy

[panmino 26]

Dostał ktoś RŚ?. ONW 16.10 wpłyneły.

Ha! Ja dostałem, dzisiaj 21.10:-) A już byłem na debecie, a tu proszę jaka niespodzianka:-) ONW jeszcze nie wpłynęło.

[dzikijohn 24]

Ziemi nie przybędzie więc kupować trzeba od kogoś kto sprzedaje a że sprzedaje mały to kupuje się od niego.

[Taurus83 889]

Akurat się nie zgodzę.

Rolnicy się zrzeszą, zgadają ze poniżej pewnej ceny nie oddadzą i super, a rząd sprowadzi produkty z Ukrainy bo tańsze a nikogo nie obchodzi że nie powstały z takimi wymogami jak w Polsce. Przykład z tegorocznej wiosny - zboże z UA przyszło i ceny w żniwa na zboża/rzepak nie były rewelacyjne. Po co się więc zgadywać jak to chce minister rolnictwa skoro on i tak sprowadzi taniej.

 

 

od kiedy to rząd zajmuje się importem żywności???

[marek1977 1299]

RŚ już 17-tego wpłyneły.

[Zombi330 49]

Niestety nasz rząd nie myśli, nie kombinuje dla dobra polskiego obywatela w tym chłopa tylko przejmuje się dyrektywami UE, otwarcie przyznając, że bez unijnych środków Polska nie poradziłaby sobie tj, nie było by nawet tych marnych inwestycji, które są a jednocześnie wpieprza nas w jakieś ukraińsko-ruskie bagno, z którego mają nas wyratować znowu nie kto inny jak środki unijne ale w tym momencie UE stawia warunki i praktycznie z naszych władz czyni bezwolnych pachołków. Dlatego pan minister teraz powtarza jedną mantrę  założycie grupy to damy wam wsparcie, nie to jesteście frajerami i zdychajcie a przecież nasz rząd powinien tak działać aby ich zakładanie w praktyce było ostatecznością bo co teraz nagle wszyscy mają grupy pozakładać tylko dlatego że  rząd dał ciała po całości  w polityce wschodniej - o czym ten człowiek bredzi. Zresztą jak to sobie pan minister wyobraża bo teoretyzować to każdy potrafi , że niby z dnia na dzień powstaną tysiące grup toż to absurd, przecież bogaci sobie jakoś poradzą i małych nie potrzebują albo już dawno te grupy po rodzinie ciotkach, kuzynach i szwagrach założyli, nakupowali, nabudowali, dostali uznanie, zwrot kasiory  i dofiansowanie oraz załatwili sobie kontrakty z dużymi odbiorcami więc po co im teraz jakiś biedaków przyjmować( lepiej poczekać aż padną i się ich tanio wykupi nie?) a ci z kolei są zbyt biedni żeby grupy założyć, opłacić koszty, zabrać jakiś kapitał na start, zatrudnić fachowców i wiele innych.  Słowem do unijnej głupoty i absurdu  dokłada jeszcze swoje i mówi to nie nasza wina to Putin ale to my nie pan bezkarny minister ponosimy konsekwencje. Nasza władza  nie posługuje się logiką i rozsądkiem tylko unijnym bełkotem i tak jest w wielu dziedzinach naszego życia praktycznie w całej gospodarce, administracji, agencjach, bankach odkąd weszliśmy do UE , że nie liczy się jakiś sens, gospodarność i logika tylko bełkot tych co dają kasę, dopłaty bo to uzależnia w stopniu niesłychanym.  Wówczas nic nie jest ważne tylko pozyskiwanie i wydawanie unijnych środków często na dość kontrowersyjne projekty i to  kosztem nawet zadłużenia narodu na stulecia.  I tak to obecnie wygląda tj. wzrost i rozwój w statystykach bo sukces musi być a brak pracy i nędzny poziom życia większości Polaków w praktyce a co tam  przecież w zamian dostaje się jeszcze ciepłą posadkę w Brukseli albo wyższy stołek w innej instytucji. W końcu większa biurokracja prounijna to większa władza i jeszcze więcej ciepłych posadek dla swoich a tam na kierowniczych stanowiskach pracują same pociotki i po linii partyjnej.  A teraz jeszcze okazuje się, że o planie zajęcia Ukrainy nasza najlepsza władza lata temu już wiedziała i nic z tym nie zrobiła- zbagatelizowała sobie. Konsekwencje tego są dziś straszne a może to jeszcze się pogłębić w końcu zimno i głód nie jedną krwawą rewolucję już wywołały a Ukraina, która zawsze była Wasalem Rosji a z nią jako wrogiem długo nie pociągnie to pewne i oby nas za sobą nie wciągnęła w to bagno jeszcze.

A co do dopłat, które to ku radości niektórych już im wpłynęły - tylko pozazdrościć ale co mają powiedzieć ci co żadnych środowiskowych i ONW nie dostają a takich jest pewnie większość małych rolników, czy to jest sprawiedliwe? To w końcu chłopi są równo traktowani i mają równe szanse czy jednak UE daje tylko wybrańcom a potem udawane zdziwienie i krytyka, że mały jest zacofany, że mniej wydajny a z czego ma dokładać niby?     

[Rolnik1973 15353]

Wolałbym mieć 1 2 3 klasę i nie mieć dopłat niż bagno na 5 i żwir na 6 i te pare groszy.

[Agrest 25496]

A widzisz, wielu z I klasą mady wiślanej ma ONW - choćby okolice Gąbina.

[damian40000 86]

a co ma powiedzieć taki co ma same piachy i bagna a się nie łapie bo kilometr dalej ziemia jest już dobra. Co z tego że sąsiad ma dobra ziemię jak ja mam słabą.

[Zombi330 49]

Jak się okazuje w sytuacji kryzysowej na UE możemy liczyć jak ch... tylko biurokracja, puste gadanie i jeszcze każe nam grupy zakładać - to pachnie kołchozami tam też były wyższe dopłaty ale u nas to się nie sprawdziło i nie sprawdzi nigdy. Zresztą w praktyce bardzo rzadko powstały grupy złożone z niespokrewnionych osób - w  większości to familijne spółki np ojciec obszarnik z dziećmi, którym porozdawał kawałki swojej schedy np dawnego PGR tylko po to aby owa grupę utworzyć itp. Mniejsza o to w każdym razie tak to wygląda, że jak zwykle małemu chłopu nikt złamanego grosza nie da bo nie spełnia głupich biurokratycznych wymogów i jest frajer. Dobra niedługo wybory jedne, drugie zobaczymy kto frajer panie minister.  

[Ecopiotr 106]

Putin jest silny słabością Unii, a nasi politycy (zakładając, że działali w dobrej wierze), wyszli przed szereg i dopiero wtedy zrozumieli (?), że interesy dużych graczy są dla nich ważniejsze od Unii. Zachód się jeszcze łudzi, że na tym się skończy i oby się nie mylili, bo za ich błędy zapłacimy wszyscy. Dużo więcej niż teraz.

[Gość Profil usunięty]

Unia wcale nie jest słaba , a wbrew przeciwnie bardzo mocna. Doskonale mnoży posady i stanowiska, uruchamia coraz więcej dublujących sie szczebli władzy, rozdaje apanaże , dzieli i rzadzi.  Oczywiście po to by żyło sie lepiej , wystarczjaco mocnej grupie , ktora jest w stanie zablokować wszelkie reformy robiace porzadek albo w unii , albo z unią.  Obawiam się, że z  wiekszośćią tradycyjnych polskich gospodarstw nie bardzo jej po drodze. Tej unii oczywiscie.

 

 

 

[Zombi330 49]

To skoro ma tyle kasiory do rozdania z tej bogatej unii to super ale niech nasza władza dzieli ją mądrze i sprawiedliwie a nie jednym nabija kabzę milionami a większość dostaje tylko jałmużnę, toż za komuny to samo było jak byłeś wyznawcą partii , często piłeś wódę z lokalnymi aparatczykami, głosowałeś na partię to byłeś cudny, postępowy, rozwojowy  i mogłeś mieć wszystko co potrzebowałeś nawet głupi sznurek do snopowiązałki czy prasy, nie mówiąc o nowym ciągniku  ale jak tylko chciałeś uczciwie robić swoje i miałeś gdzieś to całe towarzycho wzajemnej adoracji,  to byłeś wrogiem systemu i nie mogłeś dostać nic.  Z tą tylko  różnicą, że wówczas władza rozdawała przydziały i talony a teraz rozdaje wg swojego uznania unijne dotacje i fundusze.  Ale tak to jest jak w agencjach, urzędach, spółkach na stołkach wszystko partyjni kolesie, którzy tak naprawdę polskiego chłopa zwłaszcza niedużego mają w pogardzie  - najwyższy czas pogonić to towarzystwo a jedynym sposobem jest wykolegowanie kolegów pana ministra, któremu wydaje się, że znowu frajerzy zagłosują na PSL. Panowie czas odejść do lamusa - wyjść z zapowietrzonych gabinetów i może  wrócić na wieś pooddychać świeżym powietrzem i dać żyć normalnie całej reszcie, miarka się przebrała i pora na zimny jesienny prysznic. Nie może tak być, że większość chłopów dostaje tylko obszarówkę i nie ma możliwości uzyskania żadnego dodatkowego wsparcia  a jednocześnie koledzy kolegów pana ministra i wybrana grupa/ grupy obszarników uznane za rozwojowe są wspierani często milionami zł na każda zachciankę. 

[Gość Profil usunięty]

Ranny  Zyd , siedział oparty o drzewo. Ranę na jego nodze pokrywało stado much .Przechodzący piechur , odgonił je , tak by rana byla wolna od robactwa.

Na co zrozpaczony Żyd odpowiedział - Po co to zrobiłeś , przylecą nastęne , a te juz  były najedzone.

Edytowano Październik 22, 2014 przez xemit

[Ecopiotr 106]

Ale za to następni wprowadzą zmiany, poprawki i ulepszenia. Oj, znowu dostaniemy po d...

[paktofonikas1987 208]

Jak się okazuje w sytuacji kryzysowej na UE możemy liczyć jak ch... tylko biurokracja, puste gadanie i jeszcze każe nam grupy zakładać - to pachnie kołchozami tam też były wyższe dopłaty ale u nas to się nie sprawdziło i nie sprawdzi nigdy. Zresztą w praktyce bardzo rzadko powstały grupy złożone z niespokrewnionych osób - w  większości to familijne spółki np ojciec obszarnik z dziećmi, którym porozdawał kawałki swojej schedy np dawnego PGR tylko po to aby owa grupę utworzyć itp. Mniejsza o to w każdym razie tak to wygląda, że jak zwykle małemu chłopu nikt złamanego grosza nie da bo nie spełnia głupich biurokratycznych wymogów i jest frajer. Dobra niedługo wybory jedne, drugie zobaczymy kto frajer panie minister.  

 

Wiesz w ogóle jakie są wymagania przy grupach producenckich? Kaska za darmo  a wymagania znikome.

[Zombi330 49]

W tym ustroju innej metody nie ma jak tylko tylko iść na wybory i odsunąć to towarzycho z PSL poza sejm, sejmik, rady i co tam jeszcze bo jak znowu tam wejdą to na 100% nic się nie zmieni tj. będą za poparcie odwdzięczać się stołkami w agencjach i odpowiednimi zapisami  w przepisach wykonawczych dla agencji dzielących kasę z unii- słowem utrzymają dotychczasowa politykę wspierania tyko wybranych grup rolników.  Zatem na 100%  znowu zwykły małorolny chłop będzie sobie mógł tylko poczytać o tym jaki to wielki strumień pieniędzy trafi na wieś. Tu nie chodzi o to żeby coś komuś zabierać tylko o to  żeby dać równe szanse każdemu a nie tak że jedni dostają zawsze praktycznie wszystko a cała reszta nic bo to jest dyskryminacja i wykluczenie a to chyba nie po europejsku panowie szlachta.  Wsparcie środkami unijnymi jak widzimy dało duże szanse i poprawiło warunki gospodarowania ale widać to tylko w dużych GR ponieważ małe i średnie GR nie dostały praktycznie nic poza obszarówką. Skoro duże Gr potrafiły to wykorzystać to i małe nie będą gorsze.  Brak możliwości uzyskania tego wsparcia jest szczególnie dotkliwy teraz  i jeśli ten kryzys się przedłuży a dużo na to wskazuje to tysiące małych rolników może to totalnie wykończyć ekonomicznie.  Duże GR w zdecydowanej większości już mają nowoczesne ciągniki, maszyny, wyposażenie nabyte głównie z środki unijne i nie muszą ich zmieniać co kilka lat ( na zach. pracują ciągniki 25-30 letnie).  Z pewnością takiego sprzętu mały rolnik sobie nie kupi a jakby kupił to sam sobie pętlę na głowę założy, trudno ale mając silniejsze wsparcie może te nowoczesne maszyny wynająć, może zakupić więcej nawozów, dobry materiał siewny, zastosować pełną ochronę  itp. bez szukania oszczędności a to zwiększy wydajność,  dochody i później już sobie da radę a może za jakiś czas dokupić nawet ziemi. Chodzi o danie realnej szansy wszystkim małym GR chociaż raz na X lat na skok na przód,  a czy chłop tą szanse wykorzysta mądrze to jego sprawa, jak nie to przepadło drugiej nie będzie. Oczywiście danie kasy to nie wszystko za tym musi iść odpowiednie doradztwo i konkretna pomoc w zbycie produkcji np. po co armia ekspertów przewidującą trendy rynkowe, sporządzająca tysiące jak się okazuje bzdetnych raportów i ekspertyz psu na budę.  100 razy efektywniej i mądrzej zatrudnić fachowców do szukania rynków zbytu na to co już jest wyprodukowane, na nasze produkty, zamiast bezrozumnie kazać chłopu niszczyć owoce swojej ciężkiej pracy a potem być żebrakiem w brukselce.   Obecna władza postawiła na prywatne kołchozy i nic nie wskazuje na zmianę tej polityki zatem skoro jej nie można zmienić to trzeba władzę zmienić na taką, która nie chce niszczyć i bezmyślnie małpować model zachodni tylko wspierać to co jeszcze przetrwało mimo tego.

[Ecopiotr 106]

Dla odmiany napiszę na temat. Nowy user założył nowy temat w grupie "Jaki ciągnik wybrać" i nie chodzi o to, że to kolejny niepotrzebny (do tego zdążyłem się przyzwyczaić), ale o treść. Dostał MR i teraz zastanawia się nad wyborem ciągnika - JD 6100 RC lub NH T5. 95. Nic nowego czy niezwykłego. Co mnie uderzyło, to wielkość areału, na którym ten ciągnik ma pracować, czyli - 6 ha własnych i 5 dzierżawionych. Oficjalnie MR został stworzony dla zatrzymania młodych na wsi (tak jakby ktoś młody mając możliwość godnego życia na swoim wolał pracować za 1500 zł/mies. w mieście). Czy ktokolwiek uważa, że wymiana ciągnika w tym gospodarstwie ma jakikolwiek sens? Jaki jest realny zysk z 11 ha zbóż? 20 000? Niech będzie, że aż tyle. Nie wystarczy na przeciętną egzystencję, nie mówiąc o zakładaniu rodziny, rozwoju itd. Jeśli wyda 80% z MR, pozostałe 20 k pozwolą na przetrzymanie 1-2 lat. Nie wiem ile takich wniosków zostało zatwierdzonych, ale są to pieniądze wyrwane z ogólnej kwoty przeznaczonej na dopłaty i w moim przekonaniu - zmarnowane. Bo kto tak naprawdę na tym w Polsce zyskuje (poza dealerem)?